Skip to content

Legia v. Ktoś tam skądś - JORGE proszony o komentarz

19091939596235

Komentarz

  • edytowano September 2019
    Skupiam się. Za mało ich. Musi być większość dominujaca. Musi być kontrola i odpowiedzialność. Gdyby było 20 Orlenow z tego 10 w rękach złodziei postesbeckich a 8 w rękach zagranicznych korporacji to Obajtek nie zrobiłby nic.
    Powtarzam kolejny raz bardziej dobitnie: w Polsce nie ma w gospodarce kapitalizmu. Jest postkolonializm. W Polsce nie ma klasy kupców- biznesmenów. Jest nieco lepiej niż w Rosji czy Ukrainie. Oligarchowie to w większości postkomuchy i nieudolne skurwysyny do tego słabe. Biznesy rodzinne to też w większości bezczelni popaprancy, bez kwalifikacji, zasad i siły.Dlatego u nas budowa kapitalizmu musi się zacząć od państwa pod dobrym przywództwem. To samo w sporcie.
  • Rafał napisal(a):
    Skupiam się. Za mało ich. Musi być większość.Musi być kontrola i odpowiedzialność. Gdyby było 20 Orlenow z tego 10 w rękach złodziei postesbeckich a 8 w rękach zagranicznych korporacji to Obajtek nie zrobiłby nic.
    Noto Chiny potrzebne
    Kupa kasy kupa ludzi
    Jest w czym wybierać.
    Uli Hoeneß ma klopoty
    Moze by go ściągnąć?
  • Rafał napisal(a):
    Skupiam się. Za mało ich. Musi być większość.Musi być kontrola i odpowiedzialność. Gdyby było 20 Orlenow z tego 10 w rękach złodziei postesbeckich a 8 w rękach zagranicznych korporacji to Obajtek nie zrobiłby nic.
    Noto Chiny potrzebne
    Kupa kasy kupa ludzi
    Jest w czym wybierać.
    Uli Hoeneß ma klopoty
    Moze by go ściągnąć?
  • Rafał, ale skoro dwa kluby państwowe niczego nie pokazały, to czemu 20 miałoby pokazać więcej?
  • Akurat kluby z Rosji i Ukrainy odnoszą sukcesy sportowe pomimo negatywnie rozumianego wschodniego stylu zarządzania.
    Ludzie w tych klubach zapewne reprezentują jakiś poziom kompetencji, ale niewątpliwie źródłem sukcesów jest absurdalny hajs pompowany w te kluby.

    Na naszym podwórku nie ma co narzekać na kroplówkę z publicznej kasy, bo to drobniaki są, w dodatku (najczęściej) w formie wsparcia jakichś określonych zadań typu infrastruktura sportowa.
    Polskie kluby, nawet (L) to jest bida i przepaść w porównaniu z eurośredniakami. W takich okolicznościach jako takie wyniki typu 1/8 LM to incydenty w wyniku splotu korzystnych okoliczności.
  • edytowano September 2019
    @Szturmowiec i natenczas.

    Przemyślę to. Moje wnioski i propozycje nie są przesadnie dogłębne bo i piłka nożna bardziej mnie irytuje niż interesuje. Sport w ogólności już bardziej.

    Różnica miedzy 2 i 20 jest oczywista. 2 to 10% rynku pod nazwą "polska piłka nożna wysokich lotów" a 20 to 100%. Mając 10 % nie jest się liderem rynku i nie wyznacza się trendów i reguł. Mając 30 % można już mieć wpływ jeśli jest się aktywnym i w miarę kompetentnym. Mając 40-50% wyznacza się trendy i reguły.

    To oczywiście nie jest proste osiągnąć taki udział. W bankowości i ubezpieczeniach udało się nadspodziewanie łatwo z zaskoczenia. Wciąż za mało doceniamy ten niewiarygodny sukces. Jego owoce dopiero będziemy spożywać o ile nie zostaną zatrute.

    Po drugie państwowe czy publiczne nie gwarantuje sukcesu. Dobrze pamiętamy komunę realną i jakie skutki może mieć udział państwa czy też sektora pseudopublicznego ponad 50 %. Może być katastrofą. Kiedy? Znowu Lenin się odzywa - kadry. Ale co to znaczy, czy to samo co ma JORGE na myśli? Nie. Klucz w słowie publiczny. Musi być realna publiczna kontrola tych kadr, ich wymiana, dopływ nowych, eliminacja słabych i skorumpowanych. To nie może być nieusuwalna partyjno - tajniacka sitwa sterowana z metropolii zagranicą. Obajtek musi być pod kontrolą i nie popadać w megalomanię. Chyba to zrozumiał, czy ktoś na nim wymusił, ale lepszy od niego Woźniak z PGNiG, ma to zdaje się we krwi bo to inna klasa. Czujność jest konieczna.Wydaje się że PiS z wieloma potknięciami i niesprawiedliwościami jednak idzie dobrą drogą. Czemu nie spróbować w piłce? To oczywiście w skali kraju sprawa poboczna ale jest to tez kanał do znacznej części, zdrowej części, młodego pokolenia.
  • Nie sposób się nie zgodzić z postulatami.

    Tu jednak zasieję defetyzm.
    Jakże reformować i racjonalizować, gdy mowa o podmiotach działających w amoralnej i skorumpowanej strukturze od dołu do samej góry na szczytach uefy i fify?
    Jakże zrobić to, gdy z bezsensownym wypływaniem kasy nie radzą sobie kluby z kontynentalnego topu, nieporównywalnie lepiej zarządzane i kontrolowane?

    Pytania mnożą się jak króliki: co właściwie powinno być celem 'reformowania'? Generowanie zysków przez kluby? Odniesienie sukcesu w rywalizacji z innymi klubami na poziomie rozgrywek europejskich? Wzrost poziomu umiejętności polskich piłkarzy na poziomie profesjonalnym? Stworzenie warunków do grania w piłkę i rywalizacji dla zainteresowanych dzieci i młodzieży?
    Żeby było skomplikowaniej, to te potencjalne cele splatają w różnych proporcjach dwie sfery: przemysł rozrywkowy i sport. Bywa to godzeniem ognia z wodą.
  • Celem jest
    Orly cesarsrskie spqr na granicy, a granica coraz dalej od Rzymu
  • edytowano September 2019
    Fajoskie te MS koszykarzy w Chinach.
    Mecz USA-Turcja. Podteksty som.
    A wynik też niczego sobie. Dogrywka. Turcy prowadzą 1 pktem i jest 8,3 s do końca meczu.... 4 rzuty wolne Turcy marnują.... A teraz USA maja dwa rzuty wolne i 2,1s do końca meczu....
    Edit:
    Amerykańcy wykorzystują te wolne i prowadzą 1 pktem
  • natenczas napisal(a):
    Nie sposób się nie zgodzić z postulatami.

    Tu jednak zasieję defetyzm.
    Jakże reformować i racjonalizować, gdy mowa o podmiotach działających w amoralnej i skorumpowanej strukturze od dołu do samej góry na szczytach uefy i fify?
    Jakże zrobić to, gdy z bezsensownym wypływaniem kasy nie radzą sobie kluby z kontynentalnego topu, nieporównywalnie lepiej zarządzane i kontrolowane?

    Pytania mnożą się jak króliki: co właściwie powinno być celem 'reformowania'? Generowanie zysków przez kluby? Odniesienie sukcesu w rywalizacji z innymi klubami na poziomie rozgrywek europejskich? Wzrost poziomu umiejętności polskich piłkarzy na poziomie profesjonalnym? Stworzenie warunków do grania w piłkę i rywalizacji dla zainteresowanych dzieci i młodzieży?
    Żeby było skomplikowaniej, to te potencjalne cele splatają w różnych proporcjach dwie sfery: przemysł rozrywkowy i sport. Bywa to godzeniem ognia z wodą.
    Napisałem byłem jak to zrobić. Zainwestować w kluby w sposób kontrolowany przez państwo via państwowe korporacje i instytucje którym takie kluby się przydadzą do promocji i niektórym motywowania pracowników (wojsko, policja, inne mundurowe). Temu się żadne zewnętrzne siły sprzeciwić nie mogą. Kluby szemrane kontrolować i z godnie z prawem pociągać do odpowiedzialności ich zarządy i właścicieli oraz egzekwować pokrywanie kosztów. Temu mogą się trochę sprzeciwiać ale nie za bardzo.

    Cele? Podał Kolega cztery, z których trzy są do zaakceptowania: "Odniesienie sukcesu w rywalizacji z innymi klubami na poziomie rozgrywek europejskich? Wzrost poziomu umiejętności polskich piłkarzy na poziomie profesjonalnym? Stworzenie warunków do grania w piłkę i rywalizacji dla zainteresowanych dzieci i młodzieży?". Do dyskusji jaka kolejność - priorytety. Cele ogólniejsze dodatkowe: promocja kultury fizycznej i aktywnego uprawiania sportu oraz rekreacji sportowej i poprzez to podniesienie kultury ogólnej i stanu zdrowia. Takie cele może i powinno wspierać państwo. Generowanie zysków przez kluby to nie jest cel publiczny. To nie jest strategiczny sektor gospodarki.
  • Kluby maja rozbujać i trzymać emocje. Ktoś tu na FexC napisał, że sport to substytut wojny (coś w tym jest, kiedy widzi sie ustawki)

    W NRD sport pełnił ważną rolę społeczną
    W Rosji radzieckiej i postradzieckiej takoż.
    Ba! Nawet w USA!
  • edytowano September 2019
    Rafał napisal(a):
    Różnica miedzy 2 i 20 jest oczywista. 2 to 10% rynku pod nazwą "polska piłka nożna wysokich lotów" a 20 to 100%. Mając 10 % nie jest się liderem rynku i nie wyznacza się trendów i reguł. Mając 30 % można już mieć wpływ jeśli jest się aktywnym i w miarę kompetentnym. Mając 40-50% wyznacza się trendy i reguły.
    Jakże? Przecie liga nie jest rynkiem tylko ligą.

    Oznacza to, że mając jeden zespół, który jest zarządzany znacząco lepiej niż pozostałe, jesteś w stanie ograć wszystkich. W takim modelu działa BATE Borysów, który w ciągu ostatnich 20 lat piętnaście razy zdobył tytuł miszczunia Białorusi i leje kogo chce.

    Po drugiej stronie mapy także samo działa Red Bull Lipsk, który 10 lat temu kupił sobie klubik z IV ligi, a w tej chwili leje właściwie każdego, kto się nawinie. Jak dotąd, działając w Bundeslidze 3 lata, raz doszedł drugi, raz szósty, a ostatnio trzeci.

    Gdyby więc hipoteza, że państwowy sponzor dobry, Perukarz zły była trafną, to Zagłębie Lubin i Wisła Płock zamieniałyby się miejscami miszczunia i wicemiszczunia. Skoro tak nie jest, to teza jest nietrafną.

    Jeden dobry klub zmienia reguły gry całej ligi, a konkretnie odjeżdża od niej w kosmos. Do tego dostaje bajońskie premie za grę na poziomie europejskim i pozostali mogą mu skoczyć.

    Legia była blisko tej pozycji, ale jakoś legła. Tut. Forum miało pewne nadzieje co do Zagłębia, ale jakoś się one nie spełniły.
  • JORGE napisal(a):
    Sprawa Kulenovica odbije się czkawką w Legii. Poprzednia ekipa wynajduje 16 letnią perełkę w Chorwacji i ściąga do Warszawy. Po 2 latach zawodnik zaczyna grać w pierwszym składzie. Kolejne rozdania powoduje, że nowy trener zaczyna na niego stawiać w pierwszej 11, kosztem błyszczącego Hiszpana z wyjechanym ego w kosmos, ulubieńca trybun. Kulenovic nie wytrzymuje presji, stara się mocno, ale gra słabo, środowisko kibicowsko-dziennikarskie po nim jedzie. Koniec końców 19 latek odchodzi, wbrew trenerowi, wbrew długofalowej polityce wyławiania perełek, która rozpoczęli ludzie w Legii, którzy się na piłce znali. Wygrali dziennikarze, kibice i działanie ad hoc. Autorytet trenera właściwie już na amen został podkopany, tego nie da się odbudować, trzeba wymienić. Znowu rozpierducha będzie.
    No dobrze, a we Weszlaku czytam:
    Gdy przeliczymy czas spędzony na boisku do zdobyczy bramkowych, wyjdzie nam, że Niezgoda strzela bramkę co 69 minut. Carlitos potrzebuje na jedno trafienie 208 minut. Kulenović? To już wyższa szkoła jazdy – on musi spędzić na boisku 390 minut, by wpadło coś z jego inicjatywy.
    Znaczy, że dany Kulenović to oczywiście zajebiaszczy talent, ale coś tam nie zagrało, za bałdzo się spina czy coś. Daj Boże żeby w Dymanie zrobił lepszą karierę, no ale na Łazienkoszczaku ta chorwacka perełka nie rozbłysła. Może go Kroaci lepiej wypolerują.

    Samo dobro!
  • Pokuj i dobro
  • Prowadzimy z Rosją 75:71 na 43 sek do końca meczu!!!!!
  • edytowano September 2019
    77:71 już to wygramy!!
    Chyba....
  • Polskaaaaaa!
  • Mamy to 79:74 dla nas. Rosja jedzie do domu.
    Jeśli Argentyna pokona Wenezuelę jesteśmy w ćwierćfinale.
  • Awans do ósemki praktycznie w kieszeni, ale to wszystko furda. Najbardziej cieszy wygrana z rosją.
  • Najbardziej. :D
  • edytowano September 2019
    Niech jeszcze wieczór nasi pykną Słoweńców, a jutro dziewczyny w Ankarze turczynki w półfinale siatkarskiej ME i będzie pełnia szczęścia sportowego.
  • edytowano September 2019
    Niesamowite, i to wszystko niskim składem!
  • I bez gwiazd, MG, Lampe, z którymi się tylko coraz bardziej kompromitowali.
  • Nie interesowałem się kompletnie koszykówką ale chyba będę musiał to zmienić :-)
  • Nie za bardzo śledzę sport, ale czy jest ogólna prawidłowość że gdy w gospodarce kraju dzieje się lepiej, to i wyniki są lepsze?
  • NRD zdarzało się wygrać klasyfikację medalową na IO owdp.
  • Na opak
    Imslabiej gospodarczo
    Tymbardziej potrzebny sport

    Fado Fatima football
  • Kuba_ napisal(a):
    Nie za bardzo śledzę sport, ale czy jest ogólna prawidłowość że gdy w gospodarce kraju dzieje się lepiej, to i wyniki są lepsze?
    Ogólnie tak. Ale to nie oddaje w pełni rzeczywistości. Czasami totalna w chujnia w kraju a w jakiejś dziedzinie sportowej super się układa. Natomiast jeżeli jest dobrze w wielu dziedzinach to już jest znak, że mamy głębsze podłoże. Równie ważna jak gospodarka jest też atmosfera w kraju (która jednak też jest uzależniona w dużym stopniu od gospodarki).

    A co do sukcesów naszej reprezentacji koszykarskiej. Świetny, znakomity wręcz trener. Wyniki mamy powyżej potencjału. Ale to nieważne, wielki team spirit i perfekcyjne poukładanie gry.
  • Widzita jak nasze piłkarzyki hymn śpiewają ? Jakby chcieli cały stadion przekrzyczeć. No tego to ja chyba jeszcze nie widziałem.
  • Ano. Będzie dobrze choć przeciwnik trudny.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.