@Rozum: A w reprezentacyjnej nic, wypisywanie o "sukcesie" w postacie remisu (!!!???) z Anglią czy Niemcami ja uważam za nieporozumienie. Chyba że chodzi o remis zakończony wygranymi karnymi w ćwierćfinale, półfinale czy finale turnieju, a nie szeregowy mecz w eliminacjach albo o zgrozo w meczu towarzyskim?
Jeszcze raz - my tu gadamy kto był lepszy: Smuda czy Fornalik. Jak dla mnie Smuda, choć wiem że to rozważanie typu czy lepiej mieć dżumę czy cholerę. Remis z Niemcami nie był sukcesem, tylko niezłym meczem w naszym wykonaniu (podobnie jak 1:1 z Anglikami). Kończąc tą bezsensowną poniekąd polemikę który był gorszy, to na pewno wszyscy się zgodzimy że Nawałka to inna jakość. Dlatego bardzo szkoda byłoby gdybyśmy nie wyszli z grupy i wykopaliby go z pozycji trenera kadry.
Co do Niemców - będzie ciężko z nimi bo oni nas nie zlekceważą na pewno, a piłkarsko są nadal lepsi, mimo że nie ma miażdżącej przewagi, a i mają swoje wady. Ale pies gwizdał ten mecz - podobbnie jak @Jorge, mnie interesuje wynik sportowy jeśli o całokształt chodzi, dlatego bardziej martwi mnie mecz z Ukrainą. Co by nie miało być, myślę że wstydu z Niemcami nie będzie.
Jutro kluczowy mecz będzie ten o 18.00. Da odpowiedź na pytanie kto 21.06 wyjdzie w sytuacji "o wszystko" a kto "wystarczy remis", to może nam pomóc. Dlatego o 18.00 warto kibicować remisowi
Albania "dawała radę" tylko w I połowie (z tego czasu był komentarz, wiem). W II istniała tylko Francja, nie popisała się skutecznością, ale w końcu zrobiła swoje.
Albania zdechła fizycznie, ale do 70 minuty coś grali, jakieś akcje, nawet setkę mieli ! Francja ? Trzeba ją skreślić z listy faworytów. Pogba ? Błagam, inni nie lepsi.
Łukasz Fabiański - Łukasz Piszczek, Kamil Glik, Michał Pazdan, Artur Jędrzejczyk - Jakub Błaszczykowski, Krzysztof Mączyński, Grzegorz Krychowiak, Kamil Grosicki - Arkadiusz Milik, Robert Lewandowski
JORGE napisal(a): Albania zdechła fizycznie, ale do 70 minuty coś grali, jakieś akcje, nawet setkę mieli ! Francja ? Trzeba ją skreślić z listy faworytów. Pogba ? Błagam, inni nie lepsi.
Liberum veto Z temi Francuzami to zawsze trudno ocenić czy oni się meczą czy rozkręcają.
Ale mayą yednak dwa zwycięstwa a teraz wszystkie drużyny składają się z profesyonalnych piłkarzy, co to tym rzemiosłem zarabiają na życie...więc te Albańczyki musza sobą coś prezentować... Mi się wydaje, że duch drużyny francuskiey się tworzy temi zwycięstwami w końcówkach. Zresztą trzeba mieć moc w głowach by tak dwa razy zwyciężyć.
Francya ma indywidualności, które przesądzają o wyniku meczu. Super bramkarz Lloris, szybki i dobry drybler Coman , Pogba - na razie rozczarowuje, bo ludzie chcą by grał jak Zidane w każdym meczu (no ale ze dwie piłki rewelacyjne to rzuci na mecz), Griezmann trochę przemęczony , nie w formie a i tak- super gol, nawet ten Giroud - jest groźny z temi jego strzałami głową ... no i ten Payet, który zaczyna wierzyć w siebie , że będzie gwiazda turnieju ... Francuzi nie maja słabych punktów... (no może obrona nie yest optymalna)...
Daley o mocy świadczy, że nie powołują takiego Benzemy, że trener sadza na ławce Griezmanna i Pogbę , bo ma zmienników i chce z nich wykrzesać maksimum ...
Francuzi nie graja pięknie (jak kiedyś) ale jak będą przeciwnicy z wyższey półki to i będzie widowisko ...
JORGE napisal(a): Albania zdechła fizycznie, ale do 70 minuty coś grali, jakieś akcje, nawet setkę mieli ! Francja ? Trzeba ją skreślić z listy faworytów. Pogba ? Błagam, inni nie lepsi.
Pogba jest świetnym zawodnikiem, co pokazuje w klubie. Tu może jest zmęczony, może mu się nie chce, nie wiem, faktycznie gościa nie widać. Jak kiedyś Messiego w Argentynie. A może psychicznie turnieje to coś nie dla niego.
A pamiętacie, co Hiszpania grała w 2010 r. na początku? Przegrana ze Szwajcarią, zwycięstwo z Hondurasem i wymęczona przez sędziego wygrana z Chile. A potem też nie było lepiej, wszystkie mecze 1:0 i gole raczej w końcówkach. Żeby wygrać imprezę nie trzeba dostawać punktów "za styl", to nie łyżwiarstwo ani skoki. Trzeba wygrywać.
Widzę, że chyba pierwszy raz w historii Niemcy nie tylko importują piłkarzy, ale też eksportują. Roman Neustädter - reprezentant Rosji. Niby tamtejszy, ale cała piłkarska kariera w Niemczech.
Zgadzam sie z Gerwazym. Nieszczególnie lubię Francję, ale fakt, że oni rzadko robią szał, a często dochodzą daleko. Podobnie nie podobali mi się w 1998 a jednak mistrzostwo świata zdobyli - eliminując Paragwaj po dogrywce w 1/8 a Włochów po karnych w ćwierćfinalne. Gdyby jednak im teraz nie poszło nie będę płakał, ale obawiam się że dojdą minimum do półfinału.
Rozum, a ja zupełnie nie biorę pod uwagę tego co było, jakie zdarzały się przypadki itd. To może i jest pewien błąd, ale podążanie w drugą stronę też niesie dużą możliwość pomyłki.
Wg mnie Francja gra w dużej mierze przypadkowo. Dobry, wybiegany zespół, przyzwoity technicznie, ale bez jakości. Nie dostrzegłem też tam gwiazd, zawodników robiących różnicę, którzy pociągną grę. Francja nie tyle że gra słabo, co nie rokuje że to może się polepszyć. Oczywiście w kontekście ich potencjalnego mistrzostwa, bo nie odpadną zbyt szybko. Ale na finał to zbyt mało.
Natomiast odnośnie innego postu, gdzie pisaliśmy o identycznej taktyce. Zwróć uwagę, że wszystkie zespoły, jeżeli grają atak pozycyjny robią to podobnie. Klepa w środku, odegranie na skrzydło, tam ktoś obiega, piłka do środka, wbiegnięcie w pole karne, albo krótkie dośrodkowanie po ziemi (jeżeli piłkę dostanie ten co obiegał). Taka uboższa wersja tikitaki, trochę dopasowana do możliwości zawodników. Co jakiś czas mamy prostopadłe podanie omijające linię obrony, albo wysoka piłka za plecy. Oczywiście, jeżeli zespół się broni to dzida, przechwyt, kontra. Ale to jest bardziej strategia, atakujemy i posiadamy piłkę, albo bronimy się i liczymy na przechwyty i kontry. W każdym razie taktycznie cała Europa bierze przykład z jednego wzorca. A ja bym chciał topornej angielskiej piłki, totalnego futbolu holendrów, catenaccio Włochów itd. Ale cóż, unifikacja wszystkiego.
JORGE napisal(a): Rozum, a ja zupełnie nie biorę pod uwagę tego co było, jakie zdarzały się przypadki itd. To może i jest pewien błąd, ale podążanie w drugą stronę też niesie dużą możliwość pomyłki.
Wg mnie Francja gra w dużej mierze przypadkowo. Dobry, wybiegany zespół, przyzwoity technicznie, ale bez jakości. Nie dostrzegłem też tam gwiazd, zawodników robiących różnicę, którzy pociągną grę. Francja nie tyle że gra słabo, co nie rokuje że to może się polepszyć. Oczywiście w kontekście ich potencjalnego mistrzostwa, bo nie odpadną zbyt szybko. Ale na finał to zbyt mało.
Natomiast odnośnie innego postu, gdzie pisaliśmy o identycznej taktyce. Zwróć uwagę, że wszystkie zespoły, jeżeli grają atak pozycyjny robią to podobnie. Klepa w środku, odegranie na skrzydło, tam ktoś obiega, krótka piłka do środka, wbiegnięcie w pole karne, albo krótkie dośrodkowanie po ziemi (jeżeli piłkę dostanie ten co obiegał). Taka uboższa wersja tikitaki, trochę dopasowana do możliwości zawodników. Co jakiś czas mamy prostopadłe podanie omijające linię obrony, albo wysoka piłka za plecy. Oczywiście, jeżeli zespół się broni to dzida, przechwyt, kontra. Ale to jest bardziej strategia, atakujemy i posiadamy piłkę, albo bronimy się i liczymy na przechwyty i kontry. W każdym razie taktycznie cała Europa bierze przykład z jednego wzorca. A ja bym chciał topornej angielskiej piłki, totalnego futbolu holendrów, catenaccio Włochów itd. Ale cóż, unifikacja wszystkiego.
Zbyt szybko skreślacie futbolowe potęgi Starego Kontynentu. Synowie Albionu grają zawsze do końca. Jednak zagrają w 1/8 turnieju i wyeliminują tam kopaczy z TenKraju. Tak właśnie będzie
No i zagrali do końca. Ale szansa, że w 1/8 trafią na Polaków jest znikoma, po pierwsze Polska musiałaby zająć 3. miejsce i z niego awansować (co już jest mniej niż bardziej prawdopodobne), po drugie Anglia musiałaby zająć pierwsze miejsce, co jest teraz realne, ale nie jest oczywiste i wreszcie po trzecie nawet taki układ (Anglia wygrywa grupę, Polska awansuje z 3.) jedynie w 1 na 10 możliwych przypadków powoduje wspólne zestawienie. We wszystkich pozostałych zestawieniach Polska awansująca z 3. miejsca trafia na Francję.
nie wiem zadlaczemu, ale widzę kraje: Hiszpania, Chorwacja, Polska. Nie, to nie głupota baby nie znajęcej sia. Piłę oglądam od lat najmłodszych i jakoś się tam na tym znam. Ale znanie swoją szosą a psie czucia swoją. :-/
Eden napisal(a): Zbyt szybko skreślacie futbolowe potęgi Starego Kontynentu. Synowie Albionu grają zawsze do końca. Jednak zagrają w 1/8 turnieju i wyeliminują tam kopaczy z TenKraju. Tak właśnie będzie
Ukraińcy to mają przerypane. Najbiedniejszy kraj kontynentu, totalna zapaść gospodarcza, w gałę dostają od mleczarzy, Putin szaleje na wschodzie kraju, połowa młodzieży wyemigrowała, i jeszcze Balcer u sterów.
Komentarz
Jeszcze raz - my tu gadamy kto był lepszy: Smuda czy Fornalik. Jak dla mnie Smuda, choć wiem że to rozważanie typu czy lepiej mieć dżumę czy cholerę. Remis z Niemcami nie był sukcesem, tylko niezłym meczem w naszym wykonaniu (podobnie jak 1:1 z Anglikami).
Kończąc tą bezsensowną poniekąd polemikę który był gorszy, to na pewno wszyscy się zgodzimy że Nawałka to inna jakość. Dlatego bardzo szkoda byłoby gdybyśmy nie wyszli z grupy i wykopaliby go z pozycji trenera kadry.
Co do Niemców - będzie ciężko z nimi bo oni nas nie zlekceważą na pewno, a piłkarsko są nadal lepsi, mimo że nie ma miażdżącej przewagi, a i mają swoje wady. Ale pies gwizdał ten mecz - podobbnie jak @Jorge, mnie interesuje wynik sportowy jeśli o całokształt chodzi, dlatego bardziej martwi mnie mecz z Ukrainą. Co by nie miało być, myślę że wstydu z Niemcami nie będzie.
Albania "dawała radę" tylko w I połowie (z tego czasu był komentarz, wiem). W II istniała tylko Francja, nie popisała się skutecznością, ale w końcu zrobiła swoje.
Skład Polski na Niemcy:
Łukasz Fabiański - Łukasz Piszczek, Kamil Glik, Michał Pazdan, Artur Jędrzejczyk - Jakub Błaszczykowski, Krzysztof Mączyński, Grzegorz Krychowiak, Kamil Grosicki - Arkadiusz Milik, Robert Lewandowski
Z temi Francuzami to zawsze trudno ocenić czy oni się meczą czy rozkręcają.
Ale mayą yednak dwa zwycięstwa a teraz wszystkie drużyny składają się z profesyonalnych piłkarzy, co to tym rzemiosłem zarabiają na życie...więc te Albańczyki musza sobą coś prezentować... Mi się wydaje, że duch drużyny francuskiey się tworzy temi zwycięstwami w końcówkach. Zresztą trzeba mieć moc w głowach by tak dwa razy zwyciężyć.
Francya ma indywidualności, które przesądzają o wyniku meczu. Super bramkarz Lloris, szybki i dobry drybler Coman , Pogba - na razie rozczarowuje, bo ludzie chcą by grał jak Zidane w każdym meczu (no ale ze
dwie piłki rewelacyjne to rzuci na mecz), Griezmann trochę przemęczony , nie w formie a i tak- super gol, nawet ten Giroud - jest groźny z temi jego strzałami głową ... no i ten Payet, który zaczyna wierzyć w siebie , że będzie gwiazda turnieju ... Francuzi nie maja słabych punktów... (no może obrona nie yest optymalna)...
Daley o mocy świadczy, że nie powołują takiego Benzemy, że trener sadza na ławce Griezmanna i Pogbę , bo ma zmienników i chce z nich wykrzesać maksimum ...
Francuzi nie graja pięknie (jak kiedyś) ale jak będą przeciwnicy z wyższey półki to i będzie widowisko ...
Hura, hura!
A pamiętacie, co Hiszpania grała w 2010 r. na początku? Przegrana ze Szwajcarią, zwycięstwo z Hondurasem i wymęczona przez sędziego wygrana z Chile. A potem też nie było lepiej, wszystkie mecze 1:0 i gole raczej w końcówkach. Żeby wygrać imprezę nie trzeba dostawać punktów "za styl", to nie łyżwiarstwo ani skoki. Trzeba wygrywać.
Roman Neustädter - reprezentant Rosji. Niby tamtejszy, ale cała piłkarska kariera w Niemczech.
Nieszczególnie lubię Francję, ale fakt, że oni rzadko robią szał, a często dochodzą daleko. Podobnie nie podobali mi się w 1998 a jednak mistrzostwo świata zdobyli - eliminując Paragwaj po dogrywce w 1/8 a Włochów po karnych w ćwierćfinalne.
Gdyby jednak im teraz nie poszło nie będę płakał, ale obawiam się że dojdą minimum do półfinału.
Wg mnie Francja gra w dużej mierze przypadkowo. Dobry, wybiegany zespół, przyzwoity technicznie, ale bez jakości. Nie dostrzegłem też tam gwiazd, zawodników robiących różnicę, którzy pociągną grę. Francja nie tyle że gra słabo, co nie rokuje że to może się polepszyć. Oczywiście w kontekście ich potencjalnego mistrzostwa, bo nie odpadną zbyt szybko. Ale na finał to zbyt mało.
Natomiast odnośnie innego postu, gdzie pisaliśmy o identycznej taktyce. Zwróć uwagę, że wszystkie zespoły, jeżeli grają atak pozycyjny robią to podobnie. Klepa w środku, odegranie na skrzydło, tam ktoś obiega, piłka do środka, wbiegnięcie w pole karne, albo krótkie dośrodkowanie po ziemi (jeżeli piłkę dostanie ten co obiegał). Taka uboższa wersja tikitaki, trochę dopasowana do możliwości zawodników. Co jakiś czas mamy prostopadłe podanie omijające linię obrony, albo wysoka piłka za plecy. Oczywiście, jeżeli zespół się broni to dzida, przechwyt, kontra. Ale to jest bardziej strategia, atakujemy i posiadamy piłkę, albo bronimy się i liczymy na przechwyty i kontry. W każdym razie taktycznie cała Europa bierze przykład z jednego wzorca. A ja bym chciał topornej angielskiej piłki, totalnego futbolu holendrów, catenaccio Włochów itd. Ale cóż, unifikacja wszystkiego.
nie wiem zadlaczemu, ale widzę kraje: Hiszpania, Chorwacja, Polska. Nie, to nie głupota baby nie znajęcej sia. Piłę oglądam od lat najmłodszych i jakoś się tam na tym znam. Ale znanie swoją szosą a psie czucia swoją. :-/
Najsłabsza drużyna turnieju, hehe. Chyba Polska najmocniejsza...