Skip to content

Dlaczego pan Mateusz wszedł do rządu

17810121316

Komentarz

  • 7dmy napisal(a):
    Inna sprawa to czemu akurat niemiecki Fakt to nagłaśnia.

    Pytanie retoryczne. Znam co najmniej dwie równoważne, prawidłowe odpowiedzi.
  • loslos
    edytowano July 2016
    Jedna jest zawarta w takim dowcipie, który sadystycznie opowiem po raz kolejny:

    Spaceruje bogobojny cadyk ulicami Leżajska w szabas i cóż widzi - Żydzi całkiem otwarcie reperują dach kamienicy! Zapłonął gniewem cadyk i wielkim głosem zawołał: Panie, ukaż ich za takie świętokradztwo, spuść piorun i niech ta kamienica runie! Podbiegli do niego Żydzi z wielkim przestrachem: Ależ rebe, tu mieszkają pobożni Żydzi, tu mieszka wdowa z pięciorgiem dzieci, gdzie oni się podzieją? Że miał serce litościwe cadyk, podniósł ręce ku Niebu: Panie, jeszcze ten jeden raz, pohamuj gniew Twój!

    I zobaczcie jaką moc ma nasz cadyk, kamienica stoi do dzisiaj.
  • Kolejna ustawka na pompowanie tego zbója.
  • qiz napisal(a):
    Kolejna ustawka na pompowanie tego zbója.
    To że ustawka nie jest dowodem na zbója.
  • A teraz chłodno - jeśli donos z tego hitlerowskiego szmatławca jest prawdziwy, to jest to podstawa do wykopania pana Mateusza, wezwania niemieckiego ambasadora na dywanik, zrobienia rabanu w UE oraz działań odwetowych, np. kipisz w wydawnictwie Ringier Springer Polen. Blokowanie swobody przepływu towarów?
  • Nie. Trudno Niemcom udowodnić, że blokują przepływ towarów. Ale jeśli się to uda, należy strzelać z najgrubszej rury.

    A jeśli się nie udowodni ale ma mocne podstawy do takiego poglądu... Kipisz w wydawnictwie Ringier Springer Polen to też nie jest żadna szykana tylko rutynowa kontrola, prawda?
  • edytowano July 2016
    Fakt chwali polskiego ministra że Niemcy mniej zarobią. Dekonspiracja, nie?

    image
  • przemk0 napisal(a):
    Fakt chwali polskiego ministra że Niemcy mniej zarobią. Dekonspiracja, nie?
    :D

  • los napisal(a):
    A teraz chłodno - jeśli donos z tego hitlerowskiego szmatławca jest prawdziwy, to jest to podstawa do wykopania pana Mateusza, wezwania niemieckiego ambasadora na dywanik, zrobienia rabanu w UE oraz działań odwetowych, np. kipisz w wydawnictwie Ringier Springer Polen. Blokowanie swobody przepływu towarów?
    Niby racja ale to jak sam zauważyłeś szmatławiec. Wolałbym coś takiego zczytać ze szpalt jakiejś "poważnej, opiniotwórczej gazety".
  • Eska (salon24) napisała do Pana Mateusza list otwarty. Otto on:

    Szanowny Panie Ministrze!

    Być może Pan nadal jeszcze tego nie ogarnia, dlatego przypominam Panu, że w Polsce wciąż obowiązuje jako formalna podstawa wydawania decyzji i funduszy (zwłaszcza unijnych) przez rząd i sejmiki wojewódzkie - Koncepcja Przestrzennego Zagospodarowania Kraju wg Bieńkowskiej/Boniego, znana z prezentacji jako Polska 2030. Szczegóły tego opracowania omówione są tutaj >

    Ten dokument rządowy powstał jako efekt dostosowania polskiej polityki rozwojowej do planów Niemiec i Rosji, przeforsowanych w zapisach UE w roku 2007. Za tę pracę pani Bieńkowska dostała w nagrodę posadę w Komisji Europejskiej, co mówi samo za siebie. Moje pytanie jest proste – na jakim etapie jest praca nad zmianą tej, fatalnej dla Polski, KPZK?
    Przypominam uprzejmie, że Pańskim zadaniem na piastowanym stanowisku nie jest promocja start-upów czy sprowadzanie kolejnych montowni samochodów, tylko dbanie o harmonijny rozwój kraju, a bez koordynacji działań zarówno rządu, jak sejmików wojewódzkich na bazie wspólnego programu rządowego/państwowego to się udać nie może, bowiem obowiązują przepisy prawa w zakresie gospodarki przestrzennej, których Pan, jak się wydaje, nie dostrzega - dlatego poczułam się zobowiązana do przypomnienia, że piękne prezentacje rozwoju kraju w PowerPoincie nie mają żadnej siły sprawczej bez przełożenia na dokumenty planistyczne.
    Istnieje również problem zdecydowanej i, jak sadzę, celowej nadprodukcji przepisów szczegółowych w tym obszarze w minionej kadencji, które to przepisy skutecznie utrudniają działalność inwestycyjną i prorozwojową
    Ma Pan przy ministerstwie radę d/s gospodarki przestrzennej, powołaną w ostatniej chwili przez minister Bieńkowską, i aczkolwiek to ciało fasadowe, a program jego działania to na razie tylko Koryto+, to jednak jest tam kilka rozsądnych osób (mogę wskazać), wiec może niech Pan popyta, o co chodzi.

    Jednocześnie informuję, że jeśli brak Panu fachowców do tej pracy , to ja się zgłaszam na ochotnika. Mam wieloletnie doświadczenie w tematyce, także na wysokich stanowiskach decyzyjnych. Mnie 7.000 zł miesięcznie brutto na stanowisku wiceministra zupełnie wystarczy, może być nawet mniej.

    Z poważaniem
    Ewa Kubica
  • Napoleon, odcinek 134....
  • Obejrzałam już dawniej wykład Eski. Jest bardzo ciekawy, ona w nim przeciwstawia poronione dzieło Bieńkowskiej temu, co sama opracowywała w zespole min.Grażyny Gęsickiej.
  • mmaria napisal(a):
    Obejrzałam już dawniej wykład Eski. Jest bardzo ciekawy, ona w nim przeciwstawia poronione dzieło Bieńkowskiej temu, co sama opracowywała w zespole min.Grażyny Gęsickiej.
    Niemniej oferowanie swojej kandydatury na wiceministra za 7 tysięcy miesięcznie to szkodliwa i głupia demagogia. Nie wiem czy można mieć zaufanie do takiej osoby i jej dorobku.
  • Rafał napisal(a):
    mmaria napisal(a):
    Obejrzałam już dawniej wykład Eski. Jest bardzo ciekawy, ona w nim przeciwstawia poronione dzieło Bieńkowskiej temu, co sama opracowywała w zespole min.Grażyny Gęsickiej.
    Niemniej oferowanie swojej kandydatury na wiceministra za 7 tysięcy miesięcznie to szkodliwa i głupia demagogia. Nie wiem czy można mieć zaufanie do takiej osoby i jej dorobku.
    7 to liczba magiczna 8->
  • Rafał napisal(a):Niemniej oferowanie swojej kandydatury na wiceministra za 7 tysięcy miesięcznie to szkodliwa i głupia demagogia. Nie wiem czy można mieć zaufanie do takiej osoby i jej dorobku.
    Może po prostu nie wie, jak inaczej zwrócić uwagę na sprawę.
  • extraneus napisal(a):
    Rafał napisal(a):Niemniej oferowanie swojej kandydatury na wiceministra za 7 tysięcy miesięcznie to szkodliwa i głupia demagogia. Nie wiem czy można mieć zaufanie do takiej osoby i jej dorobku.
    Może po prostu nie wie, jak inaczej zwrócić uwagę na sprawę.
    celowa złośliwostka. Ona nie ufa Pieszczochowi MM - łagodnie mówiąc.
  • Tak na wszelki wypadek (bo uwaga chyba do Rafała skierowana) zaznaczę, że z mojej strony nie ma mowy o złośliwości.
  • Złośliwość? Ja zwyczajnie nie ufam osobie, która używa takich demagogicznych argumentów.Zresztą to jej list jest pełen złośliwości. Ta o prezentacji w PP na czele. Tak wiem, my też, ja tez tak się wyzłośliwiamy, ale przecież nie w liście otwartym publicznie prezentowanym i z pozycji profesjonalisty znającego się na rzeczy.Inne miejsce - niszowe forumu to i forma może być inna - ostrzejsza i bardziej żartobliwa.
  • Rafał, gdybyś śledził blog Eski, albo przynajmniej wysłuchał wykładu, rozumiałbyś jej, delikatnie (bardzo delikatnie) rzecz ujmując, rozgoryczenie i wściekłość. Poświęciła masę pracy i serca w opracowanie planu zagospodarowania Polski, który Bieńkowska wywaliła do kosza. Tzw. Plan Grażyny Gęsickiej (bo o nim mowa) miał na celu, górnolotnie mówiąc dobro Polski. Plan Bieńkowskiej "powstał jako efekt dostosowania polskiej polityki rozwojowej do planów Niemiec i Rosji, przeforsowanych w zapisach UE w roku 2007" i nadal obowiązuje!!! A Morawiecki działa, jakby w ogóle nie zdawał sobie z tego sprawy. Świadomie? Nieświadomie? Eska stawia mu bardzo konkretne i bardzo ważne pytania i na dodatek podpiera je od razu mocnym uzasadnieniem,
    Możesz sobie jej ufać lub nie, to Twój problem, ale jednak pochyl się nad stroną merytoryczną, jeżeli już zabierasz głos w dyskusji.
  • edytowano July 2016
    Przepraszam za późną odpowiedź. Ja nie kwestionuję dorobku i argumentów merytorycznych Eski. Pełen szacunek. Moje zastrzeżenia dotyczyły ściśle demagogicznego i szkodliwego argumentu płacowego. To jest zapożyczenie z jednego z sąsiednich wątków o podwyżkach dla rządu.Należy wystrzegać się takich argumentów, aby nie zaszkodzić argumentacji merytorycznej.

    Co do merytorycznej to spodziewam się odpowiedzi pana Mateusza, czy też jego ministerstwa. Plany Bieńkowskiej, jeśli są aktualnie obowiązujące, powinny być niezwłocznie zweryfikowane i zastąpione nowymi. Zakładam że ministerstwo się tym zajmuje. Odpowiedź powinna zawierać wyjaśnienie jaki jest kierunek i status tych zmian.O ile pamiętam pan Mateusz na różne zarzuty odpowiadał, w tym na te o opcje i kredyty frankowe w WBK więc i na te powinien. Jeśli nic lub niewiele zrobił w tym kierunku to rozumiem, że znajdzie się na liście maruderów Jarkacza.
  • mmaria napisal(a):
    Morawiecki działa, jakby w ogóle nie zdawał sobie z tego sprawy. Świadomie? Nieświadomie?
    Może być nieświadomie. Facet działa jak typowy psychol z korpo - nie obchodzi go strona merytoryczna jego pracy tylko walka o własną pozycję. On po prostu może nie wiedzieć, że są jakieś plany zagospodarowania i jeden się różni od drugiego. Naprawdę - albo Kaczyński snuje intrygę ponad ludzkie zrozumienie albo mu się zwyczajnie pod sufitem popierdoliło.
    Rafał napisal(a):
    O ile pamiętam pan Mateusz na różne zarzuty odpowiadał, w tym na te o opcje i kredyty frankowe w WBK więc i na te powinien.
    Tak, o opcjach to mówił tak samo jak Pietraszkiewicz i wszyscy "Ale to przecież klienci sami chcieli." Znowu nas obrażasz.

  • mmaria napisal(a):
    Rafał, gdybyś śledził blog Eski, albo przynajmniej wysłuchał
    tu wykładu Eski, kiedy indziej forumowicza, a jeszcze kiedy indziej sprawdził podstawowe informacje. Cieszę się, że nie tylko ja dostrzegam ten fundamentalny problem w komunikacji z obsługiwaczem konta "Rafał".
  • edytowano July 2016
    los napisal(a):
    Naprawdę - albo Kaczyński snuje intrygę ponad ludzkie zrozumienie albo mu się zwyczajnie pod sufitem popierdoliło.
    I oto jest pytanie. Które, jak donoszą wiewióry, bliscy współpracownicy (przynajmniej niektórzy) kwitują krótkim "sprawa jest wieloaspektowa i pod kontrolo". Co mnie nie zadawala i zupełnie nie pociesza :-O
  • @Rozum - odpuść wreszcie. Bez odpowiedzi. I bez odpowiedzi na litość!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D
  • rozum.von.keikobad napisal(a):
    mmaria napisal(a):
    Rafał, gdybyś śledził blog Eski, albo przynajmniej wysłuchał
    tu wykładu Eski, kiedy indziej forumowicza, a jeszcze kiedy indziej sprawdził podstawowe informacje. Cieszę się, że nie tylko ja dostrzegam ten fundamentalny problem w komunikacji z obsługiwaczem konta "Rafał".
    O co ci, do cholery, chodzi? Odwal się.
  • los napisal(a):
    O ile pamiętam pan Mateusz na różne zarzuty odpowiadał, w tym na te o opcje i kredyty frankowe w WBK więc i na te powinien.
    Tak, o opcjach to mówił tak samo jak Pietraszkiewicz i wszyscy "Ale to przecież klienci sami chcieli." Znowu nas obrażasz.



    Bez przesady z tymi obrazami. Piszę, że odpowiedział. Możesz oceniać, że jak Pietraszkiewicz czyli zdawkowo i na odwal się. O ile pamiętam tłumaczył jednak, że interweniował, chyba w KNF, bez skutku. To chyba można sprawdzić? Sprawdził kto ?
  • Rafał napisal(a):
    Piszę, że odpowiedział. Możesz oceniać, że jak Pietraszkiewicz czyli zdawkowo i na odwal się.
    Nie zdawkowo. Jawnie i bezczelnie łżąc z pozycji bezkarnego nadczłowieka.
    Rafał napisal(a):
    O ile pamiętam tłumaczył jednak, że interweniował, chyba w KNF, bez skutku. To chyba można sprawdzić? Sprawdził kto ?
    Tak, ja. Legenda, oczywiście.

    Rafał, znowu zakpiłeś z naszej inteligencji. Tak naprawdę napisałeś, że bandyta interweniował na policji, by go wreszcie złapali. Banki nie miały obowiązku wciskania klientom toksycznych opcji i większość z nich skorzystała z tej okazji do przyzwoitego zachowania się, KNF wcale ich nie musiał do tego walić pałą. Bandyterką zajęło się tylko kilka. W tym pan Mateusz.

  • A tymczasem rząd z panem Mateuszem jako jego wicepremierem święci pierwsze, długoterminowe statystyczne sukcesy. Szok!!! Nawet gazeta.pl to zauważyła...
    "Sytuacja budżetu wygląda dobrze. Po półroczu dochody państwa są znacznie większe niż przed rokiem, a deficyt budżetowy jest mniejszy. Wzrost dochodów jest taki, że pokrywa prawie w całości koszty programu 500 plus.
    Minister finansów Paweł Szałamacha triumfuje i tym razem liczby są po jego stronie. Deficyt budżetowy po półroczu jest o blisko 7,5 mld PLN mniejszy niż rok temu. Wprawdzie wydatki budżetowe wzrosły w tym czasie o 7 mld PLN, ale wzrost dochodów był jeszcze szybszy."

    http://next.gazeta.pl/next/7,151245,20435177,rzad-bedzie-miec-z-czego-finansowac-500-plus-zobaczcie-jak.html
  • loslos
    edytowano July 2016
    Pewnie już wrócili. Pod warunkiem, że zabawę z opcjami przetrwali, co nie było sytuacją typową.

    Opcje to był szkolny przykład wszystkich możliwych błędów do popełnienia. Wszyscy w opcje zamieszani od sprzedawcy do prezesa, zarówno kupujący jak sprzedający, powinni mieć dożywotni zakaz zbliżania się do instytucji finansowych wliczając bankomaty.
  • los napisal(a):
    Rafał napisal(a):
    Piszę, że odpowiedział. Możesz oceniać, że jak Pietraszkiewicz czyli zdawkowo i na odwal się.
    Nie zdawkowo. Jawnie i bezczelnie łżąc z pozycji bezkarnego nadczłowieka.
    Rafał napisal(a):
    O ile pamiętam tłumaczył jednak, że interweniował, chyba w KNF, bez skutku. To chyba można sprawdzić? Sprawdził kto ?
    Tak, ja. Legenda, oczywiście.

    Rafał, znowu zakpiłeś z naszej inteligencji. Tak naprawdę napisałeś, że bandyta interweniował na policji, by go wreszcie złapali. Banki nie miały obowiązku wciskania klientom toksycznych opcji i większość z nich skorzystała z tej okazji do przyzwoitego zachowania się, KNF wcale ich nie musiał do tego walić pałą. Bandyterką zajęło się tylko kilka. W tym pan Mateusz.

    Losie dobrze dajmy spokój. Męczą mnie te ciężkie, zbyt ciężkie, słowa i oceny w odpowiedzi na zwyczajne pytania, opinie, komentarze itd. Nie wiem skąd taka zapiekłość i skąd taka pewność siebie w odrzucaniu cudzych ocen i serwowaniu swoich.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.