trep napisal(a): Koń by się uśmiał, ale żeby podtrzymać poziom pem rze, zwolennicy wyższych podatków mogą przecież sami więcej dopłacać do skarbówki.
Bywały takie przypadki, choćby u zarania II RP, gdy obywatele spontanicznie oddawali swoje kosztowności na rzecz Skarbu odradzającego się Państwa. Podanie rodzinne głosi, że był wśród nich mój pradziadek po podwójnej kądzieli.
Z czasów mniej odległych pamiętam, że na fali początkowego entuzjazmu dla rządu Mazowieckiego, zbierano na jakiś fundusz wspierania inicjatyw rządu. Kojarzę jakieś aukcje i loterie na Politechnice.
trep napisal(a): Bez propagandy jako gołodupiec też bym tak gardłował. Wolę żeby bliźni miał się lepiej.
I aby to biedni mieli gorzej i płacili proporcjonalnie więcej niż kulczyki i aby to oni utrzymywali państwo. A kulczyki mieli tylko profity z tego państwa.
Nie nie, o to nie, bo na to już nie wpadnie że jest konsekwencją. Zresztą i tak winny jest system czyli PiS. Na fejsiku właśnie przerabiamy to z naszymi wspólnymi znajomymi z forumków.
Polak, Francuz i Niemiec złowili złotą rybkę. Ona powiedziała im, że w zamian za uwolnienie jej spełni ich 3 życzenia. Mężczyźni przystali na jej propozycje. Pierwsze życzenie należał odo Francuza: -Złota rybko, mam takiego sąsiada. On ma piękną dziewczynę. Codziennie widzę ja jak biega nago po sypialni, bo okno mojej jest na przeciwko. Marzę o niej. Mogłabyś mi dać taką dziewczynę? -Oczywiście. Idź do domu, już tam na ciebie czeka. Następnie przychodzi kolej na Niemca. -Złota rybko, mam sąsiada. On ma taką dobrze prosperującą firmę, wyszkolonych i kompetentnych pracowników. Zarabia krocie, a ja żyję tylko przeciętnie. Chciałbym mieć taka firmę, jak on. -Idź do domu, firma już założona.- odpowiada rybka. Ostatnie życzenie należy do Polaka. -Złota rybko, mam sąsiada. On ma taką krowę, która daje najwięcej mleka w województwie. Co jakiś czas przyjeżdża do niego telewizja, robią o nim reportaże, fotografują tą krowę… -I co, chcesz taka samą?- pyta rybka. - Nie!- krzyczy Polak- po co mi takie zwierze, trzeba przy nim robić. -W takim razie nie rozumiem. Po co mi mówisz o tej krowie, skoro nie chcesz takiej samej? -Bo ja chcę, żeby ta krowa zdechła.
Kawał jest brzydki, bardzo łatwo można go zakwalifikować jako antypolski ale pod jednym względem idealnie charakteryzuje pewien sposób patrzenia na otaczającą rzeczywistość.
We Wiadomościach wczoraj podali że dobra zmiana zlikwidowała od czerwca 100,000 firm słupów i od marca skazała 15,000 przestępców podatkowych. No, skarbówka jest rozgrzana.
To się mogło stać jak gdyby automatycznie dzięki zatrzymaniu mechanizmu wałku na VAT, przeciągnięto zwrot i tym prostym zabiegiem firmy-słupy straciły rację bytu.
trep napisal(a): Koń by się uśmiał, ale żeby podtrzymać poziom pem rze, zwolennicy wyższych podatków mogą przecież sami więcej dopłacać do skarbówki.
Już wspominałem że w mowie budżetowej Pan Mateusz twierdził ze jako prezes WBK starał się płacić jak najwyższe podatki. Nie wspomniał czy te podatki to WBK czy jego osobiste.
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Krótko mówiący, każdemu z Kolegów życzę takiej pensji, żeby klął głośno daną podwyżkę ZUS.
Na poziomie jednostki to i owszem. Ja się zastanawiałam, jak to może wpłynąć na firmy i ich działy HR. Ale jeśli prawdą jest, że to ma dotyczyć ok. 2% zatrudnionych, to pewnie nijak.
ulga dla działów HR, będą mieć mniej pracy, dla firm to nieco wyższe koszty zatrudnienia najlepiej opłacanych.
randolph napisal(a): Kawał jest brzydki, bardzo łatwo można go zakwalifikować jako antypolski ale pod jednym względem idealnie charakteryzuje pewien sposób patrzenia na otaczającą rzeczywistość.
pokazuje też jakie wg opowiadającego ludzie mają marzenia. Francuz ładną kobietę, Niemiec firmę w której może szefować, Polak krowę.
randolph napisal(a): Kawał jest brzydki, bardzo łatwo można go zakwalifikować jako antypolski ale pod jednym względem idealnie charakteryzuje pewien sposób patrzenia na otaczającą rzeczywistość.
To jest tak: na naszym forum wielu forumkowiczów lubi ustawiać sobie rozmówców mających odmienne zdanie zaliczając ich do skompromitowanych grup albo przypisując im brzydkie intencje. W tym wypadku niedobory intelektu. A tymczasem powody dlaczego bym gardłował, są zupełnie inne. Jeśli ludziom państwo zabierze mniej pieniędzy, będą oni mogli podzielić się z bliźnimi z większą hojnością. Stoję na stanowisku, że robią to lepiej od państwa, dlatego gardłując za liniowym będąc w pierwszej stawce, robiłbym, w moim mniemaniu, lepiej dla siebie, lepiej dla bogatych, lepiej dla biednych i lepiej dla świata. Nie jest prawdą, że jedynie złodzieje w III rp zarabiają tyle, żeby wypaść z pierwszej stawki. Wśród zamożniejszych ludzi jest wiele wspaniałych osób, które dorobiły się dzięki swojej pracowitości, pomysłowości, przedsiębiorczości, talentom, geniuszom. Założę się o dowolną stawkę <5kpln 1:1, że na naszym forum się parę takich osób znajdzie. Ludzie naprawdę chętnie się dzielą. A zresztą, od ludzi spotkało mnie w życiu wiele dobrego. Od urzędników państwowych nic, a jeśli nie było neutralne, to były to kłamstwa i oszustwa. W wersji light lekceważenie i pogarda. Uważam, że jeśli ludzie pomagają ludzią, robią się lepsi. Ci obdarowani zresztą też. Tworzą się więzi międzyludzkie. Byłem tego świadkiem kilka razy i to jest po prostu wspaniałe! A jak państwo im zabierze? No to da żonie ministra Ziobry albo żonie ministra Glińskiego albo innym jeszcze żonom. Być może też z tego płynie jakieś dobro, ja jednak nie wię jakie.
I nie. Nie twierdzę, że wszystkiemu winien jest PiS. PiS ma na koncie bodaj największą obniżkę podatków w historii III RP. Nie spodziewam się po nich za wiele więc i za bardzo mnie nie rozczarowują. Na pewno kradną zdecydowanie mniej od wszystkich poprzednich ekip, i ma to raczej miejsce w samorządach, bo wierchuszka wygląda na uczciwą. Zresztą, ciężko Ci (piszę do kol. 7) będzie znaleźć jakiś mój krytyczny w stosunku do nich koment.
Brzost napisal(a): Z czasów mniej odległych pamiętam, że na fali początkowego entuzjazmu dla rządu Mazowieckiego, zbierano na jakiś fundusz wspierania inicjatyw rządu. Kojarzę jakieś aukcje i loterie na Politechnice.
No, to sam Kolega widzi (-: Dawać na rząd Mazowieckiego to dopiero trzeba być kretynem. Dzisiaj pewnie do Kodu się zapisali.
Kolega ma taki zwyczaj: zamiast wypowiedzieć się, zadaje pytania typu "kolega tego nie wie?" po czym enigmatycznie niczym kot z Alicji w krainie czarów wkleja linka nie mającego nic wspólnego z omawianą kwestią, tzn. faktycznie nie mającego nic wspólnego, bo wg Kolegi mającego coś wspólnego. Ale mnie prawdę mówiąc niewiele to interesuje. Czwórforumek jest dla mnie ważny. Pomógł mi w nawróceniu, uczynił mnie lepszym (przynajmniej lubię sobie tak czasem pomyśleć) i w ogóle nauczył mnie wielu rzeczy. Wiele osób jest dla mnie autorytetami. Do ich wypowiedzi przywiązuję większą wagę. Nawet jeśli artykułują zdanie sprzeczne z moimi poglądami, zastanawiam się, czy czasem nie mają racji, czy ja się nie mylę. I często zmieniam zdanie. Kolega w kwestiach społeczno-gospodarczych do nich nie należy. Ale na ten przykład jestę zachwycony Kolegi spostrzeżeniem o Piśmie i kryminale. To było bardzo błyskotliwe! I (chyba) prawdziwe. Przepraszam za takie osobiste wyznania. Już więcej nie będę.
A w ogóle to nie narzekam. Po pierwsze dlatego, że Gnój mi kiedyś pedział: jak ty możesz narzekać? Patrząc na dzisiejszy świat i na przestrzenie dziejów należymy prawdopodobnie do 1% ludzi, którzy mają się najlepiej. Narzekanie w takiej sytuacji to przesada. A po drugie to "za wszystko dziękujcie".
Po prostu - za te pieniądze, które płacimy, możemy mieć państwo takiej jakości, jakie jest. Zapłacimy mniej - będziemy mieć mniej, być może nawet nic, bo nie są to funkcje liniowe.
Nasi przodkowie są chyba jedynym ludem w dziejach, który zagłodził swoje państwo i dobrowolnie oddał się w niewolę. Nasze czoła płoną hańbą wypaloną na nich na wieki ale jakoś to piętno nie jest źródłem specjalnego dyskomfortu. Jesteśmy tak zadziwiającym ludem, że obcy obchodzą nas w koło i pokazują sobie paluchami jak dziwadła.
Komentarz
-Złota rybko, mam takiego sąsiada. On ma piękną dziewczynę. Codziennie widzę ja jak biega nago po sypialni, bo okno mojej jest na przeciwko. Marzę o niej. Mogłabyś mi dać taką dziewczynę?
-Oczywiście. Idź do domu, już tam na ciebie czeka.
Następnie przychodzi kolej na Niemca.
-Złota rybko, mam sąsiada. On ma taką dobrze prosperującą firmę, wyszkolonych i kompetentnych pracowników. Zarabia krocie, a ja żyję tylko przeciętnie. Chciałbym mieć taka firmę, jak on.
-Idź do domu, firma już założona.- odpowiada rybka.
Ostatnie życzenie należy do Polaka.
-Złota rybko, mam sąsiada. On ma taką krowę, która daje najwięcej mleka w województwie. Co jakiś czas przyjeżdża do niego telewizja, robią o nim reportaże, fotografują tą krowę…
-I co, chcesz taka samą?- pyta rybka.
- Nie!- krzyczy Polak- po co mi takie zwierze, trzeba przy nim robić.
-W takim razie nie rozumiem. Po co mi mówisz o tej krowie, skoro nie chcesz takiej samej?
-Bo ja chcę, żeby ta krowa zdechła.
poprzedzonym kropką
kretyn się zamienił
na krzesło z idiotką
http://m.demotywatory.pl/4695323
Nie jest prawdą, że jedynie złodzieje w III rp zarabiają tyle, żeby wypaść z pierwszej stawki. Wśród zamożniejszych ludzi jest wiele wspaniałych osób, które dorobiły się dzięki swojej pracowitości, pomysłowości, przedsiębiorczości, talentom, geniuszom. Założę się o dowolną stawkę <5kpln 1:1, że na naszym forum się parę takich osób znajdzie.
Ludzie naprawdę chętnie się dzielą. A zresztą, od ludzi spotkało mnie w życiu wiele dobrego. Od urzędników państwowych nic, a jeśli nie było neutralne, to były to kłamstwa i oszustwa. W wersji light lekceważenie i pogarda. Uważam, że jeśli ludzie pomagają ludzią, robią się lepsi. Ci obdarowani zresztą też. Tworzą się więzi międzyludzkie. Byłem tego świadkiem kilka razy i to jest po prostu wspaniałe!
A jak państwo im zabierze? No to da żonie ministra Ziobry albo żonie ministra Glińskiego albo innym jeszcze żonom. Być może też z tego płynie jakieś dobro, ja jednak nie wię jakie.
I nie. Nie twierdzę, że wszystkiemu winien jest PiS. PiS ma na koncie bodaj największą obniżkę podatków w historii III RP. Nie spodziewam się po nich za wiele więc i za bardzo mnie nie rozczarowują. Na pewno kradną zdecydowanie mniej od wszystkich poprzednich ekip, i ma to raczej miejsce w samorządach, bo wierchuszka wygląda na uczciwą. Zresztą, ciężko Ci (piszę do kol. 7) będzie znaleźć jakiś mój krytyczny w stosunku do nich koment.
Przepraszam za takie osobiste wyznania. Już więcej nie będę.
Nasi przodkowie są chyba jedynym ludem w dziejach, który zagłodził swoje państwo i dobrowolnie oddał się w niewolę. Nasze czoła płoną hańbą wypaloną na nich na wieki ale jakoś to piętno nie jest źródłem specjalnego dyskomfortu. Jesteśmy tak zadziwiającym ludem, że obcy obchodzą nas w koło i pokazują sobie paluchami jak dziwadła.