Eeeee tam JORGE ja pacze na kopaczy z Polski okiem osoby zupełnie bezstronnej a piłką kopaną zainteresowaną równie jak i szachmatami wyczynowymi oraz extremalnym oregami. Sport to sport. Paczę i opisuje co widzę. Jak ktus biega jak pies spuszczony z łańcucha po 4 latach i cieszy się i stara to jest OK dla mnię i ja tesz mu kibicuję.
"Fajnie Angole grali, fajnie, ale ot po prostu biegali." - i to jest własnie sport panocku.
Hm ... brakuje nam odkąd pamiętam dobrych dryblerów co to indywidualną akcya robię przewagę w grze. Kiedys to musieliśmy naturalizować do tego procederu: Rogera, Olisadebe, Obraniaka. Trochę jednak nie napawa optymizmem, że odpowiedzialni za to we wczorajszym meczu byli: młody niedoświadczony, i nieograny Kapustka oraz "emerytowany" i rezerwowy i pokontuzyowany Błaszczykowski.
Trochę brakowało mi Zielińskiego. Z ławki trochę trudno dyrygować zespołem... i nabyć ważnych po temu doświadczeń ... Nie rozumiem dlaczego go zabrakło na fizoli z Ulsteru, co to wiadomo było, że będą głównie przeszkadzać w grze i się bronić...
Nie napawa też optymizmem, że nasi solidni rzemieślnicy nie prezentują się aż tak solidnie nawet na tle księgowych i piekarzy z Irlandii Północney. Do zmiany wg mnie: Mączyński, Jędrzejczyk i zwłaszcza Pazdan,
Na razie najlepiey zaprezentowali się Chorwaci. Świetna druga linia. Łatwość dochodzenia do sytuacyji strzeleckich... no i Niemcy na swoim poziomie...
Dyskusja nad wygranym przez Polaków meczem w dziwną zmierza stronę. Po kibicosku zakrzyknę (oczywiście z aktualizacją, że nie przed a po meczyku):
Zamiast się wzajemnie nakręcac to uzalqcie się jak baby, chuj wam w dupska lamusy!! (...) jeszcze się mecz Polski nie zaczął a wy kurwy juz z płaczem, jebać was parowy!!
No to się kryguye ... No przecież postawiłem był , że Polacy wygrają ten turniey.
A argumenty są dwa 1. No więc mamy najlepszy zespół odkąd pamiętam (a sięgam pamięcią do 0:4 z Brazylią w 1986 - zresztą po ładnym meczu). 2. Inni mają zespoły przeciętne lub przemebeblowywane...
Wprawdzie nie są to najmocniejsze przesłanki, ale dla kibica maja moc a jeszcze przecież można do tego dołożyć pół argumentu... za naszą wczorajszą grę z Irlandią Północną.
Póki co, największym wygranym pierwszego meczu jest Filipiak (właściciel Cracovii). Oczywiście nasi trochę przesadzają z pompowaniem balonika, ale faktycznie Kapustka błysnął. Może to się skończyć 10+ mln Euro. Taki 19 letni, perspektywiczny towar chodzi na rynku i błyskawicznie cena rośnie. A Nawałce zrobił się nadmiar możliwości w pomocy. Dwóch z trójki Zieliński, Grosicki, Kapustka musi usiąść na ławce. Ale to bardzo dobrze, bo mamy zmiany konkretne, które mogą bardzo dużo wnieść, zmienić oblicze zespołu jakby co.
JORGE napisal(a): A mecz z Niemcami sędziuje pan Bjoern Kuipers. Holender. A nawet naćpany pedał Holender nienawidzi Niemców. Ukłon UEFA w stronę Polaków.
Jest także współwłaścicielem trzech supermarketów C1000 i zakładu fryzjerskiego w rodzinnym Oldenzaal.
JORGE napisal(a): A mecz z Niemcami sędziuje pan Bjoern Kuipers. Holender. A nawet naćpany pedał Holender nienawidzi Niemców. Ukłon UEFA w stronę Polaków.
Taka ciekawostka. Jak się ma ranking reprezentacji do sytuacji politycznej w Polsce ? W 2007 r. PiS zostawiło polską kamandę na 18 miejscu w świecie. Dna natomiast sięgnęliśmy pod koniec roku 2014, gdzie byliśmy na 69 pozycji. Dziś już jest lepiej - 27. Względny sukces na Euro wepchnie nas znowu do pierwszej 20.
Kadra Smudy odzwierciedlała mentalnie właśnie PO. Szczególnie sam Franz, którego wszystko przerosło, to był najgorszy trener kadry jaki nam się wówczas mógł przytrafić, a do tego buc okrutny.
"To już wygląda ewidentnie na ustawkę ale...służb. Po necie już krążą pierwsze nazwiska rozpoznanych byłych członków specnazu. Po pierwsze skąd nagle tak duża liczba ruskich hools, jeśli nawet za swoimi klubami jeżdzą skromnie po europie? Trzeba zaznczyć że oni są jeszcze biedniejsi niż 3 lata temu, przez kryzys i inflację a tu nagle kilka stówek szaleje w drogiej Francji. Ktos im sfinansował tę wycieczkę by obić na oczach całej europy wroga - nie tylko angielskich hools, ale generalnie Anglików, którzy oskarżają o zabójstwo Litwinienki i prezentuja antyrosyjski kurs w Europie. Poza tym to kolejny pokaz siły, bezwzględnosci i brutalności, Rosja tym chce raz imponować nie tylko w donbasie. Zresztą odezwał się już jaki ich wysoki urzedas i pobłażliwie skomentował te harce, że to Francuzi winni że nie ma porządku. Ta akcja nie była przypadkowa."
I to się trzyma kupy. U nas na Euro na 100% byli żołnierze pod przykrywką hoolsów, ale zadym nie robili. Teraz to mogło się zmienić.
Nie pamiętam meczu kiedy tak dominowaliśmy Ba, ja nie pamiętam meczu, żeby jakakolwiek reprezentacja, tak rozłożyła mecz, na wielkich imprezach. Irlandia postawiła autobus i stała na 40 metrze ! Nawet jak przegrywali mało się zmieniło. Nie popełniliśmy żadnego błędu w obronie, fizycznie (czego się bałem), roznieśliśmy ich. O kurwa.
Powiem szczerze beznadzieja Ulsteru mnie aż zaszokowała. No bo w eliminacjach od paru już latek pokazywali się znośnie i w końcu dopięli swego. A tu nic. Ani nie próbowali łamać naszym kości czego się bałem, ani wrzutek na główki niemal nie było. Zero, zero. Zagrali gorzej niż Łotwa w 2004.
Ruskie gupie som. Pewnie że wysłali spenazistów coby robili we Francyi zadymę i kompromitowali jej policję, slużby i administrację. Tylko po co? Mają tam miliony pożytecznych idiotów co ich podziwiaja i chcą im sprzedać pół Europy w promocjach za zlecenia na Mistrale. Na Ukrainie tez takich mieli, ale już nie mają. Wiadomo dlaczego. Myślą, ze w ten sposób Front Narodowy dopchną do władzy ? Na Ukrainie tez myśleli ze Janukowycza przywrócą.
Pewnie się zdziwicie, ale mój pierwszy CAŁY mecz, większość pierwszych dni muszę nadrobić skrótami. Bardzo ciekawy mecz - drużyna przeciętniaków vs. gwiazdy bez trenera. Podkreślam, włoska kadra poza paroma naprawdę dobrymi graczami (głównie obrona z Juve) to przeciętniacy, zwłaszcza na tle kadr z ostatnich powiedzmy 20-30 lat. Pelle, Immobile w ataku? Wolne żarty. Ale...! Włosi byli drużyną. To widać przed meczem i w trakcie, też w czasie strzelenia bramek. A Belgię równie dobrze mógłby trenować orangutan, może by chociaż nie przeszkadzał. Są tam piłkarze świetni, czołowi zawodnicy najlepszych klubów, ale drużyna wyszła bez taktyki. Nie ze złą taktyką, bez taktyki. Chaos i nic więcej. A może i nawet nie drużyna bez taktyki, ale w ogóle nie wyszła drużyna, tylko przypadkowi piłkarze. Conte z takimi zawsze wygrywał, dlatego 3 x z rzędu wygrał SerieA. Na Europę to było za mało. Ale zobaczymy ile jeszcze trafi drużyn bez taktyki, ja oceniam, że realny może być nawet ćwierćfinał. Czy więcej to nie wiem, bo paradoskalnie wygranie grupy E to skok w największy kocioł.
OK, oglądałem jednym okiem i wydawało mi się, że Belgowie mieli okresy, że Włochów cisnęli dość mocno. I widziałem też, że Italia jak zwykle jest znakomicie zorganizowana.
A co z tego "ciśnięcia" wynikało? Bo z tego, że świetni zawodnicy potrafią "przycisnąć" czyli zrobić parę dryblingów jeszcze nic nie wynika. Belgowie mieli sytuację 100% tak naprawdę jedną, po kontrze, zepsutą przez Lukaku. Mieli tylko dlatego, że Włosi się pomylili przy rożnym i trochę potem (zawodnik włoski w zasadzie podał do Belga...), a nie że coś super rozegrali. I co? Psycha nie wytrzymała. To jest bardzo uzdolniony zawodnik, ale nie ma psychiki na turnieje i w ogóle ważne mecze. W Brazylii było to samo, Origi grał dużo lepiej. Teraz widać, że zepsuty karny w finale Superpucharu Europy w 2013 r. to nie był przypadek, jak się mogło zdawać. Mourinho to wiedział i od razu opchnął gościa do Evertonu.
Co do Conte i jego taktyki, to paradoksalnie mizeria włoskiego składu może mu pomagać. W Juve w latach 2012-2014 grał lepszymi zawodnikami, Marchisio w pełni formy, Pirlo jeszcze na chodzie, Vidal, potem Tevez, Pogba. I kombinował, przetrzymywał piłkę przez 60-70% nie wiadomo po co, skoro i tak gole szły z 40-metrowych podań Pirlo z kółeczka na środku. Na ligę wystarczało, potem próbował tego w Europie i jakieś cieniasy z Galatasarayu (fakt, z Drogbą i Sneijderem na emeryturze) to już było za dużo, nie mówiąc o Realu i Benfice. Tu chyba zobaczył, że takim składem to nie pokiwa i oddał Belgom pole. A gol decydujący tradycyjnie z 40-metrowego podania.
Komentarz
Jak ktus biega jak pies spuszczony z łańcucha po 4 latach i cieszy się i stara to jest OK dla mnię i ja tesz mu kibicuję.
"Fajnie Angole grali, fajnie, ale ot po prostu biegali." - i to jest własnie sport panocku.
Trochę brakowało mi Zielińskiego. Z ławki trochę trudno dyrygować zespołem... i nabyć ważnych po temu doświadczeń ... Nie rozumiem dlaczego go zabrakło na fizoli z Ulsteru, co to wiadomo było, że będą głównie przeszkadzać w grze i się bronić...
Nie napawa też optymizmem, że nasi solidni rzemieślnicy nie prezentują się aż tak solidnie nawet na tle księgowych i piekarzy z Irlandii Północney. Do zmiany wg mnie: Mączyński, Jędrzejczyk i zwłaszcza Pazdan,
Na razie najlepiey zaprezentowali się Chorwaci. Świetna druga linia. Łatwość dochodzenia do sytuacyji strzeleckich... no i Niemcy na swoim poziomie...
Po kibicosku zakrzyknę (oczywiście z aktualizacją, że nie przed a po meczyku):
A argumenty są dwa
1. No więc mamy najlepszy zespół odkąd pamiętam (a sięgam pamięcią do 0:4 z Brazylią w 1986 - zresztą po ładnym meczu).
2. Inni mają zespoły przeciętne lub przemebeblowywane...
Wprawdzie nie są to najmocniejsze przesłanki, ale dla kibica maja moc a jeszcze przecież można do tego dołożyć pół argumentu... za naszą wczorajszą grę z Irlandią Północną.
Kadra Smudy odzwierciedlała mentalnie właśnie PO. Szczególnie sam Franz, którego wszystko przerosło, to był najgorszy trener kadry jaki nam się wówczas mógł przytrafić, a do tego buc okrutny.
taka na ten przykład Irlandia z Pólnocy cheba wyżej od nas......za co sie pytam?
a Chorwaci z tył, za nami......
"To już wygląda ewidentnie na ustawkę ale...służb. Po necie już krążą pierwsze nazwiska rozpoznanych byłych członków specnazu. Po pierwsze skąd nagle tak duża liczba ruskich hools, jeśli nawet za swoimi klubami jeżdzą skromnie po europie? Trzeba zaznczyć że oni są jeszcze biedniejsi niż 3 lata temu, przez kryzys i inflację a tu nagle kilka stówek szaleje w drogiej Francji. Ktos im sfinansował tę wycieczkę by obić na oczach całej europy wroga - nie tylko angielskich hools, ale generalnie Anglików, którzy oskarżają o zabójstwo Litwinienki i prezentuja antyrosyjski kurs w Europie. Poza tym to kolejny pokaz siły, bezwzględnosci i brutalności, Rosja tym chce raz imponować nie tylko w donbasie. Zresztą odezwał się już jaki ich wysoki urzedas i pobłażliwie skomentował te harce, że to Francuzi winni że nie ma porządku. Ta akcja nie była przypadkowa."
I to się trzyma kupy. U nas na Euro na 100% byli żołnierze pod przykrywką hoolsów, ale zadym nie robili. Teraz to mogło się zmienić.
Pewnie się zdziwicie, ale mój pierwszy CAŁY mecz, większość pierwszych dni muszę nadrobić skrótami.
Bardzo ciekawy mecz - drużyna przeciętniaków vs. gwiazdy bez trenera. Podkreślam, włoska kadra poza paroma naprawdę dobrymi graczami (głównie obrona z Juve) to przeciętniacy, zwłaszcza na tle kadr z ostatnich powiedzmy 20-30 lat. Pelle, Immobile w ataku? Wolne żarty.
Ale...! Włosi byli drużyną. To widać przed meczem i w trakcie, też w czasie strzelenia bramek. A Belgię równie dobrze mógłby trenować orangutan, może by chociaż nie przeszkadzał. Są tam piłkarze świetni, czołowi zawodnicy najlepszych klubów, ale drużyna wyszła bez taktyki. Nie ze złą taktyką, bez taktyki. Chaos i nic więcej. A może i nawet nie drużyna bez taktyki, ale w ogóle nie wyszła drużyna, tylko przypadkowi piłkarze.
Conte z takimi zawsze wygrywał, dlatego 3 x z rzędu wygrał SerieA. Na Europę to było za mało. Ale zobaczymy ile jeszcze trafi drużyn bez taktyki, ja oceniam, że realny może być nawet ćwierćfinał. Czy więcej to nie wiem, bo paradoskalnie wygranie grupy E to skok w największy kocioł.
Belgowie mieli sytuację 100% tak naprawdę jedną, po kontrze, zepsutą przez Lukaku. Mieli tylko dlatego, że Włosi się pomylili przy rożnym i trochę potem (zawodnik włoski w zasadzie podał do Belga...), a nie że coś super rozegrali. I co? Psycha nie wytrzymała. To jest bardzo uzdolniony zawodnik, ale nie ma psychiki na turnieje i w ogóle ważne mecze. W Brazylii było to samo, Origi grał dużo lepiej. Teraz widać, że zepsuty karny w finale Superpucharu Europy w 2013 r. to nie był przypadek, jak się mogło zdawać. Mourinho to wiedział i od razu opchnął gościa do Evertonu.
Co do Conte i jego taktyki, to paradoksalnie mizeria włoskiego składu może mu pomagać. W Juve w latach 2012-2014 grał lepszymi zawodnikami, Marchisio w pełni formy, Pirlo jeszcze na chodzie, Vidal, potem Tevez, Pogba. I kombinował, przetrzymywał piłkę przez 60-70% nie wiadomo po co, skoro i tak gole szły z 40-metrowych podań Pirlo z kółeczka na środku. Na ligę wystarczało, potem próbował tego w Europie i jakieś cieniasy z Galatasarayu (fakt, z Drogbą i Sneijderem na emeryturze) to już było za dużo, nie mówiąc o Realu i Benfice. Tu chyba zobaczył, że takim składem to nie pokiwa i oddał Belgom pole. A gol decydujący tradycyjnie z 40-metrowego podania.
Szykuje się finał Włochy-Niemcy (drabinka na to pozwala?), nam przypadnie półfinał