Skip to content

a Dlaczego by sie nie pojednać i połączyć? Rebelya i Ex Cathedra

1457910

Komentarz

  • Można było zmieniać dowolnie niki, przyjmować niki istniejących użyszkodników a także edytać posty bez cezury czasowej i bez notki, że post został wyedytany.
  • rozum.von.keikobad napisal(a):
    los napisal(a):
    Brzost napisal(a):
    Ale właśnie to miałem na myśli, że w zespole admińskim też była w mniejszości.
    I to jest właśnie to czego nie rozumiem. Peedzmy, że szur ma prawo pisać bo pluralis. Ale szur zarządzający normalnymi ludźmi? To dopiero jest szurnięte!
    Ale daje się wytłumaczyć tym, jak wygląda codzienne życie.
    Kto ma większą szansę na normalne życie codzienne, rodzinne? Normalny czy szur? Normalny. A jak ma czas na normalne życie, to ma mniej czasu na pilnowanie jakiegoś forumka za friko.
    Jasne, nie każdy ojciec piątki dzieci będzie normalny ani nie każdy stary kawaler szurnięty, ale jakieś proporcje, szanse są.

    Więc większa jest szansa, że stałą moderację będzie prowadził szur niż normalny, nawet w miejscu, które miało być z założenia normalne.

    ALE: były rzeczy, których na rebelce nie da się wytłumaczyć szurostwem, np. afera z wysypanymi pw. Naszej Koleżanki nikt nawet nie przeprosił, nie mówiąc o jakiejś próbie załatwienia problemu całościowo.
    Tutaj to ewidentnie administratorzy techniczni odpowiedzialni za migracje forum dali ciała, to raczej nie było zamierzone. Jeśli dobrze kojarzę że pracowali głównie społecznie...

    Tak czy siak przepraszam żadnego nie było, jak gdyby mieli w dupie tych którym to przeszkadzało - może taki był też plan, żeby się forum samo oczyściło że złogów, więc po co przepraszać. Mnóstwo ludzi powoli odchodziło z takich czy innych powodów i też nikt z szefostwa za nimi nie płakał, ja raz od Ice usłyszałem że populizm uprawiam. No ok.

    Mnie się wydaje też że ktoś cytowal chyba Petepa który wprost mówił, że nie chce forum pisowskiego - nie pamiętasz tego może?
  • edytowano September 2021
    TecumSeh napisal(a):
    Ja mam sentyment do Rubelki, bo się od tego u mnie wszystko zaczęło (wrzesień 2010). O FF to nawet nie słyszałem, .
    Podobnie, z tym że forum F. znałem i czytałem, tylko nie uważałem, że mam coś ciekawego do zaproponowania (pisząc).
    Natomiast aktywny byłem na forum krzyż i nawet w hejtparku hejtaparku (był piętrowy!) . Sporo użyszkodników było i tu i tu, a potem na Rebelyi, excathedry nie "polubili"...
  • Dla mnie Rebelka to miała być kontynuacja starego dobrego FF, a stare dobre FF (znałem niestety dopiero od około 2009 roku) to byli tradsi i neoni a nie żadne PIS czy nie-Pis. Pierwsi forumowicze których poznałem w realu (na emigracji) to w większości tradsi, ale zupełnie dobrze dogadywali sie z neonami i wszyscy ogólnie zyskiwali przy poznaniu osobistym. Pis wtedy nie był u władzy, więc wszycy forumowicze byli w mniejszej lub większej opozycji.
  • Lata mijają, w głowie zostają tylko cienie. Koniec FF mi się kojarzy z jakimś kolejnym odpałem Vin, która coś tam wyciągnęła i się zaczęło. Koniec Rebelki ? Nie pamiętam kompletnie, ale ogólna młócka tam panowała (ale na koniec FF wcale nie było lepiej). Wyjście z IV RP zaś wiąże mi się z obłędem Pingwina, popierdoliło go totalnie.

    Nie pamiętam 90% użytkowników, właściwie jeżeli kogoś nie ma tutaj to wyłącznie bardzo charakterystyczne osoby. Nawet dopiero teraz przypomnieliście mi Czarnego Frajera, który przecież był moim dobrym forumowym ziomem.

    Przykro mi to pisać, ale kiedy zamknę oczy mam przed oczami najgorszy typ ludzi jakich było mi dane poznać, których w realu bym nigdy nie doświadczył. Torkłemadę, Dextimusa, Tolepa i tą całą bandę popierdoleńców. To są moje wspomnienia ...
  • JORGE napisal(a):
    Lata mijają, w głowie zostają tylko cienie. Koniec FF mi się kojarzy z jakimś kolejnym odpałem Vin, która coś tam wyciągnęła i się zaczęło.
    Zauważyła że artykuły Terlikowskiego w Rzepie są podpisywane "redaktor naczelny fronda.pl".
  • edytowano September 2021
    JORGE napisal(a):

    Przykro mi to pisać, ale kiedy zamknę oczy mam przed oczami najgorszy typ ludzi jakich było mi dane poznać, których w realu bym nigdy nie doświadczył. ..
    W realu pewnie spotykasz znacznie gorszych: złodziei, aborcjonistów, lewaków, itp, ale różnica polega na tym, że o tym nie wiesz, bo się tak nie otwierają.

  • kulawy_greg napisal(a):
    JORGE napisal(a):

    Przykro mi to pisać, ale kiedy zamknę oczy mam przed oczami najgorszy typ ludzi jakich było mi dane poznać, których w realu bym nigdy nie doświadczył. ..
    W realu pewnie spotykasz znacznie gorszych: złodzieji, aborcjonistów, lewaków, itp, ale różnica polega na tym, że o tym nie wiesz, bo się tak nie otwierają.

    Patole to patole, tam nie ma nawet zbytnio co otwierać. Niewyrafinowane zło, tanie cwaniactwo, brutalna przemoc, demony rządzy, instynkty, itp. Natomiast w przypadku omawianych forumowiczów mieliśmy mix religijności z absolutnym kurewstwem. Nie znałem gorszych ludzi, a znałem wielu. Dodam też, że mojej gradacji ludzie, którzy odciągają, zniechęcają do wiary są jednymi z czyniących największe spustoszenie. A efekt ich działań właśnie taki był.
  • Żeby była jasność piszę tylko o swoich wspomnieniach, odczuciach które mi zostały w głowie, wszystko to nieobiektywne i wybiórcze. Okres od około roku 2000 do 2004 (lub 2005) kiedy to FF zacząłem czytać, bardzo ciekawe teksty, bardzo ciekawe dyskusje, w których nawet nie zamierzałem uczestniczyć. Wtedy to dzięki forum kupowałem wszystkie numery pisma.

    Od 2005 roku zacząłem również pisać. Na dzień dobry miało miejsce przypieprzanie się paru (dziś to widzę) wariatek, ale krótko. I właściwie bardzo szybko dałem się wciągnąć w wojnę. Która skończyła się dopiero tutaj.

    Oczywiście moje wspomnienia są bardzo mocno wypaczone, bo było dużo (zdecydowana większość) świetnych postów, dyskusji (które często tylko czytałem), fajnych ludzi, również tych o odmiennych poglądach. Ale mózg koduje to co najmocniej poruszyło, to co się trwale odcisnęło. A więc tak. Dla mnie FF to wojna między Katolikami.
  • Przemko napisal(a):
    JORGE napisal(a):
    Lata mijają, w głowie zostają tylko cienie. Koniec FF mi się kojarzy z jakimś kolejnym odpałem Vin, która coś tam wyciągnęła i się zaczęło.
    Zauważyła że artykuły Terlikowskiego w Rzepie są podpisywane "redaktor naczelny fronda.pl".
    Ale to nie był odpał, tylko fakt, w typie "nocnej zmiany", równocześnie z dnia na dzień adminom odebrano kodziki nie powiadamiając ich o tym, a przydzielono Sierotce Marysi z Gąskami. Czyli zmiana na FF polegała na "odwołaniu narodu i wybraniu sobie nowego", a na FR - na powolnym gniciu a na końcu, wyciągnięciu wtyczki, po którym "nie było niczego".
  • która jazda forumkowa szanownym najbardziej się podobała?
    Ciekawy1?
    kumpello?
    przybycie Polaka z małżonką na forumowe spotkanie w realu?
  • edytowano September 2021
    Brzost napisal(a):
    Ale to nie był odpał, tylko fakt, w typie "nocnej zmiany", równocześnie z dnia na dzień adminom odebrano kodziki nie powiadamiając ich o tym, a przydzielono Sierotce Marysi z Gąskami. Czyli zmiana na FF polegała na "odwołaniu narodu i wybraniu sobie nowego", a na FR - na powolnym gniciu a na końcu, wyciągnięciu wtyczki, po którym "nie było niczego".
    A mi się wydawało, że w przypadku Vin to zaczęło się śledzeniu kaski ze wspierania. Ale może to było na Rebelce ? No w każdym razie, nie tyle zmiana na FF polegała na odwołaniu narodu, a odwołaniu zarządzających forum. I właściciele Frondy mieli do tego prawo. Jednak liczyli, że naród zostanie. W sumie była ta cała zmiana tak idiotyczna, tak beznadziejnie przeprowadzona, że naród w większości od razu odszedł. Mi się pomysł Rebelki nie podobał, nie podobało mi się porzucenie marki, nie wierzyłem w sukces nowej, dlatego w sumie późno do forum dołączyłem. Nie bardzo też wierzyłem w dobre intencje założycieli Rebelki, ale nie pamiętam już dlaczego.

    Silna Fronda, z silnym forum to by dziś mogła być bardzo istotna instytucja. Dla życia politycznego, społecznego i katolickiego. Szczególnie właśnie dziś.

  • edytowano September 2021
    15 lat temu na ff wrzuciłem zdjęcie, na którym dopiero co narodzona córką chwyta mnie za palec, widać było obrączkę. Do tej pory pamiętam że "biskup" Ciekawy1 nam "pobłogosławił".
  • KazioToJa napisal(a):
    która jazda forumkowa szanownym najbardziej się podobała?
    Ciekawy1?
    kumpello?
    przybycie Polaka z małżonką na forumowe spotkanie w realu?
    z Ciekawym1 - jak już rozszyfrowano kto zacz, to ktoś (nie pamiętam kto) ułożył zgrabny i ucieszny średniowieczny komiks o całej historii.

    Zna ktoś jeszcze link do tej strony tworzącej średniowieczne komiksy ?

  • KazioToJa napisal(a):
    która jazda forumkowa szanownym najbardziej się podobała?
    Ciekawy1?
    kumpello?
    przybycie Polaka z małżonką na forumowe spotkanie w realu?
    Jakiego Polaka?

    Na mnie największe wrażenie wywarł Miś Korbiniana, do tej pory takich zawodowych oszustów znałem tylko z książek oraz z serialu niby dokumentalnego Prawdziwe przekręty na BBC. A tu proszę, sam miałem przyjemność się zetknąć.
  • Przemko napisal(a):
    KazioToJa napisal(a):
    która jazda forumkowa szanownym najbardziej się podobała?
    Ciekawy1?
    kumpello?
    przybycie Polaka z małżonką na forumowe spotkanie w realu?
    Jakiego Polaka?

    Na mnie największe wrażenie wywarł Miś Korbiniana, do tej pory takich zawodowych oszustów znałem tylko z książek oraz z serialu niby dokumentalnego Prawdziwe przekręty na BBC. A tu proszę, sam miałem przyjemność się zetknąć.
    księdza co zmienił nazwisko na Polak i został profesurem w katedrze pytań granicznych UAM, który wparował z Małżonką (?) bez zaproszenia na spotkanie aktywu ff w Poznaniu.
  • w starych czasach pisarz śląski szermierkę rapierem nam wykładał
  • Mi utkwiła w pamięci też Aga, która czepiała się wszystkich,którzy zarabiali więcej niż najniższa krajowa.
    W końcu została samozwańczą inkwizytorką forum.

    Działo się działo, i prowokacje Kakasi z GW.
  • edytowano September 2021
    ethanol napisal(a):
    KazioToJa napisal(a):
    która jazda forumkowa szanownym najbardziej się podobała?
    Ciekawy1?
    kumpello?
    przybycie Polaka z małżonką na forumowe spotkanie w realu?
    z Ciekawym1 - jak już rozszyfrowano kto zacz, to ktoś (nie pamiętam kto) ułożył zgrabny i ucieszny średniowieczny komiks o całej historii.

    Zna ktoś jeszcze link do tej strony tworzącej średniowieczne komiksy ?

    Od średniowiecznych komiksów specjalistą był Wachmistrz, obecny na tut. forumku.
  • ethanol napisal(a):
    Przemko napisal(a):
    KazioToJa napisal(a):
    która jazda forumkowa szanownym najbardziej się podobała?
    Ciekawy1?
    kumpello?
    przybycie Polaka z małżonką na forumowe spotkanie w realu?
    Jakiego Polaka?

    Na mnie największe wrażenie wywarł Miś Korbiniana, do tej pory takich zawodowych oszustów znałem tylko z książek oraz z serialu niby dokumentalnego Prawdziwe przekręty na BBC. A tu proszę, sam miałem przyjemność się zetknąć.
    księdza co zmienił nazwisko na Polak i został profesurem w katedrze pytań granicznych UAM, który wparował z Małżonką (?) bez zaproszenia na spotkanie aktywu ff w Poznaniu.

    Wow, to grubo, a już myślałem, że jak ktoś przyjdzie z własną żoną na spotkanie to jest bulwers... co mnie zdziwiło, bo w Krakowie to się zdarzało (mnie też) i nikt nie miał o to pretensji. Ale były ksiądz bez zaproszenia to faktycznie.
  • @Przemko, ja nie twierdzę i nigdy nie twierdziłem, że celowo wypuszczono to pw. Zrobiono to zapewne przez przypadek. Nie wiem, czy tego na początku nie widzieli, nie od udowodnienia, więc zakładamy, że na początku mogli nie zauważyć, to też kupię.

    Ale w którymś momencie oni się o tym dowiedzieli i co zrobili? Nic. To już jest problem.
  • TecumSeh napisal(a):
    (bo Kościół jak wiadomo skończył się niczym Metallica, na Kill'em All).
    Tak na marginesie, przeczytałem wywiad z Lisickim w Arcanach i wnioski Pana Redachtora są dokładnie takie same. Wszyscy papieże poczynając od J23 to heretycy, z JP2 i B16 włącznie.
  • edytowano September 2021
    Biorąc pod uwagę poświęcany "czas antenowy" największym zagrożeniem dla ludzkości według portalu PCh24, na którym bardzo często gości red. Lisicki, nie jest herezja, masowa apostazja, kryzys duchowieństwa czy nawet potencjalnie nadchodząca apokalipsa ale maseczki i szczepionki.

    To powoduje u mnie pewien dystans do tego medium, które pragnie być postrzegane jako głos polskich zatroskanych katolików.
  • No niestety. Z dawien dawna dostaję newsletter PCh -- już nawet nie czytam, same nagłówki maili wystarczą. W dodatku wszystko sprawia wrażenie nawet nie tyle szurostwa, ile pomysłu na wyciąganie kasy (tylko nasze medium jest niezależne i mówi prawdę o maseczkach / szczepionkach / czymś tam, wpłać datek, żebyśmy nie zniknęli).

    :/
  • ethanol napisal(a):
    w starych czasach pisarz śląski szermierkę rapierem nam wykładał
    A także próbował ją zastosować na jednym fforumowiczu. Nie wiem w sumie, jak się historia skończyła, ale była z pewnością epicka.
  • Jakoś mi ten epizod umknął z pamięci.
  • los napisal(a):
    ethanol napisal(a):
    w starych czasach pisarz śląski szermierkę rapierem nam wykładał
    A także próbował ją zastosować na jednym fforumowiczu. Nie wiem w sumie, jak się historia skończyła, ale była z pewnością epicka.
    Coś mi się kołacze - pojedynek Szczypan-Brawario?
  • Nie, Szczypan-Leon-Leon. Znaczy - nie potrójny pojedynek tylko Leon był podwójny.
  • Najbardziej spektakularna akcja jaką pamiętam to był kumpello - myślałem że takiej samojebki nic nie przebije. Niedługo potem redaktor SyfiLis zaliczył dokładnie to samo (z gorącymi Ukrainkami), ale przyjazne media zaczęły się rzucać w obronie, że niby dane do artykułu zbierał.
    Który nie ukazał się do dziś, ale kogo to.

    No i to były czasy że na piffko w Kraku przychodziło tyle luda że nie było gdzie usiąść.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.