Skip to content

Jest odbicie demograficzne- dane styczeń-wrzesień- efekt 500+

13468930

Komentarz

  • Brzost napisal(a):
    Mnie bardziej fascynuje ta gdańska gdzie wszyscy za PiS :-)
    To nieduża firma robiąca dla telefonii komórkowej te wieże chyba serwisuja. Są tam inżynierowie, pracownicy biurowi i serwisanci.
  • TecumSeh napisal(a):
    A jaka ta korpo w Krakowie gdzie za PO wszyscy?
    Nie mogę sobie przypomnieć nazwy. Amacai? Cavacai? Coś w tym stylu. Robią jakieś serwery chyba
  • Akamai
  • Rafał napisal(a):
    Powtarzam że PiS robi wiele, a nawet coraz więcej, aby ludzie w korpo byli przeciw niemu. Nie wiem po co, ani dlaczego ale tak robi.
    Nie. Oni byli od początku przeciw. Przynajmniej ci których znam.
  • Czyli to za karę, a ja dostanę w łeb przy okazji?
  • Rafał napisal(a):
    Powtarzam że PiS robi wiele, a nawet coraz więcej, aby ludzie w korpo byli przeciw niemu. Nie wiem po co, ani dlaczego ale tak robi.
    Jasne. Gdyby JK przeszedł suchą stopą przez Wisłę korpo-ludzie mieliby tydzień śmieszkowania z tego, że nie umie pływać. A to dyskwalifikuje go (oraz jego partyjnych klakierów) ze sprawowania jakichkolwiek funkcji państwowych.
  • JK jakby tonę marchewek dał korpoludowi to nic by nie zyskał, więc czym ma się przejmować?
  • natenczas napisal(a):
    Rafał napisal(a):
    Powtarzam że PiS robi wiele, a nawet coraz więcej, aby ludzie w korpo byli przeciw niemu. Nie wiem po co, ani dlaczego ale tak robi.
    Jasne. Gdyby JK przeszedł suchą stopą przez Wisłę korpo-ludzie mieliby tydzień śmieszkowania z tego, że nie umie pływać. A to dyskwalifikuje go (oraz jego partyjnych klakierów) ze sprawowania jakichkolwiek funkcji państwowych.
    To się luźno trzyma tematu - ta uwaga. Ja nie piszę o planktonie korporacyjnym, jakichś młodych lemingach, MWzWM - zresztą to jest już gatunek wymierający czy też dojrzewający. Ja mam na myśli klasę średnią - managerów, specjalistów. Ci są pod pręgierzem nie wiedzieć czemu i zaczynają być dyskryminowani podatkowo i nie tylko. Moje własne realne problemy są mi bliższe niż problemy wizerunkowe Jarkacza, którego zresztą cenię i szanuję. Niestety to jego ekipa tępi tę klasę średnią. Nie wiem czy tylko przez jego przeoczenie, czy też za jego zgodą a może nawet aprobatą. Tak więc niesprawiedliwe oceny gawiedzi w stosunku do niego są dla mnie mniej bolesne niż niesprawiedliwe oceny mojej osoby i mojej klasy przez tę gawiedź inspirowane przez jego ekipę oraz realne straty dochodów z tytułu różnych nowych rozwiązań tej ekipy. Tym działaniom towarzyszą równoległe preferencje i realne przysparzanie dochodów nie tylko biednym i wielodzietnym ale też wybranym grupom uprzywilejowanych bogatych i zaradnych jak browarnicy.
  • natenczas napisal(a):
    Rafał napisal(a):
    Powtarzam że PiS robi wiele, a nawet coraz więcej, aby ludzie w korpo byli przeciw niemu. Nie wiem po co, ani dlaczego ale tak robi.
    Jasne. Gdyby JK przeszedł suchą stopą przez Wisłę korpo-ludzie mieliby tydzień śmieszkowania z tego, że nie umie pływać. A to dyskwalifikuje go (oraz jego partyjnych klakierów) ze sprawowania jakichkolwiek funkcji państwowych.
    +1
  • Rafał napisal(a):
    realne straty dochodów z tytułu różnych nowych rozwiązań tej ekipy.

    a coś konkretniej?
  • To się liczy nie tylko poprzez podwyższanie obciążeń jednym, ale tez poprzez obniżanie innym.Na razie drobne sprawy ale symptomatyczne. Na przykład złośliwostka w postaci nie podwyższonej kwoty wolnej dla lepiej zarabiających. Z grubszych ma być zniesienie limitu ZUS. To jednak już będzie około 6% dochodu netto mniej. Wspominałem ze zgoda na to ale na biednych a nie bogatszych, a tak właśnie ma być. Z najgrubszych utrzymywanie i mnożenie przywilejów dla biznesów rzekomo rodzinnych. Typowy przykład to działy specjalne produkcji rolnej. To znam. Biznes o obrotach do 1,2 miliona EURO rocznie to jest ponad 5 milionów złotych nie prowadzi bardzo uproszczone księgi i płaci podatek rolny. W najbardziej pesymistycznym wariancie to ekwiwalent 7% dochodu, od którego CIT byłby 19%. W branży moich klientów zyskowność to 10-20%.10% w fatalnym roku. Tak więc taki biznes ma zysku brutto minimum 1 milion rocznie i płaci podatek 70.000, a biznes niepreferowany 190.000. Państwo daje mu więc lekka ręką 120.000 zł rocznie - 10.000 złotych miesięcznie. Dodatkowo do prawie 70.000 tysięcy które już ma na miesiąc! To nie wszystko. Tacy biznesmeni są bardzo rodzinni i dzielą biznes na tylu pociotków aby każdy miał obroty poniżej limitu. W ten sposób ojciec rodziny czy inny patron może trzymać w swoim ręku np pięć albo i więcej takich biznesów. Czy Kolega jako pociotek nie poprowadziłby takiego biznesu za powiedzmy 5 tysięcy na miesiąc za leżenie? Drugie 5 dla patrona. Podejrzewam że słup na wsi zrobi to i za 2 tysiące. Bez wielkiego ryzyka bo przecież majątek może pozostać u osoby zaufanej, na przykład babci, a słup go będzie tylko dzierżawił. Do tego dopłaty obszarowe i dotacje unijne dla małych i średnich przedsiębiorstw. I tych ulg i dotacji ma być coraz więcej.
  • No to są chyba koszty utopienia peselu.
  • Rafał napisal(a):
    To się liczy nie tylko poprzez podwyższanie obciążeń jednym, ale tez poprzez obniżanie innym.Na razie drobne sprawy ale symptomatyczne. Na przykład złośliwostka w postaci nie podwyższonej kwoty wolnej dla lepiej zarabiających. Z grubszych ma być zniesienie limitu ZUS. To jednak już będzie około 6% dochodu netto mniej. Wspominałem ze zgoda na to ale na biednych a nie bogatszych, a tak właśnie ma być. Z najgrubszych utrzymywanie i mnożenie przywilejów dla biznesów rzekomo rodzinnych. Typowy przykład to działy specjalne produkcji rolnej. To znam. Biznes o obrotach do 1,2 miliona EURO rocznie to jest ponad 5 milionów złotych nie prowadzi bardzo uproszczone księgi i płaci podatek rolny. W najbardziej pesymistycznym wariancie to ekwiwalent 7% dochodu, od którego CIT byłby 19%. W branży moich klientów zyskowność to 10-20%.10% w fatalnym roku. Tak więc taki biznes ma zysku brutto minimum 1 milion rocznie i płaci podatek 70.000, a biznes niepreferowany 190.000. Państwo daje mu więc lekka ręką 120.000 zł rocznie - 10.000 złotych miesięcznie. Dodatkowo do prawie 70.000 tysięcy które już ma na miesiąc! To nie wszystko. Tacy biznesmeni są bardzo rodzinni i dzielą biznes na tylu pociotków aby każdy miał obroty poniżej limitu. W ten sposób ojciec rodziny czy inny patron może trzymać w swoim ręku np pięć albo i więcej takich biznesów. Czy Kolega jako pociotek nie poprowadziłby takiego biznesu za powiedzmy 5 tysięcy na miesiąc za leżenie? Drugie 5 dla patrona. Podejrzewam że słup na wsi zrobi to i za 2 tysiące. Bez wielkiego ryzyka bo przecież majątek może pozostać u osoby zaufanej, na przykład babci, a słup go będzie tylko dzierżawił. Do tego dopłaty obszarowe i dotacje unijne dla małych i średnich przedsiębiorstw. I tych ulg i dotacji ma być coraz więcej.
    Mieszasz dwie rzeczy. Jedna, to że PIS nieznacznie podwyższył podatek bogatym a obniżył biednym co jest w obecnej sytuacji sprawiedliwe. Druga, że system podatkowy preferuje pewne wybrane biznesy o czym należy dyskutować, ale tak jest wszędzie na świecie.
  • edytowano November 2017
    Minęły już dwa lata. PiS zdążył ulżyć biednym od razu. Chwała za to. PiS zdążył już wielokrotnie postraszyć zamożnych, wypomnieć im niezliczoną ilość razy zamożność, miejsce pracy - korporację, szczególnie zagraniczną i zawód - szczególnie jakiś ekspercki - podejrzane w porównaniu z bardziej przaśnymi jak małe miasteczko, wieś, gospodarstwo rolne, piekarnia, browar itp. Zdziwienie i irytacja za to oraz niepokój i niepewność. PiS zabrał się ostatnio za projekty uszczuplenia dochodów tej grupy i przykręcenia jej śruby - ZUS, intensywne tendencyjne kontrole których sam doświadczam itp - co do ZUS zrozumienie co do kontroli i szykan zdecydowany sprzeciw. PiS zabrał się też za rozdawnictwo wybranym grupom zamożnych, uprzywilejowanych i sławnych - przywrócenie przywileju 50% k.u.p bliżej nie określonym artystom, ulgi dla browarów - wkurw z tego powodu który się nie skończy póki tego nie zaprzestaną, a browarów nie cofną.

    No i PiS nie zrobił absolutnie nic aby polikwidować dotychczasowe nieuzasadnione przywileje i luki podatkowe, z których jeden przykład podałem.
  • Nie przupominam sobie żeby ktoś z PIS wypowiadał się negatywnie o korpo, menagerach czy klasie średniej. Możesz podać przykład?
    PiS na osi zła stawia komune, resortowe rodowody, Niemcy i Rosję.
  • Choroba pamięci wybiórczej chyba Kolegę dotknęła, albo mamy jak to się modnie określa :inną wrażliwość".
  • Kolego Rafale, myślę, że kwestia pewnych ulg dla pewnych grup/biznesów, to nie jest tylko z uwagi na to że się komuś "należy", ale też pewna strategia aby np małe browary nie uciekały za granicę. Może ktoś tam na górze wyliczył, że danie takiej ulgi tej lub innej grupie zawodowej się po prostu opłaca na dłuższą metę i nie ma to nic wspólnego z zasługami.
  • dzis w jakiejś gazecie było na tytułowej

    kapitalizm chiński czy podejście saudyjskie?
    klasyczny anhielski/amerykański kaitalism się kończy
  • kulawy_greg napisal(a):
    Kolego Rafale, myślę, że kwestia pewnych ulg dla pewnych grup/biznesów, to nie jest tylko z uwagi na to że się komuś "należy", ale też pewna strategia aby np małe browary nie uciekały za granicę. Może ktoś tam na górze wyliczył, że danie takiej ulgi tej lub innej grupie zawodowej się po prostu opłaca na dłuższą metę i nie ma to nic wspólnego z zasługami.
    Mocno wątpię aby ktoś coś wyliczył. To raz. Mocno podejrzewam ze to lobbing, prywata oraz radosna arogancja i populistyczna demagogia. To dwa. Co do ucieczki za granicę rozumiem, że Kolega czy tez Pan Mateusz, a może i większość Dobrej Zmiany woli abym to ja wyjechał za granicę lub wycofał się z zawodu niż jakiś mały browarnik. Cóż jeśli taka ocena i wola ?!
    Przy okazji: male browary są małe i lokalne. Nie wyjadą za granicę. Tam mają własne lokalne małe browary lub ich nie mają.
  • Ok, może źle się wyraziłem. Browar nie wyjedzie, ale po prostu upadnie lub będzie kiepsko się kręcił, a ludzie będą kupować piwka z tego małego zagranicznego browarku. I tyle.
    Co do wyliczeń, zgoda, że ich mogło nie być, pewnie kierowali się "intuicją". Chodzi nam tu jednak o intencje ustawodawców, bo jak rozumiem na to kolega narzeka.
  • ja się boje intuicji i przeczuć
    zwłaszcza u kogoś
    a jak chodzi do arstrologa czy chirurgomanty to już całkiem
  • No owszem. Nie było mowy w programie o promowaniu lokalnych bogaczy - właścicieli i tępieniu lokalnych lokalnych dobrze zarabiających managerów. Było trochę o tępieniu korporacji, ale to jest ryzykowne i chyba pora na wskazanie za co konkretnie. Jeśli chodzi o korporacje to powinny dostać czytelny sygnał co jest w ich potencjalnych działaniach naganne i będzie tępione, a czego rząd oczekuje i co będzie mile komentowane i może nawet nagradzane. Obecnie ogólne wrażenie jest takie że korporacje są złe bo są duże, są korporacjami są zagraniczne. Najgorzej zaś jak są międzynarodowe i jeszcze gorzej jak maja siedzibę gdzieś w kraju o korzystnym opodatkowaniu. Przypominam ze Cypr to kraj i członek UE i ma liczbę ludności zblizoną do Estonii.
  • Nu, nienasycony pisoski reżym uchwalił dziś zniesienie limitu składki ZUS (obecnie ok. 125 tyś zł/rok) dla najlepiej zarabiających 350 tyś pracowników. Bardzo mnie interesuje co będzie dalej. Teoretycznie pracodawca powinien dopłacić (1) swoją różnice do ZUS i (2) część pracowniczą odjętą z kwoty brutto wynagrodzenia. W praktyce będzie pewnie inaczej (gorzej). /Kol. Rafał jest tu i ekspertem i osobą bezpośrednio dotkniętą nowymi regulacjami, więc może co ciekawego napisze.

  • Rafale zostań menadżerem mikrobrowaru.
  • edytowano November 2017
    Nie wiem co będzie. Będzie różnie.To będzie zależeć od firmy i managera - od jego siły przetargowej i od kondycji firmy. Formalnie firma nie ma podstawy prawnej do obniżki wynagrodzenia z powodu wzrostu jego realnego kosztu o nowe opodatkowanie. Aby to zrobić musi zmienić umowę, a na to musi wypowiedzieć warunki i manager się musi zgodzić, albo firma musi go zwolnic z przysługująca odprawą. Ze strony managera też wzrost opodatkowania i obniżka dochodu netto nie jest formalną podstawą do odpowiedniej podwyżki wynagrodzenia.Też musiałby renegocjować. Ja, znaczy firma, będzie mieć nowego właściciela więc będzie okazja do renegocjacji, tym bardziej że umawiamy przekształcenia - uproszczenie struktur. Bedę się konsultował z prawnikami i podatkowcami i negocjował. Najbardziej prawdopodobne jest zachowanie obecnego wynagrodzenia to jest obniżka mojego dochodu netto i wzrost kosztów firmy.

    Już pisałem, że przyjmuję to ze spokojem i zrozumieniem o ile te pieniądze pójdą na emerytury via niższy deficyt ZUS. Niestety one pójdą na browarników i zapewne innych ulubieńców rządu i jego wpływowych ministrów.

    Co do zatrudnienia w browarze to nie mam zamiaru. Zresztą browarnik chętnie weźmie te ulgowe pieniądze. Jakieś 10% podniesie może za część pensje pracownikom. Jakieś 30-40% zainwestuje w rozbudowę browaru aby zarobić jeszcze więcej. Jakieś 50% kupi sobie lepsze auto, jacht morski, pojedzie na dwa miesiące do Tybetu z przewodnikiem, kupi żonie salon kosmetyczny w centrum miasta lub coś w tym rodzaju. Znam takich i wiem co piszę.
  • Przecież składka ZUS trafi bezpośrednio do ZUS. Czemu niby na Browary? Chyba że traktujesz wydatki jako całość wtedy można powiedzieć że podwyżka ZUS idzie na filmy Agnieszki Holland i lewackie fundacje np.
  • edytowano November 2017
    Oszczędności z obniżonej akcyzy w mikrobrowarach, po zniesieniu limitu wylądują w ZUS-ie prosto z pensji ichnich managierów.

    Rapaport oddał Rozenkrancowi pożyczone sto dolary, Rozenkranc oddał sto dolary Goldbergowi, żeby un mógł spłacić sto dolary długu u Rappaporta ...
  • Zus bierze wszystko, nie ma zniżek po przekroczeniu pułapu max skłądek
    ergo
    szykujmy się na emerytury obywatelskie - 1000 zł netto czy brutto?
    posłowie partii rządzącej dali chyba już jakiś kontrolowany przeciek ds wysokości
  • Jest nieźle jak na współczesne czasy (w 2017 roku urodzi się około 410 tys.), ale w porównaniu z międzywojniem (średnia urodzeń około miliona rocznie), czy latami 50-tymi i 70-tymi (700-800 tys.) wciąż rezerwy są potężne. Na tle wymierającej europy Polska ma duży potencjał. Turcja ma około 1,3 mln urodzeń rocznie. Tutaj ciekawe statystyki https://pl.wikipedia.org/wiki/Ludność_Polski
  • raste napisal(a):
    Przecież składka ZUS trafi bezpośrednio do ZUS. Czemu niby na Browary? Chyba że traktujesz wydatki jako całość wtedy można powiedzieć że podwyżka ZUS idzie na filmy Agnieszki Holland i lewackie fundacje np.
    Z grubsza ta. Jedność budżetu. Trza patrzeć całościowo.Co do filmów Holland to kwestia gustu a nie zasad. Wiadomo że kultura wysoka wymaga dotacji. Holland ma straszne poglądy, nachalnie je promuje ale reżyserem niezłym jest.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.