Skip to content

Jutub mówi jak jest

1810121314

Komentarz

  • erka napisal(a):
    Ale największą fanką Brauna jestem w kontekście filmów traktujących o aborcji.
    Kciałbem usyszeć świadestwo isz ktuś zmienieł poglomdy obejżywszy Brałnowo filmoze. Albosz wszczymeł sie zes aborcjo.

    So znani takiesz pszypadki?
  • JORGE napisal(a):
    Przemko, zapytam inaczej, a o czym on mówi sensownie ?

    Sorry, ale nie kupuję takiego podejścia. Nie wnikałem nigdy w polityczną gadaninę Brauna, obejrzałem parę jego filmów: "Plusy dodatnie plusy ujemne", "Bejtar", "Towarzysz generał" i "Towarzysz generał idzie na wojnę". Bardzo dobre filmy, pokazujące rzeczy i fakty, o których nigdzie indziej się nie mówiło - dotyczy to zwłaszcza Bejtaru. Jasne, że nie mam aparatu, by wychwycić nieścisłości czy kłamstwa w tych produkcjach, ale taki zarzut możesz postawić każdemu filmowi historycznemu robionemu poniekąd poza mainstreamem. Właściwie to w mainstreamowych produkcjach naciągania i pudrowania jest z reguły więcej.

  • edytowano December 2017
    Wszystko fajnie kiedy przekaz filmu/wypowiedzi nam odpowiada. Wtedy nie wnikamy zbytnio. Jednak kiedy słucham niesamowitych historii i wniosków, które ewidentnie są bzdurą, zastanawiam się czy nie powinienem zastanowić się nad wiarygodnością Brauna w rzeczach, które mi się podobały. Nie wiem też jak z jego uczciwością i profesjonalizmem. Po prostu człowiekowi nie ufam za grosz.
  • Jorge, są rzeczy które możesz łatwo zweryfikować - np. zawartość filmu Eugenika znajdziesz wszędzie w internecie, to jest tzw. wiedza powszechna, on to tylko pozbierał do kupy i zrobił eleganckie animacje i infografiki.
    Właśnie zdałem sobie sprawę że ostatni film z Braunem obejrzałem/wysłuchałem chyba jeszcze w 2014 roku, nawet tego o Gwiezdnych Wojnach nie widzialem bo generalnie nie uważam GW za coś na tyle interesującego. Tak że mam obraz Brauna sprzed wybuchu jego popularności.
  • Braun wjechał w świat czubów, nie wiem jak to było kiedyś. Zobacz jego filmiki na YT, wyobraź sobie, że on uczestniczył w paranoi polegającej na uznaniu za króla jakiegoś potomka Leszczyńskiego (ściema). Wycofał się, ale zanim to zrobił to rozdzielili Polskę wg swoich planów. Albo to co wrzuciłem, z jakimś pistolecikiem, który szybciej mówi niż myśli, przecież nic się tam kupy nie trzyma.

    W tym wątku pisałem o szkodliwości internetów. Oglądasz czasami na YT odjazdy prawicowe ? Bo jak tak, żeby wiedzieć, że taki świat istnieje. Braun do niego dołączył.

  • edytowano December 2017
    Najzabawniejsze, że w króla Leszczyńskiego wszedł człowiek, który prowadzi kanał "Robią nas w konia", gdzie rozkminia ludziom jak ich cały świat gwałci, oszukuje i manipuluje. I robi ze śmiertelnie poważną miną, takim zadęciem. A koniec końców wchodzi w każde gówno, które będzie miało etykietkę - antysystemowe.

    Jeżeli się pozbiera tą całą prawicową szurię, antysystemowców, spiskowców, ezoteryczną sieczkę, UFOki to wychodzi nam piękny obraz internetów. Co najgorsze, często to jest w jednym miejscu i zebrane - wielka sieczka. Coraz więcej ludzi przyjmuje ten sposób postrzegania świata.
  • "Jest inaczej" - tak, to bardzo wygodne wytłumaczenie świata.
  • JORGE napisal(a):
    Najzabawniejsze, że w króla Leszczyńskiego wszedł człowiek, który prowadzi kanał "Robią nas w konia", gdzie rozkminia ludziom jak ich cały świat gwałci, oszukuje i manipuluje. I robi ze śmiertelnie poważną miną, takim zadęciem. A koniec końców wchodzi w każde gówno, które będzie miało etykietkę - antysystemowe.

    Jeżeli się pozbiera tą całą prawicową szurię, antysystemowców, spiskowców, ezoteryczną sieczkę, UFOki to wychodzi nam piękny obraz internetów. Co najgorsze, często to jest w jednym miejscu i zebrane - wielka sieczka. Coraz więcej ludzi przyjmuje ten sposób postrzegania świata.
    Wahadło, odbiło w drugą stronę po prostu. Dzisiaj czytałem że w USA aktualnie najbardziej modna moda wśród prawicowych szurów to uważać, że Ziemia owszem jest kulista ale pusta w środku i zamieszkana przez obcych.
  • los napisal(a):
    "Jest inaczej" - tak, to bardzo wygodne wytłumaczenie świata.
    Robert Bernatowicz, jeden z bardziej przytomnych poszukiwaczy UFO i paranormalnych zjawisk, jakiś czas temu powiedział, że to wszystko stanęło na głowie, że ludzie wierzą już w coraz większe bzdury. A za największą bzdurę uznał .... katastrofę Smoleńską, a właściwie zamach. Tacy to ludzie, a naprawdę Bernatowicz na tle tych wszystkich czubów błyszczy. Prawica internetowa podąża tą samą ścieżką.
  • edytowano December 2017
    Przemko napisal(a):

    Wahadło, odbiło w drugą stronę po prostu. Dzisiaj czytałem że w USA aktualnie najbardziej modna moda wśród prawicowych szurów to uważać, że Ziemia owszem jest kulista ale pusta w środku i zamieszkana przez obcych.
    A teza o pustej ziemi jest oparta na paru legendach wygrzebanych z odmętu historii (nawet nikt tych legend nie zweryfikował, czy nie są wymyślone 20 lat temu) i zeznaniu jednego pilota, który miał widzieć zieloną oazę nad biegunem (nie pamiętam, którym). A i jest jeszcze tajemnicza mapa nazistów z zaznaczonymi wlotami do środka ziemi. I tak to poszło, od jednego gówna, później leci cała historia.

    Zabawne ? Jeżeli sobie uświadomimy, że cały okultyzm nazistów polegał na tego typu bajeczkach to już trochę niekoniecznie zabawne. Obecna wersja New Age jest przedłużeniem rojeń Himmlera, który wciągał do czachy wszystko jak leci. I jeszcze na badania wielkie pieniądze dawał.

  • Jako umiarkowany, ale fan Brałna, nadmienię tylko: Bejtar zrobił Gontarczyk z Kaczmarkiem (producentem Brałna, taki mały Żydek co chyba, na fali popularności filmów Brałna i ich zakupu przez telewizję postanowił GB... ożydzić ;))
  • edytowano December 2017
    qiz napisal(a):
    Jako umiarkowany, ale fan Brałna, nadmienię tylko: Bejtar zrobił Gontarczyk z Kaczmarkiem (producentem Brałna, taki mały Żydek co chyba, na fali popularności filmów Brałna i ich zakupu przez telewizję postanowił GB... ożydzić ;))
    Jeżeli Braun wymyślił siebie na taki sposób jak wymyślił - jego prawo. Mi coś się w nim nie skleja od początku, ale na to że odgrywa pewną pozę żadnych dowodów nie mam. Tak mi się wydaje, pomijalne w sumie. Ale on oszalał. A może inaczej, się nakręcili wzajemnie i już kompletnie nie panują nad swoimi teoryjkami. Z miesiąca na miesiąc coraz bardziej w skrajności popadają.
  • edytowano December 2017
    Z tym całym okultyzmem nazistów, ale też i obecną formą New Age, alternatywnej wersji historii itd. to bardzo ciekawa sprawa jest. Odpał ezoteryczno-okultystyczny nastąpił w XVIII wieku i tak to ciągnęło się, z apogeum rozplenienia się na różnego środowiska w okresie międzywojennym. Hitlerowcy pozbierali to do kupy, wzięli co im pasowało i zrobili z tego obowiązujący system wierzeń. I badali, badali, szukali dowodów np. na istnienie rasy aryjskiej, która miała wywodzić się z Atlantów (dokładnie wiedzieli gdzie Atlantyda istniała, problem że nic z niej nie zostało). A skąd się pojawili Atlanci ? A jak, spadli z kosmosu, jak Majka. Oni to traktowali śmiertelnie poważnie, przecież organizacja Ahnenerbe zajmowała się głównie różnego rodzaju badaniami.

    Po wojnie sprawa ucichła później pojawi się New Age, ale to jakieś medaliki, energie, wibracje, metody relaksacyjne itd. A dzisiejsze New Age jest w głównych problemach zbieżne z zainteresowaniami Himmlera. We wszystkim co istotne, nie będę zanudzał, ale z totalną negacją, wrogością wręcz, do chrześcijaństwa (nie mówiąc już o katolicyzmie). Ci wszyscy paranormalni jakby tego nie dostrzegają, ale różnic nie ma. W każdym razie, ten cały syf nie jest wynalazkiem dzisiejszych czasów, znowu okazuje się, że wszystko ciągniemy z czasów minionych. Nawet syfu nie potrafimy wymyślić ...
  • JORGE napisal(a):
    Odpał ezoteryczno-okultystyczny nastąpił w XVIII wieku
    Chibasz pszed naszo ero i pod piramidamy. Alkemio i ecoteryko pszeca szyskie sie bawieły: Egipczany, Greczeny, Araby..... A te Atlatyde to niejakisz Platą wymyśleł kiedysz luckoś jeszcze chodzeła owiniemta wew pszecieradła.

  • Gnębą napisal(a):
    JORGE napisal(a):
    Odpał ezoteryczno-okultystyczny nastąpił w XVIII wieku
    Chibasz pszed naszo ero i pod piramidamy. Alkemio i ecoteryko pszeca szyskie sie bawieły: Egipczany, Greczeny, Araby..... A te Atlatyde to niejakisz Platą wymyśleł kiedysz luckoś jeszcze chodzeła owiniemta wew pszecieradła.

    Było parę okresów, ten nasz jest cały czas konsekwencją odpału z XVIII w. A wiesz skąd Platą o Atlantydzie wiedział ? Jako dzieciak usłyszał od od wujka, że był kiedyś taki Solon co to dowiedział się od uczonych egipskich. I to tyle, Platą praktycznie nie wiedział niczego ! A jaką legendę zbudował.
  • JORGE napisal(a):
    Jeżeli Braun wymyślił siebie na taki sposób jak wymyślił - jego prawo. Mi coś się w nim nie skleja od początku, ale na to że odgrywa pewną pozę żadnych dowodów nie mam. Tak mi się wydaje, pomijalne w sumie. Ale on oszalał. A może inaczej, się nakręcili wzajemnie i już kompletnie nie panują nad swoimi teoryjkami. Z miesiąca na miesiąc coraz bardziej w skrajności popadają.
    Jako również fan Brauna i jako również umiarkowany - powiem kilka rzeczy.
    Po pierwsze - fakty (tak, fakty i to łatwo sprawdzalne) które przywołuje i wnioski jakie wyciąga to DWIE RÓŻNE RZECZY.
    Ja Brauna lubię za dwie rzeczy - mówi o faktach o których inni milczą - bo albo o nich nie wiedzą albo dyskretnie pomijają jako nieistotne. A tak się składa że często są istotne i to bardzo - a ostatni film o Lutrze jest tego najlepszym dowodem (byłem na pokazie, mam płytki bo wsparłem finansowo (drobną kwotą ale jednak) jego powstawanie). Druga rzecz to fakt że zna się na robieniu filmów i robi to bardzo dobrze - jak nikt po tej stronie barykady.

    Po drugie - wnioski. Wnioski wyciągane przez Brauna są co najmniej dyskusyjne. Uważam że wielokrotnie idzie on w nich zbyt daleko - a najgorzej jeśli na podstawie wniosków buduje kolejne wnioski. Wtedy to faktycznie może być odjazd - ma on niby swój ciąg logiczny. Z a wynika b a z b wynika c a c wynika d i tak dalej aż do z - tyle że jeśli to że z a wynika b to tylko założenie, które ma jakieś tam prawdopodobieństwo bycia prawdziwym, to cała narracja się wali gdy założenie się okaże nieprawdziwe.
    Podobnie jak z b wynika c to też założenie - jak wszystko policzymy zgodnie z rachunkiem prawdopodobieństwa, to teorie Brauna okażą się być prawdziwe z prawdopodobieństwem kilku procent albo nawet nie. I to jest ich słabość.

    Po trzecie - sposób realizacji postulatów Brauna. Pamiętam jak Braun przyszedł na konferencję ROMBu (Ruch Obywatelski Miłośników Broni) po to aby im powiedzieć że są częścią opresyjnego systemu, że zamierzają niewolę zamienić na inną niewolę, i tak dalej. Nie ma on czegoś takiego jak możliwość współpracy w ograniczonym zakresie - jest albo-albo. To znaczy że jest i będzie zawsze politycznie nieskuteczny.

    Ale edukatorem jest fajnym - zarówno w kwestii filmów jak i jego wykładów. Należy tylko jasno oddzielić fakty, które podaje, od wniosków, które z nich wyciąga.
    A co do filmu o Lutrze - założyłem tu temat ale nie było szerszej dyskusji, więc wybaczcie że się będę powtarzał - to co robi największe wrażenie to kilka faktów (sprawdziłem co mogłem, wszystko się jak dotąd zgadza) z życia Lutra plus SAME WYPOWIEDZI LUTRA. I to jest największy plus filmu.
    Aha i jeszcze jedno - wywiad z luteranami i "otwartymi katolikami" świętującymi 500lecie buntu Lutra. Braun umie zrobić wrażenie i to jest kolejny jego plus - po prostu spytał świetujących co jest celem, do czego konkretnie chcemy doprowadzić poprzez wspólne świętowanie tego wydarzenia. I tyle wystarczyło.

    I jeszcze jedno - pojawił się tu zarzut, że Braun wskazuje PiS jako zdrajców. Nie spotkałem się ani razu z taką wypowiedzią - wręcz przeciwnie, wielokrotnie przeciwstawiał obóz patriotyczny (obecny rząd) obozowi zdrady narodowej (rząd poprzedni i obecna opozycja). To że się nie zgadza z wieloma sprawami to zupełnie inna kwestia - ale ja wolę taką opozycję niż kodziarzy, ubywateli, czy Grześka i Ryśka, którzy są owszem śmieszni, ale śmiech blednie kiedy człowiek sobie uświadomi że oni kiedyś naprawdę mogą przejąć władzę. Albo podobne mendy.

    Braun jest o tyle bezpieczny że człowiek z jego poglądami i podejściem, jeśli je tylko otwarcie manifestuje, władzy nie zdobędzie nigdy. A hasło "kościół, szkoła, strzelnica, mennica" - bardzo ok:)
  • JORGE napisal(a):
    I to tyle, Platą praktycznie nie wiedział niczego !
    Też myśle isz beł pszereklamany i na naszem forumnie furora by nie zrobieł.

  • loslos
    edytowano December 2017
    TecumSeh napisal(a):
    I jeszcze jedno - pojawił się tu zarzut, że Braun wskazuje PiS jako zdrajców. Nie spotkałem się ani razu z taką wypowiedzią
    No to w tym momencie mamy dysonans poznawczy, bo w tym filmiku, który ja obejrzałem, każda bez wyjątku wypowiedź prowadzi ku takiej tezie. Nie wypowiada jej wprost tylko zostawia oczywiste dopełnienie słuchaczowi. Tak robi profesjonalny retor, czyż nie?

    Kowalski zajumał Nowakowi portfel, Malinowskiemu samochód a Puciakowska jak zostawiła futro u Kowalskiego, to też go potem nie mogła znaleźć a żona Kowalskiego do dziś w tym futrze chodzi, Oczywiście - dla mnie jest Kowalski jest wzorem uczciwości i nie w głowie mi go o cokolwiek posądzać ale wy szanowni słuchacze - co sobie o Kowalskim pomyślicie?
  • Ładnie TecumSeh podsumował. Co do przykładów faktów podnoszonych przez niego, a zamilczanych przez innych, jest Smoleńsk. A mianowicie zupełnie bezcelowe (wg relacji medialnych co do tematu) spotkanie Isr.- Rus. w Soczi, wrzesień 2009. Kiedy, jak nie wtedy, zdjęto ze śp. LK parasol ochronny...
  • TecumSeh napisal(a):
    Nie ma on czegoś takiego jak możliwość współpracy w ograniczonym zakresie - jest albo-albo. To znaczy że jest i będzie zawsze politycznie nieskuteczny.
    Somdze na pszeciw położnej.

    Brałn wydawa mie sie polityczno całkię skutecznem wew tem zniekemcaniu rużnych środowisk do współpracy wew ograniczonem zakresie. Każdegusz zdemaska. Każdemusz wytka brak pręcypializmusa.

    Poczemś takiem nurmalnie albo sie sztachnoć mocnem towarem albo obejrzyć najnowsze Brałnowe filmoze.

  • edytowano December 2017
    TecumSeh napisal(a):
    Ale edukatorem jest fajnym - zarówno w kwestii filmów jak i jego wykładów. Należy tylko jasno oddzielić fakty, które podaje, od wniosków, które z nich wyciąga.
    O nie nie, tak się nie będę bawił. Zwykły szeregowy jutuber stara się na czymś oprzeć. Albo to słynne zdanie Atora, które powtarza dzieciakom za każdym razem, kiedy opisuje teorie spiskowe - "to co teraz wam przedstawię to teoria, którą znalazłem tam i tam, jest spójna i logiczna, ale zaznaczam, to co spójne i logiczne wcale nie musi oznaczać, że jest prawdziwe". W przypadku Brauna nie wiem co jest faktem, co jest jego interpretacją, co jest wnioskiem z wniosków, a co opinią. Nieustannie miesza i buduje swoje teorie. Nie powiem jest to często logiczne i spójne, ale ....

    Jest na internecie tak dziad, który ma kanał pod tytułem (a jak !) "Świat jest inny". No ten to ma już odpowiedź na wszystko, dodajmy zawsze odwrotną. Ostatnio udowodnił, że palenie działa znakomicie przeciwko rakowi płuc. Gdzieś tak obok, parominutową dygresję zrobił, opisując cały mechanizm (bardzo dobra sztuczka manipulacyjna te dygresje, takie od niechcenia). Nie do sprawdzenia, nie do podważenia na szybko, w wielu łbach zostaje. Podobnie działa Braun. Nie mam czasu na sprawdzanie jego tez, podanych faktów, opinii. Jest dla mnie niewiarygodny, jego końcowe wnioski są absurdalne często. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że kiedy użyję jego argumentów w dyskusji z jakimś znawcą tematu zostanę rozstrzelany.
  • los napisal(a):
    No to w tym momencie mamy dysonans poznawczy, bo w tym filmiku, który ja obejrzałem, każda bez wyjątku wypowiedź prowadzi ku takiej tezie. Nie wypowiada jej wprost tylko zostawia oczywiste dopełnienie słuchaczowi.
    W innych filmach zaś mówi wprost że "rozumie jaki tok rozumowania stoi za polityką PiS" - choć on sam się z tym diametralnie nie zgadza.
    A ja tutaj nie mam ochoty robić za adwokata Brauna - ale nie ma powodu przypisywać mu słów których nie powiedział. A jeśli w tym filmiku to zasugerował to mimowolnie, bo w innych wprost temu zaprzecza.
    Krytyujmy go za to co faktycznie powiedział, tudzież jaki jest tok jego rozumowania - bo tu faktycznie jest za co.
  • edytowano December 2017
    Gnębą napisal(a):
    TecumSeh napisal(a):
    Nie ma on czegoś takiego jak możliwość współpracy w ograniczonym zakresie - jest albo-albo. To znaczy że jest i będzie zawsze politycznie nieskuteczny.
    Somdze na pszeciw położnej.

    Brałn wydawa mie sie polityczno całkię skutecznem wew tem zniekemcaniu rużnych środowisk do współpracy wew ograniczonem zakresie. Każdegusz zdemaska. Każdemusz wytka brak pręcypializmusa.

    Poczemś takiem nurmalnie albo sie sztachnoć mocnem towarem albo obejrzyć najnowsze Brałnowe filmoze.

    Chętnie bym Koledze odpowiedział, ale jak już pisałem - nie chce mi się kompletnie odcyfrowywać Kolegi pism. Niech będzie że jestem zbyt głupi na to i nie potrafię.
  • TecumSeh napisal(a):
    los napisal(a):
    No to w tym momencie mamy dysonans poznawczy, bo w tym filmiku, który ja obejrzałem, każda bez wyjątku wypowiedź prowadzi ku takiej tezie. Nie wypowiada jej wprost tylko zostawia oczywiste dopełnienie słuchaczowi.
    W innych filmach zaś mówi wprost że "rozumie jaki tok rozumowania stoi za polityką PiS"
    Rozumiem, co go skłoniło do zajumania tego portfela.

    Tak się nie bawimy.

  • TecumSeh napisal(a):
    A hasło "kościół, szkoła, strzelnica, mennica" - bardzo ok:)
    Nie zaszkodzi dodać: głowica, szubienica
  • los napisal(a):
    TecumSeh napisal(a):
    los napisal(a):
    No to w tym momencie mamy dysonans poznawczy, bo w tym filmiku, który ja obejrzałem, każda bez wyjątku wypowiedź prowadzi ku takiej tezie. Nie wypowiada jej wprost tylko zostawia oczywiste dopełnienie słuchaczowi.
    W innych filmach zaś mówi wprost że "rozumie jaki tok rozumowania stoi za polityką PiS"
    Rozumiem, co go skłoniło do zajumania tego portfela.

    Tak się nie bawimy.



    Nie - w sensie że kierując się najlepszym interesem Polski we własnym rozumieniu, rząd popełnia błędy (wg Brauna). To zupełnie co innego niż "rozumiem jaki tok rozumowania skłania PiS do zdrady kraju".

    Fundamentalna różnica.
  • sláinte napisal(a):
    TecumSeh napisal(a):
    A hasło "kościół, szkoła, strzelnica, mennica" - bardzo ok:)
    Nie zaszkodzi dodać: głowica, szubienica
    Jeśli przysłuchać się dokładniej, to właśnie tak jest:) ale na plakatach by to źle wyglądało:)
  • edytowano December 2017
    Kol. Jorge ma racje. https://www.monitor-polski.pl/informacja-z-nanowahadelka-dla-3-zleceniodawcow-zbrodni-polonem/

    To jest śmieszne na początku ale po chwili chce się rzygać już.


    "Jeśli więc zobaczycie gdzieś na nagraniach Sorosa (już dawno nie żyje), bankierów, członków europejskich rodzin królewskich czy nawet Papieża Franciszka, to można zakładać, że są to sobowtóry, z czego 60% to bioroboty. Papieża Franciszka np. zastępują 3 bioroboty i 5 ludzkich sobowtórów. Bioroboty trudno odróżnić od ludzi, można jednak – kamerą kirlianowską. Mają aurę o sile 4% ludzkiej, nie sprawdzałem czym jest generowana. Wg nanowahadełka papież Franciszek był 75% reptylianinem. Obecnie na Ziemi największy udział duszy reptyliańskiej u człowieka to 20% – tacy ludzie mogą być odbierani jako „o słabych uczuciach” i "

    Hue hue. Rozjeżdżał bym czołgami i palił w piecu.
  • TecumSeh napisal(a):
    Chętnie bym Koledze odpowiedział, ale jak już pisałem - nie chce mi się kompletnie odcyfrowywać Kolegi pism.
    Jak "chętnie", to specjalnie dla Kolegi bez gnębonienia.

    Braun skutecznie zniechęca ludzi do realnego zajmowania się polityką. A realne zajmowanie się polityką polega właśnie na przynajmniej ograniczonej współpracy z każdym, kto ma szansę być moim przyjacielem albo jest chociaż wrogiem mojego wroga.

    Zamiast tego Braun proponuje pryncypialne gadanie o polityce polegające na wiecznym wytykaniu wszystkim braku dostatecznej pryncypialności.

    Nawet gdyby Brauna zrobić sztyletnikiem narodowym, to by wiecznie marudził, że sztylety za tępe i że zamiast niehonorowo dać w łapę stójkowemu, by w odpowiednim momencie poszedł na piwo, trzeba zainwestować w ostrzałki.

    No i filmowe demaskacje Brauna. Przyjemnie popatrzeć, poczuć się bardziej wtajemniczonym niż reszta, bo można potem zaimponować kolegom w pracy jakąś ciekawostką, ale jeszcze nic na tym świecie nie powstało z demaskowania.

    W grupie tych, którzy dbają o to, by para szła w gwizdek, Braun zajmuje poczesne miejsce.
  • Aż dwa razy z wrażenia przeczytałem.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.