Skip to content

Dlaczego pan Mateusz wszedł do rządu

1101112131416»

Komentarz

  • Kolejna, wyjątkowo podła insynuacja. Wklejałem tutaj kiedyś biogram pana Mateusza, właśnie za zaangażowanie w działalność w SW w latach 80-tych, jeszcze jako licealista, dostał on niezły wpierdol od esbeków. I za tatę poprawkę pozniej. Sugerowanie teraz, że ma, czy miał on jakieś związki z taką lub inną służbą jest pluciem w twarz tysiącom ludzi zaangażowanych w działalność opozycyjną w PRL i płacących za to wymierną cenę.
  • Rafał SW była organizacją konspiracyjną najbardziej szczelną i odporną na penetrację tajnych służb komunistycznych. Dlatego tak zajadle atakowaną przez reżim komunistyczny i jego propagandę ( to na działaczy SW reżimowe media mówiły "ekstrema byłej Solidarności" w stanie wojennym i powojennym). SW dysponowała nawet własnym kontrwywiadem rozpracowującym struktury SB, które z kolei ją rozpracowywały. Wzorowane to było na kontrwywiadzie AK z czasów okupacji. Samego Kornela Morawieckiego, szefa tej organizacji, esbekom udało się schwytać dopiero w 1987 r., kiedy od roku już grupa walesistowska "S" działała półjawnie z przyzwolenia reżimy tajszy-jeneralow i była szykowana politycznie, propagandowo (tzw. konstruktywna opozycja) i psychologicznie do odegrania swojej roli w Magdalence i przy Kanciastym Stole. A wśród tych walesistow nie kto inny, tylko bracia Kaczyńscy, co każdy mógł zobaczyć w ujawnionych niedawno nagraniach z szafy Kiszczaka. True story...
    Rafał napisal(a):
    Aha Solidarność Walcząca. No może i tam byli TW, jak wszędzie. IPN o tym nic nie ogłaszał jak dotąd i media też nie. Jakby były jakieś dowody, albo chociaż solidne poszlaki to by chyba trąbiły o tym. W ten sposób nie można jednak rozmawiać o ludziach. Trzeba przedstawiac jakąś argumentację uprawdopodabniajacą podejrzenia.
  • A jednak, Kaczyński ch...
  • edytowano August 2016
    @Eden Kaczyńscy nie byli w SW i nie mieli innej realnej opcji niż iść z Wałęsą do Magdalenki. Nie znali też szczegółów tajnych knowań Geremka, Kuronia i tej części opozycji z SB prowadzonych już kilka lat. Mogli o nich nie wiedzieć nic, a nawet nie domyślać się że były knowaniami a nie tylko przesłuchaniami i grą na przetrwanie.Oni nie zamierzali dotrzymywać nawet tej wymuszonej jawnej umowy zgodnie z rozumowaniem, które wyżej przedstawiłem w obronie jurkowców z PR. Posądzanie ich o to jest niesprawiedliwe i może być uznane za pomówienie tak samo jak powtarzające się za 2007 i obecne oskarżanie PR o zdradę.
  • Rafał napisal(a):
    No dobra -więc rozumiem że Morawiecki powinien był ogłosić, ze nigdy i pod żadnym pozorem i za żadna cenę Polska nie kupi żadnego banku będącego własnością zagraniczna w Polsce.
    Znaczysie, jakbyś był na jego miejscu, to jaką strategię byś prowadził? Taką jak, jak MM, czy taką jak we w tym cytacie?

  • mmaria napisal(a):
    Rafał napisal(a):
    No dobra -więc rozumiem że Morawiecki powinien był ogłosić, ze nigdy i pod żadnym pozorem i za żadna cenę Polska nie kupi żadnego banku będącego własnością zagraniczna w Polsce.
    Znaczysie, jakbyś był na jego miejscu, to jaką strategię byś prowadził? Taką jak, jak MM, czy taką jak we w tym cytacie?

    Co do banków raczej jego. On jednak niczego jak dotąd nie kupił. Potrzeba nam większego udziału polskiego kapitału, w szczególności publicznego w bankowości. Publicznego czyli niekoniecznie bezpośrednio czy pośrednio państwowego, ale takiego który działa w interesie Polski i w zgodzie z głównymi kierunkami i założeniami polityki gospodarczej Państwa polskiego. Tak więc mnie interesuje jak to zrobić, a nie czy.On na razie podał sporo bardzo słusznych ogólników.
  • los napisal(a):
    Dużo różnych zestawów literek się pojawia ale póki nie ma się dowodów, lepiej się powstrzymać.
    Lecimy. Ja zaczynam- a że lubię grę ofensywną:
    CIA.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.