Ależ dla Trumpa Polska to wzór sojusznika, 2%PKB idzie na armię teraz się dozbrajamy, jest szpica NATO. będą jankesi stacjonowali u nas - z punktu widzenia wzajemnych relacji wojskowych jest ok Teraz ttip stoi pod znakiem zapytania bo Trump jest nieokreślony w tej kwestii, a nawet jest przeciw Nawet wizy w dupie mam w kontekście powyższego, będą zniesione to będzie super a nie to nic się nie stanie. Zresztą zniesienie wiz teraz to tylko większe braki w rękach do pracy, już jest cienko a iluż można Ukraińców u nas przyjąć? 2 mln jest dużo a więcej to już niebezpieczne może być...
Żeby koledze odpowiedzieć na pytanie cofnijmy się na moment o sto lat.
Poseł do parlamentu w Widniu domaga się zniesienia podatku podymnego (od komina) w całym zaborze austriackim. I po on robi tyli hałasu, psuje stosunki ze stolicą, skoro i tak wszyscy, w swoich chatach, mają nad paleniskiem elegancką dziurę w dachu,
TecumSeh napisal(a): Uświadomcie mnie: jaki interes ma Polska w zniesieniu wiz?
Dam koledze naprzykłada: Daleki znajomy pracuje we firmie co zajmuje się programowaniem i niedawno złapała duże zlecenie od USA-niskiego inwestora. Z racji kompetencji i doświadczenia realizującym je zespołem miał kierować tenże znajomy. Tyle, że zleceniodawca winszował sobie wizyty szefa zespołu w celu jakichś konsultacji na miejscu. Tymczasem kierownik nie miał wizy, a wyrobienie jej trwa parę tygodni. Ponieważ zaś termin naglił do USA wysłano niepotrzebującego wizy Czecha, który "z automatu" przejął kierowanie projektem...
Odnośnie potencjalnego przewału, o którym pisałem znalazłem takie coś:
If any faithless elector ends up swaying the outcome of the election, federal lawmakers have a couple of avenues of recourse, both of which are baked into the U.S. Constitution.
The first applies if an elector abstains or flips his vote in such a way that it results in an Electoral College tie. In such a case, then a little known provision buried in the Twelfth Amendment mandates that the House decides the president, while the Senate chooses the vice president. Each state delegation in the House casts one vote for president, and whichever candidates get the simple majority wins.
The second constitutional check is more broad. On January 6, 2017, the newly elected Congress will meet to determine if the Electoral College vote was “regularly given.” For most of the country’s 57 past presidential elections, this vote has been ceremonial. But it doesn’t have to be. If just one House member and one senator objects to the way that the Electoral College vote played out—for example, if a faithless elector swings the final tally—then the new members can retreat to chambers to vote on what to do about it. If the House and Senate agree, their decision is final. If the House or the Senate do not agree, then the dispute goes to the “executive of the state,” meaning the state’s Secretary of State, who would make the final call.
O ile dobrze zrozumiałem, to chyba nie jest tak źle.
No nie, to chyba jest wyjątkowa sytuacja jednak - ostatni raz amerykańskie flagi Amerykanie palili zdaje się w latach 60-tych, przeciw wojnie w Wietnamie.
przemk0 napisal(a): No nie, to chyba jest wyjątkowa sytuacja jednak - ostatni raz amerykańskie flagi Amerykanie palili zdaje się w latach 60-tych, przeciw wojnie w Wietnamie.
nieśmiało przypominam sobie (a jednak pamietam) że wtedy to tez byli przedstawiciele Demolud............przepraszam demokraci!
Nic wyjątkowego. Popatrzcie uważnie kto sobie flaga dupe wyciera a zobaczycie demokratę. I w Usiech i w Polsce.
Mania napisal(a): Histeria, psychoza, bójki i - w przeciwieństwie do naszego leciwego KODu- są to w 90% uczniowie i studenci.
Bo w przeciwieństwie do wyborów u nas młodzi poparli przegraną HRC, ten żywioł jest bardziej niebezpieczny, tam to chyba bardziej pokoleniowo poszło z rozłamem w społeczeństwie.
Owszem Trump wyraźnie przegrał wśród młodych, ale wśród młodych białych na pewno nie. Jacy to studenci protestują przeciwko niemu pokazuje poniższy przykład:
Mania napisal(a): Histeria, psychoza, bójki i - w przeciwieństwie do naszego leciwego KODu- są to w 90% uczniowie i studenci.
Bo w przeciwieństwie do wyborów u nas młodzi poparli przegraną HRC, ten żywioł jest bardziej niebezpieczny, tam to chyba bardziej pokoleniowo poszło z rozłamem w społeczeństwie.
Otóż raczej nie pokoleniowo. Bardziej 'roszczeniowo' i 'kolorowo'.
Tak samo jest w Oz. Partia ONE NATION (Pauline Hanson) staje się co raz silniejsza. Ludzie po prostu mają dość kolorowego i tęczowego tatałajstwa pouczającego wszystkich jak mamy zyć. Mają dosyć roszczeniowych darmozjadów. Politpoprawność, którą jak maczugą, walono ludzi po łbach przestaje już działać. Ludzie się po prostu uodporniają. Jak pies bity co dzień po pewnym czasie już nie czuje razów bata. Zaczyna szczerzyć kły i ze strachem czeka aby je zatopić w gardle oprawcy.
A ze lewactwo wyje? Bul odrywania od koryta jest widac straszny......
Jednak mnie to zaskakuje. Nie chciałem wierzyć, że poprawność polityczna ma autentycznych wyznawców. Myślałem ze to czysty koniunkturalizm u przywódców i oportunizm u karierowiczów. Tymczasem oni chyba rzeczywiście traktują to jak religię. To sekta lub nieformalne i spontaniczne stowarzyszenie sekt. Jednoczy wszelkie patologiczne i sztucznie wykreowane pasożytnicze "mniejszości". To fanatycy pseudowartości. Rzecz jasna te "wartości" bez wyjątku służą ich interesom. Nie odpuszczą ani w USA ani w Europie, w tym w Polsce. To chyba musi się skończyć konfrontacją siłową.
W każdym razie instynkt samozachowawczy włącza się zawsze i wszędzie, niezależnie od stron świata i propagandy, która jest ludziom sączona. I chyba jest tak, że ten instynkt włącza się wtedy kiedy trzeba, kiedy wymagają tego okoliczności. Kiedy potrzebny jest patriotyzm najbardziej ? Kiedy stajemy przed realnym zagrożeniem. Cóż ...
Mania napisal(a): Histeria, psychoza, bójki i - w przeciwieństwie do naszego leciwego KODu- są to w 90% uczniowie i studenci.
Bo w przeciwieństwie do wyborów u nas młodzi poparli przegraną HRC, ten żywioł jest bardziej niebezpieczny, tam to chyba bardziej pokoleniowo poszło z rozłamem w społeczeństwie.
Otóż raczej nie pokoleniowo. Bardziej 'roszczeniowo' i 'kolorowo'.
Tak samo jest w Oz. Partia ONE NATION (Pauline Hanson) staje się co raz silniejsza. Ludzie po prostu mają dość kolorowego i tęczowego tatałajstwa pouczającego wszystkich jak mamy zyć. Mają dosyć roszczeniowych darmozjadów. Politpoprawność, którą jak maczugą, walono ludzi po łbach przestaje już działać. Ludzie się po prostu uodporniają. Jak pies bity co dzień po pewnym czasie już nie czuje razów bata. Zaczyna szczerzyć kły i ze strachem czeka aby je zatopić w gardle oprawcy.
A ze lewactwo wyje? Bul odrywania od koryta jest widac straszny......
W określeniu "kolorowo" u nas nie ma problemu, gorzej z tym w USA, bardziej optowalbym za pokoleniowym podziałem bo bunt 68 tam po prostu dłużej orał świadomość ludzi, u nas mimo wszystko komuna za pysk trzymała i tłamsiła tego typu wyskoki
Mania napisal(a): Histeria, psychoza, bójki i - w przeciwieństwie do naszego leciwego KODu- są to w 90% uczniowie i studenci.
Bo w przeciwieństwie do wyborów u nas młodzi poparli przegraną HRC, ten żywioł jest bardziej niebezpieczny, tam to chyba bardziej pokoleniowo poszło z rozłamem w społeczeństwie.
Otóż raczej nie pokoleniowo. Bardziej 'roszczeniowo' i 'kolorowo'.
Tak samo jest w Oz. Partia ONE NATION (Pauline Hanson) staje się co raz silniejsza. Ludzie po prostu mają dość kolorowego i tęczowego tatałajstwa pouczającego wszystkich jak mamy zyć. Mają dosyć roszczeniowych darmozjadów. Politpoprawność, którą jak maczugą, walono ludzi po łbach przestaje już działać. Ludzie się po prostu uodporniają. Jak pies bity co dzień po pewnym czasie już nie czuje razów bata. Zaczyna szczerzyć kły i ze strachem czeka aby je zatopić w gardle oprawcy.
A ze lewactwo wyje? Bul odrywania od koryta jest widac straszny......
W określeniu "kolorowo" u nas nie ma problemu, gorzej z tym w USA, bardziej optowalbym za pokoleniowym podziałem bo bunt 68 tam po prostu dłużej orał świadomość ludzi, u nas mimo wszystko komuna za pysk trzymała i tłamsiła tego typu wyskoki
Drobne różnice ukazują jak wielkie są podobieństwa.
Morning After To-Do List: 1. Take over the Democratic Party and return it to the people. They have failed us miserably. 2. Fire all pundits, predictors, pollsters and anyone else in the media who had a narrative they wouldn't let go of and refused to listen to or acknowledge what was really going on. Those same bloviators will now tell us we must "heal the divide" and "come together." They will pull more hooey like that out of their ass in the days to come. Turn them off. 3. Any Democratic member of Congress who didn't wake up this morning ready to fight, resist and obstruct in the way Republicans did against President Obama every day for eight full years must step out of the way and let those of us who know the score lead the way in stopping the meanness and the madness that's about to begin. 4. Everyone must stop saying they are "stunned" and "shocked". What you mean to say is that you were in a bubble and weren't paying attention to your fellow Americans and their despair. YEARS of being neglected by both parties, the anger and the need for revenge against the system only grew. Along came a TV star they liked whose plan was to destroy both parties and tell them all "You're fired!" Trump's victory is no surprise. He was never a joke. Treating him as one only strengthened him. He is both a creature and a creation of the media and the media will never own that. 5. You must say this sentence to everyone you meet today: "HILLARY CLINTON WON THE POPULAR VOTE!" The MAJORITY of our fellow Americans preferred Hillary Clinton over Donald Trump. Period. Fact. If you woke up this morning thinking you live in an effed-up country, you don't. The majority of your fellow Americans wanted Hillary, not Trump. The only reason he's president is because of an arcane, insane 18th-century idea called the Electoral College. Until we change that, we'll continue to have presidents we didn't elect and didn't want. You live in a country where a majority of its citizens have said they believe there's climate change, they believe women should be paid the same as men, they want a debt-free college education, they don't want us invading countries, they want a raise in the minimum wage and they want a single-payer true universal health care system. None of that has changed. We live in a country where the majority agree with the "liberal" position. We just lack the liberal leadership to make that happen (see: #1 above).
Let's try to get this all done by noon today. -- Michael Moore
Day Two's To-Do List: 1. Must quickly and decisively form an opposition movement, the likes of which hasn't been seen since the 1960s. I will do my part to help lead this as I'm sure many others (Bernie, Elizabeth Warren, MoveOn, the hip-hop community, DFA, etc.) will, too. The core of this opposition force will be fueled by young people who, as with Occupy Wall Street and Black Lives Matter, don't tolerate b.s. and are relentless in their resistance to authority. They have no interest in compromising with racists and misogynists.
2. Prepare to impeach Trump. Just as the Republicans were already planning to do with President Hillary from Day One, we must organize the apparatus that will bring charges against him when he violates his oath and breaks the law -- and then we must remove him from office.
3. Must commit right now to a vigorous fight (including civil disobedience, if necessary) which will block any and all Donald Trump Supreme Court nominees who do not meet our approval. We demand the Democrats in the Senate aggressively filibuster any nominees who support Citizens United or who oppose the rights of women, immigrants and the poor. This is non-negotiable.
4. Demand the DNC apologize to Bernie Sanders for trying to fix the primaries against him, for spinning the press to ignore his historic campaign, for giving Clinton the questions in advance at the Flint debate, for its latent ageism and anti-Semism in trying to turn voters against him because of his age or religious beliefs, and for its anti-democracy system of "superdelegates" who are elected by no one. We all know now had Bernie been given a fair shot, he probably would have been the nominee and he -- as the true outsider and "change" candidate --would have inspired and fired up the base and soundly defeated Donald Trump. If no apology is soon forthcoming from the DNC, that's ok -- when we take over the Democratic Party (see yesterday's To-Do List, #1), we will issue the apology in person.
5. Demand that President Obama establish a Special Prosecutor to investigate who and what was behind FBI Director James Comey's illegal interference into the Presidential election 11 days before the vote was held.
6. Begin a national push while it's fresh in everyone's mind for a constitutional amendment to fix our broken electoral system: 1. Eliminate the Electoral College -- popular vote only. 2. Paper ballots only -- no electronic voting. 3. Election Day must be made a holiday for all -- or held on a weekend so more people vote. 4. All citizens, regardless of any run-ins with the criminal "justice" system, must have the right to vote. (In swing states like Florida and Virginia, 30-40% of all Black men are prohibited by law from voting.)
7. Convince President Obama to immediately do what he should have done a year ago: Send in the Army Corps of Engineers to Flint to dig up and replace all the poisoned pipes. NOTHING HAS CHANGED; the water in Flint is still unusable.
Will try to get these done by sundown. More To-Do tomorrow... --Michael Moore
Komentarz
Teraz ttip stoi pod znakiem zapytania bo Trump jest nieokreślony w tej kwestii, a nawet jest przeciw
Nawet wizy w dupie mam w kontekście powyższego, będą zniesione to będzie super a nie to nic się nie stanie.
Zresztą zniesienie wiz teraz to tylko większe braki w rękach do pracy, już jest cienko a iluż można Ukraińców u nas przyjąć? 2 mln jest dużo a więcej to już niebezpieczne może być...
Trump : Clinton
290 : 232
czyli równo 5:4
a w głosach wyborców równo 1:1 (różnica ok. 150.000 to promile)
Pół USA jest podzielona na pół, a pół USA nie poszłą do urn...
Poseł do parlamentu w Widniu domaga się zniesienia podatku podymnego (od komina) w całym zaborze austriackim. I po on robi tyli hałasu, psuje stosunki ze stolicą, skoro i tak wszyscy, w swoich chatach, mają nad paleniskiem elegancką dziurę w dachu,
Daleki znajomy pracuje we firmie co zajmuje się programowaniem i niedawno złapała duże zlecenie od USA-niskiego inwestora. Z racji kompetencji i doświadczenia realizującym je zespołem miał kierować tenże znajomy. Tyle, że zleceniodawca winszował sobie wizyty szefa zespołu w celu jakichś konsultacji na miejscu. Tymczasem kierownik nie miał wizy, a wyrobienie jej trwa parę tygodni. Ponieważ zaś termin naglił do USA wysłano niepotrzebującego wizy Czecha, który "z automatu" przejął kierowanie projektem...
Nic wyjątkowego. Popatrzcie uważnie kto sobie flaga dupe wyciera a zobaczycie demokratę. I w Usiech i w Polsce.
http://www.breitbart.com/texas/2016/11/10/die-whites-die-anti-trump-rioters-vandalize-nola-monuments/
Tak samo jest w Oz. Partia ONE NATION (Pauline Hanson) staje się co raz silniejsza. Ludzie po prostu mają dość kolorowego i tęczowego tatałajstwa pouczającego wszystkich jak mamy zyć. Mają dosyć roszczeniowych darmozjadów. Politpoprawność, którą jak maczugą, walono ludzi po łbach przestaje już działać. Ludzie się po prostu uodporniają. Jak pies bity co dzień po pewnym czasie już nie czuje razów bata. Zaczyna szczerzyć kły i ze strachem czeka aby je zatopić w gardle oprawcy.
A ze lewactwo wyje? Bul odrywania od koryta jest widac straszny......
Z drugiej - ten, tam, taki ... brother Kenneth Copeland ... to zwykły łajdak. oszust i naciagacz.
Tak samo jest w Oz. Partia ONE NATION (Pauline Hanson) staje się co raz silniejsza. Ludzie po prostu mają dość kolorowego i tęczowego tatałajstwa pouczającego wszystkich jak mamy zyć. Mają dosyć roszczeniowych darmozjadów. Politpoprawność, którą jak maczugą, walono ludzi po łbach przestaje już działać. Ludzie się po prostu uodporniają. Jak pies bity co dzień po pewnym czasie już nie czuje razów bata. Zaczyna szczerzyć kły i ze strachem czeka aby je zatopić w gardle oprawcy.
A ze lewactwo wyje? Bul odrywania od koryta jest widac straszny......
W określeniu "kolorowo" u nas nie ma problemu, gorzej z tym w USA, bardziej optowalbym za pokoleniowym podziałem bo bunt 68 tam po prostu dłużej orał świadomość ludzi, u nas mimo wszystko komuna za pysk trzymała i tłamsiła tego typu wyskoki
Drobne różnice ukazują jak wielkie są podobieństwa.
https://www.facebook.com/mmflint/posts/10153913074756857
https://www.facebook.com/mmflint/posts/10153915876426857