Skip to content

100 dni PAD i następne wybory

1303133353699

Komentarz

  • No jasne. Pan Bóg umie też delegować swoje obowiązki. Nie żeby był leniwy. Jest również najlepszym szefem na tym i tamtym świecie.
  • prawda to, że budyń żądał dymisji Antuana?
  • Na razie "Fakt" medialny.
  • Niektórzy tak przezywają PAD-a.
  • MON wyjaśnił, kto chce rozumieć ten rozumie.
  • racja, trzeba pisać budyń stołeczny
  • żeby trójmiejskich nie dezorientować
  • Zakladajac ze news prawdziwy - to juz nie budyn stoleczny a Bonaparte. Reaguje histerycznie kiedy wydaje mu sie ze ktos wlazi na jego palacowe kompatencje, ale sam to robi z innymi, bez skrepowania.
  • Syndrom napoleonkowy (nie o ciastka idzie).
  • Syndrom napoleonkowy dostrzegany przez komentatorów z pewnością, a u Prezydenta słabo wyczuwalny. Chyba że przez syndrom napoleonkowy uznamy egzekwowanie przez generała posłuszeństwa pułkownika. Właśnie główny "wszarz" i "szczur" oświadczył w imieniu Prezydenta, że ten nie zgłaszał żadnych obiekcji i propozycji personalnych dotyczących członków rządu.Oczywiście można nadal obstawać przy swoim i zakładać że kłamał, a nawet jeśli nie zgłaszał to chciał zgłosić tylko się wystraszył, albo że manipuluj ei chce sprowokować taką dymisję czy coś podobnego.
  • Rzecznik PADa był dupkiem wielokroć, ale dzisiejsza zagrywka winna sie zakończyć wykopaniem ze stanowiska. W trybie natychmiastowym,
  • Michał5 napisal(a):
    Rzecznik PADa był dupkiem wielokroć, ale dzisiejsza zagrywka winna sie zakończyć wykopaniem ze stanowiska. W trybie natychmiastowym,
    +1
  • edytowano September 2017
    Rafał napisal(a):
    Wiecie co mnie wkurza? A wkurza mnie coraz bardziej rozpędzona nagonka na Prezydenta, w tym tutejsza. Koleżeństwo się bawi w surowych jurorów prezydentury.
    Odpowiadając we własnym imieniu - nie bawię się w ocenę, tylko się niepokoję. Prezydent otacza się dziwnymi ludźmi, posunięcia są co najmniej niejasne, a teraz granie ojca narodu w reakcji na jakąś ustawkę kopiącą rząd po kostkach.
    Jest się o co martwić.
    Rafał napisal(a):
    I wkurza mnie że równocześnie kwitnie idolatria. Minister Macierewicz został już obwołany bohaterem narodowym, a za chwilę zostanie skarbem narodowym. I w tej materii Koleżeństwo ustawia się w roli surowych audytorów patriotyzmu i stanu intelektu mierzonego stosunkiem do tegoż idola. Już nie Polska się liczy tylko jakieś głupie ambicjonalne i emocjonalne pierdy, pohukiwania i napinki.
    Przesadza Kolega zdecydowanie.
    Akurat Macierewicz JEST bohaterem narodowym, bo dla mnie to określenie nie jest zarezerwowane dla nieżyjących (jak np słowo święty) - za to co już zrobił i jakie obrzucanie gównem (i kto wie co jeszcze) przeżył dla dobra Polski.
    Na marginesie, podobnie uważam o Kaczyńskich, mimo pewych rzeczy które uważam za błędy - bo bez wątpienia ich celem jest wyłącznie dobro Polski i wiele dla niego znieśli, a jeden oddał życie.

    Co do Prezydenta - życząc mu jak najlepiej, jeszcze nie zasłużył na to miano. Jeszcze nie zniósł nawet ułamka tego co wyżej wymienieni, jeszcze nie zrobił tyle.
    To żaden zarzut, to fakt po prostu.

    I dlatego kiedy przetargi w wojsku się ślimaczą, pozostaję względnie spokojny, ufając Macierewiczowi, że wie co robi. Kiedy nie rozumiem ruchów Prezydenta - wcale spokojny nie jestem.

    Jeśli Kolegę to wkurza, to proszę bardzo, ale nic nie poradzę - ma to swoje logiczne podstawy i nie jest ani głupie ani nieuzasadnione.
    Rafał napisal(a):
    Niestety w korporacjach jest takie zaśmiecenie języka, że człek tym przesiąka choćby nie chciał.
    Jak to mawiał były szef jeszcze z ubiegłej dekady: kalibracja skołpu wykazała że owertajm owerhajerów musi zostać zczeledżowany:)
  • Tak Prezydent otacza się, w części, dziwnymi ludźmi i jego posunięcia są często niejasne. Nie dziwi mnie to - wszak Prezydent z PiS pochodzi. Rzecz jasna martwi mnie to. Ulubiony Minister takoż otacza się często dziwnymi ludźmi i jego posunięcia bywają niejasne. Do tego ma tę właściwość, w przeciwieństwie do Prezydenta, że nawet nie usiłuje tych posunięć i ludzi tłumaczyć. To jednak nic w porównaniu z JarKaczem. Tak już mają, ale muszę to znosić bo wierzę im i są najlepsi z możliwych.
    Ja z kolei mam taką wredną właściwość, że nie cierpię lukrowania i brązowania. Bywa to poczytywane za brak szacunku albo wrogość. Trudno, tak mam, więc pojadę dalej: Mam bardziej wymagającą definicję bohatera niż Kolega. Dlatego nie wykluczam, że Minister Macierewicz bohaterem jest, ale dowodów twardych na to nie ma wedle moich kryteriów. Wystarczy mi, że są dowody jego odwagi i patriotyzmu. Dlatego ufam w jego intencje. Są też dowody jego determinacji. Nie jestem specjalistą od wojska, a do tego domena ministra jest w większości otoczona tajemnicą więc trudno mi ocenić jego fachowość. Nie mam wystarczających dowodów ani na jej wysoką ani niską jakość. Zachowania polityczne i medialne ma jednak często nieprofesjonalne i aroganckie.Ja to przyjmuję, ale to szkodzi Dobrej Zmianie. Trochę za wcześnie na kompleksowe oceny po owocach. Na razie bilans pozytywny, ale z poważnymi rysami.W porównaniu z poprzednikami - platfusami, defetystami i pacyfistami, sługusami obcych, to geniusz. Też widzę że wymienieni mają na uwadze dobro Polski. Jednak gołym okiem widać, że nie wyłącznie.Nie są wolni od ludzkich cech i przywar, w tym czasem małostkowości, pychy, kumoterstwa nazywanego, może szczerze, lojalnością i odpowiedzialnością, drażliwości itd. Prezydent Kaczyński oraz polska elita zginęła w Smoleńsku, ale wyrażenie że oddała tam życie za Polskę sugeruje że była to świadoma decyzja. To był odważny lot i słuszna decyzja o wizycie wbrew oporowi i szykanom, ale to nie był atak na gniazdo karabinów maszynowych. Mieli świadomość ryzyka, ale przecież nie zagrożenia życia. Nie przewidywali zamachu.
  • Marszałek Karczewski OK.
  • edytowano September 2017
    Pan Marszałek umiejętnie buduje swoją pozycję wyjściową do prezydentury - nie wiem tylko czy chodzi o Warszawę czy o RP. Przy okazji dość perfidnie stara się wbić klin pomiędzy Panią Premier i Pana Prezydenta. Wyrasta na sprawnego polityka, z samodzielnymi ambicjami, bo dotychczas był dość bezbarwny.

    Bezczelnością to jest publiczne opowiadanie co by zrobił gdyby był Prezydentem. Na dżewo! To oczywiście nie ma nic wspólnego z dość mizerną i niezbyt sympatyczną postacią prezydenckiego ministra.Widać po łapance do rządu, ministerstw, agencji i spółek SP niewielu sensownych kandydatów w obozie Dobrej Zmiany pozostało do wyboru dla Prezydenta.
  • Michał5 napisal(a):
    Marszałek Karczewski OK.
    Gdyż...?
  • Exspectans napisal(a):
    Michał5 napisal(a):
    Rzecznik PADa był dupkiem wielokroć, ale dzisiejsza zagrywka winna sie zakończyć wykopaniem ze stanowiska. W trybie natychmiastowym,
    +1
    Nu, kol. Krzysio Ł. nie zawsze umiał się znaleźć, ale kiedy usłyszałem w radio, że powiedział, że to nąsens, jakoby Pan Prezydent chciał dymisji Antwana, gdyż gdyby chciał, to by to powiedział Kaczyńskiemu, to aż mi cygaro do koniaku wpadło z wrażenia.
  • Rafał napisal(a):
    Pan Marszałek umiejętnie buduje swoją pozycję wyjściową do prezydentury - nie wiem tylko czy chodzi o Warszawę czy o RP. Przy okazji dość perfidnie stara się wbić klin pomiędzy Panią Premier i Pana Prezydenta. Wyrasta na sprawnego polityka, z samodzielnymi ambicjami, bo dotychczas był dość bezbarwny.

    Bezczelnością to jest publiczne opowiadanie co by zrobił gdyby był Prezydentem. Na dżewo! To oczywiście nie ma nic wspólnego z dość mizerną i niezbyt sympatyczną postacią prezydenckiego ministra.Widać po łapance do rządu, ministerstw, agencji i spółek SP niewielu sensownych kandydatów w obozie Dobrej Zmiany pozostało do wyboru dla Prezydenta.
    Tak. Pan marszałek zdecydowanie wyszedł z roli. Nie wiem, może to kwestia jego zażyłości z premier Szydło (z którą bardzo współpracował podczas kampanii parlamentarnej). Nie wiem też, czy jest w tym więcej perfidii, czy dezynwoltury, politycznej nonszalancji.

    Faktem jest, że Łapińskiego zgodnie krytykuje cały PiS. Nie wiem też, czy jest w tym więcej perfidii, czy dezynwoltury, politycznej nonszalancji. Natomiast nawet bulterier Dobrej Zmiany, Tarczyński, zrobił to łagodniej ("Myślę, że słowa Krzysztofa Łapińskiego były niestosowne. PiS musi być drużyną, tego oczekują Polacy").
  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Michał5 napisal(a):
    Marszałek Karczewski OK.
    Gdyż...?
    Gdyż powiedział, że byfszy Krzysia szefem to by Krzysia zwolnił.

  • peterman napisal(a):
    Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Michał5 napisal(a):
    Marszałek Karczewski OK.
    Gdyż...?
    Gdyż powiedział, że byfszy Krzysia szefem to by Krzysia zwolnił.


    Prawdę rzekłszy, ja też bym go zwolnił.
  • Co tam Łapiński, Panowie i Panie. Jakiś impeachment by się przydał, albo co. Dopiero byłoby wesoło, narodowo, patriotycznie, pryncypialnie i czadowo! Na pohybel wszarzom i szczurom, niech żyją nasi koledzy i koleżanki oraz nasi idole, to jest, powinienem napisać, nasze bałwany.
  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    peterman napisal(a):
    Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Michał5 napisal(a):
    Marszałek Karczewski OK.
    Gdyż...?
    Gdyż powiedział, że byfszy Krzysia szefem to by Krzysia zwolnił.

    Prawdę rzekłszy, ja też bym go zwolnił.

    A ja bym nie zwolnił. Bo w życiu bym nie zatrudnił kogoś, kto ma odwróconą głowę.
  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Michał5 napisal(a):
    Marszałek Karczewski OK.
    Gdyż...?
    Powiedział był, że na miejscu PADa zwolniłby rzecznika prezydenta. (TVP Info)
  • kto tego Lapinskiego Dudzie w portfel wsadził?
    bo Magierowski, de missio, wywiad w Gazecie Prawnej bodaj p. Lapinskiego, że choć mu się należą, to do konfitur się nie dobiera, jest zwykły Marschierer, a tu bęc! i jest rzecznikiem i ministrem do tego!
  • Nie jestem biegły w dyplomacji, savoir vivre i pijarze więc proszę o krótkie wyjaśnienie:
    Co dyskwalifikuje, w tej konkretnej i poprzedniej sytuacji, Łapińskiego:
    - Udział w pisemnej prośbie o wyjaśnienie przez MON zamieszania związanego z odczytywaniem apelu poległych w czasie uroczystości na Westerplatte?
    - Stwierdzenie że Prezydent nie ma intencji wpływać na dymisję, a także nie podjął żadnych działań w sprawie dymisji jakiegokolwiek ministra?
    -Stwierdzenie że gdyby miał to by się zwrócił bezpośrednio do Prezesa Kaczyńskiego?
    Będę wdzięczny także za krótkie uzasadnienie. Z góry dziękuje bo to ważne. Ważne także dlatego, że Koleżeństwo tutejsze zwykle bagatelizuje wszelkie niezręczności dyplomatyczne, pijarowe, medialne, językowe i inne popełniane przez liniowych funkcjonariuszy rządu, posłów i działaczy PiS. Musiało to więc być coś bardzo grubego kalibru.
  • Kolego Rafale, PBS wyjaśniła już krótko i dobitnie , jak to Ona.
    Znajdzie Kolega bez trudu.
    A dlaczego wuj? Ano w chórze wujów typu Jabłkowski, Butka, nie mówiąc o wyliniałym Futerkowym, i pomniejszym płazie typu Nojman, czy Szetyna, jego Łapińskiego dyszkant zabrzmiał szczególnie mocno.
    Aria o tem, że Szydło to broszka i pacynka JK na wszystkie sposoby darta w mediach , w jego usteczkach - novum .

  • Są oczywista głosy, że to tzw gównoburza i zarządzanie chaosem, w którym ukryte są rzeczywiste cele, a gawiedź posłusznie za ping- pongiem podąża.
    Patrzajmy owoców, w cierpliwości godnej sadownika:)

    Kląć dla relaksu- dozwolone:)
  • Nosz mać! (relaks,relaks to jest to) \:D/
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.