los napisal(a): Jorge, odpuść. Każdy szef jest krytykowany bez jednego wyjątku. Myślisz że ty to nie?
No to teraz taka narracja, że o szefie ludzie po prostu źle mówią. Dobra, zostawmy.
A szefowie ? W Polsce nie ma szefów. W Polsce są gwiazdy. A powiem tak, poza takim pieprzeniem i plotkowaniem (na które szef pozwala, bo sam to robi) ludzie jednak mają rację. Dlatego w firmach idących w dobrą stroną ludzie nie gadają o złych szefach, a o złych procesach, o złych decyzjach, o tym co im przeszkadza, żeby sprawnie pracować i dobry szef uważnie się temu przysłuchuje (są narzędzia, żeby ludzie mało że sygnalizowali to jeszcze wychodzili z inicjatywa zmian).
A tak na marginesie ja już nie jestem szefem praktycznie.
W Polsce nie ma szefów, liderów, menadżerów. To jest fatalne, to nas hamuje, ale jest pewną naturalną konsekwencją czarnej dupy w której byliśmy. Może będzie lepiej, ale to już młodzi muszą rozegrać. Wypierdoliłbym w kosmos wszystkich decydentów 50+ na role eksperckie, a z tych 40+ też by mało zostało.
Problemem zajmuję się od 15 lat, kiedy zacząłem zastanawiać się co ja robię nie tak. Dziś posiadam wiedzę, znam ekspertów branżowych w tej materii, zrozumiałem na czym to polega. I podziękowałem za taką rolę. Ale świadomie.
Nie rozumiem. Daty. Oświadczenie jest (chyba) z przedwczoraj, 5. maja 2021, zwolnienie oświadczających ekspertów 30. kwietnia 2021,
lecz oświadczenie brzmi (data pogrubiona):
W materiałach związanych z raportem końcowym Podkomisji, ujawnionych w dniu 30.07.2020 r., przewodniczący A. Macierewicz umieścił nasze nazwiska. Oświadczamy, że zostało to zrobione bez naszej wiedzy i zgody. Nie zgadzamy się z treściami, znajdującymi się w tych materiałach, jak również z „metodologią” prac Podkomisji, narzuconą przez A. Macierewicza. W związku z powyższym nie wyrażamy zgody na umieszczenie naszych nazwisk w raporcie końcowym.
Mgr inż. Marek Dąbrowski Kmdr rez. nawigator dr Wiesław Chrzanowski Kmdr rez. nawigator pilot Kazimierz Grono
Zaraz, po roku czasu po upublicznieniu? Oraz: czy to zmienia status wyniku prac? Czy oodpusów może sobie nie być? (formalno-prawniepl, pt. 7.maja 2021 ok. godz. 10:00
za wPolityce .pl
Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak na wniosek przewodniczącego podkomisji smoleńskiej Antoniego Macierewicza odwołał z jej składu dwóch ekspertów: Marka Dąbrowskiego i kmdr. Wiesława Chrzanowskiego. Decyzję otrzymali mailem 5 maja br., umowę rozwiązano z końcem kwietnia br.
W lakonicznym piśmie nia ma uzasadnienia, jest tylko informacja o odwołaniu „z funkcji członka Podkomisji do ponownego zbadania wypadku lotniczego”. Podstawą wydanej decyzji jest „wniosek Przewodniczącego Podkomisji”.
Po informacji o odwołaniu Dąbrowskiego i Chrzanowskiego decyzję o rezygnacji z udziału w pracach podkomisji podjął kmdr. Kazimierz Grono. Oznacza to, że de facto przestaje istnieć zespół lotniczo-nawigacyjny. Wynikiem jego rozległych prac była m. in. analiza trajektorii lotu tupolewa, która świadczyła o złym sprowadzaniu samolotu przez Rosjan.
Poniżej publikujemy oświadczenie byłych członków podkomisji.
Dzisiaj byłem w casto. - Czy macie coś takego? [tu opisuję paszczą] - pytam. - Nie mamy. - Ale wie pan, to jest coś takego. - Nie mamy. Wiem, o co pan pyta, bo nie pan pierszy pyta. - Szkoda. - Ja mówiłem przełożonym, że to jest potrzebne, a oni mówią, że to market budowlany a w markecie budowlanym są tylko podstawowe rzeczy. Wie pan [robi porozumiewawczą minę] to tak, jakby pies miał mówić o gwiazdach (nie pamiętam, czy to dokładnie tak ta analogia brzmiała. Na pewno był pies i na pewno były gwiazdy, ale całość była mało zrozumiała. Pewnie chodziło mu o świnie, bo jest take powiedzenie ze świniami i gwiazdami, wynikające chyba z tego, że ponoć świnie nie mogą patrzeć w górę, czy jakoś tak).
Ilu jeszcze musi nie zjeść snickersa zanim nie pomyślimy, że to z Antonim coś nie tak ?
Nie rozumiesz [określenie inteligencji], że Antoni nie ma ze sprawą nic wspólnego? Decyzję przewlekania sprawy w nieskończoność a może utopienia podjął jednoosobowo Jarosław Kaczyński, bo boi się, że na hasło "Smoleńsk" połowa mieszkańców Międzyrzecza Bugodrzańskiego zesra się ze strachu i zagłosuje na PO? A Antoni by już rzecz kilka lat temu opublikował a zwleka i świeci oczami tylko ze względu na lojalność wobec swego wieloletniego przyjaciela?
Ciężko się z tobą rozmawia, bo wykazujesz wielką zawziętość w niezauważaniu tekstów, które ci się nie podobają.
Nie rozumiesz [określenie inteligencji], że Antoni nie ma ze sprawą nic wspólnego? Decyzję przewlekania sprawy w nieskończoność a może utopienia podjął jednoosobowo Jarosław Kaczyński, bo boi się, że na hasło "Smoleńsk" połowa mieszkańców Międzyrzecza Bugodrzańskiego zesra się ze strachu i zagłosuje na PO? A Antoni by już rzecz kilka lat temu opublikował a zwleka i świeci oczami tylko ze względu na lojalność wobec swego wieloletniego przyjaciela?
Ciężko się z tobą rozmawia, bo wykazujesz wielką zawziętość w niezauważaniu tekstów, które ci się nie podobają.
To jest teza. Może prawdziwa, może i nie. Jest jak ją zmierzyć ?
Póki co, fakty są takie, że kolejne osoby z komisji mówią o problemach z Antonim odnośnie spraw organizacyjnych, formalnych, proceduralnych i ogólnie sposobu działania. Dlaczego tak trudno jest przyjąć do wiadomości, że Macierewicz jest w pewnych sprawach słaby ?
JORGE napisal(a): Póki co, fakty są takie, że kolejne osoby z komisji mówią o problemach z Antonim odnośnie spraw organizacyjnych, formalnych, proceduralnych i ogólnie sposobu działania.
Jorge, po...gięło cię ale za to kompletnie. Antoni jest w polityce już 50 lat. Znalazłeś 3 osoby, które mówią o nim źle. Czy ty myślisz, że ciebie obsmarowuje mniej niż 30 osób?
A mojego tekstu znowu nie zauważyłeś. Co chcesz uzyskać takim postępowaniem?
JORGE napisal(a): Póki co, fakty są takie, że kolejne osoby z komisji mówią o problemach z Antonim odnośnie spraw organizacyjnych, formalnych, proceduralnych i ogólnie sposobu działania.
Jorge, po...gięło cię ale za to kompletnie. Antoni jest w polityce już 50 lat. Znalazłeś 3 osoby, które mówią o nim źle. Czy ty myślisz, że ciebie obsmarowuje mniej niż 30 osób?
A mojego tekstu znowu nie zauważyłeś. Co chcesz uzyskać takim postępowaniem?
Przypominam, że ten wątek ma sporo postów i wymieniliśmy poglądy odnośnie motywacji Kaczyńskiego. I całej historii działalności Macierewicza. Moje zdanie znasz.
Jest to ostatnia funkcja Macierewicza, od pewnego czasu jest konsekwentnie pomijany i odsuwany. Bo jest słaby. To nie jest opinia 3 osób i nie ma w tym spisku.
Jak mogę znać twoje zdanie na temat, od którego uciekasz? Może by mi się mogło udać za pomocą imadła albo obcęgów ale przez internet się niestety nie da.
Jak mogę znać twoje zdanie na temat, od którego uciekasz? Może by mi się mogło udać za pomocą imadła albo obcęgów ale przez internet się niestety nie da.
Kompletnie się z tobą nie zgadzam. Co w tym złego ?
los napisal(a): Ale łaskawie ujawnisz swój pogląd na sprawę czy jednak nie?
Losie, ale niedawno o tym rozmawialiśmy, nic się nie zmieniło. Katastrofa jest sprawą geopolityczną i wewnętrzną, jeżeli to był zamach nie ma mowy o oficjalnym upublicznieniu tej sprawy z dalszymi skutkami. I tu nie chodzi o strach Kaczyńskiego, jeżeli już to o kalkulację wykraczającą poza wybory w Polsce. Ale raport wyjdzie, są dwie możliwości - Antoni go storpedował bo dostał polecenie, albo Antoni go wcale nie storpedował, a załatwia po swojemu, co na jedno wychodzi. Bo może spowodować, że będzie dokument ułomny, ale jednak będzie. Trzeba wziąć też poprawkę na taką możliwość, że trochę tak, trochę nie. Wielka siła wstrzymuje proces, ale równie wielka go pcha. I takie próby lawirowania.
Kaczynski musiałby być idiotą, żeby wysłać Macierewicza na ten odcinek, gdyby nie miał do niego całkowitego zaufania. Że a) dowiezie b) zrobi to dokładnie wtedy kiedy będzie trzeba c) przeciągnie jeśli będzie taka potrzeba. Dla mnie papierkiem lakmusowym jest Binienda. Koleś jest wybitnym fachowcem, ma wszystko do stracenia. Złego słowa o Macierewiczu nie powie.
Jorge, w te sprawie, instynkt Cię chyba zawiódł. jasne, że jesli chcą uderzyć w AM, to zarzuty bedą podobne. W cwelu uwiarygodnienia. Sytuacja ma wygladać na gęstą, a może sie jednak klaruje.
Brzost napisal(a): Reputację naukową, gdyby się okazało, że coś naciągał.
Karierę całą. Jest szefem "lądówki" na Akron, całkiem niezły uniwersytet. Szefem bardzo ciekawego laboratorium od turbin. Długoletnim szefem Journal of Aerospace Engineering. Analiza wypadku w Smolensku to jest od lat jeden z jego głównych kierunków badawczych. I, o czym się oczywiście nie dowiadujemy z mediów mainstreamowych, on te wyniki od lat publikuje normalnie po różnych specjalistycznych periodykach i konferencjach. Musiałby doszczętnie zgłupieć gdyby nie miał pewności, że może mieć zaufanie do zespołu i że to co robi to nie jest tylko część jakiegoś teatru politycznego. Że zgłupiał oczywiście wykluczyć nie można, ale wtedy by go chyba na tych wyżej wymienionych stanowiskach nie trzymali przez 20 lat. Analizę zniszczeniowa turbiny trochę kosztuje i wyniki są dość istotne.
Z drugiej strony Glenn Jorgensen, na podstawie tego co można znaleźć w sieci, nie ma żadnego dorobku i imho zerową wiarygodność. Pytanie to, po co go do tej podkomisji przyjęto.
Wildcatter napisal(a): Z drugiej strony Glenn Jorgensen, na podstawie tego co można znaleźć w sieci, nie ma żadnego dorobku i imho zerową wiarygodność. Pytanie to, po co go do tej podkomisji przyjęto.
Analiza wypadku w Smolensku to jest od lat jeden z jego głównych kierunków badawczych. I, o czym się oczywiście nie dowiadujemy z mediów mainstreamowych, on te wyniki od lat publikuje normalnie po różnych specjalistycznych periodykach i konferencjach. .
Znaczy się - świat naukowy, inżynieryjny lotniczy przynajmniej, od dawna zna co się stało (fizyka lotu), a za tym, świat (wielkiej) polityki również (wnioski, czyli... zamach).
Dwa. I co, świat ciągle niegotowy na ujawnienie formalne, czy też podskórne rozgrywki... "My wiemy, że wy wiecie, że my wieny"?
JORGE napisal(a): Póki co, fakty są takie, że kolejne osoby z komisji mówią o problemach z Antonim odnośnie spraw organizacyjnych, formalnych, proceduralnych i ogólnie sposobu działania.
Jorge, po...gięło cię ale za to kompletnie. Antoni jest w polityce już 50 lat. Znalazłeś 3 osoby, które mówią o nim źle. Czy ty myślisz, że ciebie obsmarowuje mniej niż 30 osób?
A mojego tekstu znowu nie zauważyłeś. Co chcesz uzyskać takim postępowaniem?
Taka uwaga pozornie na marginesie.
Pewien znany człowiek, znany w kontekście tego wątku, powiedział mi chyba z 10 lat temu, że polega tylko na Antonim i drużynie zza Oceanu. Czyli Nowaczyk, Binienda, Gajewski. Bardzo mnie to wówczas zdumiało - z boku wyglądało to b dobrze, a jeszcze pojawił się ten obiecujący Duńczyk.
Żeby było jasne To zadanie ponad ludzkie siły w warunkach takiego ostrzału. Taki np Marek Dąbrowski podpisany pod listem, nie jest jakimś ruskim szpionem.
Prokuratura podległa ZZ, konsekwentnie upiera się przy lajtowej wersji wydarzeń: naprowadzanie samolotu jest nie do obrony. I przez ruskich doszło do tej, no tej: katastrofy lotniczej.
Osoby zaangażowane w udowodnienie tego, że panował na wieży zwykły ruski burdel, mogą się poczuć dziś dotknięte tym, że ich praca to jednak pewne peryferia. Uczciwa, solidnie wykonana praca - ale peryferyjna
Zbynio to zwykły pozorant - cała para w gwizdek ale niczego nie doprowadza do końca. Mazur, Garlicki, Chrzanowski, Czarnecki... Lista jego kompromitacji jest długa ale w jakimś sensie postępuje racjonalnie - bo niczego nie chce realizować tylko podlansować siebie.
Komentarz
A szefowie ? W Polsce nie ma szefów. W Polsce są gwiazdy. A powiem tak, poza takim pieprzeniem i plotkowaniem (na które szef pozwala, bo sam to robi) ludzie jednak mają rację. Dlatego w firmach idących w dobrą stroną ludzie nie gadają o złych szefach, a o złych procesach, o złych decyzjach, o tym co im przeszkadza, żeby sprawnie pracować i dobry szef uważnie się temu przysłuchuje (są narzędzia, żeby ludzie mało że sygnalizowali to jeszcze wychodzili z inicjatywa zmian).
A tak na marginesie ja już nie jestem szefem praktycznie.
Problemem zajmuję się od 15 lat, kiedy zacząłem zastanawiać się co ja robię nie tak. Dziś posiadam wiedzę, znam ekspertów branżowych w tej materii, zrozumiałem na czym to polega. I podziękowałem za taką rolę. Ale świadomie.
Oświadczenie jest (chyba) z przedwczoraj, 5. maja 2021, zwolnienie oświadczających ekspertów 30. kwietnia 2021,
lecz oświadczenie brzmi (data pogrubiona): Zaraz, po roku czasu po upublicznieniu? Oraz: czy to zmienia status wyniku prac? Czy oodpusów może sobie nie być? (formalno-prawniepl, pt. 7.maja 2021 ok. godz. 10:00
za wPolityce .pl (dałem wyżej)
- Czy macie coś takego? [tu opisuję paszczą] - pytam.
- Nie mamy.
- Ale wie pan, to jest coś takego.
- Nie mamy. Wiem, o co pan pyta, bo nie pan pierszy pyta.
- Szkoda.
- Ja mówiłem przełożonym, że to jest potrzebne, a oni mówią, że to market budowlany a w markecie budowlanym są tylko podstawowe rzeczy. Wie pan [robi porozumiewawczą minę] to tak, jakby pies miał mówić o gwiazdach (nie pamiętam, czy to dokładnie tak ta analogia brzmiała. Na pewno był pies i na pewno były gwiazdy, ale całość była mało zrozumiała. Pewnie chodziło mu o świnie, bo jest take powiedzenie ze świniami i gwiazdami, wynikające chyba z tego, że ponoć świnie nie mogą patrzeć w górę, czy jakoś tak).
Ciężko się z tobą rozmawia, bo wykazujesz wielką zawziętość w niezauważaniu tekstów, które ci się nie podobają.
Póki co, fakty są takie, że kolejne osoby z komisji mówią o problemach z Antonim odnośnie spraw organizacyjnych, formalnych, proceduralnych i ogólnie sposobu działania. Dlaczego tak trudno jest przyjąć do wiadomości, że Macierewicz jest w pewnych sprawach słaby ?
A mojego tekstu znowu nie zauważyłeś. Co chcesz uzyskać takim postępowaniem?
Jest to ostatnia funkcja Macierewicza, od pewnego czasu jest konsekwentnie pomijany i odsuwany. Bo jest słaby. To nie jest opinia 3 osób i nie ma w tym spisku.
Wytrwa do końca.
Skąd czerpie siłę do takiej wierności PJK?
jasne, że jesli chcą uderzyć w AM, to zarzuty bedą podobne.
W cwelu uwiarygodnienia.
Sytuacja ma wygladać na gęstą, a może sie jednak klaruje.
Że zgłupiał oczywiście wykluczyć nie można, ale wtedy by go chyba na tych wyżej wymienionych stanowiskach nie trzymali przez 20 lat. Analizę zniszczeniowa turbiny trochę kosztuje i wyniki są dość istotne.
Z drugiej strony Glenn Jorgensen, na podstawie tego co można znaleźć w sieci, nie ma żadnego dorobku i imho zerową wiarygodność. Pytanie to, po co go do tej podkomisji przyjęto.
Pewien znany człowiek, znany w kontekście tego wątku, powiedział mi chyba z 10 lat temu, że polega tylko na Antonim i drużynie zza Oceanu. Czyli Nowaczyk, Binienda, Gajewski.
Bardzo mnie to wówczas zdumiało - z boku wyglądało to b dobrze, a jeszcze pojawił się ten obiecujący Duńczyk.
Żeby było jasne
To zadanie ponad ludzkie siły w warunkach takiego ostrzału.
Taki np Marek Dąbrowski podpisany pod listem, nie jest jakimś ruskim szpionem.
Prokuratura podległa ZZ, konsekwentnie upiera się przy lajtowej wersji wydarzeń: naprowadzanie samolotu jest nie do obrony. I przez ruskich doszło do tej, no tej: katastrofy lotniczej.
Osoby zaangażowane w udowodnienie tego, że panował na wieży zwykły ruski burdel, mogą się poczuć dziś dotknięte tym, że ich praca to jednak pewne peryferia. Uczciwa, solidnie wykonana praca - ale peryferyjna