Skip to content

Radiowa trójka i dwójka

145791016

Komentarz

  • TecumSeh napisal(a):
    los napisal(a):
    Jeśli Pralka i Holandia są u was w tym samym miejscu, sugeruję wymianę kartografa.
    Nie są, ale mam jakąś dziwną awersję do traktowania że ktokolwiek z cfelebrytów jest po naszej stronie.
    Może i są momentami - ale to są niestabilne emocjonalnie jednostki, jak dzieci. Ponadto równie łatwe do sterowania.
    Dobrze kolega zaczyna, proszę teraz tylko wyciągnąć wnioski z własnych słów. Jeśli tak łatwo się nimi manipuluje a z tej manipulacji da się wyciągnąć tak wielkie korzyści, to co należy robić?

    Już po raz kolejny piszę - musimy ustalić o co nam indzie: czy o Królestwo Polskie (nawet jeśli będzie republiką) czy o Królestwo Niebieskie? Mimo naszych wielkich pragnień, by tak było - to nie są te same pojęcia!

    Latkowski jest wyjątkowo odrażającą postacią a mimo to, wróć, dlatego bardzo dobrze posłużyć się Latkowskim. Dlaczego mamy a priori odrzucać posłużenie się Zanussim?

  • To co zwykle - "nam nie wolno używać kusz". A takiego wała!
    Wypuszczenie Latkowskiego daje nadzieję, że Państwo istnieje.
  • los napisal(a):
    Dobrze kolega zaczyna, proszę teraz tylko wyciągnąć wnioski z własnych słów. Jeśli tak łatwo się nimi manipuluje a z tej manipulacji da się wyciągnąć tak wielkie korzyści, to co należy robić?
    Ależ ja z tym się zgadzam, że należy.
    Co do łatwości manipulacji - no niestety w manipulowaniu druga strona jest znacznie zdolniejsza. Oni są w temacie daleko przed nami. Odwojować cfelebrytów będzie bardzo trudno - lwiej części z nich naturalnie bliżej do tych co im będą mówić że wszystko im wolno bo są artystami, a artyście wolno więcej.
    los napisal(a):
    Już po raz kolejny piszę - musimy ustalić o co nam indzie: czy o Królestwo Polskie (nawet jeśli będzie republiką) czy o Królestwo Niebieskie? Mimo naszych wielkich pragnień, by tak było - to nie są te same pojęcia!
    Oczywiście, ale dlaczego jedno drugie miałoby wykluczać?
    los napisal(a):
    Latkowski jest wyjątkowo odrażającą postacią a mimo to, wróć, dlatego bardzo dobrze posłużyć się Latkowskim.
    Ma Latkowski niewątpliwie swoje grzechy, ale czy jest "wyjątkowo" odrażający na tym tle?
    Można dyskutować - ale nie pierwszy raz robi dobrą robotę.
    los napisal(a):
    Dlaczego mamy a priori odrzucać posłużenie się Zanussim?
    Ależ ja tego nie odrzucam. Natomiast czym innym jest posłużenie się kimś, a czym innym jest uznanie że jest po naszej stronie.

    Casus Kazika jest dobrym przykładem. Wielokrotnie na tle innych cfelebrytów był on wręcz ostoją zdrowego rozsądku jeśli chodzi o stosunek do obecnego rządu. Jednakże znając wypowiedzi Kazika i twórczość przez te wszystkie lata, czyli już prawie trzydzieści ostatnich w moim wypadku - absolutnie nie ośmieliłbym sie go zakwalifikować po naszej stronie.

    Ot chłop, który zachował resztę zdrowego rozsądku, którą w każdej chwili może stracić. Niekoniecznie przerzucając się na tamtą stronę - natomiast ma on nabożny stosunek do haseł typu "pieprzyć wszystkich polityków", tudzież "wszyscy są tacy sami, jedno bagno" - i tego typu.

    No i było tylko kwestią czasu kiedu dowali naszym - i tak długo wytrzymał moim zdaniem. I podobnie jest z każdym (albo prawie) z tego grona.
  • odnośnie Trujki
    https://www.salon24.pl/u/gobisz/1048449,trujka-jaka-piekna-tragedia
    warto przeczytać razem z polecanymi linkami
    Odnośnie Latkowskiego...
    Może najpierw o Sekielskim
    Abyśmy dobrze go zlokalizowali dla kogo pracuje , powinnismy wiedzieć ,że sowieckim zwyczajem,który w IIIRP nie został zaniechany dziennikarze,którzy pracują w rejonach gdzie toczy się wojna są na niejawnych etatach wojskowego wywiadu.T.Sekielski był korespondentem w objętym wojną Kosowie.Cieszył się też przychylnością i zaufaniem Rosjan.Ze znanym z "katastrofy" smoleńskiej Wiktorem Batorem uzyskał akredytację w Rosji po zatonięciu Kurska.Zatonięcię Kurska było dla Rosji niewykle drażliwą sprawą, uzyskanie akredytacji i zezwolenie na wjazd do Murmańska było oznaką wielkiego zaufania do tej pary "dziennikarzy pod przykryciem"



    Latkowski w tym samym zaprzegu, tylko głowę mu kazano w drugą stronę trzymać, jak w klasycznym trójowym zaprzęgu.
    Jego manipulacje i prawdy , wymięszane w proporcji doskonałej, czyli w sposób, który pozwoli na ciagnięcie jelit w tej sparawie przez lata, a krzywdy zadnej nie zrobi, przeniesie sie na temat pierwszy, ruszony, przez prymusa i pioniera majora Sekielskiego.
    Zawsze chodzi o odciecie korzeni Nadorowi.
    Korzeniami sa Kościół i Wiara.
    I szlifowanie , jakie Kosciół mozolnie , przez lata robi na młodym ludzi bozym.
    Wiedzą to towarzysze ze wsi, wiedzą i podziwiają, wiec nawet kosztem zrobienia małego skandaliku z udziałem celebrytków, co do których przyzwoitości nikt normalny , nie moze mieć wątpliwości - fizis mają z wypisanym występkiem , okrucieństwem i perwersją.
    I cała machina kościelnego ewangelizowania- wyjazdy oazowe, spotkania ministranckie, schole, gadanie na plebani do późna, zyska cechy , które ochoczo przeniesione zostaną z zachowania celebrytów, na księży.
    i zlepek ksiądz pedofil ma się utrwalić w świadomości Polaków.

    Czy warto wykorzystywać tamtych , dla swoich celów?


    Prymas Wyszyński mówił, że nigdy.
    Znaj metody wroga, ale ich nie stosuj.
    Lewactwo bedzie zawsze o krok przed prawdą.
    I wywinie się , tutaj, bez większego szwanku
  • TecumSeh napisal(a):
    Co do łatwości manipulacji - no niestety w manipulowaniu druga strona jest znacznie zdolniejsza.
    W takim razie trzeba sobie przypomnieć o tym, jak Rzymianie pokonali Kartaginę. Podobny myk zastosował Alfred Wielki przeciw Wikingom.

  • O , nie wiedziałem że Rożek też był w 3ce: https://wmeritum.pl/tomasz-rozek-odchodzi-trojki/313596 ale na fali odejść wypłynął.
  • TecumSeh napisal(a):
    Ma Latkowski niewątpliwie swoje grzechy, ale czy jest "wyjątkowo" odrażający na tym tle?
    Usiłowanie i zlecenie morderstwa, torturowanie ofiary... To niestety jest naprawdę, to nie pojedynek na miny.

  • qiz napisal(a):
    @ms.wygnaniec - czyli co, służby poniekąd zblatowane z PiSem próbują ustawić celebrynsztok przed wyborami i trochę wyratować KK od pedofilii sekielskiej?
    Masz inne hipotezy?
    Ja nie mam żadnych hipotez, bo i żadnej wiedzy. W mojej ocenie fkty wyglądały następująco:
    1. Zapowiadano opis zdarzeń A.
    2. Pokazano film, głównie będący historią jednej dziewczynki, kilka dalszych przewija się w narracji. Wskazano dwóch zwyrodnialców, ale to wszystko nic nowego i zostało to dawno opisane.Czyli film pokazywał historię B.
    3. Rozmowa po filmie znowu wraca do zdarzeń A, które mają słaby związek z filmem.
    4. W filmie jest dużo dłużyzn, mających średnie powiązanie z przestrzenią, w której zdarzenia zachodziły.
    Dlatego uznałem, że to jakieś dodatkowe komunikaty w tle są przemycane, takie dla wtajemniczonych. Osoba pana Latkowskiego jest na tyle skomplikowana (znajomość z prokuratorem Kaczmarkiem z jednej strony, a z drugiej słynna walka o laptopa w redakcji WPROST) że nie podejmuję się snuć jakiejkolwiek dywagacji.
    Film Sekielskich to było rzuceniem łajnem w wentylator przed setną rocznicą urodzin Jana Pawła II, jeden ksiądz (tak, ten film opowiada o jednym przypadku!) plus zdjęcia przy pomniku Papieża w zapowiedziach. Jak chce ktoś zrobić uczciwy film o tych problemach, to niech zapyta JE nuncjusza abp Kowalczyka i JE relikwię czwartego stopnia abp Dziwisza, w jaki sposób wyjątkowa kanalia abp Paetz trafił z powrotem do Polski, potem mamy pewnego zmarłego już bp, tak bardzo promowanego w różnych mediach liberalnych. A film Sekielskich to miałkie przyczynkarstwo.

    Co do meritum, to po usunięciu złogów jest szansa na normalne radio.

  • Co do Trójki PiS zaliczył gigantyczną wtopę i jest to niestety skutek filozofii "lepszy mierny, ale wierny". Dyrektor Trojki czy inny pacan zrobił świetną reklamę żałosnej piosence, która by pobrzęczała i znikła bez echa.
    Ten błąd jest wynikiem strachu przed Kaczorem, bo inaczej nie umiem sobie tego wytłumaczyć. Takich błędów będzie coraz więcej. Wkrótce, a może już tak jest, zastępy skurwysynów zauważą że można kraść ile wlezie byle tylko zrobić sobie zasłonę z odpowiednio głośno deklarowanej religijności i patriotyzmu. To koniec dobrej zmiany.
  • edytowano May 2020
    Nie byłoby utworu Kazika, to znaleźliby sobie nie bez kozery 500 innych pretekstów.

    To jest jakiś autodestrukcyjny mechanizm – lewizna zaczyna klangor, startują narzekania że zły PiS im dał pretekst. Przecież oni sobie mogą znaleźć w każdej chwili kolejny, a jak nie znajdą to sobie go wymyślą.
  • raste napisal(a):
    Co do Trójki PiS zaliczył gigantyczną wtopę i jest to niestety skutek filozofii "lepszy mierny, ale wierny". Dyrektor Trojki czy inny pacan zrobił świetną reklamę żałosnej piosence, która by pobrzęczała i znikła bez echa.
    Ten błąd jest wynikiem strachu przed Kaczorem, bo inaczej nie umiem sobie tego wytłumaczyć. Takich błędów będzie coraz więcej. Wkrótce, a może już tak jest, zastępy skurwysynów zauważą że można kraść ile wlezie byle tylko zrobić sobie zasłonę z odpowiednio głośno deklarowanej religijności i patriotyzmu. To koniec dobrej zmiany.
    Koniec dobrej zmiany odcinek 694.
  • Bardzo wkurzający odcinek. Staram się nie oglądać ale niestety większość ludożerki, w tym prawicowej, to nałogowi telemani, radiomani oraz infomani i oglądają. Niektórzy słabej głowy i ducha oburzają się i szukają jakiejś kulturalnej alternatywy - Hołowni? Dziś przed Mszą tak mi zakomunikowała (nie że Hołownia, ale że jest oburzona i ma tego PiS dosyć i w związku z tym Duda jest złym kandydatem) przyjaciółka z dobrej katolickiej, profesorskiej rodziny od zarania w KiK z siostrą co doradza Arcybiskupowi Rysiowi tez profesorką i moją koleżanką)
  • MarianoX napisal(a):
    Nie byłoby utworu Kazika, to znaleźliby sobie nie bez kozery 500 innych pretekstów.

    To jest jakiś autodestrukcyjny mechanizm – lewizna zaczyna klangor, startują narzekania że zły PiS im dał pretekst. Przecież oni sobie mogą znaleźć w każdej chwili kolejny, a jak nie znajdą to sobie go wymyślą.
    Nie chodzi o utwór Kazika tylko o nerwową reakcję pisowskiego aparatczyka. Coraz więcej decyzji jest nieskoordynowanych PRowo. Zachęcam aby spojrzeć na to nie z punktu widzenia żelaznego elektoratu.
  • raste napisal(a):
    MarianoX napisal(a):
    Nie byłoby utworu Kazika, to znaleźliby sobie nie bez kozery 500 innych pretekstów.

    To jest jakiś autodestrukcyjny mechanizm – lewizna zaczyna klangor, startują narzekania że zły PiS im dał pretekst. Przecież oni sobie mogą znaleźć w każdej chwili kolejny, a jak nie znajdą to sobie go wymyślą.
    Nie chodzi o utwór Kazika tylko o nerwową reakcję pisowskiego aparatczyka. Coraz więcej decyzji jest nieskoordynowanych PRowo. Zachęcam aby spojrzeć na to nie z punktu widzenia żelaznego elektoratu.
    Jak sobie Kolega wyobraża taka koordynację? Wydział Kultury na Nowogrodzkiej z Urzędem Cenzorskim połączony - tak z 300 luda aby nawet listy przebojów cenzurować w czasie rzeczywistym?
  • W prawicowym ludzie niekoniecznie lubiącym PiS i generalnie logikę, panuje przekonanie, że bzdury wpływają na wynik wyborów. Otóż nie. Zmiany kadrowe w niszowym radio nie mają żadnego przełożenia na słupki. Naprawdę, czy dla nawet półświadomego wyborcy PiSu fakt, że odchodzą ludzie od lat walczący o przedłużenie III RP ma jakiekolwiek znaczenie ? Albo wycie mejnstrimu i lemingów ? Błagam.
  • Chodzi o te kilka procent których Prezydent potrzebuje aby wygrać (50%+ w II turze) a PiS nie (wystarczy tak z 40%+ aby mieć większość w Sejmie. Boleśnie to wyszło w Senacie. Tak więc tak. Chodzi o zcementowanie totalnej lub utrzymanie jej w rozsypce i pozyskanie tych kilku procent. Afera trujkowa raczej totalna cementuje i daje jej paliwo. Oczywiście zawsze jakieś znajdą, ale to jest najlepsze bo dostarczone przez przeciwnika - zdobyczne.
  • Nie chodzi o koordynację tylko mechanizm podejmowania decyzji które motywowane są strachem.
  • JORGE napisal(a):
    W prawicowym ludzie niekoniecznie lubiącym PiS i generalnie logikę, panuje przekonanie, że bzdury wpływają na wynik wyborów. Otóż nie. Zmiany kadrowe w niszowym radio nie mają żadnego przełożenia na słupki. Naprawdę, czy dla nawet półświadomego wyborcy PiSu fakt, że odchodzą ludzie od lat walczący o przedłużenie III RP ma jakiekolwiek znaczenie ? Albo wycie mejnstrimu i lemingów ? Błagam.
    Nie chodzi o jedną aferkę tylko wrażenie, być może mylne, że PiS utracił zdolność bycia zmobilizowanym na wybory.
  • Przepraszam ale czy kolega nieco nie histeryzuje?

    To jest gównoburza, wszelkie fascynujące zdarzenia interesują jakieś 0,1% populacji.
  • Mam nadzieję, że nie mam racji. Dostrzegam jednak coraz więcej rozłażących się szwów
  • Naprawdę coraz więcej? A nie jest to przypadkiem cały czas skrajnie nieudaczne przedsięwzięcie a coś im się udaje tylko dlatego, że wrogowie to jeszcze większa rozpacz?
  • Rafał napisal(a):
    Bardzo wkurzający odcinek. Staram się nie oglądać ale niestety większość ludożerki, w tym prawicowej, to nałogowi telemani, radiomani oraz infomani i oglądają. Niektórzy słabej głowy i ducha oburzają się i szukają jakiejś kulturalnej alternatywy - Hołowni? Dziś przed Mszą tak mi zakomunikowała (nie że Hołownia, ale że jest oburzona i ma tego PiS dosyć i w związku z tym Duda jest złym kandydatem) przyjaciółka z dobrej katolickiej, profesorskiej rodziny od zarania w KiK z siostrą co doradza Arcybiskupowi Rysiowi tez profesorką i moją koleżanką)
    Cóż, ja nawet anteny nie mam podłączonej, z racji ustawienia budynków radio też prawie nie łapie w przyzwoitej jakości... a wrażenia mam dokładnie odwrotne, w czasach internetu coraz mniej ludzi ogląda tv, a tym bardziej słucha radia.
  • Szczerze mówiąc - nie bardzo rozumiem jak osoba posiadająca czynne prawo wyborcze mogłaby słuchać radia. Ja radia słuchałem w liceum.
  • los napisal(a):
    Szczerze mówiąc - nie bardzo rozumiem jak osoba posiadająca czynne prawo wyborcze mogłaby słuchać radia. Ja radia słuchałem w liceum.
    Czas w pracy szybciej leci.
  • Pracownika słuchającego radia zwolniłbym w trybie natychmiastowym. Na robocie masz się wuju skupiać!
  • los napisal(a):
    Pracownika słuchającego radia zwolniłbym w trybie natychmiastowym. Na robocie masz się wuju skupiać!
    Jednak zależy od pracy. Nie powinno się słuchać radia przy czynnościach intelektualnych, w biurze, na uczelni, to tak. Ale jak ktoś siedzi na portierni i gapi się w monitory, szoruje podłogi, gotuje obiad albo czeka na klienta w sklepie, to nie jest problem.
  • los napisal(a):
    Pracownika słuchającego radia zwolniłbym w trybie natychmiastowym. Na robocie masz się wuju skupiać!
    Na robocie na tzw zachodzie odzwyczaiłem się od radia w pracy i od picia kawy z tzw. ekspresu (przelewowego), dzbanek stał cały czas na ciepłej płycie.
    Radio w aucie, kawa dobra i w małych filiżankach
  • los napisal(a):
    Pracownika słuchającego radia zwolniłbym w trybie natychmiastowym. Na robocie masz się wuju skupiać!
    Znam swoje obowiązki i je wykonuję. Taśmowa praca Forda to było wieki temu w dziedzinie zarządzania.
  • Feodalis w zarządzaniu był jeszcze wcześniej i nadal jest. Nikt nie słucha radia, jeśli szef radia nie lubi.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.