Każdy ma taką soczewkę, w której skupia sie makroświat. Ja od lat obserwuję sralon, jeszcze za Leskiego, leszcza cholernego, którego wielbiła określona grupa planktonu. Beata Szydło ma olbrzymi bardzo pozytywny odbiór elektoratu. Można się pokusić, że jest wręcz archetypowa dla Polaków, odbieraja się ją więc na dwóch poziomach, rzeczowego polityka, doskonale pełniacego swoje fujnkcje, oraz kobiety - matki właściwej, nonrmalnej. Uosobienia wręcz , normalności. Ona nie niepokoi jak Kaczyński, nie deprymuje jak Morawiecki. Ona niesie spokój. I właśnie na nią idzie najbardziej obrzydliwy hejt na salonie, na blogaskach lifestajlowych, na niby nic nie znaczących kontach instagramowych. Hejt także podświadomy, boo uporczywy, ciągły, bez podstaw. Charkanie na JK , to norma , można by rzec. Ale opluwanie Beaty Szydło jest znacznie groźniejsze.
Ma przekonć Polaków, że do polityki nie maja wchodzić sprawni, inteligentyni ludzie z terenów, normalni, tacy jak ich wyborcy. Tego zaszczytu mają dostąpić wybrani przez establiszmęt. To był zawsze, ale w akcji przeciw Beacie Szydło ukazało sie jak ohydna i zakrojona jest to akcja.
Tym bardziej, że to nie jakaś nowa ustawka, ale wygrzebanie starego ujęcia - bo nawet nie "materiału". Jakoś wątpię, żeby ktoś przypadkiem przeglądał nagrania i zauważył, kto jest wśród wolontariuszy. To raczej wygląda na rezultat żmudnego researchu. Pytanie czy był on robiony pod kątem PBS czy AM.
Wybór Biejat ma pozycjonować PiS jako obrońców rodziny i tradycyjnego modelu społeczeństwa iwychowania młodzieży. Czy to się uda? Zobaczymy ile z szachisty politycznego zostało z JK.
Natomiast chciałbym zobaczyć wyjaśnienie (…). Chciałbym, żeby urzędnicy rządowi, którzy odpowiadają za bezpieczeństwo, albo pan premier, powiedzieli to jasno: tak, za bezpieczeństwo w państwie odpowiadają amatorzy i po prostu nie wiemy, jak to się stało, że do tego doszło
— mówił.
Wiedziano, kto jest w środku i kogo pani premier może napotkać w budynku. Wiedział to być może ktoś z gabinetu politycznego, być może któryś z doradców, na pewno ludzie od ochrony. Co się takiego stało, że pani premier została postawiona w takiej sytuacji?
— dodał. Wiem, że siły zaangażowane w ochronę bezpieczeństwa najważniejszych osób państwie, a zwłaszcza urzędującego premiera, są ogromne. Zakładam, że po stronie aparatu, który zajmował się bezpieczeństwem pani premier, była świadomość tego, kto tam jest i co tam robi
więc fukcjonariusz Kittel rzuca podejrzenie , graniczące z pewnością i nie ma potrzebt tego łykać od razu
o ile się nie mydlę z Kittelem jeszcze nikt nie wygrał... Ciekawy w hierarchii gość, mocno sie uaktywnił ostatnio. A tak mało się dzieje w wiadomościach, jakoś tak sennie. A Bertold uruchomion...
teoretycznie służby mają podlegać premierowi, teoretycznie... Beata Szydło była premierem, kiedy służby montowały sieć i miała absolutne prawo do ochrony przed jakimkolwiek podejrzanym incydentem. Komu naprawdę podlegają słuzby?
I nie ma co gadać, że można coś przeoczyć. Skadinąd wiem jak służby ABW pozyskiwały informacje na temat jednego z KNF... Także u starych , bardzo zasłużonych komuchów. Wszelkie szczegóły.
extraneus napisal(a): Trzy miesiące po Rytlu jest już nowy rząd a okoliczności odejścia i pożegnania Szydło nawet nie wypada wspominać. Mnie się to wiąże.
ale dlaczego dziś ujrzało to światło dzienne? I po raz drugi Morawiecki daje wyraz oburzenia. Tak jak w przypadk ataku na syna PBS
Komentarz
Ja od lat obserwuję sralon, jeszcze za Leskiego, leszcza cholernego, którego wielbiła określona grupa planktonu.
Beata Szydło ma olbrzymi bardzo pozytywny odbiór elektoratu.
Można się pokusić, że jest wręcz archetypowa dla Polaków, odbieraja się ją więc na dwóch poziomach, rzeczowego polityka, doskonale pełniacego swoje fujnkcje, oraz kobiety - matki właściwej, nonrmalnej.
Uosobienia wręcz , normalności.
Ona nie niepokoi jak Kaczyński, nie deprymuje jak Morawiecki. Ona niesie spokój.
I właśnie na nią idzie najbardziej obrzydliwy hejt na salonie, na blogaskach lifestajlowych, na niby nic nie znaczących kontach instagramowych.
Hejt także podświadomy, boo uporczywy, ciągły, bez podstaw.
Charkanie na JK , to norma , można by rzec.
Ale opluwanie Beaty Szydło jest znacznie groźniejsze.
Ma przekonć Polaków, że do polityki nie maja wchodzić sprawni, inteligentyni ludzie z terenów, normalni, tacy jak ich wyborcy.
Tego zaszczytu mają dostąpić wybrani przez establiszmęt. To był zawsze, ale w akcji przeciw Beacie Szydło ukazało sie jak ohydna i zakrojona jest to akcja.
https://zapolske.pl/
ilu modli się za Beatę Szydło
Jakoś wątpię, żeby ktoś przypadkiem przeglądał nagrania i zauważył, kto jest wśród wolontariuszy. To raczej wygląda na rezultat żmudnego researchu. Pytanie czy był on robiony pod kątem PBS czy AM.
Czy to się uda? Zobaczymy ile z szachisty politycznego zostało z JK.
Natomiast chciałbym zobaczyć wyjaśnienie (…). Chciałbym, żeby urzędnicy rządowi, którzy odpowiadają za bezpieczeństwo, albo pan premier, powiedzieli to jasno: tak, za bezpieczeństwo w państwie odpowiadają amatorzy i po prostu nie wiemy, jak to się stało, że do tego doszło
— mówił.
Wiedziano, kto jest w środku i kogo pani premier może napotkać w budynku. Wiedział to być może ktoś z gabinetu politycznego, być może któryś z doradców, na pewno ludzie od ochrony. Co się takiego stało, że pani premier została postawiona w takiej sytuacji?
— dodał.
Wiem, że siły zaangażowane w ochronę bezpieczeństwa najważniejszych osób państwie, a zwłaszcza urzędującego premiera, są ogromne. Zakładam, że po stronie aparatu, który zajmował się bezpieczeństwem pani premier, była świadomość tego, kto tam jest i co tam robi
więc fukcjonariusz Kittel rzuca podejrzenie , graniczące z pewnością i nie ma potrzebt tego łykać od razu
Ciekawy w hierarchii gość, mocno sie uaktywnił ostatnio.
A tak mało się dzieje w wiadomościach, jakoś tak sennie.
A Bertold uruchomion...
Jest potrzebna jako szef partii Dobrej Zmiany (jakkolwiek będzie się nazywać) po odejściu Naczelnika..
Wygląda na to, że walka o schedę rozkręca się. Przez to może się przy okazji zesr*ć dopiero co rozpoczęta kadencja. Tak to wygląda.
Beata Szydło była premierem, kiedy służby montowały sieć i miała absolutne prawo do ochrony przed jakimkolwiek podejrzanym incydentem.
Komu naprawdę podlegają słuzby?
I nie ma co gadać, że można coś przeoczyć. Skadinąd wiem jak służby ABW pozyskiwały informacje na temat jednego z KNF...
Także u starych , bardzo zasłużonych komuchów.
Wszelkie szczegóły.
I po raz drugi Morawiecki daje wyraz oburzenia.
Tak jak w przypadk ataku na syna PBS
noto nyndza