KAnia napisal(a): .. co by mu szkodziło poświęcić te 15 min między golfem a kąpielą?
Tak Koleżanka mierzy znaczenie Polski? Toż tak samo robiło PO. Według nich ranga Polski zależała od tego koło kogo Tusk się sfotografował i kto go poklepał po plecach.
Tymczasem na twitterze Trump napisał przed chwilą: "Just met with UN Secretary-General António Guterres who is working hard to “Make the United Nations Great Again.” When the UN does more to solve conflicts around the world, it means the U.S. has less to do and we save money. @NikkiHaley is doing a fantastic job!" I stosowna fotka.
AnnaE napisal(a): Uważam że sprawa była ważniejsza od osoby. Prezydent z pewnością miał dylemat i według mnie wybrał stosownie. Pokazał światu, że Katyń jest najważniejszy, a osoba przy nim, to tylko asysta.
A można wiedzieć, na co on tam w ogóle polazł? W tym żydowskim towarzystwie niczego światu nie pokazał, poza jednym, że nim (i Polską) pomiatają. O Katyniu mówił na forum ONZ.
KAnia napisal(a): Jedyna rozsądna przyczyna to ta, że wie o Dudzie więcej niż inni - i jest to coś całkowicie dyskwalifikującego jako rozmówcę. Bo inaczej co by mu szkodziło poświęcić te 15 min między golfem a kąpielą?
Ja bym zlekceważenia PAD przez DT nie łączýł z kompromatami na naszego prezydenta ale z realizacją strategi poważnie traktowanego przez USA sojusznika: "Polska będzie publicznie atakowana i upokarzana na forum międzynarodowym".
KAnia napisal(a): Tymczasem na twitterze Trump napisał przed chwilą: "Just met with UN Secretary-General António Guterres who is working hard to “Make the United Nations Great Again.” When the UN does more to solve conflicts around the world, it means the U.S. has less to do and we save money. @NikkiHaley is doing a fantastic job!" I stosowna fotka.
Jakie sukcesy ma Prezydent Trump w zaprowadzaniu pokoju na świecie? Prezydent Trump jest dla nas lepszy niż Prezydent Obama. Dla Izraela też i chyba bardziej. Nie polegałbym zbytnio na nim. Taka sytuacja. Trudno.
Osobiście bardzo ciekawi mnie związek #GetBack z ludźmi PAD. Przecież główny PR-owiec windykacyjnej spółki nie tylko miał (ma?) sztywne łącze z prezydentem, ale jeszcze wspierał go w decyzjach kadrowych (vide BBN)... ale może nie ma to znaczenia...
Wiesław Johann był gościem Andrzeja Stankiewicza w programie "Onet Opinie". Wiceprzewodniczący KRS reprezentujący prezydenta ocenił m.in., czy jest szansa, aby Małgorzata Gersdorf utrzymała swoje stanowisko. - To zależy od prezydenta. Ja traktuję panią profesor, jako znakomitego prawnika i osobę o dużym temperamencie. Mogliśmy się czasami różnić poglądami, ale merytorycznie świetnie się z nią rozmawia i myślę, że jej pozostanie w Sądzie Najwyższym, byłoby jak najbardziej wskazane – dodał Wiesław Johann
Wiesław Johann był gościem Andrzeja Stankiewicza w programie "Onet Opinie". Wiceprzewodniczący KRS reprezentujący prezydenta ocenił m.in., czy jest szansa, aby Małgorzata Gersdorf utrzymała swoje stanowisko. - To zależy od prezydenta. Ja traktuję panią profesor, jako znakomitego prawnika i osobę o dużym temperamencie. Mogliśmy się czasami różnić poglądami, ale merytorycznie świetnie się z nią rozmawia i myślę, że jej pozostanie w Sądzie Najwyższym, byłoby jak najbardziej wskazane – dodał Wiesław Johann
Pytanie czy będzie tańczyć do tej muzyki co trzeba
Wiesław Johann był gościem Andrzeja Stankiewicza w programie "Onet Opinie". Wiceprzewodniczący KRS reprezentujący prezydenta ocenił m.in., czy jest szansa, aby Małgorzata Gersdorf utrzymała swoje stanowisko. - To zależy od prezydenta. Ja traktuję panią profesor, jako znakomitego prawnika i osobę o dużym temperamencie. Mogliśmy się czasami różnić poglądami, ale merytorycznie świetnie się z nią rozmawia i myślę, że jej pozostanie w Sądzie Najwyższym, byłoby jak najbardziej wskazane – dodał Wiesław Johann
Pytanie czy będzie tańczyć do tej muzyki co trzeba
Jak rozumiem chodzi o to, żeby pozostanie Gersdorf legitymizowało wobec Zachodu zmiany w sądownictwie. To nie na moje nerwy po tygodniu saharyjskich upałów...
Już tańczy nawet jak nie wie. Jak znowu coś palnie o 10 tys. na prowincji albo staniu ze świeczką to myślicie, że komu rośnie w słupkach, opozycji czy PiSowi? Będąc prezesem SN jej jakże cenny głos będzie bardziej słyszalny.
W ogóle mam wrażenie, tak już pisałem, ale ciągle zarówno przeciwnicy zmian w sądownictwie, jak i ich zwolennicy w większości kompletnie nie wiedzą kim w sądzie jest prezes. Otóż prezes to NIE JEST ktoś, kto może zwolnić sędziego czy wydać mu polecenie jakiejś czynności z zakresu orzekania (i przed, i po reformie), a nawet (po reformie) wyznaczyć składu do konkretnej sprawy.
extraneus napisal(a): Jak rozumiem chodzi o to, żeby pozostanie Gersdorf legitymizowało wobec Zachodu zmiany w sądownictwie. To nie na moje nerwy po tygodniu saharyjskich upałów...
rozum.von.keikobad napisal(a): W ogóle mam wrażenie, tak już pisałem, ale ciągle zarówno przeciwnicy zmian w sądownictwie, jak i ich zwolennicy w większości kompletnie nie wiedzą kim w sądzie jest prezes. Otóż prezes to NIE JEST ktoś, kto może zwolnić sędziego czy wydać mu polecenie jakiejś czynności z zakresu orzekania (i przed, i po reformie), a nawet (po reformie) wyznaczyć składu do konkretnej sprawy.
Byłoby pewnie cenniejszą wskazówką dla nas, maluczkich, gdybyś napisał KIM JEST prezes i co MOŻE. Choćby w skrócie i najważniejsze
Art. 22. [Kompetencje prezesa] § 1. Prezes sądu: 1) kieruje sądem i reprezentuje sąd na zewnątrz, z wyjątkiem spraw należących do kompetencji dyrektora sądu, a w szczególności: a) kieruje działalnością administracyjną sądu, w zakresie wskazanym w art. 8 pkt 2, aa) co najmniej raz w roku określa potrzeby sądu konieczne dla zapewnienia warunków prawidłowego funkcjonowania i sprawnego wykonywania przez sąd zadań, o których mowa w art. 1 § 2 i 3, biorąc pod uwagę przewidywany ich zakres, b) jest zwierzchnikiem służbowym sędziów, asesorów sądowych, referendarzy sądowych, asystentów sędziów danego sądu oraz kierownika i specjalistów opiniodawczego zespołu sądowych specjalistów, c) powierza sędziom, asesorom sądowym i referendarzom sądowym pełnienie funkcji i zwalnia z ich pełnienia, chyba że ustawa stanowi inaczej; 2) dokonuje analizy orzecznictwa w kierowanym sądzie pod względem poziomu jego jednolitości oraz informuje sędziów i asesorów sądowych o wynikach tej analizy, a w razie stwierdzenia istotnych rozbieżności w orzecznictwie informuje o nich Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego; 3) pełni inne czynności przewidziane w ustawie oraz przepisach odrębnych. § 1a. (uchylony) § 1b. (uchylony) § 2. W zakresie kierowania działalnością administracyjną sądu, prezes sądu podlega prezesowi sądu przełożonego oraz Ministrowi Sprawiedliwości. § 3. (uchylony) § 4. (uchylony) § 5. (uchylony) § 6. (uchylony)
Zakres zadań I Prezesa Sądu Najwyższego Art. 14. [Zakres zadań Pierwszego Prezesa] § 1. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego kieruje pracami Sądu Najwyższego i reprezentuje Sąd Najwyższy na zewnątrz, w szczególności: 1) powołuje i odwołuje, na wniosek Prezesa Sądu Najwyższego kierującego pracą danej izby, przewodniczących wydziałów w tej izbie; 2) reprezentuje Sąd Najwyższy przed Trybunałem Konstytucyjnym lub w pracach komisji sejmowych i senackich albo wyznacza inną osobę reprezentującą Sąd Najwyższy; 3) przedstawia Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej kandydatów na stanowisko Prezesa Sądu Najwyższego, wybranych przez zgromadzenie sędziów izby Sądu Najwyższego; 4) opiniuje oświadczenia o woli dalszego pełnienia urzędu na stanowisku sędziego Sądu Najwyższego przez osoby, które ukończyły 65. rok życia; 5) przedstawia Zgromadzeniu Ogólnemu Sędziów Sądu Najwyższego projekt informacji, o której mowa w art. 5 § 1 zdanie pierwsze; 6) określa, po zasięgnięciu opinii Kolegium Sądu Najwyższego, w drodze zarządzenia, regulamin Kancelarii Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego, organizację i zakres działania sekretariatów sądowych oraz innych jednostek administracyjnych w Sądzie Najwyższym, regulamin Biura Studiów i Analiz Sądu Najwyższego, a także regulamin pracy i wynagradzania pracowników Sądu Najwyższego niebędących sędziami; 7) wykonuje określone w ustawie czynności związane z wyborem ławników Sądu Najwyższego; 8) wykonuje inne czynności określone w ustawie, regulaminie Sądu Najwyższego i innych aktach normatywnych. § 2. W czasie nieobecności Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego zastępuje go wyznaczony przez niego Prezes Sądu Najwyższego, a w przypadku niemożności wyznaczenia - Prezes Sądu Najwyższego najstarszy służbą na stanowisku sędziego.
2. Czy jest Pani/Pan za wprowadzeniem do Konstytucji RP obowiązku przeprowadzenia referendum ogólnokrajowego, zatwierdzającego zmiany Konstytucji?
3. Czy jest Pani/Pan za wprowadzeniem do Konstytucji RP obowiązku przeprowadzenia referendum ogólnokrajowego w sprawach o istotnym znaczeniu dla Państwa i Narodu, jeśli z takim żądaniem wystąpi co najmniej 1.000.000 obywateli?
4. Czy jest Pani/Pan za odwołaniem się w preambule Konstytucji RP do ponadtysiącletniego chrześcijańskiego dziedzictwa Polski i Europy jako ważnego źródła naszej tradycji, kultury i narodowej tożsamości?
5. Czy jest Pani/Pan za konstytucyjnym zagwarantowaniem szczególnego wsparcia dla rodziny, polegającego na wprowadzeniu zasady nienaruszalności praw nabytych (takich jak świadczenia „500+”)?
6. Czy jest Pani/Pan za zagwarantowaniem w Konstytucji RP szczególnej ochrony prawa do emerytury dla kobiet od 60 roku życia, a dla mężczyzn od 65 roku życia?
7. Czy jest Pani/Pan za konstytucyjnym zagwarantowaniem członkostwa Rzeczypospolitej Polskiej w Unii Europejskiej?
8. Czy jest Pani/Pan za zapisaniem w Konstytucji RP gwarancji suwerenności Polski w Unii Europejskiej oraz zasady wyższości Konstytucji nad prawem międzynarodowym i europejskim?
9. Czy jest Pani/Pan za konstytucyjnym zagwarantowaniem członkostwa Rzeczypospolitej Polskiej w NATO (Sojuszu Północnoatlantyckim)?
10. Czy jest Pani/Pan za zagwarantowaniem w Konstytucji RP szczególnej ochrony polskiego rolnictwa i bezpieczeństwa żywnościowego Polski?
11. Czy jest Pani/Pan za wzmocnieniem w Konstytucji RP pozycji rodziny, z uwzględnieniem ochrony obok macierzyństwa także ojcostwa?
12. Czy jest Pani/Pan za konstytucyjną ochroną pracy, jako fundamentu społecznej gospodarki rynkowej?
13. Czy jest Pani/Pan za wzmocnieniem kompetencji wybieranego przez Naród Prezydenta w sferze polityki zagranicznej i zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi Rzeczypospolitej Polskiej?
14. Czy jest Pani/Pan za przyznaniem w Konstytucji RP gwarancji szczególnej opieki zdrowotnej kobietom ciężarnym, dzieciom, osobom niepełnosprawnym i w podeszłym wieku?
15. Czy jest Pani/Pan za zagwarantowaniem w Konstytucji RP podziału jednostek samorządu terytorialnego na gminy, powiaty i województwa?
rozum.von.keikobad napisal(a): W ogóle mam wrażenie, tak już pisałem, ale ciągle zarówno przeciwnicy zmian w sądownictwie, jak i ich zwolennicy w większości kompletnie nie wiedzą kim w sądzie jest prezes. Otóż prezes to NIE JEST ktoś, kto może zwolnić sędziego czy wydać mu polecenie jakiejś czynności z zakresu orzekania (i przed, i po reformie), a nawet (po reformie) wyznaczyć składu do konkretnej sprawy.
Byłoby pewnie cenniejszą wskazówką dla nas, maluczkich, gdybyś napisał KIM JEST prezes i co MOŻE. Choćby w skrócie i najważniejsze
To już extraneus najważniejsze wkleił. Prezes jest funkcją przede wszystkim reprezentacyjną, no i ma rolę taką organizatorską. Choć taką ma też dyrektor - zupełnie inna funkcja. Największe uprzykrzenie życia konkretnemu sędziemu, to robić problemy z urlopem albo zgodą na pracę w innym miejscu (na uczelni albo na jakichś szkoleniach, bo tylko to wchodzi w rachubę), w czymkolwiek poważniejszym musiałby po prostu wnioskować do innych, np. ministra sprawiedliwości, kolegium sądu czy rzecznika dyscyplinarnego. Bez skutecznego przeprowadzenia postępowania dyscyplinarnego nie można sędziego przenieść do innego sądu (po zmianach PiSu do innego wydziału też tylko w wyjątkowych wypadkach), obniżyć mu wynagrodzenia czy tym bardziej zwolnić. Prezes jest też w pewnym sensie "gospodarzem miejsca" czyli decyduje o przeznaczeniu pomieszczeń sądu. Teoretycznie może kogoś zesłać do gorszego czy lepszego pokoju albo posadzić z kimś nielubianym. Albo nie otworzyć sali dla sędziów na "obywatelskie" zebranie Wobec referendarzy ma nieco szersze kompetencje, ale też bez przesady. Sędzia i referendarz nie dostaną też od prezesa żadnej premii czy nagrody, bo w ogóle nie mogą. Wobec asystentów ma najszersze, porównywalne z kierownikiem w urzędzie. Wobec urzędników i innych pracowników... nie ma żadnych kompetencji, bo oni podlegają dyrektorowi.
Na referendarzy i asystentów są konkursy, nie można zatrudnić od ręki. Sędziów wybiera (w skrócie, zarówno przed, jak i po reformie) KRS, a powołuje prezydent. Nie żaden prezes sądu.
Osobom, które chcą słuchać i faktycznie są ciekawe chętnie wyjaśnię. CHoć nie zawsze od razu, bo nie czytam codziennie całości.
Komentarz
Ne była warta tego?
Prezydent Trump jest dla nas lepszy niż Prezydent Obama. Dla Izraela też i chyba bardziej. Nie polegałbym zbytnio na nim. Taka sytuacja. Trudno.
Rzepa: Prezydent ma problem. Pomad 58% Polaków negatywnie ocenia pomysł referendum.
Do "Hava Nagila" na ten przykład.
W ogóle mam wrażenie, tak już pisałem, ale ciągle zarówno przeciwnicy zmian w sądownictwie, jak i ich zwolennicy w większości kompletnie nie wiedzą kim w sądzie jest prezes. Otóż prezes to NIE JEST ktoś, kto może zwolnić sędziego czy wydać mu polecenie jakiejś czynności z zakresu orzekania (i przed, i po reformie), a nawet (po reformie) wyznaczyć składu do konkretnej sprawy.
wlasnie. ja tez zamieniam sie w sluch...
:-@
Art. 22. [Kompetencje prezesa]
§ 1. Prezes sądu:
1) kieruje sądem i reprezentuje sąd na zewnątrz, z wyjątkiem spraw należących do kompetencji dyrektora sądu, a w szczególności:
a) kieruje działalnością administracyjną sądu, w zakresie wskazanym w art. 8 pkt 2,
aa) co najmniej raz w roku określa potrzeby sądu konieczne dla zapewnienia warunków prawidłowego funkcjonowania i sprawnego wykonywania przez sąd zadań, o których mowa w art. 1 § 2 i 3, biorąc pod uwagę przewidywany ich zakres,
b) jest zwierzchnikiem służbowym sędziów, asesorów sądowych, referendarzy sądowych, asystentów sędziów danego sądu oraz kierownika i specjalistów opiniodawczego zespołu sądowych specjalistów,
c) powierza sędziom, asesorom sądowym i referendarzom sądowym pełnienie funkcji i zwalnia z ich pełnienia, chyba że ustawa stanowi inaczej;
2) dokonuje analizy orzecznictwa w kierowanym sądzie pod względem poziomu jego jednolitości oraz informuje sędziów i asesorów sądowych o wynikach tej analizy, a w razie stwierdzenia istotnych rozbieżności w orzecznictwie informuje o nich Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego;
3) pełni inne czynności przewidziane w ustawie oraz przepisach odrębnych.
§ 1a. (uchylony)
§ 1b. (uchylony)
§ 2. W zakresie kierowania działalnością administracyjną sądu, prezes sądu podlega prezesowi sądu przełożonego oraz Ministrowi Sprawiedliwości.
§ 3. (uchylony)
§ 4. (uchylony)
§ 5. (uchylony)
§ 6. (uchylony)
Art. 14. [Zakres zadań Pierwszego Prezesa]
§ 1. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego kieruje pracami Sądu Najwyższego i reprezentuje Sąd Najwyższy na zewnątrz, w szczególności:
1) powołuje i odwołuje, na wniosek Prezesa Sądu Najwyższego kierującego pracą danej izby, przewodniczących wydziałów w tej izbie;
2) reprezentuje Sąd Najwyższy przed Trybunałem Konstytucyjnym lub w pracach komisji sejmowych i senackich albo wyznacza inną osobę reprezentującą Sąd Najwyższy;
3) przedstawia Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej kandydatów na stanowisko Prezesa Sądu Najwyższego, wybranych przez zgromadzenie sędziów izby Sądu Najwyższego;
4) opiniuje oświadczenia o woli dalszego pełnienia urzędu na stanowisku sędziego Sądu Najwyższego przez osoby, które ukończyły 65. rok życia;
5) przedstawia Zgromadzeniu Ogólnemu Sędziów Sądu Najwyższego projekt informacji, o której mowa w art. 5 § 1 zdanie pierwsze;
6) określa, po zasięgnięciu opinii Kolegium Sądu Najwyższego, w drodze zarządzenia, regulamin Kancelarii Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego, organizację i zakres działania sekretariatów sądowych oraz innych jednostek administracyjnych w Sądzie Najwyższym, regulamin Biura Studiów i Analiz Sądu Najwyższego, a także regulamin pracy i wynagradzania pracowników Sądu Najwyższego niebędących sędziami;
7) wykonuje określone w ustawie czynności związane z wyborem ławników Sądu Najwyższego;
8) wykonuje inne czynności określone w ustawie, regulaminie Sądu Najwyższego i innych aktach normatywnych.
§ 2. W czasie nieobecności Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego zastępuje go wyznaczony przez niego Prezes Sądu Najwyższego, a w przypadku niemożności wyznaczenia - Prezes Sądu Najwyższego najstarszy służbą na stanowisku sędziego.
1.a) TAK
2. TAK
3.NIE
4.TAK
5.NIE
6. NIE
7. NIE
8. NIE
9. NIE
10. TAK
11. NIE
12. NIE
13. NIE
14. NIE
15. NIE
Zamiast 16 - 46 pytań.
Prezes jest też w pewnym sensie "gospodarzem miejsca" czyli decyduje o przeznaczeniu pomieszczeń sądu. Teoretycznie może kogoś zesłać do gorszego czy lepszego pokoju albo posadzić z kimś nielubianym. Albo nie otworzyć sali dla sędziów na "obywatelskie" zebranie
Wobec referendarzy ma nieco szersze kompetencje, ale też bez przesady. Sędzia i referendarz nie dostaną też od prezesa żadnej premii czy nagrody, bo w ogóle nie mogą.
Wobec asystentów ma najszersze, porównywalne z kierownikiem w urzędzie. Wobec urzędników i innych pracowników... nie ma żadnych kompetencji, bo oni podlegają dyrektorowi.
Na referendarzy i asystentów są konkursy, nie można zatrudnić od ręki. Sędziów wybiera (w skrócie, zarówno przed, jak i po reformie) KRS, a powołuje prezydent. Nie żaden prezes sądu.
Osobom, które chcą słuchać i faktycznie są ciekawe chętnie wyjaśnię. CHoć nie zawsze od razu, bo nie czytam codziennie całości.
!