Skip to content

100 dni PAD i następne wybory

1242527293099

Komentarz

  • @Mania @marniok przepraszam Was, ale ten cytat jest poprostu głupi:

    "Dostał więc rozkaz, którego, wg jego rozumienia państwa, wykonać z czystym sumieniem nie mógł – no i  odmówił...
    Teraz jest zdrajcą, znienawidzonym sprzedawczykiem, a to i tak łagodne określenia. Partia matka nie spocznie, póki go nie wykończy, choćby przy okazji miała wykończyć własny rząd i całą dobrą zmianę – bo w partii matce takich rzeczy się nie wybacza."
    -----

    Nic na taką tezę nie wskazuje. Nic.
  • Głupi ale po części zbieżny z formułowanymi i na ExC opiniami.
  • marniok napisal(a):
    Głupi ale po części zbieżny z formułowanymi i na ExC opiniami.
    ExC to nie partia matka.

    A zresztą wyborcy mają prawo być rozżaleni.
  • Jasne, najlepiej strzelić focha.....
  • erka napisal(a):
    marniok napisal(a):
    Głupi ale po części zbieżny z formułowanymi i na ExC opiniami.
    ExC to nie partia matka.

    A zresztą wyborcy mają prawo być rozżaleni.
    Jestem nieustannym wyborcą PiS od 2004 roku i nie uważam, żebym miała jakiekolwiek prawo do rozżalenia.
  • edytowano August 2017
    marniok napisal(a):
    Jasne, najlepiej strzelić focha.....
    Odnosząc się cały czas do podanego przeze mnie cytatu - ani Beata Szydło, ani Jarosław Kaczyński, ani Zbigniew Ziobro nie dali powodów ku temu, by myśleć, że "strzelili focha". Również nie dali sygnałów, że partia matka będzie niszczyć Pana Prezydenta. Wręcz przeciwnie. Np. Ziobro w wywiadzie dla "Sieci" mówi: "Przed nim są 2 drogi. Jedna to przedłożenie projektów zgodnych ze swoim zobowiązaniem wyborczym, które przyniosą realną zmianę w sądownictwie. Jeśli to uczyni, pozostanę przy swojej ocenie, że weta były błędem, że można było skierować ustawy do Trubunału, jednak zakaszę rękawy, by pracować na sukces prezydenta."

    Dlatego uważam, że podany przeze mnie cytat z Eski jest pozbawiony podstaw.
  • KAnia napisal(a):Jestem nieustannym wyborcą PiS od 2004 roku i nie uważam, żebym miała jakiekolwiek prawo do rozżalenia.
    A ja uważam odwrotnie. Są podstawy, by się bać, co będzie dalej i dziwić, nietylko wetom Prezydenta, ale również jego zachowaniu tydzień przed wetami. Ja jestem rozżalona absolutnie ogromnie.

  • edytowano August 2017
    erka napisal(a):
    KAnia napisal(a):Jestem nieustannym wyborcą PiS od 2004 roku i nie uważam, żebym miała jakiekolwiek prawo do rozżalenia.
    A ja uważam odwrotnie. Są podstawy, by się bać, co będzie dalej i dziwić, nietylko wetom Prezydenta, ale również jego zachowaniu tydzień przed wetami. Ja jestem rozżalona absolutnie ogromnie.

    ja tez sie boje, ze nowe ustawy beda jak pomoc dla frankowiczow: zadowolona bedzie p. Gersdorf, nie my.
  • edytowano August 2017
    Mania napisal(a):
    Eska w tomacie PAD

    "[...]Okazuje się, że zaledwie tydzień po decyzji PAD dwa najważniejsze sądy (wg panującego w Polsce ustroju) uznały oficjalnie prawomocność działania Trybunału Konstytucyjnego oraz ważność wyborów do TK, dokonanych przez PiS.
    Uznając prawomocność okrążania Słońca przez Ziemię - swądy nikomu żadnej łaski nie robią.

    Jeżeli jednak owe epokowe uchwały są wyłącznym efektem nieoficjalnych dagaworów prezydenta z archontami wymiaru niesprawiedliwości - tedy biada nam wszystkim.
  • A przede wszystkim: co dostali w zamian?
  • erka napisal(a):
    marniok napisal(a):
    Jasne, najlepiej strzelić focha.....
    Odnosząc się cały czas do podanego przeze mnie cytatu - ani Beata Szydło, ani Jarosław Kaczyński, ani Zbigniew Ziobro nie dali powodów ku temu, by myśleć, że "strzelili focha". Również nie dali sygnałów, że partia matka będzie niszczyć Pana Prezydenta. Wręcz przeciwnie. Np. Ziobro w wywiadzie dla "Sieci" mówi: "Przed nim są 2 drogi. Jedna to przedłożenie projektów zgodnych ze swoim zobowiązaniem wyborczym, które przyniosą realną zmianę w sądownictwie. Jeśli to uczyni, pozostanę przy swojej ocenie, że weta były błędem, że można było skierować ustawy do Trubunału, jednak zakaszę rękawy, by pracować na sukces prezydenta."

    Dlatego uważam, że podany przeze mnie cytat z Eski jest pozbawiony podstaw.
    Nie odnosiłem się do cytatu.
  • randolph napisal(a):
    Mania napisal(a):
    Eska w tomacie PAD

    "[...]Okazuje się, że zaledwie tydzień po decyzji PAD dwa najważniejsze sądy (wg panującego w Polsce ustroju) uznały oficjalnie prawomocność działania Trybunału Konstytucyjnego oraz ważność wyborów do TK, dokonanych przez PiS.
    Uznając prawomocność okrążania Słońca przez Ziemię - swądy nikomu żadnej łaski nie robią.

    Jeżeli jednak owe epokowe uchwały są wyłącznym efektem nieoficjalnych dagaworów prezydenta z archontami wymiaru niesprawiedliwości - tedy biada nam wszystkim.
    W 2015 nie było to takie oczywiste. TK pod wodzą Rzeplińskiego, przy wsparciu KW, KE, mainstreamu w Pl i na zachodzie było trudnym przeciwnikiem. Kolejną przeszkodą były NSA, SN, środowisko sędziowsko-prawnicze. JK ze swoimi ludźmi, wśród których z pewnością był PAD i ZZ w sytuacji w której inni podkulili by ogony rozpracował i nakreślił plan działania. Skuteczny. Kolejny krok czyli veto PAD to element tej układanki, zapewne jak dobrzy szachiści mają ich kilka do przodu zaplanowanych na różne okoliczności - mniej i bardziej sprzyjające. Nie godzi się zarzucać komukolwiek dezercji, sodówy, tchórzostwa czy braku intelektualnej sprawności gdy nie siedzi się w środku całej tej akcji. Karmimy się okruchami wiedzy i bardziej spekulujemy. Ja oddając głos na PAD, PiS zakładam ich dobrą wolę i właściwe przygotowanie do egzaminu z reformy Państwa Polskiego w każdej wręcz dziedzinie życia. Przed wyborami było jasne jakie są cele , krótko i długoterminowe. Pewne kwestie są opóźniane inne przyśpieszone w zależności od potrzeby i aktualnej sytuacji. Elastyczne działania świadczą nie o braku pomysłu i dezercji ale o przygotowaniu się na każdą okoliczność.
  • Niedawno był grzany nius, jakoby Duda rozmawiał 45 min. z Makaronem "o sytuacji i zmianach w polskim sądownictwie". Zabawne, że pipki-prawiczki łyknęły tą ściemę i się oburzyły... Lewaki pewnie się zachwyciły, nie wiem, nie znam ich.

    Ale było coś ciekawszego- dwa dni później komunikat o lokalizacji elektrowni jądrowej. Jedna z dwóch, czyli żaden nius, bo wcześniej były trzy, ale trzecia lipna.
    A oprócz tego- "wybrana zostanie pewnie technologia francuska, w ramach poprawiania relacji". No ale są też chińskie i koreańskie "lecz nie mają homologacji w Europie". Jak to czytamy? Zapraszamy do licytacji, panów z Francy prosimy o nie zgrywanie monopolisty, bo przy stoliku siedzi kilku mocnych zawodników.
    Nareszcie poważna dyplomacja. Tak to się powinno robić!
  • edytowano August 2017
    .
  • qiz napisal(a):
    Niedawno był grzany nius, jakoby Duda rozmawiał 45 min. z Makaronem "o sytuacji i zmianach w polskim sądownictwie". Zabawne, że pipki-prawiczki łyknęły tą ściemę i się oburzyły... Lewaki pewnie się zachwyciły, nie wiem, nie znam ich.

    Ale było coś ciekawszego- dwa dni później komunikat o lokalizacji elektrowni jądrowej. Jedna z dwóch, czyli żaden nius, bo wcześniej były trzy, ale trzecia lipna.
    A oprócz tego- "wybrana zostanie pewnie technologia francuska, w ramach poprawiania relacji". No ale są też chińskie i koreańskie "lecz nie mają homologacji w Europie". Jak to czytamy? Zapraszamy do licytacji, panów z Francy prosimy o nie zgrywanie monopolisty, bo przy stoliku siedzi kilku mocnych zawodników.
    Nareszcie poważna dyplomacja. Tak to się powinno robić!
    Marnie to widzę. Od kiedy obracam się wokół biznesu, a to już ładnych parę lat Francuzi w każdej branży zastrzegają że oni "nie konkurują ceną". W domyśle, że nie muszą bo są tak świetni jakościowo, technicznie, designersko i pod każdym innym względem że praktycznie poza konkurencją. Jak zacząć drążyć o konkrety to się coraz bardziej denerwują, od dąsów i obrazy aż do aroganckich uwag. Niestety mają coraz mniej do zaproponowania, a ceną nie potrafią nie tyle konkurować co choćby zbliżyć się do konkurencji bo mają bardzo wysokie i wciąż rosnące koszty. Miejmy nadzieję że w atomówkach są wciąż w czołówce i są w stanie zaoferować rozsądne ceny.
  • edytowano August 2017
    Heh, miałem kiedyś Meganke, żeby akumulator wyjąć, trzeba było odkręcić kilkanaście śrub i wyjąć przedtem kilka innych elementów ;)
  • Laguna2 - królowa lawet, miałem, nie polecam
    jedyne co im wyszło z aut (rodzinnych) to Scenic2(miałem w dizlu z 1998) - dzielona tylna kanapa ma 3 odrębne fotlele, wyjmowane, regulowane itp. po wyjęciu robi sie niezły, pakowny vanik
  • extraneus napisal(a):
    Heh, miałem kiedyś Meganke, żeby akumulator wyjąć, trzeba było odkręcić kilkanaście śrub i wyjąć przedtem kilka innych elementów ;)
    marniok napisal(a):
    Laguna2 - królowa lawet, miałem, nie polecam
    jedyne co im wyszło z aut (rodzinnych) to Scenic2(miałem w dizlu z 1998) - dzielona tylna kanapa ma 3 odrębne fotlele, wyjmowane, regulowane itp. po wyjęciu robi sie niezły, pakowny vanik
    scenic- aż żal się pozbywać!
    laguna- żona kilka lat jeżdziła, kiedyś w trasie poszła żarówka mijania - pierwszy z brzegu warsztat i chłopaki dwie godziny się męczyli! A kasy nie wzięli, tak im głupio było i stwierdzili że się "czegoś nauczyli"! :)
  • Kedyś mój śp. Ojciec kupił od Francuzów mikroskop elektronowy. Kupił, załączył i... nie bangla.

    Hm.

    Jaki on jest? Francuski! No to zobaczmy czy plus do plusa, minus do minusa w zasilaczu. No nie. Aha, to obróćmy. Działa? Teraz tak.
  • Z antymaterii!!!???
  • Dzisiaj Pani minister Halina Szymańska przywołała trochę już chyba zapomnianą inicjatywę prezydencką, czyli referendum konstytucyjne. Mam nadzieję, że to referendum nie będzie kolejnym polem ostrego sporu, bo wyobrażenia Pana Prezydenta i PJK na temat pożądanego kształtu ustroju Polski, w szczególności zakresu władzy prezydenta, mogą być nie koniecznie zbieżne.
  • extraneus napisal(a):
    Dzisiaj Pani minister Halina Szymańska przywołała trochę już chyba zapomnianą inicjatywę prezydencką, czyli referendum konstytucyjne. Mam nadzieję, że to referendum nie będzie kolejnym polem ostrego sporu, bo wyobrażenia Pana Prezydenta i PJK na temat pożądanego kształtu ustroju Polski, w szczególności zakresu władzy prezydenta, mogą być nie koniecznie zbieżne.
    A muszą być?
  • Jeżeli, jak twierdzi Przemko, mamy do czynienia z ustawką PAD-PJK, to chyba nie.
  • Ja pytam co jeśli to nie ustawka w sprawie roli Prezydenta w przyszłej Konstytucji.
  • extraneus napisal(a):
    Jeżeli, jak twierdzi Przemko, mamy do czynienia z ustawką PAD-PJK, to chyba nie.
    Znamy polityka Kaczyńskiego od 28 lat. Czy choć jeden raz zrobił taka ustawkę?
  • edytowano August 2017
    Nie wiem, moim zdaniem (tak jak wcześniej pisałem) Prezydent gra przeciwko ZZ i AM świadomie, ale przecież żadnej "insajderskiej" wiedzy nie mam i muszę dopuszczać, że się mylę (choć nie sądzę;) )

    Rafale, jeśli nie ma ustawki i Prezydent zagrał samodzielnie przeciwko większości polskiej w Sejmie, a jednocześnie będzie chciał uzyskać polityczne korzyści w referendum, to konflikt z PJK jest bardzo prawdopodobny, bo nie sądzę, żeby model prezydencki był PJK bliski. A że senat może się nie zgodzić na referendum, to po aktualnym przesileniu albo dojdzie do kompromisu w sprawie referendum (czyli Prezydent zadowoli się pytaniami nie przesądzającymi modelu ustrojowego) albo będzie dalszy ciąg podchodów.
  • Będzie dalszy ciąg podchodów niczym pojedynek walca drogowego z pomidorem.
  • ja jestem skołowany
    nawet nie potrafię wysnuć wniosku z faktów:

    2019 - wybory sejmowe
    2020 - wybory prezydenckie

    :/
  • edytowano August 2017
    Najgorsze jest to że każdy wie czym się kończy pojedynek walca drogowego z pomidorem dla pomidora i większość myśli, że to wszystko i że to przesądza sprawę. Do tego większość buńczucznie pomidorem nazywa minę przeciwpancerną. Tak pomidor jak i mina giną po przejechaniu przez walec. Dla walca nie jest jednak wszystko jedno na co najeżdża. Jeszcze gorsze jest gdy tę minę, własną dobrą minę, wpycha pod walec członek brygady walcujących, a brygadzista nie reaguje.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.