Skip to content

EURO 2016 - droga po medal

edytowano May 2016 w Forum ogólne
Zespół powszechnie uznany za czarnego konia mistrzostw, czyli nasza kamanda, ma pierwszy problem. Bardzo poważny, we wczorajszym finale pucharu Hiszpanii, filar naszej pomocy, największy walczak w zespole i jednocześnie jeden z najlepszych defensywnych pomocników w Europie (wyceniany na 50 mln Euro), Grzegorz Krychowiak naciągnął mięsień udowy. Minimum 2 tygodnie przerwy i leczenia a to oznacza, że wypada z przygotowań. To są wredne kontuzje, które potrafią pospiesznie zaleczone doprowadzić do zerwania. Zaczyna się walka z czasem.

http://wideo.przegladsportowy.pl/wideo,doktor-kadry-uraz-krychowiaka-to-kontuzja-miesnia-uda-,wideo,675613,1,1060.html
«13456736

Komentarz

  • Jako pesymista bugodrzańskiej kopanej, reprezentacyjnej od czasów przegranego finału na igrzyskach olimpijskich w Barcelonie w 1992 r. , a klubowej od czasów ostatnich bojów w LM Widzewa w połowie lat 90-tych i Wisełki w PE na początku następnej dekady, nie wróżę żadnego medalu naszym kopaczom, z Krychowiakiem, czy bez niego. Będę mile zaskoczony, jak tym razem cudownie wyjdą oni z grupy i nie zakończą swoich bojów już po trzecim meczu, meczu o honor, do czego w ostatnich latach zdążyli nas przyzwyczaić
  • edytowano May 2016
    Zapewniam ciebie Eden, że ta ekipa nie jest bugodrzańska, jeżeli coś osiągną przyjadą do prezydenta, nie jak kiedyś spedaleni siatkarze. I już nie chodzi o Błaszczykowskiego, czytałem sporo wywiadów z nimi, oni są bardziej po naszej stronie niż po tej drugiej, chociaż cudów nie ma co wymagać, to są tylko piłkarze. Mały przykład Lewandowskiego:

    http://natemat.pl/59187,robert-lewandowski-nie-wstydze-sie-jezusa-czy-pilkarz-ktory-zostal-bohaterem-masowej-wyobrazni-moze-pomoc-kosciolowi

    A co do wyników, to jest turniej i różnie może być, ale to tym pogadamy kiedy indziej.
  • Na swój pokrętny sposób, Grosik też się zadeklarował, dawno już temu:

    http://fangol.pl/view/73057/wyjatkowy-tatuaz-kamila

  • edytowano May 2016
    To i ja przypomnę swój temat:

    http://excathedra.pl/index.php?p=/discussion/8402/euro-2016
    Zdania nie zmieniłem, bo takie było założenie - ocena w grudniu, czyli piłkarskich feriach jest w miarę obiektywna, bo właśnie NIE UWZGLĘDNIA wszystkich dupereli typu kontuzje, forma itd., które rozbijają holistyczne myślenie.
  • edytowano May 2016
    Sorki Rozum za dubel, zostawiamy ten wątek czy przenosimy do twojego (gdzieś mi umknął) ? Bo czas już zacząć się napinać, turniej już zaraz.
  • Proszę Admina o połączenie wątków.
  • JORGE napisal(a):
    Proszę Admina o połączenie wątków.
    Się nie da. Chyba, że Półmisiek ma jakieś guziczki, których nie ma reszta.
  • edytowano May 2016
    Dobra, kontynuujmy w tym :), link do mojego jest, jakby kto chciał sprawdzić prognozę z grudnia.

    Nie mogę coś znaleźć swoich odręcznych bazgrołów z prognozami na całość, jak znajdę to wrzucę ;)

    Konkluzja generalnie jest jednak taka - po wynikach ostatniego mundialu mamy z Europy mistrza Niemcy, 3. miejsce Holandia (nie gra), w ćwierćfinałach Francję i Belgię, w 1/8 jeszcze Grecję (nie gra) i Szwajcarię, ale do 1/8 wystarczy czasem łatwa grupa. Z tych, co nie grali na mundialu dodałbym Austrię. To nie był przypadek i to są zespoły na strefę medalową, choć oczywiście mogą trafić na siebie wcześniej. Ale nie sądzę, by te pogrubione pokonał ktoś spoza tego grona.
  • Ja do szczęścia potrzebuję tylko rozwalenia Niemców.
  • edytowano May 2016
    właśnie skończyli balować z Żonami i Partnerkami w jakimś kurorcie nad Batykiem, a teraz Arłamowo, Apartament Prezydencki, hehehe, garnitury od Vistuli, sesje zdjęciowe, sauny itd.
    niechtam niechtam sobie wygrają, ale już teraz mają u mnie tytuł
    Miszczów Świata Lansu y Obciachu
  • A piosenek nie nagrywajo? W 1974 był przed mistrzostwami wylansowany przebój Andrzeja Dąbrowskiego "A ty się bracie nie denerwuj" z chórkiem piłkarzy w tle. I jakoś im to nie zaszkodziło.
  • nasi wygrajo! Wspomnicie bracia moje słowa. Cuś tak jakoś mi gwiżdże pod czachą.
  • KAnia napisal(a):
    właśnie skończyli balować z Żonami i Partnerkami w jakimś kurorcie nad Batykiem, a teraz Arłamowo, Apartament Prezydencki, hehehe, garnitury od Vistuli, sesje zdjęciowe, sauny itd.
    niechtam niechtam sobie wygrają, ale już teraz mają u mnie tytuł
    Miszczów Świata Lansu y Obciachu
    O! TO! dOKŁADNIE to!
  • Kuba_ napisal(a):
    Ja do szczęścia potrzebuję tylko rozwalenia Niemców.
    no i by tak było co mecz y do końca świata :)
  • Brzost napisal(a):
    A piosenek nie nagrywajo? W 1974 był przed mistrzostwami wylansowany przebój Andrzeja Dąbrowskiego "A ty się bracie nie denerwuj" z chórkiem piłkarzy w tle. I jakoś im to nie zaszkodziło.



  • Hiszpania półfinał conajmniej, Portugalia ćwierćfinał. To nie są ogórki.

    Islandia wyjdzie z grupy. Nasi, jeśli wygrają pierwszy mecz, to ćwierćfinał. Jak nie przegrają też drugiego- to mogą celować w półfinał.
  • Franca, Hiszpania i jak zwykle przy tego typu imprezach Hitlerowce oraz Macaroni. Żadnych złudzeń Panowie
  • Macaroni nie. Odkąd kilka lat temu przesycili ligę importowanym szrotem, zaniedbali szkolenie. Ich czołowi napastnicy to Balotelli i El-Sharawyy, Afrika Afrika.

    A pomyśleć, że kiedyś (10-12 lat temu) mieli obfitość w ataku niczym dzisiaj Argentyna: Del Piero, Vieri, Totti, Cassano, di Vaio, Montella...
  • a skład Polaków na 1szy mecz będzie:
    Fabiański- Piszczek, Glik, Pazdan, Rybus (?)- Błaszczykowski, Jodłowiec, Krychowiak (jeśli kontuzja to Mączyński/Linetty), Milik- Zieliński- Lewandowski.
    Grosicki na zmianę, jak Błaszczykowskiemu coś trzaśnie, a Milik fałszywym skrzydłowym.
    W następnych meczach środek pomocy 'odgęszczą', czyli odpadnie Jodłowiec (lub Mączyński), a Grosicki wróci na skrzydło. Bo na siłowych i wybieganych Ajriszy kontra nie będzie miała zastosowania, a szybka gra kombinacyjna.
  • Rybus grać musi. Sezon życia, jako obrońca 8 bramek walnął.
  • qiz napisal(a):
    Hiszpania półfinał conajmniej, Portugalia ćwierćfinał. To nie są ogórki.

    Islandia wyjdzie z grupy. Nasi, jeśli wygrają pierwszy mecz, to ćwierćfinał. Jak nie przegrają też drugiego- to mogą celować w półfinał.
    Coś się rozwinęli od ostatnich mistrzostw? Jak nie, to przy silniejszej drużynie jest brzydko mówiąc wp..l (1:5, 0:4?) a przy drużynie typu solidny średniak (Chile, USA) wyraźna porażka.
    Hiszpania jak pamiętam ma jeszcze dość łatwą drogę, potencjalnie mimo słabszej formy może dojść do półfinału.
  • qiz napisal(a):
    Macaroni nie. Odkąd kilka lat temu przesycili ligę importowanym szrotem, zaniedbali szkolenie. Ich czołowi napastnicy to Balotelli i El-Sharawyy, Afrika Afrika.

    A pomyśleć, że kiedyś (10-12 lat temu) mieli obfitość w ataku niczym dzisiaj Argentyna: Del Piero, Vieri, Totti, Cassano, di Vaio, Montella...
    Sprawdziłem szeroką kadrę. Oczywiście nie ma Balotellego. El Sharawy jest, ale jako skrzydłowy, z napastników mają Zazę, Edera, Immobile, Insigne i Pelle. Żaden nie jest może "klasowy", a przynajmniej znany, ale Zaza miał udany sezon, wchodząc z ławy często coś strzelał. Razem z Insigne to może być dobry duet. Reszta to nieporozumienie, Immobile dobry sezon w Torino, ale kiedy to było??
    Tyle że Conte wygrał 3x mistrzostwo Włoch w zasadzie bez napastnika, bazując głównie na silnej pomocy (tu ma średnią, ale nie beznadziejną).
    Azzurri są kadrą na 1/8, przy szczęściu na 1/4, czyli jak Polska. Chyba że ograją Belgów, to mogą dostać "fazę turniejową", która im się czasem włącza.
    Ale nie teraz, bo cykl jest 6-letni (1994 - finał, 2000 - finał, 2006 - mistrzostwo, 2012 - finał).
  • W sporcie zawodowym jest jedna prawidłowość, zawsze są groźne zespoły poukładane taktycznie. Na sam koniec, w finałach, kiedy najlepsza czwórka jest poukładana taktycznie, rządzą indywidualności, stawiają kropkę nad i. Ale do pewnego etapu można wgrywać, mając słabszych zawodników - taktyką. Włosi są w niej mistrzami, Szczęsny ostatnio powiedział, że cały okres we Włoszech dał mu jedną korzyść - zrozumiał taktykę, przepaść między ligą angielską i włoską jest w tym elemencie ponoć potężna. Tak mówił Szczęsny. W każdym razie, niezależnie jaki skład mają Włosi, zawsze są groźni. A paradoksalnie często jest tak, że im Włosi mają teoretycznie słabszy skład tym grają lepiej. Przypominam, że w 82 roku Włosi byli słabiutcy i cudem wyszli z grupy. Wielkość urodziła się później. W piłce nożnej Włochów nigdy nie można lekceważyć.
  • A Niemcy ? Biorąc pod uwagę pewne prawidłowości, nie powinni wyjść z grupy. Ale, że regulamin mówi o możliwości awansu 3 drużyn, pewnie im się uda. Irlandia piłkarsko jest niczym, Ukraina ma potężne animozje wewnątrz, więc może Niemiaszkom się uda. Ale to koniec, Niemcy będą tłem tych mistrzostw. Dojczalnd kaput na wielu frontach, tak to działa.
  • Dokładnie Horche, Italia to dla mnie team prawie doskonały. Wybuchowa mieszanka wyśmienitej techniki oraz żelaznej taktyki. Plus włoskie, piłkarskie DNA w genach zawodników, ewenement w skali całego świata. Tylko oni mają patent na złojenie dupska Hitlerowców i nie raz, nie dwa załatwili już ich w dużym turnieju
  • A tutaj nie zgodzę się w ogóle z Tobą. Hitlerowcy mają półfinał gwarantowany, pytanie tylko na którym miejscu na pudle zakończą ostatecznie turniej
  • JORGE napisal(a):
    W każdym razie, niezależnie jaki skład mają Włosi, zawsze są groźni. A paradoksalnie często jest tak, że im Włosi mają teoretycznie słabszy skład tym grają lepiej. Przypominam, że w 82 roku Włosi byli słabiutcy i cudem wyszli z grupy. Wielkość urodziła się później. W piłce nożnej Włochów nigdy nie można lekceważyć.
    W 2006 r. mieli super-mocny, z trzema geniuszami ofensywy- Tottim, Pirlo i Del Piero. W ataku Toni i Inzaghi, obrona mocarna. No sorry, ale po latach widać, że oni wtedy mieli skład mocniejszy niż kiedykolwiek.
    A w 2004 zostali skręceni w finale przecież.

    Jak można tamtą drużynę porównywać z dzisiejszą? Buffon jeszcze gra, ale i wszystkie pozostałe gwiazdy ówczesne i dziś byłyby wzmocnieniem. Włosi i Anglicy jak na Mundialu w Brazylii- słynna drużyna, która ma potencjał na wciry od trzeciego świata. Niestety, teraz mogą być na ostatnim miejscu w grupie.

  • Qiz trochę minął się z faktami, ale całość ujął dobrze.
    W 2004 r. Włosi zostali "skręceni", ale w grupie - słynne 2:2 Szwecji i Danii, które eliminowało Włochów - jeden z mocniejszych włoskich teamów. W finale byli co 6 lat wymieniałem kiedy.
    "Wciry od trzeciego świata" czyli jak rozumiem przegrana z Kostaryką (bo chyba nie chodzi o porażkę z ówczesnym mistrzem Ameryki Południowej i 4. na poprzednim mundialu Urugwajem?) wynikała w 90% z przygotowania kondycyjnego. Włosi mieli fatalny układ gier - mecze w najgorszych możliwych miejscach. Porażki nie były jakieś dramatyczne (0:1).

    Natomiast obraz całości jest jaki jest - Włosi są w stanie wystawić przeciętnie dobrą drużynę, ale raczej ławy już nie mają. Obraz cudownych Włochów jaki pamiętają Jorge i Eden to przeszłość, cóż, widać nie śledzicie włoskiej piłki, która mimo że najciekawsza taktycznie (to samo liga), to jednak poziomem wyraźnie odstaje.
  • rozum.von.keikobad napisal(a):
    Qiz trochę minął się z faktami, ale całość ujął dobrze.
    W 2004 r. Włosi zostali "skręceni", ale w grupie - słynne 2:2 Szwecji i Danii, które eliminowało Włochów - jeden z mocniejszych włoskich teamów. W finale byli co 6 lat wymieniałem kiedy.
    Pomyliło mi się z 2000 r., finał z Francą.

    Tak, jednak porażka z Kostaryką i Urugwajem to odpowiednik porażki Polski z Kostaryką i Ekwadorem - a jednak Kostaryce daliśmy radę, Bosacki ich wręcz zmiażdżył :P

  • rozum.von.keikobad napisal(a):
    Obraz cudownych Włochów jaki pamiętają Jorge i Eden to przeszłość, cóż, widać nie śledzicie włoskiej piłki, która mimo że najciekawsza taktycznie (to samo liga), to jednak poziomem wyraźnie odstaje.
    Kojarzę, że jeszcze tak z 10-15 lat temu Włosi byli JEDYNĄ liczącą się drużyną, która miała WSZYSTKICH zawodników z ligi krajowej. Sądzę, że odkąd naściągali obcego etnicznie szrotu ;), to dla miejscowych gwiazd zrobiło się ciasno i ruszyły za granicę. To musiało osłabić taktyczny etnos i jednorodność, puzzle przestały pasować.

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.