Skip to content

Prezydent Europy - janusze polityki z PO

17891012

Komentarz

  • Nie ważne jak było, ważne że narracja jest taka, że Kaczor to geniusz.
  • No fajnie że opozycja się trochę pobawi gumową kością. Ważne co rząd zrobi w międzyczasie bo nie będzie się bawić zbyt długo. Jest głupia, ale jej mocodawcy trochę mądrzejsi. Niechby rząd zdyscyplinował "nadzwyczajna kastę" i zdegradował jej prominentów, zdegermanizował i zrepolonizował media komercyjne, w nauce odesłał profesurę i większość habilitantów na zasłużoną emeryturę i awansował młodych, w tym ściągniętych z zagranicznych uczelni, a w służbie zdrowia zrobiło to samo z profesorami i ordynatorami otworzył granice dla Ukraińców i wreszcie zaczął zatrudniać dość pielęgniarek i im płacić. No i jeszcze niechby odspawał dyrektorów szkół od kacyków samorządowych i postawił na nauczycieli z ikrą i ochotą do roboty.Choć ze dwie z tych rzeczy niech zrobi i może jednak kogoś posadzi za afery.

    Co do slajdmana to proszę zastąpić go kimś kto lepiej zrobi to co on robi. Powtarzam do znudzenia że ma załatwić kontynuację finansowania deficytu po rozsądnym koszcie i ściągać inwestorów. Tylko tyle i aż tyle. On lub ktoś lepszy bo od gospodarki czyli wzrostu zamożności i perspektyw zatrudnienia zależy przyszłość Polski, jej pozycja i wynik najbliższych wyborów. Premier Szydło tego nie załatwi. JarKacz też nie.
  • los napisal(a):
    Znikąd. Wzrost cen jest jednorazowy, niewielki i wynika z zaokrąglenia, sprzedawcy oczywiście próbują krętaczyć ale za wiele nie wykręcą.

    Głównym czynnikiem jest psychologia. Ludzie mają tylko jedno określenie na wyrażanie niezadowolenia ze zmiany cen: podrożało. Więc tak określają nieprzyjemny bez wątpienia fakt, że jednego dnia ceny były w lirach a następnego są w euro.
    Ciekawe1, to skąd w takim razie milijony Słowaków i Litwinów szturmujących przygraniczne sklepy ożywcze?
  • Słowacka Poštová banka informuje, że ceny produktów spożywczych i napojów bezalkoholowych na Słowacji należą do najwyższych w całej Grupie Wyszehradzkiej. Taniej niż na Słowacji jest w Czechach, na Węgrzech i w Polsce.
    Produkty spożywcze w Czechach i na Węgrzech są o 11 proc. tańsze niż na Słowacji, ale w Polsce jest aż o 30 proc. taniej. Za chleb i pieczywo zapłacimy o 31 proc. mniej niż Słowacy. Tańsze jest też mięso (o 26 proc.), ryby (o 32 proc.), mleko, sery i jajka (o 33 proc.), owoce i warzywa oraz napoje bezalkoholowe (o 27 proc).
    http://wyborcza.biz/biznes/1,147743,20797786,turystyka-zakupowa-slowakow-w-polsce-obkupuja-sie-w-spozywczych.html

    Nic więc dziwnego, że do przygranicznych Suwałk co sobotę przyjeżdża na zakupy 20-30 tysięcy Litwinów, podała gazeta Veidas. Ceny produktów w polskich sklepach są najniższe w Unii - stanowią 59,8 proc. średniej Wspólnoty, a ceny na Litwie - 77 proc.
    W styczniu największa sieć litewska Maxima porównała ceny podstawowych artykułów w 14 krajach Unii. Najtaniej było w Polsce, przed Bułgarią i Litwą.
    http://www.rp.pl/Gospodarka/303099907-Cala-Litwa-kupuje-w-Polsce.html#ap-1
  • rdrrdr
    edytowano March 2017
    Smieszy mnie jak w GW pisza jaki to wstyd zrobil rzad PiS osmielajac sie miec inne zdanie, w sprawie skadinand
    malo waznego kandydata. I jak przez DZIESIATKI lat bedziemy musieli odbudowywac zaufanie.

    Teraz zaufanie mozna odbudowac jedynie siedzac w wiezy z kosci sloniowej, popedzjac, karcac, prychajac, dawajac zlote rady, popijajac sojowe latte i rozdzielajac fundusze.
  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    los napisal(a):
    Znikąd. Wzrost cen jest jednorazowy, niewielki i wynika z zaokrąglenia, sprzedawcy oczywiście próbują krętaczyć ale za wiele nie wykręcą.

    Głównym czynnikiem jest psychologia. Ludzie mają tylko jedno określenie na wyrażanie niezadowolenia ze zmiany cen: podrożało. Więc tak określają nieprzyjemny bez wątpienia fakt, że jednego dnia ceny były w lirach a następnego są w euro.
    Ciekawe1, to skąd w takim razie milijony Słowaków i Litwinów szturmujących przygraniczne sklepy ożywcze?
    Odpowiedział sobie kolega następnym wpisem.
  • KAnia napisal(a):
    fatuswombatus napisal(a):
    Drogie Panie

    W dyplomacji, nawet tej prowadzonej poprzez muszkę karabinu, pojęcie STRZELAM FOCHA nie istnieje.
    ale istnieje też pewna finezja - komu NAJPIERW złoży się gratulacje, czy Polskiej Premier - za skuteczne i konsekwentne działanie w imię polskiej racji stanu, czy też lokajowi premier Niemiec (za... no właśnie, za co właściwie? za sprzeniewierzenie się polskiej racji stanu?),

    liczy się też czas: za godzinę (entuzjazm), za dobę (ciepła akceptacja), za trzy doby (kurtuazyjnie, po namyśle)...

    elementarne, tak jak przydział miejsc dla gości przy stole
    absolutnie tak.
  • peterman napisal(a):
    7dmy napisal(a):
    wydaje mi się że po tej lekcji głupie są te wszystkie zapewnienia że złota pani Aniela jest w Niemczech dla Polski najlepsza, bo złota Pani Aniela jest niestety bardzo dobrym politykiem na miękko rozgrywającym wszelki opór. Nie wiem czy her Schulz nie byłby gorszy, to znaczy lepszy.
    Kolejny plus całej rozróby.

    Blad. Nie bedzie lepszy tylko taki sam: oni wiedza jak nalezy rozgrywac Polakow - na miekko.

    "Polaka nie zwyciezysz czolgiem. Wystarczy go grzecznie poprosic a chetnie zostanie niewolnikiem."


  • @Kania

    "Wystarczy uwzględnić jeden czynnik, którego autor nie bierze pod uwagę, a mianowicie czynnik etyczny.
    Dlaczego nie przyjąć, że polski rząd i JK mówią prawdę? I rzeczywiście - wobec posiadanych dowodów uwikłania Donalda T. w działania przestępcze - uważali, że nie mogą poprzeć kogoś takiego? Nie mogą, bo się nie godzi, tak po prostu. A kwestia tego, czy Donald T. będzie szkodził Polsce w UE, czy PiS-owi w Polsce była ważna, ale drugorzędna?
    Reszta zależała od Pana Boga, który sam wykombinował i przeprowadził cały ten skomplikowany splot wielu ludzkich działań.
    Myślę, że lemingi mają tendencję do wyolbrzymiania postaci JK do rozmiarów nadludzkich. Widzą cień w jaskini i boją się - jaki on wielki, jaki straszny, jaki tajemniczy! Z drugiej strony próbują oswajać te swoje lęki przez szyderstwo i karykaturę, przez pomniejszanie. A nie dostrzegają, że jest to człowiek o uformowanym charakterze, który potrafi od siebie wymagać i pewnych granic moralnych nie przekroczy choćby nie wiem co. Podobnie Pani Beata Szydło."

    to jest dokladnie tak.
    w sumie smutne, ze w kraju, gdzie juz jednak od kilku lat podziwiamy Zolniezy Niezlomnych, w momencie, kiedy Taki jawi sie przed nami lajf, nie stac nas na nic innego tylko powielanie drobnicy dziennikarskiej.

    A Holland to zrozumial. Dal tego wyraz w jedyny dla siebie mozliwy sposob czlowienia bez wlasciwosci: upokarzajac kobiete...

  • przeczytalam ten watek w calosci i ani tu, ani nigdzie indziej nie ma o samym Herr Tusku.
    Czy Herr Tusk chcial zostac w Brukseli? Bo wg przewazajacych interpretacji o tym, ze wobec reelekcji nie wroci on "na bialym koniu", z czego powinien zdawac sobie sprawe, to on powinien zrobic wszystko, zeby jednak wrocic.

    Jesli ktos mi powie, ze "Smolensk, glupcze" to smiem watpic: byloby to b. trudne, gdyby Don Aldo podbil znowuz serca POlakow, zostawiajac zapewne wszystkie mozliwe 500+ itp.
    Na Frondzie potwierdzono mi moje obawy juz samym tytulem artykulu "Donald Tusk ustawiony do konca zycia."

    Ja wiem co Herr Tusk wie: ze jest morderca. Ale Herr Tusk wie tez z pewnoscia, ze wspolmordercy nigdy nie dopuszcza aby rzecz sie wydala.

    ppytanie jest naiwne ale wiecie, ze nie znam sie na polityce. bo po mojemu to on sie pozostaniem w Brukseli pogrzebal (jako osoba publiczna)
  • można sobie na niego popatrzeć (i posłuchać, jeśli ktoś wytrzyma tę angielszczyznę) tutaj:

  • edytowano March 2017
    i tu:


    @fatuswombatus
    jak Kolega ocenia duckanie tucka?
    wg mnie jest to typowy problem Niemców: nie umieją wymówić prawidłowo "th", poza tym ogólnie męczę się słuchaniem (pomijając błędy w czytaniu prostego tekstu z kartki)

    Juncker mówił po angielsku, potem po francusku (Belg)
    Herrtusk tylko po "angielsku", ale już nie po polsku

    nawet nie odpowiedział po polsku na pytanie dziennikarza TVP zadane po polsku
    a zaraz potem chamska odpowiedź na kolejne pytanie, że z Polskim Rządem komunikacja po polsku (i Juncker doprecyzował - "mam nadzieję, że to jest język, który polski rząd zrozumie", czyli w domyśle: innego języka nie rozumieją)

    pytania od 6 min

    warto zarchiwizować tę konferencję - bo stawia ryżego w tak niekorzystnym świetle, że być może zostanie zniknięta
  • Którzy Francuzi chwalą nas za odwagę? Tamten filmik to sprzed roku.
  • balbina napisal(a):
    @Kania

    "Wystarczy uwzględnić jeden czynnik, którego autor nie bierze pod uwagę, a mianowicie czynnik etyczny.
    Dlaczego nie przyjąć, że polski rząd i JK mówią prawdę? I rzeczywiście - wobec posiadanych dowodów uwikłania Donalda T. w działania przestępcze - uważali, że nie mogą poprzeć kogoś takiego? Nie mogą, bo się nie godzi, tak po prostu. A kwestia tego, czy Donald T. będzie szkodził Polsce w UE, czy PiS-owi w Polsce była ważna, ale drugorzędna?
    Reszta zależała od Pana Boga, który sam wykombinował i przeprowadził cały ten skomplikowany splot wielu ludzkich działań.
    Myślę, że lemingi mają tendencję do wyolbrzymiania postaci JK do rozmiarów nadludzkich. Widzą cień w jaskini i boją się - jaki on wielki, jaki straszny, jaki tajemniczy! Z drugiej strony próbują oswajać te swoje lęki przez szyderstwo i karykaturę, przez pomniejszanie. A nie dostrzegają, że jest to człowiek o uformowanym charakterze, który potrafi od siebie wymagać i pewnych granic moralnych nie przekroczy choćby nie wiem co. Podobnie Pani Beata Szydło."

    to jest dokladnie tak.
    w sumie smutne, ze w kraju, gdzie juz jednak od kilku lat podziwiamy Zolniezy Niezlomnych, w momencie, kiedy Taki jawi sie przed nami lajf, nie stac nas na nic innego tylko powielanie drobnicy dziennikarskiej.

    A Holland to zrozumial. Dal tego wyraz w jedyny dla siebie mozliwy sposob czlowienia bez wlasciwosci: upokarzajac kobiete...
    W kwestii formalnej... "upokorzenie" to uczucie poniżenia, wstydu. Nie można kogoś upokorzyć jeśli on sam upokorzony się nie czuje. Zatem Francuz być może chciał upokorzyć Panią Premier, ale na pewno mu się to nie udało.
  • Brzost napisal(a):
    Którzy Francuzi chwalą nas za odwagę? Tamten filmik to sprzed roku.

    Rok czasu to dużo ale wiele złego wydarzyło się przez ten rok, złego w sensie pogłębienia kryzysu we Francji.
    A chociażby wczorajsze wydarzenia w Holandii świadczą o rozlanym już po EU problemie. Nic nowego. Zatem tekst jak najbardziej aktualny.

  • Tusk był krytykowany w Radzie Europejskiej ze wszystkich stron - podkreśla Gutschker. W końcu przyjęto plan, który wyciągnął z kieszeni szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker. Wpadka Tuska spowodowała, że na kolejnym szczycie w kuluarach siedziby Rady „głośno zastanawiano się nad jego ewentualnym następcą”, tym bardziej, że socjaliści i liberałowie chcieli wybrać kogoś ze swojego nurtu politycznego.
    „(Tuska) uratował wywiad, w którym silny człowiek w polskim rządzie, szef PiS Jarosław Kaczyński po raz pierwszy otwarcie wypowiedział się przeciw jego reelekcji”
    — wskazuje niemiecki publicysta.
    „Od tej chwili nie chodziło już o to, co Tusk potrafi i czego chce. Szefowie rządów musieli rozstrzygnąć, czy podporządkują się woli osoby w Warszawie, która pozbawia substancji polskie państwo prawa i w chorobliwej manii obarcza Tuska odpowiedzialnością za śmierć swojego brata” — czytamy w „FAS”.„Udział w walce przeciw europejskim wartościom czy okazanie solidarności Tuskowi: nikt nie musiał się długo zastanawiać, nawet Węgier Viktor Orban” — podkreśla komentator. Jego zdaniem z tego epizodu można się wiele nauczyć.
    „Dopiero (atak) Kaczyńskiego wzmocnił jego przeciwnika. (Kaczyński) był najlepszym pomocnikiem wyborczym, jakiego Tusk mógł sobie wymarzyć”
    http://wpolityce.pl/polityka/331142-fas-to-kaczynski-uratowal-tuska-przez-swoj-sprzeciw-osiagnal-skutek-odwrotny-od-zamierzonego
    czyli to Smoleńsk
    i smieszno, i straszno
  • KAnia napisal(a):
    Tusk był krytykowany w Radzie Europejskiej ze wszystkich stron - podkreśla Gutschker. W końcu przyjęto plan, który wyciągnął z kieszeni szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker. Wpadka Tuska spowodowała, że na kolejnym szczycie w kuluarach siedziby Rady „głośno zastanawiano się nad jego ewentualnym następcą”, tym bardziej, że socjaliści i liberałowie chcieli wybrać kogoś ze swojego nurtu politycznego.
    „(Tuska) uratował wywiad, w którym silny człowiek w polskim rządzie, szef PiS Jarosław Kaczyński po raz pierwszy otwarcie wypowiedział się przeciw jego reelekcji”
    — wskazuje niemiecki publicysta.
    „Od tej chwili nie chodziło już o to, co Tusk potrafi i czego chce. Szefowie rządów musieli rozstrzygnąć, czy podporządkują się woli osoby w Warszawie, która pozbawia substancji polskie państwo prawa i w chorobliwej manii obarcza Tuska odpowiedzialnością za śmierć swojego brata” — czytamy w „FAS”.„Udział w walce przeciw europejskim wartościom czy okazanie solidarności Tuskowi: nikt nie musiał się długo zastanawiać, nawet Węgier Viktor Orban” — podkreśla komentator. Jego zdaniem z tego epizodu można się wiele nauczyć.
    „Dopiero (atak) Kaczyńskiego wzmocnił jego przeciwnika. (Kaczyński) był najlepszym pomocnikiem wyborczym, jakiego Tusk mógł sobie wymarzyć”
    http://wpolityce.pl/polityka/331142-fas-to-kaczynski-uratowal-tuska-przez-swoj-sprzeciw-osiagnal-skutek-odwrotny-od-zamierzonego
    czyli to Smoleńsk
    i smieszno, i straszno
    ?????
    Komentarz w niemieckiej gazecie.... takimi tekstami mamy się przyjmować????
  • to sa bzdury z niemieckiego organu i odwracanie kota
  • balbina napisal(a):

    przeczytalam ten watek w calosci i ani tu, ani nigdzie indziej nie ma o samym Herr Tusku.
    Czy Herr Tusk chcial zostac w Brukseli? Bo wg przewazajacych interpretacji o tym, ze wobec reelekcji nie wroci on "na bialym koniu", z czego powinien zdawac sobie sprawe, to on powinien zrobic wszystko, zeby jednak wrocic.

    Jesli ktos mi powie, ze "Smolensk, glupcze" to smiem watpic: byloby to b. trudne, gdyby Don Aldo podbil znowuz serca POlakow, zostawiajac zapewne wszystkie mozliwe 500+ itp.
    Na Frondzie potwierdzono mi moje obawy juz samym tytulem artykulu "Donald Tusk ustawiony do konca zycia."

    Ja wiem co Herr Tusk wie: ze jest morderca. Ale Herr Tusk wie tez z pewnoscia, ze wspolmordercy nigdy nie dopuszcza aby rzecz sie wydala.

    ppytanie jest naiwne ale wiecie, ze nie znam sie na polityce. bo po mojemu to on sie pozostaniem w Brukseli pogrzebal (jako osoba publiczna)
    myślę, że szczerze nienawidzi Polski, ale może nawet chciałby wrócić do Polski i kandydować
    pychy mu nie brak, wyraźnie pragnie też zemsty za to, kim jest - nie tylko na Jarosławie Kaczyńskim, ale przede wszystkim na Narodzie Polskim
    tylko że chciałby gwarancji bezkarności - a to wydaje się teraz niemożliwe
    to jest tchórz, przede wszystkim

    i możliwe, że to nie lewacka ideologia vs. prawicowy (wg nich) rząd, ale właśnie Smoleńsk jest przyczyną wszystkich ataków unii wymierzonych w Polskę, wszystkich prób obalenia tego rządu
    Smoleńsk to jest kwestia relacji unii z Putinem, to zbrodnia, o której współsprawcy bardzo chcieliby zapomnieć, tymczasem ślady wciąż istnieją, to tykająca bomba pod Europą (a Obamy już nie ma),
    (przy okazji przyczyna zdrady Orbana też się wyjaśnia)

    o prawdę o Smoleńsku trzeba walczyć z całą Europą, główna walka wciąż przed nami
  • edytowano March 2017
    dyzio napisal(a):
    to sa bzdury z niemieckiego organu i odwracanie kota
    przecież nie chodzi o fakty, o wiedzę, co się wydarzyło, tylko o to, co Niemcy myślą nt.
  • Nie Niemcy, tylko Polacy, co mają o tym myśleć Polacy. To zostało napisane by być cytowanym u nas no i jest, sprawdziłem w Google. I już Polacy wiedzą co mają myśleć o całej sprawie.
  • Folksdojcze, nie Polacy.
  • Rafał napisal(a):
    (...) zdegermanizował i zrepolonizował media komercyjne,(...)
    Komercyjne? Sobala został prezesem Polskiego Radia. To pokazuje, że realnej zmiany w mediach nie będzie.

  • fajna cycata, z AV

    "Od wczoraj Unia nie ma prawa kwestionować w jaki sposób dokonano wyboru Prezesa Trybunału Konstytucyjnego. Od wczoraj PiS ma wolną rekę w kształtowaniu składu Krajowej Rady Sądownictwa czy dokonaniu zmiany Prezesa Sądu Najwyższego. Praktycznie PiS ma wolną rękę do dokonania każdej zmiany kadrowej. Gdyby od jutra wprowadzono w Sejmie zasadę prowadzenia głosowań bez przeprowadzania dyskusji, nikt w Brukseli nie będzie miał prawa gęby otworzyć."
  • Przemko napisal(a):
    Nie Niemcy, tylko Polacy, co mają o tym myśleć Polacy. To zostało napisane by być cytowanym u nas no i jest, sprawdziłem w Google. I już Polacy wiedzą co mają myśleć o całej sprawie.
    Czyli jednak Kaczyński to mistrz świata, a co najmniej Europy, która wybrała na króla miernego urzędnika byle by tylko zrobić Prezesowi na złość.
  • edytowano March 2017
    Przemko napisal(a):
    Nie Niemcy, tylko Polacy, co mają o tym myśleć Polacy. To zostało napisane by być cytowanym u nas no i jest, sprawdziłem w Google. I już Polacy wiedzą co mają myśleć o całej sprawie.
    no, nie tak od razu
    bo nie ma innego sposobu, żeby dowiedzieć się, co kto myśli, niż porównać to, co mówi z tym, co robi (co nie znaczy, że bierzemy wszystko, co mówi, za dobrą monetę)

    a gdyby tak
    Rząd Polski poparł ryżego, który ... nie zostałby wybrany, w ostatniej chwili zgłoszono by kandydaturę pewnego Hollanda, tego samego, który wszem i wobec oznajmił, że nie posiada zasad... (cóż, taaaaka gotówka za nicnierobienie przeszła mu koło nosa w imię solidarności z Donaldem T., można zrozumieć jego rozgoryczenie postawą Polskiego Rządu)

    a ryży byłby bezpieczny ("poparli go, czyli nie powinni krytykować, a na pewno nie wsadzą za kratki") i mógłby robić niemieckie porządki w Polsce

    czy ten scenariusz byłby niemożliwy?
    a może jednak?

    edit:
    rekonstruując sposób myślenia Niemiec: można brać pod uwagę możliwość, że chodziło im o to, żeby NIE wybrać Tuska, natomiast żeby Polski Rząd poparł go jako kandydata, czyli nie chodziło o wybór, chodziło tylko o kandydaturę - i dlatego nie mogli dopuścić do formalnego przesłuchania JSW
    ale Polski Rząd nie pozwolił im na wykonanie tego manewru, zmuszając do zastosowania planu B, czyli wyboru Tuska wbrew Polsce

    przypomniało mi się jeszcze, że przez kilka ostatnich tygodni Niemcy jakby dostali biegunki, na trasie Berlin - Warszawa latali tam i z powrotem: sama ciocia Merklowa (co znamienne - to niezwykłe spotkanie z posłem Jarosławem Kaczyńskim, tak jakby usiłowała osobiście go wysondować, nie ufając relacjom z drugiej ręki), potem jeszcze niemiecki MSZ (dzień przed) - i jeszcze dosłownie kilkanaście minut przed wyborem Tuska spotkanie z Premier Beatą Szydło w Brukseli

    musieli mieć pewność, że Polska nie zmieniła zdania np. po rozmowie z Orbanem tego dnia w południe

    2. edit:
    wypowiedzi Orbana też są ciekawe, patrząc od tej strony:

    8.03 - do wieczora: poprzemy tylko kandydata, który jest akceptowany przez własną Ojczyznę
    9.03 przed południem: poprzemy Donalda T., chyba że coś się zmieni

    9.03 po południu: oficjalny komunikat węgierskiego MSZ - poprzemy Donalda T.
  • KAniu, wiesz skąd pochodzi ten cytat? Z polskiej wersji strony Deutsche Welle. Na tym kończy się inwencja tzw. naszych tzw. dziennikarzy - na przeczytaniu http://www.dw.com/pl/taz-tusk-odwieczny-wróg-kaczyńskiego/a-37836059

    Innymi słowy - Niemcy wcale nie musieli napisać tego co nam jest tutaj cytowane, wystarczy by DW to tak przetłumaczyło.

    Niemcy nie mają potrzeby się wysilać i tworzyć piętrowych spisków jeżeli można Polakami manipulować przy pomocy portalu internetowego.

    Natomiast to co nas ratuje to jak zwykle wobec Polaków - niemiecka buta. Nie przyszło im do głowy poprzeć polskiego kandydata. Dobra nasza.
  • edytowano March 2017
    Przemko napisal(a):
    KAniu, wiesz skąd pochodzi ten cytat? Z polskiej wersji strony Deutsche Welle. Na tym kończy się inwencja tzw. naszych tzw. dziennikarzy - na przeczytaniu http://www.dw.com/pl/taz-tusk-odwieczny-wróg-kaczyńskiego/a-37836059

    Innymi słowy - Niemcy wcale nie musieli napisać tego co nam jest tutaj cytowane, wystarczy by DW to tak przetłumaczyło.

    Niemcy nie mają potrzeby się wysilać i tworzyć piętrowych spisków jeżeli można Polakami manipulować przy pomocy portalu internetowego.

    Natomiast to co nas ratuje to jak zwykle wobec Polaków - niemiecka buta. Nie przyszło im do głowy poprzeć polskiego kandydata. Dobra nasza.
    ale czy mówimy o tym samym tekście?
    ja opieram się na tym: Thomas Gutschker na łamach „FAS” („Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung”), tłumaczenie wg ansa/PAP, cyt. za http://wpolityce.pl/polityka/331142-fas-to-kaczynski-uratowal-tuska-przez-swoj-sprzeciw-osiagnal-skutek-odwrotny-od-zamierzonego
    bo pójdę jutro do empiku i własnoocznie sprawdzę tekst tego Gutschkera w dodatku niedzielnym Frankfurckiej Powszechnej Gazety

    o, tego tu Gutschkera:
    http://www.faz.net/redaktion/thomas-gutschker-11132364.html
  • edytowano March 2017
    a śmieszne jest, że wygląda to tak, że rząd niemiecki nie kieruje się wobec Polski racjonalnymi przesłankami, tylko ślepą nienawiścią
    no i oślepli z tej nienawiści, działając na zasadzie:
    a) Kaczyński poprze Tuska, to wybierzemy kogoś innego,
    b) Kaczyński nie poprze Tuska, to zrobimy wszystko, żeby właśnie został wybrany

    nieważne, że mamy dość Tuska, ważne, że dokopaliśmy Kaczyńskiemu
    :DDD
    nurmalnie przedszkolaki
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.