"Odpalił" to w Sejmie przy Zgromadzeniu Narodowym, gdzie mniej niż połowa uważa Smoleńsk za zamach. (A może i połowa tej połowy.) Oraz usłyszeli to wszyscy, od lewa do prawa, od tvp do tvn.
Tonący brzytwy się chwyta. Przecież wie, że to temat tabu. Więc do kogo to powiedział?
romeck napisal(a): "Odpalił" to w Sejmie przy Zgromadzeniu Narodowym, gdzie mniej niż połowa uważa Smoleńsk za zamach. (A może i połowa tej połowy.) Oraz usłyszeli to wszyscy, od lewa do prawa, od tvp do tvn.
Tonący brzytwy się chwyta. Przecież wie, że to temat tabu. Więc do kogo to powiedział?
I to jest tzw. dobre pytanie. Być może to się dopiero okaże.
Do nas. Inteligentnie. Naprawdę powiedział: Niech się wam Lachy nie wydaje, że to nie wasza sprawa, bo jesteście w niej umoczeni po uszy. You better start believing in ghost stories miss Turner, you're in one.
Wydaje się wam Lachy, że jak Putin ukatrupił tylko waszego Kaczorka a wy udawaliście, że nic się nie stało, to wy już jesteście bezpieczni? My też myśleliśmy, że to się nie może zdarzyć
KAnia napisal(a): Może nadszedł właściwy moment, żeby przedstawić raport Macierewicza na zgromadzeniu ogólnym ONZ. Polska krzywda to zabójcza broń TERAZ.
Oczywiście - można powiedzieć, że nie ujawniono prawdy dotychczas dlatego, ponieważ obawiano się wojny z Rosją jako prawdopodobnej konsekwencji. Jednak wojna i tak niejako przyszła do nas
Tu nie chodzi o to, żeby o Smoleńsku trąbić, jakieś petycje do ONZ pisać itp.. Na Zachodzie ktoś uznał, że temat należy odłożyć, jak to mówił Bartosiak w CPK - zaparkować. I do końca nie wiemy kto i dlaczego. I jeżeli naprawdę chcemy sprawę ruszyć do przodu to trzeba dotrzeć do decydentów, szczególnie jeżeli powody ustały. Jarosław Kaczyński doskonale wie, do kogo, dlaczego i czy już można, czy jest odpowiedni czas. Zaufajmy bliźniakowi, który stracił brata.
KAnia napisal(a): Może nadszedł właściwy moment, żeby przedstawić raport Macierewicza na zgromadzeniu ogólnym ONZ. Polska krzywda to zabójcza broń TERAZ.
Oczywiście - można powiedzieć, że nie ujawniono prawdy dotychczas dlatego, ponieważ obawiano się wojny z Rosją jako prawdopodobnej konsekwencji. Jednak wojna i tak niejako przyszła do nas
JORGE napisal(a): Tu nie chodzi o to, żeby o Smoleńsku trąbić, jakieś petycje do ONZ pisać itp.
Oczywiście. Już pisałem - Moskale to siły przyrody a nie ludzie. Gniewać się na powódź, że coś zmoczy, czy na trzęsienie ziemi, że coś zburzy? Ale są też w Polsce ludzie, którzy współdziałali, i ja czegoś od nich chcę. Głów. Nic mniej.
JORGE napisal(a): Zaufajmy bliźniakowi, który stracił brata.
Ejże, to zginął tylko Lech Kaczyński a pozostałe ofiary nie należały do ludzkiej rasy? Jarosław Kaczyński stracił brata ale są inni, którzy też kogoś stracili. Np. ja. Nie zamierzam darować.
Ejże, to zginął tylko Lech Kaczyński a pozostałe ofiary nie należały do ludzkiej rasy? Jarosław Kaczyński stracił brata ale są inni, którzy też kogoś stracili. Np. ja. Nie zamierzam darować.
Podkreślam to tylko w kontekście potencjalnej rozgrywki, którą Kaczor może prowadzić i nie należy jej wykluczać. Czyli dobra - wielka tragedia, właściwie wypowiedzenie wojny Polsce, ale może coś na tym da się ugrać większego, za cenę milczenia i nie rozgrzebywania.
Nie wierzę, że bliźniak może na chłodno pochodzić do śmierci bliźniaka. Nawet jeżeli jest cynicznym graczem. To o to mi chodziło.
Ależ ja rozumiem ten drybling Jarosława Kaczyńskiego. Zakiwa każdego, nawet samego siebie kilka razy mu się udało. Ale ja do rzeczy podchodzę inaczej - była zbrodnia, chcę kary.
JORGE napisal(a):
los napisal(a):
Ejże, to zginął tylko Lech Kaczyński a pozostałe ofiary nie należały do ludzkiej rasy? Jarosław Kaczyński stracił brata ale są inni, którzy też kogoś stracili. Np. ja. Nie zamierzam darować.
Nie wierzę, że bliźniak może na chłodno pochodzić do śmierci bliźniaka. Nawet jeżeli jest cynicznym graczem. To o to mi chodziło.
Naprawdę? Niewątpliwie był mocny związek między braćmi ale czy dominował on wszystko inne? Przykładów kiedy związki rodzinne okazywały się słabsze od innych rzeczy jest aż nadto. Nie musi to o Jarosławie Kaczyńskim świadczyć źle, mógł uznać, że ojczyzna ważniejsza od sprawiedliwości.
I jeszcze drobiażdżek - tak się przyzwyczailiśmy, że Jarosław Kaczyński jest wszechmocnym demiurgiem, że nie zauważyliśmy, kiedy nim być przestał. Ma prawie 73 lata i nawet jeśli zachował sprawność umysłową, brakuje mu energii. Teraz Jarosław Kaczyński jest emblematem na sztandarze, władzę ma Mateusz Morawiecki a jego ofiary Katastrofy Smoleńskiej nie obchodzą. Pewnie nikogo z nich nigdy nie spotkał.
Szanowni, czy Katyń jest największą zbrodnią rosyjską w czasie IIWS? No nie, są większe. Ale Katyń chcieli wykorzystać propagandowo Niemcy, więc go dobrze udokumentowali. Potem okazał się w czasach Zimnej Wojny poręcznym młotkiem na Sowiety, więc Amerykanie przeprowadzili swoje śledztwo publicznie i umieścili to wydarzenie w swoim wykładzie historii. Teraz jest dobry moment, by zbrodnia smoleńska weszła do kanonu wiedzy o świecie przeciętnego inteligenta.
Wykluczone, wszyscy polscy politycy będą musieli zmienić garnitury a przecież uważają, że w granatowych tak dobrze wyglądają. Ci z tzw. naszej strony też.
KazioToJa napisal(a): Szanowni, czy Katyń jest największą zbrodnią rosyjską w czasie IIWS? No nie, są większe. Ale Katyń chcieli wykorzystać propagandowo Niemcy, więc go dobrze udokumentowali. Potem okazał się w czasach Zimnej Wojny poręcznym młotkiem na Sowiety, więc Amerykanie przeprowadzili swoje śledztwo publicznie i umieścili to wydarzenie w swoim wykładzie historii. Teraz jest dobry moment, by zbrodnia smoleńska weszła do kanonu wiedzy o świecie przeciętnego inteligenta.
O! +1.000
los napisal(a): ... władzę ma Mateusz Morawiecki a jego ofiary Katastrofy Smoleńskiej nie obchodzą. Pewnie nikogo z nich nigdy nie spotkał.
Nie muszą obchodzić i nie musiał znać (PMM). Wystarczy, że: • wykorzysta propagandowo, • jako poręczny młotek, • wydarzenia w swoim wyłożeniu historii.
Wiadomo, nie lubisz PMM, jednak - proszę, jak Cię szanuję - nie zakładaj aż takiego jego skurwysyń...wa. Takiej pewności mieć nie możesz. A jeśli jest akurat odwrotnie? Nawiasem: Lepiej być niepewnym, niż tępym. Pierwsze daje szanse na oświecenie, drugie wyłącznie na walnięcie łbem w mur.
Kaczyński pytany o katastrofę smoleńską: – Nie mogę wszystkiego powiedzieć. Mogę natomiast powiedzieć, że pierwszy raz po zapoznaniu się z różnymi dokumentami mam wyjaśnienie całości
wszystkie media już od rana, pt. 25.03.2022 (wywiad z czw.) → pełny wywiad tu
wywiad dla Polska Times (Polska Press, Orlen)
Czy wystąpienie prezydenta Zełenskiego, który nawiązał do katastrofy smoleńskiej, który wprost o tym mówił, sprawi, że temat katastrofy smoleńskiej i wyjaśnienia jej przyczyn wróci?
Musi wrócić. Ja przypomnę też wystąpienie - bardzo dla nas pożyteczne - niejakiego Rogozina, byłego wicepremiera Rosji… Pożyteczne? Po waszej kijowskiej wizycie na Twitterze zamieścił wpis, w którym napisał do pana: „Przyjedź do Smoleńska, porozmawiamy”. Co w tym pożytecznego?
To było pożyteczne, bo w istocie było przyznaniem się do tego, co dla nas było oczywiste, a jednocześnie dla bardzo dużej części społeczeństwa, nie do przyjęcia. Wielokrotnie widziałem, choćby wychodząc z kościołów, prostych ludzi, którzy mówili, że to zamach i paradoksalnie sceptyczne twarze tych „bardziej wykształconych warstw”. Słowa Rogozina szokują. No ale właśnie - czy w tych okolicznościach rodzi się szansa na powrót do tej sprawy i wyjaśnienie jej?
Cóż, ja jednak nie wybieram się w tej chwili do Smoleńska. Kijów jest bardziej interesującym miejscem. Natomiast będziemy tę sprawę odpowiednio podnosić, jednak nie chcemy, by była ona wykorzystana przez totalną opozycję, żeby zmienić temat i wrzeszczeć. Im słowa Rogozina nie dadzą do myślenia?
Jestem przekonany, że będą w dalszym ciągu twierdzić to, co twierdzili przez cały czas, bo przecież inaczej musieliby się przyznać do straszliwej, totalnej kompromitacji. Ale przypominam sobie jeszcze te wydarzenia z pierwszych dni, kiedy mogłem zobaczyć sceptyczne twarze wielu ludzi. I takich, którzy mówili, że zamach jest oczywistością. Do tej pory zawsze to wszystko miało swoje luki. Jestem prawnikiem, co prawda już może byłym, bo nie praktykuję tego zawodu, ale jednak. I wiem, że dziś mówimy o czymś, co absolutnie można traktować jako dowody, tylko one niekoniecznie odpowiadają nam na pytanie: „kto?”, po nazwisku. Odpowiadają za to na pytanie, „co się stało?”. Są dowody w sprawie Smoleńska??? Więcej na ten temat nie mogę mówić. Mam prawo, jako poszkodowany, dostępu do różnych śledztw, ale nie mogę wszystkiego powiedzieć. Mogę natomiast powiedzieć, że pierwszy raz po zapoznaniu się z różnymi dokumentami mam wyjaśnienie całości.
romeck napisal(a): - Ja przypomnę też wystąpienie - bardzo dla nas pożyteczne - niejakiego Rogozina, byłego wicepremiera Rosji… - Pożyteczne? Po waszej kijowskiej wizycie na Twitterze zamieścił wpis, w którym napisał do pana: „Przyjedź do Smoleńska, porozmawiamy”. Co w tym pożytecznego? - To było pożyteczne, bo w istocie było przyznaniem się do tego, co dla nas było oczywiste, a jednocześnie dla bardzo dużej części społeczeństwa, nie do przyjęcia.
Lubię chłodny spokój Kaczyńskiego. Robi wrażenie człowieka na którym zarówno hejt milionów durniów, rozmaite kłamstwa, prowokacje, itp, nawet osobista tragedia (i narodowa jednocześnie - a że mu na Narodzie zależy to dla mnie oczywiste) - nie robi większego wrażenia. No, tragedia robi oczywiście, ale potrafi się po niej podnieść, a ta cała orkiestra nienawiści spływa po nim jak po - nomen omen - kaczce.
Ma on oczywiście swoje wady (kto ich nie ma) - ale trafiła nam się niesamowita kombinacja cżłowieka u władzy. Nie jest to kombinatorek, i karierowicz, ale potrafi rozgrywać kombinatorków i rozmaitych cwaniaczków. Łączy w sobie niemal romantyczną miłość do Polski z chłodnym, wręcz bezpieczniackim pragmatyzmem i ukierunkowaniem na cel. Milion razy mógł iść po linii najmniejszego oporu, zyskując w dodatku poklask, a nieustannie od wielu lat kopie się z koniem, i co najlepsze - czasem wygrywa. I za co - smutne ale prawdziwe - spotyka go głównie kolejna fala hejtu, który czasem śmierdzi piekielną siarą. Święty oczywiście nie jest, popełnia bardzo często proste błędy, ukazuje pewną małostkowość itp - no, przywary zwykłego człowieka. Ale zwykły to on nie jest na pewno.
Jarosław Kaczyński napisal(a): Jak dokonano tego wszystkiego, co wiąże się z zamontowaniem jakiś środków wybuchowych w samolocie, w jaki sposób to zostało odpalone, dlaczego ten samolot zaczął opadać i w końcu jak to było z tym rozerwaniem samolotu, dlaczego ciała zostały rozerwane w ten sposób. Dzisiaj mogę powiedzieć, że te wszystkie pytania uzyskały jakąś odpowiedź i to zostało ujęte w pełnym dokumencie, który mam nadzieję niedługo stanie się elementem publicznej debaty.
Wielu z ludzi nie przekonamy, bo jeśli ktoś się upierał przy wielu absurdach przez lata, to trudno będzie z tego zrezygnować, bo musiałby zmienić samoocenę. A to jest bardzo trudne – ocenił.
– Fakty są faktami. Nie da się ich podważyć – przekonywał.
Dzisiaj mogę powiedzieć, że na wszystkie pytania uzyskałem odpowiedzi. Są one zawarte w pewnym dokumencie, który do tej pory nie był tematem do publicznej debaty. Mam jednak nadzieję, że niedługo nim się stanie.
Jarosław Kaczyński napisal(a): Jak dokonano tego wszystkiego, co wiąże się z zamontowaniem jakiś środków wybuchowych w samolocie, w jaki sposób to zostało odpalone, dlaczego ten samolot zaczął opadać i w końcu jak to było z tym rozerwaniem samolotu, dlaczego ciała zostały rozerwane w ten sposób. Dzisiaj mogę powiedzieć, że te wszystkie pytania uzyskały jakąś odpowiedź i to zostało ujęte w pełnym dokumencie, który mam nadzieję niedługo stanie się elementem publicznej debaty.
Będzie się dziać. Wreszcie.
+++
Będzie coś perwersyjnego w tym, że jeśli coś nastąpi, to jakaś istotna część przekazu odbędzie się ustem tow.werner anity i tow.sobienioskiego.
- Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że dla bardzo wielu osób to może być trudne do przyjęcia. Mówię teraz nie tylko o politykach, lecz także o zwykłych ludziach, którzy przez całe lata twardo twierdzili, iż to niemożliwe; Rosja jest straszna, ale nie aż tak. Każdy z nas zapewne zetknął się z takim sposobem myślenia. Być może znaczna część takich osób - mimo dowodów, wyników niezależnych badań, ekspertyz - nadal będzie odrzucać taką możliwość. Mimo wszystko mamy bardzo dobry, profesjonalny, wnikliwy raport i będziemy działać dalej - zapewnił wicepremier.
Fragment wywiadu opublikował portal niezalezna.pl. Całość wywiadu z prezesem PiS ukaże się w najbliższym numerze tygodnika "Gazeta Polska", w środę 30 marca.
Komentarz
Oraz usłyszeli to wszyscy, od lewa do prawa, od tvp do tvn.
Tonący brzytwy się chwyta. Przecież wie, że to temat tabu. Więc do kogo to powiedział?
Przecież Rosja także na was napadła, także macie swój Krym & Donieck - Smoleńsk.
Na co jeszcze czekacie?
Polska krzywda to zabójcza broń TERAZ.
Nie wierzę, że bliźniak może na chłodno pochodzić do śmierci bliźniaka. Nawet jeżeli jest cynicznym graczem. To o to mi chodziło.
I jeszcze drobiażdżek - tak się przyzwyczailiśmy, że Jarosław Kaczyński jest wszechmocnym demiurgiem, że nie zauważyliśmy, kiedy nim być przestał. Ma prawie 73 lata i nawet jeśli zachował sprawność umysłową, brakuje mu energii. Teraz Jarosław Kaczyński jest emblematem na sztandarze, władzę ma Mateusz Morawiecki a jego ofiary Katastrofy Smoleńskiej nie obchodzą. Pewnie nikogo z nich nigdy nie spotkał.
Wystarczy, że:
• wykorzysta propagandowo,
• jako poręczny młotek,
• wydarzenia w swoim wyłożeniu historii.
Nawiasem: Lepiej być niepewnym, niż tępym. Pierwsze daje szanse na oświecenie, drugie wyłącznie na walnięcie łbem w mur.
→ pełny wywiad tu
wywiad dla Polska Times (Polska Press, Orlen)
→ pełny wywiad tu
Robi wrażenie człowieka na którym zarówno hejt milionów durniów, rozmaite kłamstwa, prowokacje, itp, nawet osobista tragedia (i narodowa jednocześnie - a że mu na Narodzie zależy to dla mnie oczywiste) - nie robi większego wrażenia. No, tragedia robi oczywiście, ale potrafi się po niej podnieść, a ta cała orkiestra nienawiści spływa po nim jak po - nomen omen - kaczce.
Ma on oczywiście swoje wady (kto ich nie ma) - ale trafiła nam się niesamowita kombinacja cżłowieka u władzy.
Nie jest to kombinatorek, i karierowicz, ale potrafi rozgrywać kombinatorków i rozmaitych cwaniaczków.
Łączy w sobie niemal romantyczną miłość do Polski z chłodnym, wręcz bezpieczniackim pragmatyzmem i ukierunkowaniem na cel.
Milion razy mógł iść po linii najmniejszego oporu, zyskując w dodatku poklask, a nieustannie od wielu lat kopie się z koniem, i co najlepsze - czasem wygrywa. I za co - smutne ale prawdziwe - spotyka go głównie kolejna fala hejtu, który czasem śmierdzi piekielną siarą.
Święty oczywiście nie jest, popełnia bardzo często proste błędy, ukazuje pewną małostkowość itp - no, przywary zwykłego człowieka. Ale zwykły to on nie jest na pewno.
Jest taki drugi w Europie? Na świecie?
Tym niemniej chodzi o to by minusy nie przesłoniły nam plusów.
Będzie coś perwersyjnego w tym, że jeśli coś nastąpi, to jakaś istotna część przekazu odbędzie się ustem tow.werner anity i tow.sobienioskiego.
Fragment wywiadu opublikował portal niezalezna.pl. Całość wywiadu z prezesem PiS ukaże się w najbliższym numerze tygodnika "Gazeta Polska", w środę 30 marca.
A Tusk nie mógł z nimi współpracować.