Skip to content

Aktualności, newsy, krótkie wiadomości tekstowe

1438439441443444672

Komentarz

  • Raczej nie.
    Info mam z samego rana ze stacja7.pl i - jak zrozumiałem - abp. będzie na swoim sede jeszcze dwa lata, do czasu przejścia na emeryturę.
    Nie wiem, czy się dowiemy o zakresie realnej władzy koadiutora, jeśli wogóle taką po części ma.
  • Miałem parę rupieci dzisiaj do wyrzucenia. Proca, nóż, dwa zegarki. Żal mi było, bo choć niewiele warte to nie tak, że zupełny śmieć. Dobrze zachowane po prostu zalegało.
    + kilka książek, poza zakresem mojego zainteresowania ale myślę, że ktoś by docenił.

    Położyłem to na parapecie przy klatce do bloku, 15 min później jak wracałem to już nie było.
  • edytowano December 2021
    ;)
    proca, nóż, dwa zegarki... - co za zestaw!
    normalnie 'starter kit'
  • edytowano December 2021
    christoph napisal(a):
    https://dziennikzachodni.pl/abp-adrian-galbas-przejmuje-archidiecezje-katowicka-wiktor-skworc-odejdzie-to-decyzja-papieza-franciszka/ar/c1-15936181?utm_campaign=biskup&utm_medium=dziennik-zachodni&utm_source=facebook.com

    Starczy hejterom?
    Osobiście typowałem, że zostanie mianowany któryś z obecnych bp. pomocniczych.

    Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie - coś na temat nowego abp koadiutora?
  • ledwie niecałe dwa lata jest biskupem;
    rocznik 1968, z Bytomia synek;
  • los napisal(a):
    dyzio napisal(a):
    los napisal(a):
    Polityczne? Wiadomo.
    Nie, autentycznie był w szpitalu podobno na depresję ale Otoka twierdzi , że podciął sobie żyły
    od 14:00 minuty
    Od razu było wiadomo, co znaczą te prośby o uszanowanie. To Otoka jako pierwszy nie uszanował? Chwała mu.
    https://www.facebook.com/jarema.piekutowski/posts/10223724302072897
    "Przeczytałem obrzydliwy artykuł o Gowinie w magazynie "W Sieci" po to, żebyście nie musieli go czytać. Chyba najbardziej symptomatyczne dwa fragmenty brzmią następująco:

    "To była poważna próba samobójcza, podcięcie żył. (...) Co sprawiło, że jeden z najważniejszych polityków w Polsce konsekwentnie tracił wpływy i rozmieniał swoją wartość na drobne? Czy wspomniana już „zdrada współpracowników” na pewno była przyczyną jego zejścia z politycznego topu? A może był to efekt nieczystych zagrań, które miały zmienić sejmową większość?

    – Poczuł, że jest wszechwładny, że może wszystko, że był jedną z nielicznych osób, które złamały Jarka Kaczyńskiego. Nie docenił lidera PiS, który zdołał zbudować inną większość, mimo że teoretycznie było to niemożliwe – słyszymy w jego otoczeniu".

    "Polityk, który do niedawna był w Porozumieniu, praprzyczynę niszczącego Gowina konfliktu w Zjednoczonej Prawicy widzi w ambicjach Wojciecha Maksymowicza, dziś parlamentarzysty koła Polska 2050: – Gowin obawiał się, że Maksymowicz przejdzie do PiS za tekę ministra zdrowia. On marzył o tym, by zastąpić Szumowskiego. Ale przyszła pandemia i Łukasz nie mógł zrezygnować. Wtedy Maksymowicz namówił Gowina, by podjąć narrację o śmiertelnym niebezpieczeństwie i konieczności zamknięcia gospodarki. Jednak Szumowski wciąż pozostawał na stanowisku. Zaczęli więc atakować wybory korespondencyjne, które co prawda dotyczyły prezydenta, ale przegrana Andrzeja Dudy wywołałaby przecież kryzys w całym obozie. I spowodowałaby najprawdopodobniej szybki powrót do władzy znanego układu III RP".

    Cóż, Władysław Machejek w komu-zaświatach pęka z dumy. Jego szkoła w dziennikarstwie jest nadal popularna."
  • No, artykuł oczywiście, pfe!, obrzydliwy, ale każda z tych obrzydliwych informacji tchnie prawdziwością.
  • edytowano December 2021
    Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    No, artykuł oczywiście, pfe!, obrzydliwy, ale każda z tych obrzydliwych informacji tchnie prawdziwością.
    Konsekwentnie, już od z górą 2000 lat nic tak nie gorszy jak prawda.
  • edytowano December 2021
    Przypadek p. Gowina skłania do takiej refleksji.

    Otóż, oczywiście, jeśli p. Gowin jest chory psychicznie, to należy mu współczuć - tak samo jak by nie miał nogi, był niewidomy czy niesłyszący. Tyle że jak ktoś nie ma nogi, to nie może być tragarzem, jak ktoś jest niewidomy pilotem, a jak nie słyszy nie może pisać recenzji z koncertów. A wreszcie jak ktoś jest chory psychicznie to - przynajmniej teoretycznie - nie może mieć broni ani być prokuratorem czy sędzią, a nawet aplikantem do tych zawodów, bo są na to badania psychiatryczne. Pytanie, czy nie powinny być dla polityków.
  • rozum.von.keikobad napisal(a):
    Przypadek p. Gowina skłania do takiej refleksji.

    Otóż, oczywiście, jeśli p. Gowin jest chory psychicznie, to należy mu współczuć - tak samo jak by nie miał nogi, był niewidomy czy niesłyszący. Tyle że jak ktoś nie ma nogi, to nie może być tragarzem, jak ktoś jest niewidomy pilotem, a jak nie słyszy nie może pisać recenzji z koncertów. A wreszcie jak ktoś jest chory psychicznie to - przynajmniej teoretycznie - nie może mieć broni ani być prokuratorem czy sędzią, a nawet aplikantem do tych zawodów, bo są na to badania psychiatryczne. Pytanie, czy nie powinny być dla polityków.
    Choroby psychiczne niekoniecznie są wrodzone. Można je zanabyć drogą zachorowania w dowolnej chwili życia. W tym będąc już zaawansowanym politykiem.
    Natomiast - co się wydaje oczywiste - wiedza o chorobie psychicznej polityka powinna go z polityki eliminować.
  • Gówin może czuć się już wyeliminowany. Jako polityk nie będzie już szkodził Polsce.
  • @krzychol66,

    Tak, nie muszą być wrodzone, podobnie zresztą jak brak nogi, słuchu czy wzroku.
  • kulawy_greg napisal(a):
    Czy coś dzisiaj specjalnego się działo w Krakowie? A może jakiś sezon turystyczny otwarty w związku z lokdownami na zachodzie Europy?
    w Warszawie na Starówce tłumy... Francuzów!
  • krzychol66 napisal(a):
    rozum.von.keikobad napisal(a):
    Przypadek p. Gowina skłania do takiej refleksji.

    Otóż, oczywiście, jeśli p. Gowin jest chory psychicznie, to należy mu współczuć - tak samo jak by nie miał nogi, był niewidomy czy niesłyszący. Tyle że jak ktoś nie ma nogi, to nie może być tragarzem, jak ktoś jest niewidomy pilotem, a jak nie słyszy nie może pisać recenzji z koncertów. A wreszcie jak ktoś jest chory psychicznie to - przynajmniej teoretycznie - nie może mieć broni ani być prokuratorem czy sędzią, a nawet aplikantem do tych zawodów, bo są na to badania psychiatryczne. Pytanie, czy nie powinny być dla polityków.
    Choroby psychiczne niekoniecznie są wrodzone. Można je zanabyć drogą zachorowania w dowolnej chwili życia. W tym będąc już zaawansowanym politykiem.
    Natomiast - co się wydaje oczywiste - wiedza o chorobie psychicznej polityka powinna go z polityki eliminować.
    Beeeło.
    https://excathedra.pl/index.php?p=/discussion/comment/398119/#Comment_398119

    👣

    🐾
    🐾

  • Pomysł badań po wygranych wyborach rzeczywiście jest dziwny... ale przed, czemu nie. Skoro do kandydowania trzeba podpisy, to można by i świstek od psychiatry.
  • Pradziadku, Scholz został kanclerzem!

    A co, Hitler już nie jest?
  • Mordechlaj_Mashke napisal(a):
    krzychol66 napisal(a):
    rozum.von.keikobad napisal(a):
    Przypadek p. Gowina skłania do takiej refleksji.

    Otóż, oczywiście, jeśli p. Gowin jest chory psychicznie, to należy mu współczuć - tak samo jak by nie miał nogi, był niewidomy czy niesłyszący. Tyle że jak ktoś nie ma nogi, to nie może być tragarzem, jak ktoś jest niewidomy pilotem, a jak nie słyszy nie może pisać recenzji z koncertów. A wreszcie jak ktoś jest chory psychicznie to - przynajmniej teoretycznie - nie może mieć broni ani być prokuratorem czy sędzią, a nawet aplikantem do tych zawodów, bo są na to badania psychiatryczne. Pytanie, czy nie powinny być dla polityków.
    Choroby psychiczne niekoniecznie są wrodzone. Można je zanabyć drogą zachorowania w dowolnej chwili życia. W tym będąc już zaawansowanym politykiem.
    Natomiast - co się wydaje oczywiste - wiedza o chorobie psychicznej polityka powinna go z polityki eliminować.
    Beeeło.
    https://excathedra.pl/index.php?p=/discussion/comment/398119/#Comment_398119
    Może się źle wyraziłem.
    Nie chodzi mi o przymusowe badania psychiatryczne (rozw. bardzo niebezpieczne - bo kto zapewni bezstronność i uczciwość psychiatry - orzecznika?) a o to, że człowiek o którym wiadomo że ma nie po kolei w głowie powinien być odrzucony wolą wyborców.

  • edytowano December 2021
    Pamiętacie Smoka05?
    image
    (z twittera)

  • Cyrki pacjentek znieczulają, a rutyna zabija.
    Polecam raport (nielubianej przeze mnie zbytnio, przyznaję, ale...) fundacji "Rodzić po ludzku".
    I rozkoszne zdarzenia typu: rodząca przygotowywana do cesarki, próbowała przekazać lekarzom że coś się źle z nią dzieje, że się dusi, oberwała z całej siły w twarz, bo "ma nie przeszkadzać".

    Najlepsze że cześć True Twardzieli uważa, że to całkowita norma i co to za rozczulanie się nad sobą, chorobcia. Twardym trza być, nie miętkim. I tak dalej.

  • rozum.von.keikobad napisal(a):
    A wreszcie jak ktoś jest chory psychicznie to - przynajmniej teoretycznie - nie może mieć broni.
    No i praktycznie też.
    Leczenie się w przeszłości na depresję, odnotowane w papierach próby samobójcze itp z posiadania broni eliminują.
    Np Sumliński już pozwolenia nie dostanie.
  • Stu Rassmusen, transseksualna burmistrz z Oregonu zmarła na raka prostaty. Nigdy nie identyfikowała się jako mężczyzna.
  • Utrum może mieć sens ale tylko w odniesieniu do Skandynawow.
  • los napisal(a):
    Utrum może mieć sens ale tylko w odniesieniu do Skandynawow.
    I Holendrów, bo tamtejsze kobiety często mają wygląd nieco zmaskulinizowany, również biorąc pod uwagę rysy twarzy.
  • I na twarzy.
  • Prostata? Całe życie miał to w dupie, hehe.

    👣

    🐾
    🐾

  • Motto Dnia napisal(a):
    Nigdy nie identyfikowała się jako mężczyzna.
    https://twitter.com/MottoDnia/status/1469714331445207047

    Nie znam osobiście pani Motto Dnia, więc myślę se: "A sprawdzę".

    No i proszę: Stu Rasmussen (September 9, 1948 – November 17, 2021) was an American politician. He became the nation's first openly transgender mayor when he was elected as the mayor of Silverton, Oregon in November 2008.[1][2]

    He had previously been elected twice in the 1990s as mayor of this Willamette Valley community, before coming out as transgender.[3] He was also three times a member of the city council.[4] He was born male, identified as a man, preferred masculine pronouns, had breast implants, and had a feminine gender expression.[5] He sometimes went by the name Carla Fong.[5]

    itd.

    https://en.wikipedia.org/wiki/Stu_Rasmussen



    👣

    🐾
    🐾

  • Mordechlaj_Mashke napisal(a):
    Motto Dnia napisal(a):
    Nigdy nie identyfikowała się jako mężczyzna.
    https://twitter.com/MottoDnia/status/1469714331445207047
    Nie znam osobiście pani Motto Dnia, więc myślę se: "A sprawdzę".

    No i proszę: Stu Rasmussen (September 9, 1948 – November 17, 2021) was an American politician. He became the nation's first openly transgender mayor when he was elected as the mayor of Silverton, Oregon in November 2008.[1][2]

    He had previously been elected twice in the 1990s as mayor of this Willamette Valley community, before coming out as transgender.[3] He was also three times a member of the city council.[4] He was born male, identified as a man, preferred masculine pronouns, had breast implants, and had a feminine gender expression.[5] He sometimes went by the name Carla Fong.[5]

    itd.

    https://en.wikipedia.org/wiki/Stu_Rasmussen



    Niestety, wróblewska szkoła dociekliwości dziennikarskiej nadal święci triumfy.

    Żeby nie było, obserwuję Mottę tę, ale sprawdzać trza zawsze i każdego.
  • Rozumiecie coś z tego sondażu ?

    "W pierwszej połowie grudnia PiS może liczyć na 31 proc. poparcia - wynika z nowego badania CBOS. Na KO i Polskę 2050 zagłosowałoby po 14 proc. wyborców. Poparcie powyżej progu wyborczego odnotowały też Konfederacja (7 proc.) i Lewica (5 proc.). Podobnie jak w poprzednich edycjach badania, liczna jest grupa osób niezdecydowanych.

    Według przeprowadzonego w pierwszej połowie grudnia sondażu CBOS, gdyby wybory parlamentarne odbywały się w najbliższą niedzielę, wzięłoby w nich udział 75 proc. badanych - o 1 pkt proc. mniej niż w poprzednim badaniu, przeprowadzonym w pierwszej połowie listopada. 13 proc. respondentów zadeklarowało brak zamiaru uczestnictwa w wyborach (tyle samo, ile w poprzednim badaniu), a 12 proc. nie potrafiło udzielić jednoznacznej odpowiedzi (wzrost o 1 pkt proc.).

    Jak wynika z sondażu, największym poparciem cieszy się PiS, na które głos oddałoby 31 proc. badanych - to wzrost o dwa punkty procentowe względem poprzedniego badania. Drugie i trzecie miejsce zajmują ex aequo Koalicja Obywatelska i Polska 2050, które cieszą się poparciem na poziomie 14 proc. CBOS wskazuje jednak, że KO straciła 4 pkt proc. poparcia od poprzedniego badania, natomiast Polska 2050 zyskała 2 pkt proc.

    Według CBOS na poparcie powyżej progu wyborczego mogłaby liczyć jeszcze Konfederacja, na którą oddanie głosu zadeklarowało 7 proc. badanych (wzrost o 1 pkt proc. względem poprzedniego badania) oraz Lewica, której poparcie od kilku miesięcy utrzymuje się na poziomie 5 proc.

    Poniżej progu wyborczego uplasowały się natomiast PSL-Koalicja Polska z poparciem 3 proc. (wzrost o 1 pkt proc.) oraz Kukiz'15 z poparciem 1 proc. (bez zmian względem poprzedniego badania). 1 proc. badanych zadeklarował poparcie innego ugrupowania niż wymienione powyżej."

    Bardzo dziwne liczby i proporcje. To PiS ma 2 razy więcej niże PO i KO razem wzięte ? A skąd tylu niezdecydowanych ? I taka frekwencja ?

  • Po 14.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.