Chociaż czytam w Łajce, że pisowcy i później kupowali te maszyny:
We wrześniu 2003, za symboliczną opłatę 1 € za sztukę, w związku z wycofaniem ze służby Polska odkupiła od Luftwaffe 23 używane maszyny (15-letnie). Ze względu na różnice w wyposażeniu oraz znaczne zużycie podjęto decyzję o włączeniu do służby jedynie 14 znajdujących się w najlepszym stanie maszyn
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Tzn. problem z 500+ polega na tym, że nasza armia lata na starych, radzieckich samolotach?
Czytam, że produkcję MIGa-29 zakończono w 1990, więc przyjęcie go na stan naszego lotnictwa trudno uznać za skutek pisoskich rządów.
Problem polega na tym, że to powinnoi pójść do muzeum a trzeba kupić nowe. No, ale kasy jak widać na takie luksusy nie ma. Jest aby dać. Jak w sumie za każdej poprzedniej włądzy - na armii można zaoszczędzić...
bo stare i ruskie i serwisowane u Ruskich pewnie, ajak nie u Ruskich , to u Chehelmutów
Akurat to serwisowane Polsce bo od Ruskich już dawno części nie kupujemy. Do niedawna była taka partyzantka i kanciarstwo bo części podobno z różnych dziwnych źródeł kupowane. No i albo się źródła pokończyły albo Ruskie w ten kanał "sprzedażowy" wpuścili jakieś "tjuningowane" części...
W dawnych czasach, bardzo dawnych, tez był dylemat - kupować uzbrojenie czy dawać ludziom. Na ziemiach słowiańskich różnie go rozwiązywano. Byli władcy co nawet ludzi sprzedawali w niewolę coby sobie kupić ładny importowany oręż. Byli też tacy co ludzi porywali i osadzali na ziemiach pustych, zwalniali z podatków a nawet dawali na zagospodarowanie. No i którzy zbudowali tysiącletnie państwo, a o których słuch zaginął?
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Tzn. problem z 500+ polega na tym, że nasza armia lata na starych, radzieckich samolotach?
Czytam, że produkcję MIGa-29 zakończono w 1990, więc przyjęcie go na stan naszego lotnictwa trudno uznać za skutek pisoskich rządów.
Problem polega na tym, że to powinnoi pójść do muzeum a trzeba kupić nowe. No, ale kasy jak widać na takie luksusy nie ma. Jest aby dać. Jak w sumie za każdej poprzedniej włądzy - na armii można zaoszczędzić...
Normalnie, wiedza jest na jedno wyszukiwanie Googlem:
„Jest realizowana również faza analityczno-koncepcyjna dla zadania pozyskania nowych wielozadaniowych samolotów bojowych, której zakończenie jest planowane do końca lutego 2019 r. Dostawy nowych samolotów wielozadaniowych powinny rozpocząć się w 2024 r. W PMT na lata 2018–22 zostały wydzielone środki na to zadanie od 2020 r.”.
Rafał napisal(a): W dawnych czasach, bardzo dawnych, tez był dylemat - kupować uzbrojenie czy dawać ludziom. Na ziemiach słowiańskich różnie go rozwiązywano. Byli władcy co nawet ludzi sprzedawali w niewolę coby sobie kupić ładny importowany oręż. Byli też tacy co ludzi porywali i osadzali na ziemiach pustych, zwalniali z podatków a nawet dawali na zagospodarowanie. No i którzy zbudowali tysiącletnie państwo, a o których słuch zaginął?
Normalnie, wiedza jest na jedno wyszukiwanie Googlem:
„Jest realizowana również faza analityczno-koncepcyjna dla zadania pozyskania nowych wielozadaniowych samolotów bojowych, której zakończenie jest planowane do końca lutego 2019 r. Dostawy nowych samolotów wielozadaniowych powinny rozpocząć się w 2024 r. W PMT na lata 2018–22 zostały wydzielone środki na to zadanie od 2020 r.”.
Bhawo, bhawo, przy czym zezwala się choćby rzucić okiem na to co się wkleja:
W ówczesnych mniejszych państwach słowiańskich dochody z handlu niewolnymi były ważnym źródłem dochodów, czego przykładem są Wielka Morawa, a później Czechy. Na tej podstawie można więc przypuszczać, że nie inaczej było w przypadku pierwszych Piastów.
Ergo: Skoro Morawa i Czechita handlowali niewolnikiem, to Mieszko na pewno też. A skąd to wiemy? Ano stąd, że Morawa i Czechita handlowali, więc Mieszko na pewno też. Bhawo!
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Jeszcze dwie słowie napiszę o soft-law, bo i dla mnie był to kiedyś mózgotrzep. Otóż jest to przede wszystkim zapisanie intencji, jakie ktoś ma. I wtedy, gdy się opracowuje szczegóły, naturalnie wraca się do dokumentów ogólniejszych, czasem wręcz niewiążących, żeby ustalić, co poeta miał na myśli.
Oczywiście, przy odpowiednim natężeniu woli można od takiego soft-law odstąpić, ale trzeba to uzasadnić, przekonać bagno itp., co nie zawsze się udaje.
Soft law jest też potężnym narzędziem w ręku sędziego-aktywisty, który orzeka na podstawie jakichści niedookreślonych terminów w rodzaju sprawiedliwości, zasad pożycia społecznego, godności itp. Zawsze może powołać się na soft law i się za tą kartką papieru schować, zamiast napisać: "Ja, sędzia z nadzwyczajnej kasty - tak chcę!"
Będzie o tem w szerszem opracowaniu nt. globalnego paktu o migracji. Już se tego pakta wydrukowałem i w wolnej chwili zasiądę nad nim z zakreślaczem.
Kilka lat temu był wątek, gdzie napisałem w zasadzie to samo, była tyrada o trve manipulacji, bo podobno wymieszałem (trve) sprawiedliwość z (be) przekonaniem sędziego. Sam fakt, że nie ma jej dzisiaj (ani tyrady, ani rzekomej manipulacji co tam zresztą - nawet zwykłej polemiki) świetnie pokazuje, jakie to presucośtam prezentują tutejsi arbitrzy elegancji.
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Łojacie, norrrmalnie kajam się, że nie stanąłem w obronie Kolegi w jakimś tam wątku ileś lat temu.
No to fajnie, miło, ale uwaga jakby nie jest do Kolegi, a jeśli nawet to w marginalnym stopniu.
Ale w sumie ma Kolega rację... jak sobie przypominam to forumowi prawnicy szybko opuścili tamte wątki, pewnie obiad robili albo w kiblu się zatrzasnęli
Bhawo, bhawo, przy czym zezwala się choćby rzucić okiem na to co się wkleja:
W ówczesnych mniejszych państwach słowiańskich dochody z handlu niewolnymi były ważnym źródłem dochodów, czego przykładem są Wielka Morawa, a później Czechy. Na tej podstawie można więc przypuszczać, że nie inaczej było w przypadku pierwszych Piastów.
Ergo: Skoro Morawa i Czechita handlowali niewolnikiem, to Mieszko na pewno też. A skąd to wiemy? Ano stąd, że Morawa i Czechita handlowali, więc Mieszko na pewno też. Bhawo!
Racjonalistę kolega linkuje? Tego się nie spodziewał...
A to
Skoro Morawa i Czechita handlowali niewolnikiem, to Mieszko na pewno też. A skąd to wiemy? Ano stąd, że Morawa i Czechita handlowali, więc Mieszko na pewno też. Bhawo!
to się czasami nazywa wnioskowanie. Polecam, Prawie tak dobre jak schabowy.
Skoro Morawa i Czechita handlowali niewolnikiem, to Mieszko na pewno też. A skąd to wiemy? Ano stąd, że Morawa i Czechita handlowali, więc Mieszko na pewno też. Bhawo!
to się czasami nazywa wnioskowanie. Polecam, Prawie tak dobre jak schabowy.
Wnioskowanie wypada opierać na jakichkolwiek przesłankach poza kontemplacją kóz z własnego kinola. Jednak schabowy lepszy.
Skoro Morawa i Czechita handlowali niewolnikiem, to Mieszko na pewno też. A skąd to wiemy? Ano stąd, że Morawa i Czechita handlowali, więc Mieszko na pewno też. Bhawo!
to się czasami nazywa wnioskowanie. Polecam, Prawie tak dobre jak schabowy.
Archeologia też - monety i inne takie - kolega suponuję, że czytał, ale się nie zaciągał... Ponadto powstają też pytania skąd Mieszko miał kasę na tak szybkie i sprawne zbudowanie grodów, zaciąg zawodowego wojska itd. Złota u nas nie kopano...
Aha a o jakosci pracy polskich profesorow historii,niektorych, swiadcza ich ostatnie wystepy w Paryzu. Najwyrazniej znalezli sobie sposob na zaistnienie i zarobkowaniw. To badania antypolskie.
Rafał napisal(a): Aha a o jakosci pracy polskich profesorow historii,niektorych, swiadcza ich ostatnie wystepy w Paryzu. Najwyrazniej znalezli sobie sposob na zaistnienie i zarobkowaniw. To badania antypolskie.
A co niepolskiego w ustaleniu, że Mieszko był twardym zawodnikiem i handlował jeńcami (bo to było zasadniczo źródło) i za to częściowo zbudował państwo? Mam mieć żale do pierwszego władcy Polski, że miał głowę na karku? Zresztą: czy to się tak bardzo różni od brania okupu za "znacznego" jeńca w latach późniejszych?
Rafał napisal(a): Aha a o jakosci pracy polskich profesorow historii,niektorych, swiadcza ich ostatnie wystepy w Paryzu. Najwyrazniej znalezli sobie sposob na zaistnienie i zarobkowaniw. To badania antypolskie.
A co niepolskiego w ustaleniu, że Mieszko był twardym zawodnikiem i handlował jeńcami (bo to było zasadniczo źródło) i za to częściowo zbudował państwo? Mam mieć żale do pierwszego władcy Polski, że miał głowę na karku? Zresztą: czy to się tak bardzo różni od brania okupu za "znacznego" jeńca w latach późniejszych?
Nie ma żadnych dowodów, że Mieszko handlował jeńcami.
To są hipotezy historyków. Sugeruję aby kolega może nie czytał np. o tłumieniu powstania kozackiego w 1648 bo się dowie jak Czarniecki (ten co do Poznania i tak dalej) tłumił bunt przeciwko Koronie, bo jeszcze dozna szoku poznawczego...
Autor prowadzi projekt na Oxfordzie i coś tam już pobublikował...
Argument z autorytetu tak, ale nie każdy i nie zawsze. Nie takie durnoty jak powyższa, uczone głowy potrafią publikować i się ich potem długo trzymać. Teoria flogistonu została sformułowana przez niemieckiego profesora z szanowanej uczelni i obowiązywała przez prawie sto lat, zanim Lavoisier udowodnił, że to bzdura.
Komentarz
Czytam, że produkcję MIGa-29 zakończono w 1990, więc przyjęcie go na stan naszego lotnictwa trudno uznać za skutek pisoskich rządów.
http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,410174,handel-niewolnikami---wstydliwa-tajemnica-panstwa-piastow.html
https://en.wikipedia.org/wiki/Villages_with_fortified_churches_in_Transylvania
https://wiadomosci.wp.pl/zakup-wyrzutni-himars-blaszczak-oglasza-triumf-eksperci-sa-innego-zdania-6348312421312641a
Ile kupili? 20? To jak będzie Harpia to zamiast 32 kupią może 4 - aby przelicznik się zgadzał. Na defiladę w sam raz.
Do poczytania do poduszki zalecam, dla odprężenia: http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,10137/k,6
Prof. Nowak też wiele o tem plótł: http://solidarni2010.pl/16496-prof-andrzej-nowak-o-mieszku-i-i-boleslawie-chrobrym.html
Sam fakt, że nie ma jej dzisiaj (ani tyrady, ani rzekomej manipulacji co tam zresztą - nawet zwykłej polemiki) świetnie pokazuje, jakie to presucośtam prezentują tutejsi arbitrzy elegancji.
Ale w sumie ma Kolega rację... jak sobie przypominam to forumowi prawnicy szybko opuścili tamte wątki, pewnie obiad robili albo w kiblu się zatrzasnęli
A to to się czasami nazywa wnioskowanie. Polecam, Prawie tak dobre jak schabowy.
Co gorsza nie tylko po polsku: http://mediewalia.pl/publicystyka/europe-zbudowano-na-slowianskich-niewolnikach/
Autor prowadzi projekt na Oxfordzie i coś tam już pobublikował...
To są wyłącznie twoje projekcje.
A sio! A sio!