Skip to content

Aktualności, newsy, krótkie wiadomości tekstowe

1296297299301302673

Komentarz

  • los napisal(a):
    Z zawodu minister, nie miał nic do czynienia z nauką. Pierwszy taki minister od 30 lat, od czasu Janowskiego.
    Uuuuuuu… Powiało optymizmem
  • loslos
    edytowano April 2020
    Niekoniecznie, Polska od lat marzy o tym, by ministrem obrony narodowej był cywil, ministrem zdrowia pacjent a ministrem sprawiedliwości nie był prawnik. Jeśli pan Murdzek uczciwie zada sobie dwa pytania:
    1. po co ta cała nauka?
    2. co zrobić, by to osiągnąć?
    będzie dobrym ministrem.
  • edytowano April 2020
    ... [edycja, pomerdały mnie się resorty]
  • Dla psora nauka służy wyłącznie po to, by psorom żyło się dobrze, by nie-psory ich szanowały i by się nie przepracowywali. Oczywiście - z tego dobrostanu wyłącza się psorów-wrogów.
  • Praca bardzo wymagająca, bardzo ciężka, dwa tygodnie w semestrze.
  • Mikke

    Wczoraj pod Sejmem odbył się protest kobiet, które nie zgadzają się z zakazem aborcji. Panie chciały wyrazić swój sprzeciw wobec obywatelskiego projektu „Zatrzymaj aborcję” Kai Godek. Czy kobieta powinna mieć prawo do dokonania aborcji, czy nie?

    Zacznijmy od tego, że kobieta nie może być szantażowana przez mężczyznę, aby dokonała aborcji. Niedopuszczalnym jest, aby partner mówił do swojej dziewczyny „Słuchaj, musisz dokonać aborcji”. Gdyby aborcja była legalna, to ilość aborcji na pewno byłaby mniejsza.

    Wychodzi na to, że jest panu bliżej do retoryki kobiet, które krytykują pomysł Kai Godek.

    Nie. Jestem po stronie pani Godek, ale projekt, z którym przyszła do Sejmu jest zbyt rygorystyczny. Nie pozostawia wyboru kobietom, a kobieta musi mieć wybór. Problemem w temacie aborcji jest coś innego.

    Co?

    Ustalenie, kogo uznajemy za człowieka. Jeżeli kobieta nosi w sobie potworka, to nie może go obejmować ochrona gatunku ludzkiego. Wszystko oczywiście zależy od oceny lekarza.

    Czyli jest pan w stanie zrozumieć kobiety, które twierdzą, że nie chcą rodzić "chorego płodu"?

    Owszem. Jestem w stanie zrozumieć normalną kobietę, której może się trafić, że zamiast człowieka nosi w łonie coś, co nigdy nie będzie normalnie funkcjonowało. Natomiast panie, o których pani na początku wspomniała zupełnie mnie nie przekonują.

    Dlaczego?

    Dlatego, że występując w Sejmie i broniąc pedofilii zachowywały się w niezrozumiały sposób.
    / Źródło: DoRzeczy.pl
    / ssk
    Daje w całości i nie do Psychiatryka, bo nie ma tutaj kategorii na określenie tego co powiedział.
    Jest to aktualne zdanie posła RP.
  • Jak poinformowało Ministerstwo Finansów, Piotr Patkowski został powołany na wiceministra finansów i Głównego Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych

    https://wpolityce.pl/polityka/496020-za-mlody-na-wiceministra-imponujace-cv-patkowskiego
  • Nuale badania prenatalnie nie były w stanie wykazać psychopatii Janusza Mikke.
  • Mikke nawet gdy o czymś (nie mam tu na myśli kwestii aborcji) mówi z sensem, to zawsze przedstawia rzecz w osobliwie obrzydliwy sposób. Rzadki talent.
  • Dlatego właśnie jego Urban wyciągnął. Aby poniżyć Polaków.
  • On nawet jak się kocha z kobietą, to 'zawsze trochę gwałci'.
    Więc co się dziwicie ...
  • afropolak napisal(a):
    On nawet jak się kocha z kobietą, to 'zawsze trochę gwałci'.
    Więc co się dziwicie ...
    ossobliwe
  • Zmarła nagle dziennikarka Ewa Żarska (45 l.) Była zdrowa, wybierała się nad morze. Zajmowała się m.in. pedofilią w kręgach prominenckich. Z jej mieszkania znikła dokumentacja w tomacie zboczeńców. Prokuratura nie dopatruje się w jej śmierci działania osób trzecich. :-? https://www.codzienna.net/smierc-ewy-zarskiej-miala-dokumenty-dotyczace-pedofilii-tuz-przed-zgonem-chciala-wyjechac-nad-morze-4507/
  • Prokuratura nie dopatruje się w jej śmierci działania osób trzecich.
    Zwłaszcza, ze akcja miała miejsce w piątek. Prokurator nie chciał strzelić kolejnego piątkowego samobója.
  • Feministyczne świerszcze grają ogłuszająco.
  • Mania napisal(a):
    Zmarła nagle dziennikarka Ewa Żarska (45 l.) Była zdrowa, wybierała się nad morze. Zajmowała się m.in. pedofilią w kręgach prominenckich. Z jej mieszkania znikła dokumentacja w tomacie zboczeńców. Prokuratura nie dopatruje się w jej śmierci działania osób trzecich. :-? https://www.codzienna.net/smierc-ewy-zarskiej-miala-dokumenty-dotyczace-pedofilii-tuz-przed-zgonem-chciala-wyjechac-nad-morze-4507/
    O Zarskiej
    https://kobieta.onet.pl/ewa-zarska-o-reporterce-ktora-zmieniala-rzeczywistosc/6924gyx
  • Michał5 napisal(a):O Zarskiej
    https://kobieta.onet.pl/ewa-zarska-o-reporterce-ktora-zmieniala-rzeczywistosc/6924gyx
    Wyjątkowo usłużna postać. Reszta ewentualnie później.

  • loslos
    edytowano April 2020
    Ja generalnie nie wierzę w dziennikarzy, którzy nie są na dnie dna. Płeć i pracodawca obojętni. Wyjątkami są jednostki.
  • Zwracam się do państwa z bardzo nietypowym apelem, z wielką prośbą. Zacznijmy oszczędzać wodę, szanujmy wodę, nie trwońmy jej bezproduktywnie, nie trwońmy jej w sposób głupi. Tej wody, której mamy mało, może zabraknąć również do potrzeb komunalnych, do jedzenia, do utrzymania zwierząt - powiedział minister rolnictwa.
    https://www.youtube.com/watch?time_continue=1&v=YwlSApIfutE&feature=emb_logo
  • No ale tak serio. Pedzmy, że mieszkam w Mieście Słonecznym i pobiorę wodę z Królowej Polskich Rzek, na kilometrze 500, poczem zrobię se z niej herbę, prysznic a zęby umyję.
    Następnie prezydent Czaskoski przepuści to wszystko tunelem na kilometrze 510 i wszystko zwróci wprost Królowej.
    Nu, jaki to ma związek z bilansem wodnym kraju czy czegokolwiek?
    Tylko sensowne odpedzi, gdyż pytanie jest na serio, tak?
  • Ni ma dowozu wody z góry.
    Bilans światowy sie zgadza, ale nasza woda spada gdzie indziej.
  • Odsłuchałem całości i widzę, że tak jak myślałem, ma na myśli głównie podlewanie trawników. Mam w związku z tym dylemat dotyczący świeżo posadzonych na balkonie bratków.
  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    No ale tak serio. Pedzmy, że mieszkam w Mieście Słonecznym i pobiorę wodę z Królowej Polskich Rzek, na kilometrze 500, poczem zrobię se z niej herbę, prysznic a zęby umyję.
    Następnie prezydent Czaskoski przepuści to wszystko tunelem na kilometrze 510 i wszystko zwróci wprost Królowej.
    Nu, jaki to ma związek z bilansem wodnym kraju czy czegokolwiek?
    Tylko sensowne odpedzi, gdyż pytanie jest na serio, tak?
    pytanie, czy zwróci wszystko
    przynależność partyjna każe sądzić iż nie ...
    :D
  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    No ale tak serio. Pedzmy, że mieszkam w Mieście Słonecznym i pobiorę wodę z Królowej Polskich Rzek, na kilometrze 500, poczem zrobię se z niej herbę, prysznic a zęby umyję.
    Następnie prezydent Czaskoski przepuści to wszystko tunelem na kilometrze 510 i wszystko zwróci wprost Królowej.
    Nu, jaki to ma związek z bilansem wodnym kraju czy czegokolwiek?
    Tylko sensowne odpedzi, gdyż pytanie jest na serio, tak?
    rozumiem TYLKO przy podlewaniu połaci pola (ziemi), kiedy kiełkująca roślina potrzebuje kropel przy sobie,
    i tak - punktowo - podlewał mój tata pomidory i ogórki, około-punktowo krzaki, ale marchewki tak się nie da.....


    chodzi o to, że duża część wody zamienia się w chmurę - paruje po prostu, dlatego mój tata podlewał zawsze albo około szóstej rano albo około 8 wieczorem dopiero

    =
    Ale kanallizcja?
  • edytowano April 2020
    Brzost napisal(a):
    Odsłuchałem całości i widzę, że tak jak myślałem, ma na myśli głównie podlewanie trawników.
    i to jest thriller, kiedy widzę, jak sąsiedzi podlewają trawniki -
    prysznicując z góry w ładny słoneczny dzień! czasem większość idzie "w chmurę", a gleba i tak ledwie zmoczona (za płytko na ukorzenienie)
    i wpada się w błędne koło - trzeba podlewać częściej

    ja podlewam tak trawniczek:
    - późnym wieczorem (idealnie w nocy...), ale mam cień już od 17:00
    - kładę wąż bez końcówki i leję kałuże, co kilkanaście (!) minut zmieniając miejsce, ziemia to bagienko prawie
    - starcza na tydzień lub dwa* BEZ PODLEWANIA *zależy od pogody, sprawdzam wilgotność gleby przyrządem ze szpicą 20 cm długą - tak głęboko ma być wilgoć!, na powierzchni i z dwa centymetry może być Sahara, korzenie mają co pić

    (kiedyś zapomniałem wyłączyć i lało (no, powolutku, nie na pełny gaz) się przez dobę! :) )

  • Otuszto.
  • Sie pszyłanczam
  • Brak sniegu , ktory rozpuszczał sie zawsze na wiosnę i woda zostawał w glebie, deszcz w ltym, przy braku wegetacji i zmarznietej ziemi spływa do Bałtyku.
    lać powinno na jesieni .
  • Podlewanie w słońcu szkodzi - można sobie przypalić trawę. Wieczór tez nie najlepszy, ponieważ robimy dobrze patogenom grzybowym na całą noc.

    Najlepiej nad ranem, przed wschodem. Nie przypali a szybko wyschnie.
  • czyli rano... :)
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.