randolph napisal(a): Dziś ogłoszono przed gminem, że nadciąga: - 9% CIT dla małych i średnich firm, - obniżony ZUS dla DG osiągających przychód nie większy niż 5 tyś zł miesięcznie, - wyprawka szkolna 300 zł dla każdego dziecka do 18 roku życia, - minimalna emerytura dla niepracujących matek czwórki i więcej dzieci, - premia finansowa dla matek za szybkie (cokolwiek to znaczy) urodzenie drugiego dziecka, - dodatkowy głos wyborczy dla rodziców posiadających dzieci (to Goowin), - opodatkowanie sieci handlowych galerii i biurowców (nowość!!!),
Tyle wspaniałej kiełbasy za jeden sobotni dzień. Część jest chyba z gatunku długo dojrzewającej, bo ma już trzy lata z okładem, a teraz odsmażono dla odświeżenia i żeby zapach się jak najszerzej rozniósł po domostwach.
Oczywiście jeżeli za jakiś czas nie zrealizują jednej z tych obietnic to się przypierdolisz właśnie do niej. Klasyka.
PO i Donald. Albo Anioł, stróżem tego bloku może być tylko Anioł.
Były dwa lata i nic. Teraz jest kolejna kampania wyborcza wiec się znowu wyciąga kiełbasę i macha nią ludziom przed nosem. Nie wiem czy i co zostanie zrealizowane. Po poprzedniej kiełbasie pozostał mi niesmak wiec obecnie nie wierze.
randolph napisal(a): Były dwa lata i nic. Teraz jest kolejna kampania wyborcza wiec się znowu wyciąga kiełbasę i macha nią ludziom przed nosem. Nie wiem czy i co zostanie zrealizowane. Po poprzedniej kiełbasie pozostał mi niesmak wiec obecnie nie wierze.
Też podchodzę z rezerwą, ale nie przesadzajmy. Z poprzedniej "kiełbasy" zrealizowali dużo.
500+, obniżenie wieku emerytalnego, reformy sądownictwa próbowali, ale PAD namieszał. VAT jest elegancko ściągany. Coś sypie im się mieszkanie+ chyba. Opodatkowanie sklepów wielkopowierzchniowych UE im zablokowała, ale teraz się dogadali i będzie. To dobry news.
Zawalili: pomoc frankowiczom, program cela+, ustawę medialną i rozliczenie tych, którzy są winni utrudniania śledztwa ws. Smoleńska.
Myślę, że z tej nowej "kiełbasy" też mniej więcej połowę zrealizują B-)
Erka OK. Człowiek, którego bardzo szanuję i poważam powiedział w tym tygodniu: "Materiał ludzki jakim dysponujemy nie jest w niczym lepszy niż ten, którym dysponuje opozycja". Tak więc cudów oczekiwać nie należy. Staram się zachować umiar w krytyce, aby nie wyszło, że mówię jednym głosem z totalnymi.
randolph napisal(a): Były dwa lata i nic. Teraz jest kolejna kampania wyborcza wiec się znowu wyciąga kiełbasę i macha nią ludziom przed nosem. Nie wiem czy i co zostanie zrealizowane. Po poprzedniej kiełbasie pozostał mi niesmak wiec obecnie nie wierze.
Zdanie "Były dwa lata i nic" jest trochę przesadzone, więc pewnie i dyskusyjne.
Resztę - obietnice vs nadchodzące jesienią wybory - trudno uznać za przypadkową koincydencję.
O obniżonym ZUSie dla małych firm słyszę już czwarty rok. Dwa razy temat topiono i podnoszono na nowo. Miała być jednolita danina (ZUS i PIT razem), podano nawet progi i stawki - pamięta to jeszcze ktoś? Podniesienie kwoty wolnej od podatku ma luźny związek z powyższym bo jest adresowane przede wszystkim do pracobiorców, a nie okazjonalnych bieda-przedsiębiorców tkwiących w szarej strefie.
Z kwestii kredytów frankowych (nie pomocy dla frankowiczów, tylko systemowego rozprawienia się ze zorganizowaną grabieżą) zrobiono pokrakę: ustawę o pomocy państwa, z której nikt nie chce korzystać, bo koszty wejścia i "pomoc" nie zachęcają. Cały temat - obietnicę wyborczą Dudy i PiS - zamieciono pod dywan.
Opodatkowanie sieci handlowych i galerii - to jest obietnica z 2015 r. Później było hasło "nu, nie da się" bo swądy, Bruksela, koklusz i biegunka. Minęło trochę czasu, skoro odgrzebano temat to prawdopodobnie nie ma już swądów, Brukseli, a koklusz i biegunka zaleczone. Do koncertu życzeń dopisano biurowce, żeby lud miał lepszą uciechę z rzekomo nadchodzących igrzysk. Co takiego się zmieniło, że niemożliwe stało się realne?
Tromtadracja, fanfaronada i poseł Sasin oznajmujący, że to dopiero początek złotego deszczu. Sasin, którego znaczenie, charyzma i moc sprawcza jest zerowa.
Tak właśnie wygląda kiełbasa wyborcza. Kto nadal nie wie jak smakuje - będzie mógł się podzielić wrażeniami po wyborach samorządowych.
Tak czy owak konwencja kupiła MM czas do wyborów, a PiS - odłożenie rozłamu (na razie). Jeszcze jest czas by wszystko ogarnąć, bo kolejnej szansy nie będzie.
JORGE napisal(a): Oczywiście jeżeli za jakiś czas nie zrealizują jednej z tych obietnic to się przypierdolisz właśnie do niej. Klasyka.
PO i Donald. Albo Anioł, stróżem tego bloku może być tylko Anioł.
Własne - teraz już prawie dorosłe - dzieci regularnie rozliczają mnie z obietnic dokładnie w ten sposób, który dla kolegi jest śmieszny. A ja się muszę gęsto tłumaczyć, czasami kajać, a wogle (o.m.) to migusiem wywiązywać, jeśli chcę zachować twarz i uchronić się przed dyskretnym lekceważącym stosunkiem. Naród to taka trochę większa rodzina.
JORGE napisal(a): Oczywiście jeżeli za jakiś czas nie zrealizują jednej z tych obietnic to się przypierdolisz właśnie do niej. Klasyka.
PO i Donald. Albo Anioł, stróżem tego bloku może być tylko Anioł.
Własne - teraz już prawie dorosłe - dzieci regularnie rozliczają mnie z obietnic dokładnie w ten sposób, który dla kolegi jest śmieszny. A ja się muszę gęsto tłumaczyć, czasami kajać, a wogle (o.m.) to migusiem wywiązywać, jeśli chcę zachować twarz i uchronić się przed dyskretnym lekceważącym stosunkiem. Naród to taka trochę większa rodzina.
He, he,... To mi przypomniało, jak mnie Ojciec wkładał do głowy - nie składaj obietnic bez pokrycia - na ogół w aspekcie dziecięcych solennych przyrzeczeń na tzw. okoliczność poprawy;) Sam nigdy pustych obietnic nie składał, ja się wobec córki też bardzo pilnowałam, a jeśli już coś nie wypaliło (siła wyższa), to zawczasu bardzo dokładnie tłumaczyłam przyczyny i sposoby naprawy. Tak było. Muszę ją podpytać, czy stosuje tę zasadę wobec wnuków. Bardzo to się "opłaca" w budowaniu wzajemnych relacji. Na każdym poziomie.
JORGE napisal(a): Oczywiście jeżeli za jakiś czas nie zrealizują jednej z tych obietnic to się przypierdolisz właśnie do niej. Klasyka.
PO i Donald. Albo Anioł, stróżem tego bloku może być tylko Anioł.
Własne - teraz już prawie dorosłe - dzieci regularnie rozliczają mnie z obietnic dokładnie w ten sposób, który dla kolegi jest śmieszny. A ja się muszę gęsto tłumaczyć, czasami kajać, a wogle (o.m.) to migusiem wywiązywać, jeśli chcę zachować twarz i uchronić się przed dyskretnym lekceważącym stosunkiem. Naród to taka trochę większa rodzina.
Tak, sytuacja identyczna. Dzieci co 4 lata wybierają tatusia, urządzając licytację kto im więcej da. Inny tatuś co 4 lata obiecuje dzieciom właściwie wszystko. Inny tatuś codziennie dzieciom pokazuje jak obecny tatuś jest zły. Itd.
Autorytet buduje się m.innymi konsekwencją i słownością. Zgoda. Ludzie dorośli różnią się od dzieci tym, że potrafią ważyć, wyłapywać niuanse i oceniać obiektywnie. Potrafią też priorytetować i starają się wyszukiwać i zrozumieć przyczyny, dlaczego coś nie wyszło.
JORGE napisal(a): Oczywiście jeżeli za jakiś czas nie zrealizują jednej z tych obietnic to się przypierdolisz właśnie do niej. Klasyka.
PO i Donald. Albo Anioł, stróżem tego bloku może być tylko Anioł.
Własne - teraz już prawie dorosłe - dzieci regularnie rozliczają mnie z obietnic dokładnie w ten sposób, który dla kolegi jest śmieszny. A ja się muszę gęsto tłumaczyć, czasami kajać, a wogle (o.m.) to migusiem wywiązywać, jeśli chcę zachować twarz i uchronić się przed dyskretnym lekceważącym stosunkiem. Naród to taka trochę większa rodzina.
Brzost napisal(a): Erka OK. Człowiek, którego bardzo szanuję i poważam powiedział w tym tygodniu: "Materiał ludzki jakim dysponujemy nie jest w niczym lepszy niż ten, którym dysponuje opozycja".
Powtórzę niedosłownym cytatem z odrzucenia mojej aplikacji, jak mniemam właściwym również do perypetii kolegi Losa, a także wielu (dziesiątków?) osób każdemu z nam znanych, a także setek/tysięcy nam nieznanych:
Brzost napisal(a): Erka OK. Człowiek, którego bardzo szanuję i poważam powiedział w tym tygodniu: "Materiał ludzki jakim dysponujemy nie jest w niczym lepszy niż ten, którym dysponuje opozycja".
Powtórzę niedosłownym cytatem z odrzucenia mojej aplikacji, jak mniemam właściwym również do perypetii kolegi Losa, a także wielu (dziesiątków?) osób każdemu z nam znanych, a także setek/tysięcy nam nieznanych:
Fachowców to my tu nie potrzebujemy.
Pełna zgoda. Jeżeli chodzi o materiał ludzki, to już wstępna selekcja jest negatywna. A dalej może być tylko gorzej.
randolph napisal(a): Były dwa lata i nic. Teraz jest kolejna kampania wyborcza wiec się znowu wyciąga kiełbasę i macha nią ludziom przed nosem. Nie wiem czy i co zostanie zrealizowane. Po poprzedniej kiełbasie pozostał mi niesmak wiec obecnie nie wierze.
Kiedy słuchałam wczoraj zapowiedzi MM i BSz, było oczywiste, że opozycja nazwie to kiełbasą wyborczą, ale że Ty Randolphie? Całe szczęście, że nie piszesz o populiźmie. Wszystko, co poprawia byt Polaków jest dobre. I chwała za to pani Beacie, bo sądzę, że te zapowiedzi są z jej inspiracji i że nie są to tylko zapowiedzi, bo ona już udowodniła, że dotrzymuje słowa.
Mania napisal(a): Całe szczęście, że nie piszesz o populiźmie.
Dobry populizm nie jest zły
Mania napisal(a): Wszystko, co poprawia byt Polaków jest dobre. I chwała za to pani Beacie, bo sądzę, że te zapowiedzi są z jej inspiracji i że nie są to tylko zapowiedzi, bo ona już udowodniła, że dotrzymuje słowa.
Racja! Fakt, że dali jej tam wystąpić może o czymś świadczyć. Nie wiem, czy pamiętacie, ale jak była premierem, nie wystąpiła na konwencji PiS
Exspectans napisal(a): Może JarKacz nie jest aż tak ślepo zapatrzony w MM, jak tu się nam wydawało? Może sobie to i owo przemyślał? Oby.
Myślę, że tu nie tylko o MM chodzi. Ogólnie coś im się sypie. Brak decyzji odnośnie do kandydata na prezia Warszawy, to jakiś żal. Pewnie się tam nieźle z Gowinem ścierają. PAD zaczyna być chyba wysyłany na dżeFFko.
Reakcja ludu pisowskiego była ostrzejsza niż się spodziewali i bardzo konsekwentna, dlatego zareagowali. Ale Macierewicza konsekwentnie niszczą, nawet na publikowanych "rozpiskach" z terminarzem medialnym polityków PiS go cenzurują (sic!)
extraneus napisal(a): Reakcja ludu pisowskiego była ostrzejsza niż się spodziewali i bardzo konsekwentna, dlatego zareagowali. Ale Macierewicza konsekwentnie niszczą, nawet na publikowanych "rozpiskach" z terminarzem medialnym polityków PiS go cenzurują (sic!)
A właśnie. Zapomniałam - chowają Antuana i chowają Smoleńsk. To drugie jest bardzo zastanawiające. Nie mogę tego rozgryźć.
A nastroje w ludzie partyjnym chyba podobne, jak wśród (przynajmniej części) elektoratu. Na konwencji Szydło dostała zdecydowanie większe brawa, niż Morawiecki. Natomiast w czasie wystąpienia PMM, gdy mowa była o patriotach, reakcja na nazwisko Macierewicz była dużo żywsza, niż na nazwisko Błaszczak
Exspectans napisal(a): Może JarKacz nie jest aż tak ślepo zapatrzony w MM, jak tu się nam wydawało? Może sobie to i owo przemyślał? Oby.
Myślę, że tu nie tylko o MM chodzi. Ogólnie coś im się sypie. Brak decyzji odnośnie do kandydata na prezia Warszawy, to jakiś żal. Pewnie się tam nieźle z Gowinem ścierają. PAD zaczyna być chyba wysyłany na dżeFFko.
Nawarstwiło się trochę problemów politycznych, opadł zapał, niektórzy się wygodnie pousadzali i nie chce im się pracować itp. Myślę, że duża część tego wszystkiego, nie musi koniecznie wynikać z (podejrzewanej) słabości JarKacza, ani (postulowanej) nikczemności Morawieckiego, a jest pokłosiem formy polskiego systemu politycznego (tzn. chodzi mi o formę, która wynika z uwarunkowań prawnych) - stąd bezwład, bezideowość aparatu, oderwanie od rzeczywistości, podejrzane koalicje itp. Mnie obecnie najbardziej boli, że PiS daje ciała w konflikcie z Żydami. Ale tak naprawdę to jedyne co chciałbym, żeby PiS zrobił, to by przeorał państwo tak, że nie będzie już możliwy powrót do tego, co było. Trochę im się udało, ale obawiam się, że to jeszcze zbyt mało na zneutralizowanie zagrożenia. Ale Duda jest dla mnie spalony i jedynie jakaś naprawdę kryzysowa sytuacja dla Polski sprawiłaby, że oddałbym głoś na niego. Niech spada na dżeFFko, albo do /dev/null, whatever. Jeśli PiS chce go odsunąć, to tym lepiej.
los napisal(a): Właśnie policzyliśmy sobie podatki z mażonką. Na wspólnym opodatkowaniu tracimy 300 złotych. Coś takiego mógł wymyśleć tylko nasz gieniuś finansów.
los napisal(a): Właśnie policzyliśmy sobie podatki z mażonką. Na wspólnym opodatkowaniu tracimy 300 złotych. Coś takiego mógł wymyśleć tylko nasz gieniuś finansów.
A były zmiany w tej kwestii ostatnio?
Nie pamiętasz cyrku z podwyższaniem kwoty wolnej od podatku, które naprawdę było obniżaniem? Jak kto zna finanse, to takiego pawia by nie walnął.
Napisałem tu lub w innym wątku, sam się gubię, że to są obietnice debili dla debili. I zapytałem czy oni maja rację że Polacy to debile.
Zachodzę w głowę kto, jaki kretyn z sondażowni czy od pijaru, przekonał ich że Polacy rzeczywiście odwracają się od nich bo Premier Szydło przyznała premie ministrom. Dostaje owacje na konwencji i gdziekolwiek się pokaże, także po "aferze" z nagrodami ale oni uważają że Polakom chodzi o to aby ministrowie, posłowie oraz politycy i administracja wyższego szczebla dziadowała i zarabiała jak Kowalski w hipermarkecie.
Zastanawiam się czy Karnowscy tak gardzą czytelnikami, czy też są tak głupi i pełni hipokryzji że bez żenady ogłaszają zgodę Brukseli na opodatkowanie hipermarketów wielkim sukcesem Premiera Morawieckiego. I czy są takimi debilami ekonomicznymi czy też uważają czytelników za takich debili, że też bez żenady ogłaszają że ten podatek od hipermarketów sfinansuje nowe programy społeczne. On jest potrzebny dla zdyscyplinowania rynku detalicznego oraz wyrównania szans podmiotów na nim, ale przecież jasne że konsumenci się do niego dołożą w wyższych cenach tak w hipermarketach jak i u handlarzy rodzinnych którzy już są drożsi, oraz hipermarkety jeszcze bardziej zedrą dostawców w tym rodzinnych i rodzimych.
Zmniejszony ZUS to odgrzewana obietnica. Grozba podwyższonego dla lepiej zarabiających nie została wycofana. O samozatrudnionych prowadzących działalność gospodarczą nikt nie wspomniał.
O realnych problemach w służbie zdrowia też ani słowa.
Ziobro będzie mógł ścigać zbrodniarzy gospodarczych i skazywać na 30 lat, ale chuliganów sprzed Sejmu, szefów aferzystów od warszawskiej reprywatyzacji czy zdrajców od umów gazowych i przede wszystkim od Smoleńska nawet nie tknął i pewnie nie tknie. Zapudłuje z fanafarami jakiegoś nieuczciwego, jego zdaniem, piekarza z Wąchocka albo prezesa z Kartuz. Słaby materiał ludzki ? Zwykłe bezczelne i głupie gnoje, a ich mocodawcy parszywi cynicy i oszuści.
Nie martw się JORGE. Zagłosuję na nich jako na mniejsze zło jeśli do wyboru będzie tylko platfus i postkomuch. I tak pewnie przegrają. Jest szansa że jednak nie i zagryzą się dopiero w kolejnej kadencji. Większość jest tak głupia że nie nadaje się do niczego poza potakiwaniem. Pan Mateusz nie. Jak się utrzyma to się zgłoszę do nich do roboty. Ten się przynajmniej na mnie pozna bo jestem sprawny i przydam mu się. Zbuduję mu jakiś dynamiczny koncern w agrobiznesie. Będzie już wtedy czas na wywalanie miernot i zastępowanie ich cyborgami.
Komentarz
Dobre!
PO i Donald. Albo Anioł, stróżem tego bloku może być tylko Anioł.
500+, obniżenie wieku emerytalnego, reformy sądownictwa próbowali, ale PAD namieszał. VAT jest elegancko ściągany. Coś sypie im się mieszkanie+ chyba. Opodatkowanie sklepów wielkopowierzchniowych UE im zablokowała, ale teraz się dogadali i będzie. To dobry news.
Zawalili: pomoc frankowiczom, program cela+, ustawę medialną i rozliczenie tych, którzy są winni utrudniania śledztwa ws. Smoleńska.
Myślę, że z tej nowej "kiełbasy" też mniej więcej połowę zrealizują B-)
Resztę - obietnice vs nadchodzące jesienią wybory - trudno uznać za przypadkową koincydencję.
O obniżonym ZUSie dla małych firm słyszę już czwarty rok. Dwa razy temat topiono i podnoszono na nowo.
Miała być jednolita danina (ZUS i PIT razem), podano nawet progi i stawki - pamięta to jeszcze ktoś? Podniesienie kwoty wolnej od podatku ma luźny związek z powyższym bo jest adresowane przede wszystkim do pracobiorców, a nie okazjonalnych bieda-przedsiębiorców tkwiących w szarej strefie.
Z kwestii kredytów frankowych (nie pomocy dla frankowiczów, tylko systemowego rozprawienia się ze zorganizowaną grabieżą) zrobiono pokrakę: ustawę o pomocy państwa, z której nikt nie chce korzystać, bo koszty wejścia i "pomoc" nie zachęcają. Cały temat - obietnicę wyborczą Dudy i PiS - zamieciono pod dywan.
Opodatkowanie sieci handlowych i galerii - to jest obietnica z 2015 r. Później było hasło "nu, nie da się" bo swądy, Bruksela, koklusz i biegunka. Minęło trochę czasu, skoro odgrzebano temat to prawdopodobnie nie ma już swądów, Brukseli, a koklusz i biegunka zaleczone. Do koncertu życzeń dopisano biurowce, żeby lud miał lepszą uciechę z rzekomo nadchodzących igrzysk. Co takiego się zmieniło, że niemożliwe stało się realne?
Tromtadracja, fanfaronada i poseł Sasin oznajmujący, że to dopiero początek złotego deszczu. Sasin, którego znaczenie, charyzma i moc sprawcza jest zerowa.
Tak właśnie wygląda kiełbasa wyborcza. Kto nadal nie wie jak smakuje - będzie mógł się podzielić wrażeniami po wyborach samorządowych.
Muszę ją podpytać, czy stosuje tę zasadę wobec wnuków.
Bardzo to się "opłaca" w budowaniu wzajemnych relacji. Na każdym poziomie.
Autorytet buduje się m.innymi konsekwencją i słownością. Zgoda. Ludzie dorośli różnią się od dzieci tym, że potrafią ważyć, wyłapywać niuanse i oceniać obiektywnie. Potrafią też priorytetować i starają się wyszukiwać i zrozumieć przyczyny, dlaczego coś nie wyszło.
Obniżenie wieku emerytalnego zrealizowane
Obowiązek szkolny od 7 lat zrealizowane
Uszczelnienie podatku zrealizowane
Fachowców to my tu nie potrzebujemy.
Jeżeli chodzi o materiał ludzki, to już wstępna selekcja jest negatywna. A dalej może być tylko gorzej.
Wszystko, co poprawia byt Polaków jest dobre. I chwała za to pani Beacie, bo sądzę, że te zapowiedzi są z jej inspiracji i że nie są to tylko zapowiedzi, bo ona już udowodniła, że dotrzymuje słowa.
Racja! Fakt, że dali jej tam wystąpić może o czymś świadczyć. Nie wiem, czy pamiętacie, ale jak była premierem, nie wystąpiła na konwencji PiS
Ale Macierewicza konsekwentnie niszczą, nawet na publikowanych "rozpiskach" z terminarzem medialnym polityków PiS go cenzurują (sic!)
A nastroje w ludzie partyjnym chyba podobne, jak wśród (przynajmniej części) elektoratu. Na konwencji Szydło dostała zdecydowanie większe brawa, niż Morawiecki. Natomiast w czasie wystąpienia PMM, gdy mowa była o patriotach, reakcja na nazwisko Macierewicz była dużo żywsza, niż na nazwisko Błaszczak
Mnie obecnie najbardziej boli, że PiS daje ciała w konflikcie z Żydami. Ale tak naprawdę to jedyne co chciałbym, żeby PiS zrobił, to by przeorał państwo tak, że nie będzie już możliwy powrót do tego, co było. Trochę im się udało, ale obawiam się, że to jeszcze zbyt mało na zneutralizowanie zagrożenia.
Ale Duda jest dla mnie spalony i jedynie jakaś naprawdę kryzysowa sytuacja dla Polski sprawiłaby, że oddałbym głoś na niego. Niech spada na dżeFFko, albo do /dev/null, whatever. Jeśli PiS chce go odsunąć, to tym lepiej.
Zachodzę w głowę kto, jaki kretyn z sondażowni czy od pijaru, przekonał ich że Polacy rzeczywiście odwracają się od nich bo Premier Szydło przyznała premie ministrom. Dostaje owacje na konwencji i gdziekolwiek się pokaże, także po "aferze" z nagrodami ale oni uważają że Polakom chodzi o to aby ministrowie, posłowie oraz politycy i administracja wyższego szczebla dziadowała i zarabiała jak Kowalski w hipermarkecie.
Zastanawiam się czy Karnowscy tak gardzą czytelnikami, czy też są tak głupi i pełni hipokryzji że bez żenady ogłaszają zgodę Brukseli na opodatkowanie hipermarketów wielkim sukcesem Premiera Morawieckiego. I czy są takimi debilami ekonomicznymi czy też uważają czytelników za takich debili, że też bez żenady ogłaszają że ten podatek od hipermarketów sfinansuje nowe programy społeczne. On jest potrzebny dla zdyscyplinowania rynku detalicznego oraz wyrównania szans podmiotów na nim, ale przecież jasne że konsumenci się do niego dołożą w wyższych cenach tak w hipermarketach jak i u handlarzy rodzinnych którzy już są drożsi, oraz hipermarkety jeszcze bardziej zedrą dostawców w tym rodzinnych i rodzimych.
Zmniejszony ZUS to odgrzewana obietnica. Grozba podwyższonego dla lepiej zarabiających nie została wycofana. O samozatrudnionych prowadzących działalność gospodarczą nikt nie wspomniał.
O realnych problemach w służbie zdrowia też ani słowa.
Ziobro będzie mógł ścigać zbrodniarzy gospodarczych i skazywać na 30 lat, ale chuliganów sprzed Sejmu, szefów aferzystów od warszawskiej reprywatyzacji czy zdrajców od umów gazowych i przede wszystkim od Smoleńska nawet nie tknął i pewnie nie tknie. Zapudłuje z fanafarami jakiegoś nieuczciwego, jego zdaniem, piekarza z Wąchocka albo prezesa z Kartuz. Słaby materiał ludzki ? Zwykłe bezczelne i głupie gnoje, a ich mocodawcy parszywi cynicy i oszuści.
Nie martw się JORGE. Zagłosuję na nich jako na mniejsze zło jeśli do wyboru będzie tylko platfus i postkomuch. I tak pewnie przegrają. Jest szansa że jednak nie i zagryzą się dopiero w kolejnej kadencji. Większość jest tak głupia że nie nadaje się do niczego poza potakiwaniem. Pan Mateusz nie. Jak się utrzyma to się zgłoszę do nich do roboty. Ten się przynajmniej na mnie pozna bo jestem sprawny i przydam mu się. Zbuduję mu jakiś dynamiczny koncern w agrobiznesie. Będzie już wtedy czas na wywalanie miernot i zastępowanie ich cyborgami.