Skip to content

Jest odbicie demograficzne- dane styczeń-wrzesień- efekt 500+

1101113151631

Komentarz

  • Nie odbudujemy się i nie wzrośniemy gdyż nie będzie miał kto pracować.
  • Patrząc u mnie po znajomych - ci wielkomiejscy dzieci nie planują, ci małomiejscy tak, ale więcej było poronień i przypadków bezpłodności niż narodzin.
  • Przestańcie krakać. Dziś przy niedzieli byłem sprawdzić pobliską garkuchnię, bo córka powiedziała że świetna, a ja miałem sporo spotkań kościelnych i nie chciało mi się robić obiadu. Świetna ta garkuchnia, a pracowało w niej dwóch Tajów i jedna Tajka. Bedzie miał kto pracować w tym dołku.
  • Gdyby dzisiaj połowa małżeństw zdecydowała się na kolejne dziecko to bylibyśmy na plusie. Nie ma czegoś takiego jak nie da się.

    Dziś 1 lub 2 dzieci to norma społeczna. Musiałoby to się zmienić na 3-4
  • edytowano January 2018
    raste napisal(a):
    Gdyby dzisiaj połowa małżeństw zdecydowała się na kolejne dziecko to bylibyśmy na plusie. Nie ma czegoś takiego jak nie da się.

    Dziś 1 lub 2 dzieci to norma społeczna. Musiałoby to się zmienić na 3-4
    GUS podawał że 2016 to był rekordowy jak dotąd rok pod względem ilości par z dwójką dzieci które decydowały się na trzecie. 500+ działa.
  • Wychowywać córki!
  • Synów też. Większy problem mamy chyba w Europie i już w Polsce z męskością i ojcostwem niż z kobiecością i macierzyństwem.
  • rdrrdr
    edytowano January 2018
    .
  • Rafał napisal(a):
    Synów też. Większy problem mamy chyba w Europie i już w Polsce z męskością i ojcostwem niż z kobiecością i macierzyństwem.
    Zdecydowanie tak.
  • Rafał napisal(a):
    Synów też. Większy problem mamy chyba w Europie i już w Polsce z męskością i ojcostwem niż z kobiecością i macierzyństwem.
    Na dwoje babka wróżyła...
    Już nie raz słyszałem (i potwierdza się to po znajomych), że rozpasania seksualne o młodych facetów jest mocno skorelowane do przyzwolenia na to rozpasanie u dziewczyn. Co do np. powszechnego kociołapienia to ponoć wynika to głównie ze strachu dziewczyn przed utratą chłopaka. Więc dają mu to, czego on chce (a od grzechu pierworodnego chcemy cały czas tego samego), ale on później i tak bardzo często odchodzi.
  • Dyzio_znowu napisal(a):
    Wychowywać córki!
    Dyzio zaposiadywa recht. Demongrafia to kobitki.
  • Gnębą napisal(a):
    Dyzio_znowu napisal(a):
    Wychowywać córki!
    Dyzio zaposiadywa recht. Demongrafia to kobitki.
    Seksmisję Kolega sobie znowu obejrzał czy jak?
  • ferb napisal(a):
    Rafał napisal(a):
    Synów też. Większy problem mamy chyba w Europie i już w Polsce z męskością i ojcostwem niż z kobiecością i macierzyństwem.
    Na dwoje babka wróżyła...
    Już nie raz słyszałem (i potwierdza się to po znajomych), że rozpasania seksualne o młodych facetów jest mocno skorelowane do przyzwolenia na to rozpasanie u dziewczyn. Co do np. powszechnego kociołapienia to ponoć wynika to głównie ze strachu dziewczyn przed utratą chłopaka. Więc dają mu to, czego on chce (a od grzechu pierworodnego chcemy cały czas tego samego), ale on później i tak bardzo często odchodzi.
    Logiczna konsekwencja, jesli pozwoliła jedna to pozwoli kolejna, więc włącza się chęć sprawdzenia jak będzie z inną.
  • Dane GUS. W 2017 urodziło się 403tys dzieci.
  • edytowano January 2018
    romeck napisal(a):
    - rok ------------ urodz. ------------- zgony ------------ +/-

    1980 ---------- 701.553 ---------- 353.164 ---------- +
    1990 ---------- 551.660 ---------- 390.343 ---------- +
    2000 ---------- 380. 476 ---------- 368.028 ---------- +/-
    2010 ---------- 415.030 ---------- 378.478 ---------- +

    2013 ---------- 370962 ----------- 387312 ----------- -
    2014 ---------- 376501 ----------- 376467 ----------- 0
    2015 ---------- 370.383 ---------- 394.921 ---------- -
    2016 ---------- 383.404 ---------- 388.009 ---------- +/

    2017 ---------- 403.000 ----------

    2014 +5,5, tys
    2015 -6,6 tys
    2016 +13 tys
    2017 +20 tys
    2018 ------- zobaczymy za rok...

  • Gdyby taka liczba urodzin utrzymała się przez kilkadziesiąt lat to byłoby nas 32mln za 50lat. Dobrze liczę?
  • edytowano January 2018
    raste napisal(a):
    Gdyby taka liczba urodzin utrzymała się przez kilkadziesiąt lat to byłoby nas 32 mln za 50 lat. Dobrze liczę?
    GUSowi wychodzi 34 mln za 32 lat...
    Ale trzeba skorygować, bo
    (niebieski - fakt, czerwony - prognoza, chyba z 2013)
    image


    A pytanie jątrzące.
    A ile z tych urodzeń i jaki wzrost to urodzenia obcokrajowców, Ukrajowców na przykład?
  • Podejrzewam że niewiele. Ukraińców jest sporo, ale wciąż na pobyty czasowe. To jeszcze nie trwała imigracja. Może za kilka lat będą mieć znaczniejszy udział jeśli się tu zagnieżdżą.
  • W styczniu 2018 urodziło się ok. 1000 dzieci więcej niż w tym miesiącu 2017. Generalnie znowu spodziewać się należy wyniku ponad 400 tysiecy/rok (prognoza GUS "optymistyczna" to był 360 tys).

    Czynnikiem korygującym w dól jest zmniejszająca się baza wyżu lat 80-tych dlatego utrzymanie wzrostu urodzeń będzie dużym sukcesem ale to dopiero początek- osadzenie byka depopulacji. Jak ukręcić jej łeb?
  • Dać 500 na każde dziecko, żeby młode rodziny od razu odczuły, ze państwo im pomaga. Wtedy zdecydują się na kolejne.
  • Może to i nie głupie. Ludzie poczęli drugie dziecko żeby nie stracić 500+. Teraz mozna poszerzyć
  • Dyzio_znowu napisal(a):
    W styczniu 2018 urodziło się ok. 1000 dzieci więcej niż w tym miesiącu 2017. Generalnie znowu spodziewać się należy wyniku ponad 400 tysiecy/rok (prognoza GUS "optymistyczna" to był 360 tys).

    Czynnikiem korygującym w dól jest zmniejszająca się baza wyżu lat 80-tych dlatego utrzymanie wzrostu urodzeń będzie dużym sukcesem ale to dopiero początek- osadzenie byka depopulacji. Jak ukręcić jej łeb?
    za dużo wyjechało i zbyt dawno. Każdy miesiąc opóźnienia to straty tysięcy ludzi. Mieszkania, mieszkaniami by ściągnęli.
    I realną rozbudową infrastruktury, żeby dojazd kolejką 50 km do centrum dużego miasta trwał pół godziny (albo krócej).

    Ale nie, będą elektrosamochody, którymi będziemy się elektromobilić.
  • qiz napisal(a):
    I realną rozbudową infrastruktury, żeby dojazd kolejką 50 km do centrum dużego miasta trwał pół godziny (albo krócej).

    Ale nie, będą elektrosamochody, którymi będziemy się elektromobilić.
    Pendolinizm :|
  • Nie będzie elektrosamochodów, a jedynie gora szmalu do przepalenia w urzędowych piecach przez różne Jadzie Emilewicz.


  • A wiecie że każdy kilometr przebyty elektroałtem w Polszcze to więcej CO2 zadanego przyrodzie niż gdyby tak jechać po bożemu, benzyniakiem?
  • To chyba dobrze, bo zielone w dzień oddycha dwutlenkiem węgla.
  • Ci co wyjechali w 90 % nie wrócą. Walka jest o tych co mogą wyjechać i o tych co maja się dopiero urodzić i nie wyjechać. Dodatkowym ryzykownym projektem jest import oraz polonizacja Ukraińców i Białorusinów.
  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    A wiecie że każdy kilometr przebyty elektroałtem w Polszcze to więcej CO2 zadanego przyrodzie niż gdyby tak jechać po bożemu, benzyniakiem?
    Być może "kilometr przebyty" tak , ale "minuta przestana w korku" już na pewno nie.
  • Mam wątpliwości, czy hipoteza o szczególnej szkodliwości emisji CO2 jest prawdziwa, tak jak się to wszędy przedstawia. Wiem natomiast, ze uczyniono z niej dogmat i szczegolnie użyteczne narzędzie do walki z konkurencją na polu ekonomicznym.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.