1. I to jest ten powod dla ktorego Jaro nie powinien bac sie zadnych banksterow: oni i bez tego zagieli na niego parol (atak naSzydlo jest atakiem na Jarka, na Polske).
2. Zapomnij - u Karnowskich juz krzycza tytuly o tym, ze samochod byl jak najarbardziej prowadzony przez doswiadczonego kierowce.
5. no wlasnie: 0 niemieckich samochodow i ruskich tutek. oby przyszlosc nie pokazala z jakimi innymi markami weg. Nie, nie tedy droga (choc nie wiem ktoredy)
6. ja p...le: to w Polsce po 2010 poruszaja sie nieopancerzonymi?!?!
7. jak jeszcze raz uslysze Dude o pojednaniu narodu to sie wyrzygam.
Exspectans napisal(a): Pytanie: może tu chodziło o to, żeby zginął kierowca seicento?
ktos juz tu napisal: to byloby mega: moc puscic w swiat, ze Polski Rzad taranuje na drogach niewinnych mlodzikow. Ustawione bylo na kazda strone. a my, kurwa, z zadnej nieopancerzeni...
Exspectans napisal(a): Pytanie: może tu chodziło o to, żeby zginął kierowca seicento?
ktos juz tu napisal: to byloby mega: moc puscic w swiat, ze Polski Rzad taranuje na drogach niewinnych mlodzikow. Ustawione bylo na kazda strone. a my, kurwa, z zadnej nieopancerzeni...
Ciekawa hipoteza.bo chyba w Polsacie któryś z ex-generałów tłumaczył że powinien staranować...
Ubiegłej nocy (z 09.02 na 10.02) nie mogły latać cztery śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. To przez awarię systemu śledzącego lot.
Takie doniesienia budziło obawy, że jeżeli dojdzie do groźnego wypadku, jedyną metodą transportu rannych będą karetki.
Jak dowiedział się reporter TVN24 Łukasz Wieczorek, doszło do awarii systemu pozwalającego na podgląd lotu śmigłowca. - W związku z tym, minionej nocy nie mogły latać śmigłowce z Warszawy, Gdańska, Wrocławia i Krakowa, ponieważ tylko one pełnią dyżur po zmroku. Za system odpowiada firma z Kanady – mówi.
I przypomina, że na wyposażeniu LPR są również dwa samoloty. - Obydwa są w naprawie, przeglądzie w Niemczech. Wrócą w kwietniu. Do tego czasu zastępuje je dodatkowy śmigłowiec, który stacjonuje na Okęciu, tam gdzie zwykle samoloty – informuje.
W piątek przed godziną 15 usterka została naprawiona. Justyna Sochacka, rzeczniczka LPR zapewniła, że dzisiejszej nocy do dyspozycji są wszystkie śmigłowce.
Władimir Bogdanowicz Rezun vel Wiktor Suworow pisał, że dwa przypadki to już nie przypadek. A tu mamy oponę u PAD, kraksę z Antuanem i teraz to. Limit zdarzeń wyczerpany na kilka lat do przodu..
Ubiegłej nocy nie mogły latać cztery śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. To przez awarię systemu śledzącego lot.
Takie doniesienia budziło obawy, że jeżeli dojdzie do groźnego wypadku, jedyną metodą transportu rannych będą karetki.
Jak dowiedział się reporter TVN24 Łukasz Wieczorek, doszło do awarii systemu pozwalającego na podgląd lotu śmigłowca. - W związku z tym, minionej nocy nie mogły latać śmigłowce z Warszawy, Gdańska, Wrocławia i Krakowa, ponieważ tylko one pełnią dyżur po zmroku. Za system odpowiada firma z Kanady – mówi.
I przypomina, że na wyposażeniu LPR są również dwa samoloty. - Obydwa są w naprawie, przeglądzie w Niemczech. Wrócą w kwietniu. Do tego czasu zastępuje je dodatkowy śmigłowiec, który stacjonuje na Okęciu, tam gdzie zwykle samoloty – informuje.
W piątek przed godziną 15 usterka została naprawiona. Justyna Sochacka, rzeczniczka LPR zapewniła, że dzisiejszej nocy do dyspozycji są wszystkie śmigłowce.
Między nami mówiąc, w zeszły wtorek podczas wizyty niemieckiej minister obrony na Litwie niemiecki samolot miał awarię (chyba jednego z silników). Oczywiście czystym przypadkiem miało to miejsce w czasie wizyty Merkel w Polsce. Niemiecka min. wizytowala batalion NATO na Litwie.
dlaczego sprawca zamachu na premiera poważnego (?) państwa ma odpowiadać przed sądem za spowodowanie kolizji w ruchu drogowym? czy sprawa "pomocy prawnej" była uzgodniona ze sprawcą wcześniej? gdzie są polskie służby specjalne? czy w ogóle istnieją?
Konferencja Błaszczaka i Zielińskiego totalnie strolowana przez podludzi IIIRP. To samo jest z KAŻDYM programem publicystycznym z udziałem polityków w TVP. Bezradność.
Błaszczak spowiada sie z tego, czy odległość pomiędzy autami w kolumnie była przepisowa... po Smoleńsku, po ćwierćwieczu postkomunizmu i świadomego niszczenia państwa! Nie mogę tego znieść po prostu, dłużej takiej niegodziwości, takiej niesprawiedliwości nie wytrzymam!
BORu nie idzie rozpirzyć od razu, to 3-4 tysiące ludzi. Ale weryfikacja, z wariografem i akumulatorem na jajca, jak najbardziej. Audyt BORu i szkolenia przez prywatne firmy z branży (USA, GB, Izrael, kto tam ma jeszcze dobre służby? Turcy chyba...) pokażą, gdzie jesteśmy.
Też się przychylam do opinii, żeby zrezygnować z niemieckiego gówna. Ja rozumiem, że blisko i w ogóle, ale: 1. z jakiegoś powodu w konfliktach pustynnych 95% samochodów to Toyota hilux. Reszta to Toyota Land Cruiser i Toyota Tacoma. NIE-ZA-WOD-NOŚĆ. 2. Niemcy to wróg. Japonia to potencjalny sojusznik i partner. Daliby te auta za darmo, jeszcze doplacili! 3. Toyota Sequoia to najbezpieczniejszy samochód świata. W USA nie zanotowano ŻADNEGO wypadku śmiertelnego kierowcy w takim samochodzie (a jest to jedno z bodaj kilkunastu najpopularniejszych aut). To absolutny rekord! 4. O proszę, jak się chce, to można: http://auto.dziennik.pl/aktualnosci/artykuly/538897,toyota-land-cruiser-prezydent-duda-samochod-bor-bmw.html
Po co zapraszają do tv cymbałów, którzy gnoją PiS na każdym kroku? Czasem mam wrażenie, że PO nadal rządzi. Niech się nie bawią w żadne pluralizmy, bo to nie zdaje egzaminu. Wygrywa, kto jest bardziej chamski i mocniejszy w pysku. To jedna sprawa. Druga sprawa, na którą zwróciłam uwagę, zresztą nie tylko ja. Może rzeczywiście niech zaczną latać samolotami? Mniej zwracają na siebie uwagę. Tusk latał i tylko od czasu do czasu się to komuś nie spodobało. I jeszcze jedno. Najważniejsi ludzie w kraju nie muszą być obecni na każdej g..wnianej gali i każdym festynie. Nie będą w ten sposób narażać swojego cennego życia.
Do wypadku doszło na 500m odcinku drogi między dwoma rondami. Czyli Kierowca BORu na rondzie zwalnia do 20 naH po czym przyspiesza i musi koniecznie wyprzedzać Seicento po 200m? Jak dresiarz podjarany Audicą
Wiecie, mam takie wrażenie, że Gowin będzie jednym z najpewniejszych i najwierniejszych elementów tego rządu. On wie najlepiej (no, obok biesiadującego MM) kim są tamci, wie, że ich zdradził (i na razie mu się upiekło), ale wie też, co go spotka po dojściu do władzy tamtych - nawet, jeśli teraz zdradzi PiS. Robi w "nauce", więc widzi od środka, jak skundlone i służalcze jest to środowisko. Musi (powtarzam, musi- to naturalny odruch) brzydzić się tym środowiskiem. Każdy w miarę normalny człowiek, po kilku latach obcowania z różnymi patologiami, odczuwa przemożną potrzebę wypalenia wszystkiego, co śmierdzi IIIRP. Mam takie przeczucie, że, wbrew naszym dotychczasowym przewidywaniom, Gowin będzie kimś takim. Może się okazać, że to jedyny z wicepremierów, który nie będąc członkiem PiS, będzie najbardziej lojalny.
Skąd to wiem? Przeczucie. Przemko, Jorge, od paru lat uczą nas, aby ufać swoim przeczuciom, wrażeniom.
@qiz: "Też się przychylam do opinii, żeby zrezygnować z niemieckiego gówna"
Elementarne. Jak nasz rząd będzie nadal latał ruskimi samolotami i jeździł niemieckimi samochodami, w dodatku z taką "ochroną" to chyba cud Boży zapobiegnie katastrofie.
"Wyjeżdżam do Kanady, albo do Londynu, bo tam stomatologom lepiej płacą (żona chirurg szczękowy), już zrobiliśmy wstępne rozeznanie. Z wami, Polaczki jebane, nie da się żyć. Partacze, nic do końca, jakoś zawsze. Śmierdziuchy, trzy razy w tygodniu umyć się to dla was i tak zbyt dużo.
Ty o nas mówisz ? - upewnił się kolega, który nie do końca wierzył w to co słyszy
Tak, o was, Polaczki. "
I poszedł gong na ryj, nietrafiony do końca. Zadający cios był tak nawalony, że na stół upadł, szkło się posypało, kelnerzy się zbiegli, zabrałem szybko Polaczka i wsadziłem do taksówki. Przy stoliku został sam, towarzysz z PO, Białorus, pierdolone czarne podniebienie, były SLDowiec, przez długi czas w kręgu ludzi Komorowskiego (nawet był odpowiedzialny za jego kampanię ostatnią, w podlaskim).
Sytuacja była o tyle zabawna, że był kulig mojego bardzo dobrego (kiedyś) towarzystwa, na który ja nie pojechałem, bo właśnie ta kurwa tam miała być. Siedziałem z innym towarzystwem w knajpie i tak się złożyło, że trzy pokuligowe niedobitki wpadły do tego samego lokalu, a kulig alkoholowo niszczy. Jak tylko przywitałem się z nimi, od razu były podjazdy pod wypadek Szydło. Ale nie miałem zamiaru dyskutować, ani z nimi siedzieć. Wpadałem tylko co jakiś czas, bo byli w sali dla palących, na papierosa. I w jednym (ostatnim) wpadnięć, trafiłem na cytowaną rozmowę, a właściwie jej koniec (zostało już ich tylko dwóch). Gdybym nie zabrał tego kolegi to by grubo było, bo jemu autentycznie żyłka pękła, by się po knajpie taczali. Ja mam do kurwy stoicki spokój, on nie jest w stanie mnie obrazić i doskonale wie co o nim myślę (dawno temu, jeszcze na studiach, nie pozwalałem mu hymnu polskiego śpiewać, bo to profanacja, jechałem po nim okrutnie, niby dla żartów). Natomiast on kupił ludzi, przez te wszystkie lata. Z ruskiej szczerowizny stał się bydlakiem, dezintegratorem, manipulantem. Właściwie walkę z nim przegrałem, moje towarzystwo zostało rozpieprzone, choć koniec końców wszyscy zaczynają przyznawać mi rację. Ale teraz, moi drodzy, to się w dupę pocałujcie, daliście się wkręcić do PO to nie ma przebaczenia.
W każdym razie, opisuję tą sytuację, żebyście pozbyli się złudzeń. Tutsi i Hutu.
Komentarz
1. I to jest ten powod dla ktorego Jaro nie powinien bac sie zadnych banksterow: oni i bez tego zagieli na niego parol (atak naSzydlo jest atakiem na Jarka, na Polske).
2. Zapomnij - u Karnowskich juz krzycza tytuly o tym, ze samochod byl jak najarbardziej prowadzony przez doswiadczonego kierowce.
5. no wlasnie: 0 niemieckich samochodow i ruskich tutek. oby przyszlosc nie pokazala z jakimi innymi markami weg. Nie, nie tedy droga (choc nie wiem ktoredy)
6. ja p...le: to w Polsce po 2010 poruszaja sie nieopancerzonymi?!?!
7. jak jeszcze raz uslysze Dude o pojednaniu narodu to sie wyrzygam.
a my, kurwa, z zadnej nieopancerzeni...
+100
a ad 7 - rzygam już od co najmniej pół roku.
to tak jak ze "zdarzeniami gdanskimi" np.?
twoj jezyk, cookhuju zdradza, z jakiej doopy ci nogi wyrastaja...
no ja bym nie nazwala takich njusow "na marginesie".
ale nie jestem zaskoczona.
Zapewnili sprawcy "pomoc prawną"...
czy sprawa "pomocy prawnej" była uzgodniona ze sprawcą wcześniej?
gdzie są polskie służby specjalne? czy w ogóle istnieją?
Błaszczak spowiada sie z tego, czy odległość pomiędzy autami w kolumnie była przepisowa... po Smoleńsku, po ćwierćwieczu postkomunizmu i świadomego niszczenia państwa! Nie mogę tego znieść po prostu, dłużej takiej niegodziwości, takiej niesprawiedliwości nie wytrzymam!
Ważne, żebyśmy zapamiętali. Wszystko, co do joty.
BORu nie idzie rozpirzyć od razu, to 3-4 tysiące ludzi. Ale weryfikacja, z wariografem i akumulatorem na jajca, jak najbardziej.
Audyt BORu i szkolenia przez prywatne firmy z branży (USA, GB, Izrael, kto tam ma jeszcze dobre służby? Turcy chyba...) pokażą, gdzie jesteśmy.
Też się przychylam do opinii, żeby zrezygnować z niemieckiego gówna. Ja rozumiem, że blisko i w ogóle, ale:
1. z jakiegoś powodu w konfliktach pustynnych 95% samochodów to Toyota hilux. Reszta to Toyota Land Cruiser i Toyota Tacoma. NIE-ZA-WOD-NOŚĆ.
2. Niemcy to wróg. Japonia to potencjalny sojusznik i partner. Daliby te auta za darmo, jeszcze doplacili!
3. Toyota Sequoia to najbezpieczniejszy samochód świata. W USA nie zanotowano ŻADNEGO wypadku śmiertelnego kierowcy w takim samochodzie (a jest to jedno z bodaj kilkunastu najpopularniejszych aut). To absolutny rekord!
4. O proszę, jak się chce, to można: http://auto.dziennik.pl/aktualnosci/artykuly/538897,toyota-land-cruiser-prezydent-duda-samochod-bor-bmw.html
Wiecie, mam takie wrażenie, że Gowin będzie jednym z najpewniejszych i najwierniejszych elementów tego rządu. On wie najlepiej (no, obok biesiadującego MM) kim są tamci, wie, że ich zdradził (i na razie mu się upiekło), ale wie też, co go spotka po dojściu do władzy tamtych - nawet, jeśli teraz zdradzi PiS.
Robi w "nauce", więc widzi od środka, jak skundlone i służalcze jest to środowisko. Musi (powtarzam, musi- to naturalny odruch) brzydzić się tym środowiskiem. Każdy w miarę normalny człowiek, po kilku latach obcowania z różnymi patologiami, odczuwa przemożną potrzebę wypalenia wszystkiego, co śmierdzi IIIRP. Mam takie przeczucie, że, wbrew naszym dotychczasowym przewidywaniom, Gowin będzie kimś takim.
Może się okazać, że to jedyny z wicepremierów, który nie będąc członkiem PiS, będzie najbardziej lojalny.
Skąd to wiem? Przeczucie.
Przemko, Jorge, od paru lat uczą nas, aby ufać swoim przeczuciom, wrażeniom.
Elementarne.
Jak nasz rząd będzie nadal latał ruskimi samolotami i jeździł niemieckimi samochodami, w dodatku z taką "ochroną" to chyba cud Boży zapobiegnie katastrofie.
Ty o nas mówisz ? - upewnił się kolega, który nie do końca wierzył w to co słyszy
Tak, o was, Polaczki. "
I poszedł gong na ryj, nietrafiony do końca. Zadający cios był tak nawalony, że na stół upadł, szkło się posypało, kelnerzy się zbiegli, zabrałem szybko Polaczka i wsadziłem do taksówki. Przy stoliku został sam, towarzysz z PO, Białorus, pierdolone czarne podniebienie, były SLDowiec, przez długi czas w kręgu ludzi Komorowskiego (nawet był odpowiedzialny za jego kampanię ostatnią, w podlaskim).
Sytuacja była o tyle zabawna, że był kulig mojego bardzo dobrego (kiedyś) towarzystwa, na który ja nie pojechałem, bo właśnie ta kurwa tam miała być. Siedziałem z innym towarzystwem w knajpie i tak się złożyło, że trzy pokuligowe niedobitki wpadły do tego samego lokalu, a kulig alkoholowo niszczy. Jak tylko przywitałem się z nimi, od razu były podjazdy pod wypadek Szydło. Ale nie miałem zamiaru dyskutować, ani z nimi siedzieć. Wpadałem tylko co jakiś czas, bo byli w sali dla palących, na papierosa. I w jednym (ostatnim) wpadnięć, trafiłem na cytowaną rozmowę, a właściwie jej koniec (zostało już ich tylko dwóch). Gdybym nie zabrał tego kolegi to by grubo było, bo jemu autentycznie żyłka pękła, by się po knajpie taczali. Ja mam do kurwy stoicki spokój, on nie jest w stanie mnie obrazić i doskonale wie co o nim myślę (dawno temu, jeszcze na studiach, nie pozwalałem mu hymnu polskiego śpiewać, bo to profanacja, jechałem po nim okrutnie, niby dla żartów). Natomiast on kupił ludzi, przez te wszystkie lata. Z ruskiej szczerowizny stał się bydlakiem, dezintegratorem, manipulantem. Właściwie walkę z nim przegrałem, moje towarzystwo zostało rozpieprzone, choć koniec końców wszyscy zaczynają przyznawać mi rację. Ale teraz, moi drodzy, to się w dupę pocałujcie, daliście się wkręcić do PO to nie ma przebaczenia.
W każdym razie, opisuję tą sytuację, żebyście pozbyli się złudzeń. Tutsi i Hutu.