To jest ciekawa sprawa. Z jednej strony mamy, czy też mamy mieć, różne "niezależne" instytucje z pokrętnych niedemokratycznych wyborów. Mają być niezależne głownie od rządu i od demokratycznie wybranego parlamentu czyli de facto od obywateli. Z drugiej strony za błędy i zobowiązania tych "niezależnych"instytucji maja płacić obywatele poprzez budżet, a wykonawca tych płatności ma być rząd. Oczywiście te odszkodowania będą zasądzać "niezależne" sądy.
Zauważyliście, że Rzeczpospolita ostatnio jakby mniej antyrządowa? Dziennikarze Rz (aczkolwiek z tych mniej znanych raczej) aktywnie komentują w TVP np. prace obydwu komisji i są raczej krytyczni wobec PO.
Olejna podobnież napisała (albo powiedziała - nie wiem, bo jej nie czytam, ani oglądam), że opozycja nie ma nic do powiedzenia, że kongres PiS ją zaorał.
Mania napisal(a): Olejna podobnież napisała (albo powiedziała - nie wiem, bo jej nie czytam, ani oglądam), że opozycja nie ma nic do powiedzenia, że kongres PiS ją zaorał.
los napisal(a): Dał nam przykład pan Mateusz, że nigdy nie jest za późno.
Nie! MM zrobił to w odpowiednim momencie. No i pokolenie młodszy jest. Tej nikt nie uwierzy, nawet sama sobie, że coś zmieniła.
To raczej połajanka "wychowawczyni", że na następną klasówkę mają się - wogóle - przygotować!
No ale uwierzyłbyś trzy lata temu, że bankster umoczony we wszystko co paskudne w Polsce, kumpel Vincenta i bywalec Sowy przejmie PiS na własność z błogosławieństwem Prezesa? Ciemny lud wszystko kupi, byle propaganda była.
los napisal(a): Dał nam przykład pan Mateusz, że nigdy nie jest za późno.
Nie! MM zrobił to w odpowiednim momencie. No i pokolenie młodszy jest. Tej nikt nie uwierzy, nawet sama sobie, że coś zmieniła.
To raczej połajanka "wychowawczyni", że na następną klasówkę mają się - wogóle - przygotować!
No ale uwierzyłbyś trzy lata temu, że bankster umoczony we wszystko co paskudne w Polsce, kumpel Vincenta i bywalec Sowy przejmie PiS na własność z błogosławieństwem Prezesa? Ciemny lud wszystko kupi, byle propaganda była.
I tu jest clou, czy tam piespogrzebany. Trzy lata temu nie miałem pojęcia o MM, a kiedy wszedł (w #dobrazmiana) to od razu z podrasowaną historią (ani słowa o ośmiorniczkach!) taki... los szaraczka i dlatego żem na forum...
romeck napisal(a): Trzy lata temu nie miałem pojęcia o MM, a kiedy wszedł (w #dobrazmiana) to od razu z podrasowaną historią (ani słowa o ośmiorniczkach!)
romeck napisal(a): Trzy lata temu nie miałem pojęcia o MM, a kiedy wszedł (w #dobrazmiana) to od razu z podrasowaną historią (ani słowa o ośmiorniczkach!)
Olejnej też można napisać nowy życiorys.
No to zacznjmy! Od reportażu o skupie butelek. Potem.... Kolega zrobił mi dzień! Idę wkońcu wiercić te dziury na huśtawkę (na tarasie) )))))
"Trzy lata temu nie miałem pojęcia o MM, a kiedy wszedł (w #dobrazmiana) to od razu z podrasowaną historią (ani słowa o ośmiorniczkach!) taki... los szaraczka:)dlatego żem na forum."
Trzy lata temu Excathedra już ostrzegała przed MM. Just sayin'.
Nie ma co porównywać przejścia na stronę zwycięzców w połowie kampanii wojennej gdy już szańce obrońców dawnej władzy podziurawione, nowe przyczółki zdobyte i na horyzoncie rysuje sie walne zwycięstwo z perspektywą całkowitego opanowania państwa z postawieniem wszystkiego na jedną kartę w momencie startu całego przedsięwzięcia. Na starcie nikt nie wiedział że wybory wygra PAD, że PIS zdobędzie większość w parlamencie. Inna sytuacja.
peterman napisal(a): "Trzy lata temu nie miałem pojęcia o MM, a kiedy wszedł (w #dobrazmiana) to od razu z podrasowaną historią (ani słowa o ośmiorniczkach!) taki... los szaraczka:)dlatego żem na forum."
Trzy lata temu Excathedra już ostrzegała przed MM. Just sayin'.
7dmy napisal(a): Trzy lata i wcześnie temu Morawicki już pracował na dzisiejszą pozycję, pilnie sponsorował (oczywiście za pieniądze banku) imprezy patriotyczne, rocznicowe, pamiętam była inicjatywa z kartami bankowymi wspierającymi kresowiaków etc.
A oczywistym wszystko stało się podczas słynnego forum gospodarczego w Krynicy.
7dmy napisal(a): Trzy lata i wcześnie temu Morawicki już pracował na dzisiejszą pozycję, pilnie sponsorował (oczywiście za pieniądze banku) imprezy patriotyczne, rocznicowe, pamiętam była inicjatywa z kartami bankowymi wspierającymi kresowiaków etc.
Tacy ludzie niczego nie robią spontanicznie. Najciekawsze jest to, że taka tandeta została łyknięta przez Wiadomo-Kogo.
marniok napisal(a): Nie ma co porównywać przejścia na stronę zwycięzców w połowie kampanii wojennej gdy już szańce obrońców dawnej władzy podziurawione, nowe przyczółki zdobyte i na horyzoncie rysuje sie walne zwycięstwo z perspektywą całkowitego opanowania państwa z postawieniem wszystkiego na jedną kartę w momencie startu całego przedsięwzięcia. Na starcie nikt nie wiedział że wybory wygra PAD, że PIS zdobędzie większość w parlamencie. Inna sytuacja.
Jest taki instrument finansowy, co się opcja nazywa. Z grubsza idea jest taka: jak sprawy poszły w pożądanym kierunku, to realizujesz opcję i jesteś zarobiony. Jak sprawy poszły w złym kierunku, to nie realizujesz opcji, a tracisz tylko stosunkowo drobną kwotę, którą wydałeś na jej zakup. Więcej nie tracisz ani grosza. Co do zasady, jest to więc bezpieczna inwestycja w przyszłość. Wbrew pozorom.
Też miałem finansowe skojarzenie, proszę sobie wyguglać słowo "hedging."
W rodzinie Hochbergów von Pless był taki trwający kilkaset lat obyczaj: jednemu z synów nadawano polskie imię, chrzczono go jako katolika i uczono polskiego. Wszystko jasne?
los napisal(a):W rodzinie Hochbergów von Pless był taki trwający kilkaset lat obyczaj: jednemu z synów nadawano polskie imię, chrzczono go jako katolika i uczono polskiego. Wszystko jasne?
Ciekawe1, tydzien temu Pszczyne zwiedzalismy i zdziwilo mnie imie Bolko na tablicy przy pomniku Princess Daisy.
los napisal(a): W rodzinie Hochbergów von Pless był taki trwający kilkaset lat obyczaj: jednemu z synów nadawano polskie imię, chrzczono go jako katolika i uczono polskiego. Wszystko jasne?
Ów obyczaj, posiada szerszy kontekst i jest kontynuowany współcześnie. Jego wyrazem - chociażby - okresowo (a właściwie rytualnie) padające z ust Anieli Kaźmierczakówny i Sigmara Gabriela miłe słowa pod adresem Polaków. Możnaby dobrodusznie wziąć owe dusery za dobrą monetę, gdyby nie strzykające śliną Axle i FAZy, gdyby nie polityka gospodarcza bundesrzeszy rzeźbiona pospołu z Kremlem, gdyby ...
los napisal(a): No ale uwierzyłbyś trzy lata temu, że bankster umoczony we wszystko co paskudne w Polsce, kumpel Vincenta i bywalec Sowy przejmie PiS na własność z błogosławieństwem Prezesa? Ciemny lud wszystko kupi, byle propaganda była.
Skoro pytanie nie do mnie, to odpowiem ;-) - uwierzyłbym. Była już taka pani, nazywała się Zyta Gilowska. I co najśmieszniejsze - sprawdziła sie. Co do Morawieckiego oczywiście nie ma gwarancji na nic.
los napisal(a): Olejnej też można napisać nowy życiorys.
Olejnej już nie można - za dużo internetów, filmików itp z jej dotychczasowego życiorysu. Nie do zrobienia w dzisiejszych czasach.
Komentarz
http://forsal.pl/artykuly/1053000,wzrost-popytu-na-polskie-obywatelstwo-w-wielkiej-brytanii.html?utm_source=contentstream.pl&utm_medium=CPC&utm_campaign=forsal&utm_term=forsal.pl
opozycja nie ma nic do powiedzenia, że kongres PiS ją zaorał.
Tej nikt nie uwierzy, nawet sama sobie, że coś zmieniła.
To raczej połajanka "wychowawczyni", że na następną klasówkę mają się - wogóle - przygotować!
I tu jest clou, czy tam piespogrzebany.
Trzy lata temu nie miałem pojęcia o MM, a kiedy wszedł (w #dobrazmiana) to od razu z podrasowaną historią (ani słowa o ośmiorniczkach!)
taki... los szaraczka i dlatego żem na forum...
Od reportażu o skupie butelek. Potem....
Kolega zrobił mi dzień! Idę wkońcu wiercić te dziury na huśtawkę (na tarasie) )))))
taki... los szaraczka:)dlatego żem na forum."
Trzy lata temu Excathedra już ostrzegała przed MM. Just sayin'.
Na starcie nikt nie wiedział że wybory wygra PAD, że PIS zdobędzie większość w parlamencie. Inna sytuacja.
trzy lata j jeden dzień temu - ni hoohoo
dwa lata i 364 dni temu - się ostrzegłem
Z grubsza idea jest taka: jak sprawy poszły w pożądanym kierunku, to realizujesz opcję i jesteś zarobiony. Jak sprawy poszły w złym kierunku, to nie realizujesz opcji, a tracisz tylko stosunkowo drobną kwotę, którą wydałeś na jej zakup. Więcej nie tracisz ani grosza.
Co do zasady, jest to więc bezpieczna inwestycja w przyszłość. Wbrew pozorom.
W rodzinie Hochbergów von Pless był taki trwający kilkaset lat obyczaj: jednemu z synów nadawano polskie imię, chrzczono go jako katolika i uczono polskiego. Wszystko jasne?
Była już taka pani, nazywała się Zyta Gilowska. I co najśmieszniejsze - sprawdziła sie.
Co do Morawieckiego oczywiście nie ma gwarancji na nic. Olejnej już nie można - za dużo internetów, filmików itp z jej dotychczasowego życiorysu. Nie do zrobienia w dzisiejszych czasach.
Jak co jak to co zawsze! Swoją
fioletową aurę!