Skip to content

Aktualności, newsy, krótkie wiadomości tekstowe

1416417419421422672

Komentarz

  • Jeszcze gorsi Angole. Mówią "It's fine", myślą "Complete rubbish!"

    image
  • christoph napisal(a):
    prosze kawalek o chinskich pracownikach
    ucieklo mi
    Żółty nie raportuje złych wiadomości.
  • los napisal(a):
    christoph napisal(a):
    prosze kawalek o chinskich pracownikach
    ucieklo mi
    Żółty nie raportuje złych wiadomości.
    to chyba źle
  • Ba! Nawet nie mowi "nie".
  • edytowano September 2021
    Celem przekazania bad njusa wysyła Cygana w myśl przysłowia: Żółty zawinił, Cygana zawiesili (w obowiązkach)
  • Przemko napisal(a):
    janosik napisal(a):
    Jorge ma zasadniczo racje, ale alkohol za kółkiem to powinno być wysoko karalne przestępstwo.
    Mamy jeden z najniższych dopuszczalnych poziomów zawartości alkoholu we krwi w Europie, oczywiście Kozidrak przesadziła ale to nie takie proste że kara załatwi sprawę. Ważniejsze jest karanie tych którzy jeżdżą z cofniętym prawem jazdy - to jest na Zachodzie bardzo mocno karane, grzywny wysokości kilkudziesięciu tysięcy euro, konfiskata auta, więzienie, jest grubo - u nas dopiero w grudniu tego roku wraz z tymi nowymi przepisami coś się ruszy w tym temacie.
    Art. 244 kk Kto nie stosuje się do orzeczonego przez sąd zakazu zajmowania stanowiska, wykonywania zawodu, prowadzenia działalności, wykonywania czynności wymagających zezwolenia, które są związane z wykorzystywaniem zwierząt lub oddziaływaniem na nie, prowadzenia pojazdów, wstępu do ośrodków gier i uczestnictwa w grach hazardowych, wstępu na imprezę masową, przebywania w określonych środowiskach lub miejscach, nakazu okresowego opuszczenia lokalu zajmowanego wspólnie z pokrzywdzonym, zakazu kontaktowania się z określonymi osobami, zakazu zbliżania się do określonych osób lub zakazu opuszczania określonego miejsca pobytu bez zgody sądu, zakazu posiadania wszelkich zwierząt albo określonej kategorii zwierząt albo nie wykonuje zarządzenia sądu o ogłoszeniu orzeczenia w sposób w nim przewidziany,

    podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.


    To jest brzmienie aktualne, ale przepis w wersji obejmującej zakaz prowadzenia pojazdów jest od początku obowiązywania obecnego kodeksu (1998 r.), sankcja regularnie rosła.
    Z uwagi na to, że często występuje to jeszcze w kumulacji, że ktoś ma już wyrok w zawiasach za "zwykłą" jazdę po pijanemu, to w praktyce nawet nie ma jak dać kolejnych zawiasów, bo inne przepisy to wykluczają.
    Nie trzeba czekać do żadnego "grudnia, żeby się coś ruszyło".

    Przemko, weź zmień dile..., weź zmień to źródło, z którego czerpiesz rzekomą wiedzę o prawie drogowym, zresztą nie pierwszy raz.
    Wiarygodne źródło: https://dziennikustaw.gov.pl/DU
    Wiarygodne źródło orzecznictwa: https://orzeczenia.ms.gov.pl/

    Oba darmowe, trzeba pewnej wprawy w wyszukiwaniu tego, co Cię interesuje, ale akurat to bardziej zdolności komputerowe niż prawnicze, powinieneś być w tym lepszy ode mnie (ja mam inny płatny system, wiadomo).
  • Wracając do tematu pieszych na drodze... jest to muszę powiedzieć arcyciekawy i złożony problem. Nie da się go jednak raczej rozwiązać opowiadaniem anegdotek "kto co widzi na drodze", bo na drogach są miliony sytuacji i każdy samemu też widzi ich setki. I zapamiętuje się to, co nam pasuje.

    Za jakieś pół roku trzeba wziąć statystyki i sprawdzić, ile było potrąceń przed, ile po. Ja spodziewam się, że nie będzie istotnej różnicy. Spodziewam się też - ale tu by już trzeba raczej big data z google'a - wydłużenia się czasu przejazdu przez tereny zabudowane oraz - i tu raczej takich danych obecnie wprost nie uzyskamy - że statystycznie łatwiej, czyli szybciej, będzie pieszemu przejść przez jezdnię.
  • Oddzielny temat, więc oddzielny post - czy Polska bardziej zyskuje na Trumpie, czy na Bidenie?

    Trudno to porównać, każdy z nich stwarza zupełnie inne szans i zupełnie inne zagrożenia.
    Trump to, wbrew pozorom, Ameryka, do której byliśmy przyzwyczajeni. Deklaratywnie wielcy przyjaciele Polski, wspierający na odcinku rosyjskim, współpraca wojskowa, "zaraz zniesiemy wizy" (to akurat naprawdę znieśli), w razie czego udzielą nieoficjalnej i oficjalnej pomocy w trudnej sytuacji (jak wizyta Dudy w Białym Domu w szczytowym momencie kampanii). A czy za darmo? Ano nie. Polska uznawała, że jest taka cena, którą można za to zapłacić, a były to pewne koncesje w polityce wewn., np. wstrzymywanie kwestii związanych z reprywatyzacją, lexTVN czy podatkiem cyfrowym.
    Biden to, też wbrew pozorom, że "wraca stara polityka establishmentu", kompletna nowość. To USA, które dla nas jakby nie istniało. Oczywiście, istnieje, teoretycznie, coś takiego jak NATO (nawiązanie świadome ;) ), ale w praktyce nie ma wsparcia przeciwko ani Rosji, ani Niemcom, nie będzie pomocy w doraźnych sprawach, nie będzie nawet poklepywania po plecach i pokazowych wizyt. Ale skoro tego nie będzie - Polska nie ma za płacić. Stąd obrodzenie od czasu Bidena inicjatyw w rodzaju nowelizacja kpa (mienie znacjonalizowane), lexTVN, ruszenie z podatkiem medialnym.
    W skrócie - za Trumpa mieliśmy wsparcie USA, ale za to płaciliśmy niezależnością w wielu sprawach. Za Bidena jesteśmy sami, ale niezależni.
  • rozum.von.keikobad napisal(a):
    Przemko napisal(a):
    janosik napisal(a):
    Jorge ma zasadniczo racje, ale alkohol za kółkiem to powinno być wysoko karalne przestępstwo.
    Mamy jeden z najniższych dopuszczalnych poziomów zawartości alkoholu we krwi w Europie, oczywiście Kozidrak przesadziła ale to nie takie proste że kara załatwi sprawę. Ważniejsze jest karanie tych którzy jeżdżą z cofniętym prawem jazdy - to jest na Zachodzie bardzo mocno karane, grzywny wysokości kilkudziesięciu tysięcy euro, konfiskata auta, więzienie, jest grubo - u nas dopiero w grudniu tego roku wraz z tymi nowymi przepisami coś się ruszy w tym temacie.
    Art. 244 kk Kto nie stosuje się do orzeczonego przez sąd zakazu zajmowania stanowiska, wykonywania zawodu, prowadzenia działalności, wykonywania czynności wymagających zezwolenia, które są związane z wykorzystywaniem zwierząt lub oddziaływaniem na nie, prowadzenia pojazdów, wstępu do ośrodków gier i uczestnictwa w grach hazardowych, wstępu na imprezę masową, przebywania w określonych środowiskach lub miejscach, nakazu okresowego opuszczenia lokalu zajmowanego wspólnie z pokrzywdzonym, zakazu kontaktowania się z określonymi osobami, zakazu zbliżania się do określonych osób lub zakazu opuszczania określonego miejsca pobytu bez zgody sądu, zakazu posiadania wszelkich zwierząt albo określonej kategorii zwierząt albo nie wykonuje zarządzenia sądu o ogłoszeniu orzeczenia w sposób w nim przewidziany,

    podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.


    To jest brzmienie aktualne, ale przepis w wersji obejmującej zakaz prowadzenia pojazdów jest od początku obowiązywania obecnego kodeksu (1998 r.), sankcja regularnie rosła.
    Z uwagi na to, że często występuje to jeszcze w kumulacji, że ktoś ma już wyrok w zawiasach za "zwykłą" jazdę po pijanemu, to w praktyce nawet nie ma jak dać kolejnych zawiasów, bo inne przepisy to wykluczają.
    Nie trzeba czekać do żadnego "grudnia, żeby się coś ruszyło".

    Przemko, weź zmień dile..., weź zmień to źródło, z którego czerpiesz rzekomą wiedzę o prawie drogowym, zresztą nie pierwszy raz.
    Wiarygodne źródło: https://dziennikustaw.gov.pl/DU
    Wiarygodne źródło orzecznictwa: https://orzeczenia.ms.gov.pl/

    Oba darmowe, trzeba pewnej wprawy w wyszukiwaniu tego, co Cię interesuje, ale akurat to bardziej zdolności komputerowe niż prawnicze, powinieneś być w tym lepszy ode mnie (ja mam inny płatny system, wiadomo).
    Jakoś jednak ci ludzie jeżdżą zamiast siedzieć?
  • rozum.von.keikobad napisal(a):
    Oddzielny temat, więc oddzielny post - czy Polska bardziej zyskuje na Trumpie, czy na Bidenie?

    Trudno to porównać, każdy z nich stwarza zupełnie inne szans i zupełnie inne zagrożenia.
    Trump to, wbrew pozorom, Ameryka, do której byliśmy przyzwyczajeni. Deklaratywnie wielcy przyjaciele Polski, wspierający na odcinku rosyjskim, współpraca wojskowa, "zaraz zniesiemy wizy" (to akurat naprawdę znieśli), w razie czego udzielą nieoficjalnej i oficjalnej pomocy w trudnej sytuacji (jak wizyta Dudy w Białym Domu w szczytowym momencie kampanii). A czy za darmo? Ano nie. Polska uznawała, że jest taka cena, którą można za to zapłacić, a były to pewne koncesje w polityce wewn., np. wstrzymywanie kwestii związanych z reprywatyzacją, lexTVN czy podatkiem cyfrowym.
    Biden to, też wbrew pozorom, że "wraca stara polityka establishmentu", kompletna nowość. To USA, które dla nas jakby nie istniało. Oczywiście, istnieje, teoretycznie, coś takiego jak NATO (nawiązanie świadome ;) ), ale w praktyce nie ma wsparcia przeciwko ani Rosji, ani Niemcom, nie będzie pomocy w doraźnych sprawach, nie będzie nawet poklepywania po plecach i pokazowych wizyt. Ale skoro tego nie będzie - Polska nie ma za płacić. Stąd obrodzenie od czasu Bidena inicjatyw w rodzaju nowelizacja kpa (mienie znacjonalizowane), lexTVN, ruszenie z podatkiem medialnym.
    W skrócie - za Trumpa mieliśmy wsparcie USA, ale za to płaciliśmy niezależnością w wielu sprawach. Za Bidena jesteśmy sami, ale niezależni.
    +1
  • edytowano September 2021
    +1 Ale nikt nas nie poklepuje po plecach i nie opowiada jacy jesteśmy wielcy więc jest tragedia.
  • "Krzepiąca wiedza, że jesteśmy sami"
  • edytowano September 2021
    Czas dorosnąć jako państwo, a raczej jako społeczeństwo. To że nikt nie trzyma nas bez przerwy za rękę nie oznacza, że jesteśmy opuszczeni, porzuceni i samotni.
  • edytowano September 2021
    Przemko napisal(a):
    To że nikt nie trzyma nas bez przerwy za rękę nie oznacza, że jesteśmy opuszczeni, porzuceni i samotni.
    Można to opisać pozytywnie, słowem: Niepodległość. Stąd użyte przez Poetę słowo "krzepiąca".

  • Czy Unia idzie na pełne zwarcie z nami? I czy my też?
  • a moze to na opak?
  • raste napisal(a):
    Czy Unia idzie na pełne zwarcie z nami?
    A ile Unia ma dywizji?
  • edytowano September 2021
    @Przemko,

    Dopóki gościa nie zamkniesz, to jest niezerowa szansa, że jeździ, tak.
    Ale ludzie z wyrokami za jazdę i potem złamanie zakazu siedzą, serio.

    Kiedyś odwiedzałem pewien zakład karny (południe Polski) i tam większość osadzonych była za jazdę po pijanemu, głównie w recydywie czy tej kombinacji ze złamaniem zakazu. Jeszcze raz - nie najwięcej, tylko po prostu większość, więcej niż za wszystkie inne przestępstwa.
    To było 11 lat temu, wtedy jeszcze pijany rower był przestępstwem, więc i tacy wśród nich byli (od 2014 r. znowu wykroczenie)

    Problem jest w czym innym - ludzie nie boją się serio poważnych konsekwencji za jazdę po pijanemu, bo myślą, że to nie ich złapią jak coś. Od pracujących tu Ukraińców po celebrytów, każdy myśli, że to nie jego złapią.
  • Ślachta w suva wsiędzie i jakoś to będzie.
  • rozum.von.keikobad napisal(a):
    @Przemko,

    Dopóki gościa nie zamkniesz, to jest niezerowa szansa, że jeździ, tak.
    Ale ludzie z wyrokami za jazdę i potem złamanie zakazu siedzą, serio.

    Kiedyś odwiedzałem pewien zakład karny (południe Polski) i tam większość osadzonych była za jazdę po pijanemu, głównie w recydywie czy tej kombinacji ze złamaniem zakazu. Jeszcze raz - nie najwięcej, tylko po prostu większość, więcej niż za wszystkie inne przestępstwa.
    To było 11 lat temu, wtedy jeszcze pijany rower był przestępstwem, więc i tacy wśród nich byli (od 2014 r. znowu wykroczenie)

    Problem jest w czym innym - ludzie nie boją się serio poważnych konsekwencji za jazdę po pijanemu, bo myślą, że to nie ich złapią jak coś. Od pracujących tu Ukraińców po celebrytów, każdy myśli, że to nie jego złapią.
    Ok, czyli obraz wyłaniający się z mediów że nikt za to nie siedzi (bo ciągle informują o wypadkach powodowanych przez kierowców z zakazem a nie informują o karach więzienia) jest mocno nieprawdziwy.

    Więc tu pole do popisu dla kampanii społecznych, bo wychodzi że kierowcy nie boją się być może również dlatego, że nikt im nie mówi że za to idzie się realnie siedzieć.
  • "Radiostrada" w Radiu Kraków robi dobrą robotę w kwestii uświadamiania kierowców... To znaczy robiłaby gdyby ktoś jeszcze słuchał tej rozgłośni.
  • peterman napisal(a):
    "Radiostrada" w Radiu Kraków robi dobrą robotę w kwestii uświadamiania kierowców... To znaczy robiłaby gdyby ktoś jeszcze słuchał tej rozgłośni.
    Kraków robi też świetny "Jedź bezpiecznie"

    https://www.youtube.com/c/TVPjb
  • los napisal(a):
    raste napisal(a):
    Czy Unia idzie na pełne zwarcie z nami?
    A ile Unia ma dywizji?
    Unia może nas zniszczyć ekonomicznie jak zechce.
  • raste napisal(a):
    los napisal(a):
    raste napisal(a):
    Czy Unia idzie na pełne zwarcie z nami?
    A ile Unia ma dywizji?
    Unia może nas zniszczyć ekonomicznie jak zechce.
    I Niemcy na to pozwolą?
  • edytowano September 2021
    Żarty żartami ale mechanizm jest prosty. W PL nie ma tylko ojroskeptyków co w UK. Jeśli nałożenie kar spowoduje polegzytowe ruchu rządu, jest prawdopodobne, że następne wybory przewali a ZiS wtedy rozłożą nogi.
  • Kto nie chce żyć niech umiera
  • Tak tak, ja nie krytykam ino wyjaśniam, że sytuancja nie jest win-win.
  • raste napisal(a):
    los napisal(a):
    raste napisal(a):
    Czy Unia idzie na pełne zwarcie z nami?
    A ile Unia ma dywizji?
    Unia może nas zniszczyć ekonomicznie jak zechce.
    Niby jak?
  • Jest bardzo ciekawie i domyślam się że rząd i Kaczyński mają plan. Mają też szczegółową wiedzę. Na pewno my jako Polska chcemy zyskać na czasie. Każdy rok zbliża nas do zachodu. Trochę jak Chiny względem USA
  • https://excathedra.pl/index.php?p=/discussion/comment/389932/p1

    Sparcie też się nie podobał wzrost znaczenia Aten ale nie zareagowali prychaniem i drobnymi szykanami - wysłali wojska. Stąd pytanie: Ile Unia ma dywizji?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.