Skip to content

Aktualności, newsy, krótkie wiadomości tekstowe

1663664665667669

Komentarz

  • Był na forum wątek o aktywnej niewiedzy. Tej, która wymaga więcej pracy i skupienia niż wiedza.

  • edytowano 7 September

    Zgadzam się z Rozumem. Oszustwo "na wnuczka" to pół biedy, bo dotyczy osób z demencją, ale lektura policyjnych artykułów o oszustwach "na policjanta", "na pracownika banku" "na doradcę inwestycyjnego", a zwłaszcza "na zakochanego cudzoziemca" każdorazowo zostawia mnie z opadniętą szczęką i budzi głębokie zwątpienie w ludzkość. No i w żadnym z tych przypadków nie ma mowy o "zaangażowanej niewiedzy".

  • edytowano 7 September

    oszustwa na wnuczka czy bankowe nie wskazują na szczególną orientację

    ech zostawię, za wolna jestem, błyskotliwe odpowiedzi piszą inni

  • @Rzchanym powiedział(a):
    Zgadzam się z Rozumem. Oszustwo "na wnuczka" to pół biedy, bo dotyczy osób z demencją, ale lektura policyjnych artykułów o oszustwach "na policjanta", "na pracownika banku" "na doradcę inwestycyjnego", a zwłaszcza "na zakochanego cudzoziemca" każdorazowo zostawia mnie z opadniętą szczęką i budzi głębokie zwątpienie w ludzkość. No i w żadnym z tych przypadków nie ma mowy o "zaangażowanej niewiedzy".

    A na Misia Korbiniane? Forum Frondy też padło ofiarą, to są zawodowcy.

  • Tak, ale Miś Korbiniana nie występował z Hujownią i Czarzastym, nie robił z nimi melanżów pt. koalicja 276, nie szli razem w marszu 1000 serc. Tu było wszystko wiadomo od początku do kąca. Jeśli ktoś oglądał tvn - wiedział. Jeśli oglądał tvp - wiedział. Tu nie było żadnego oszustwa. Wszystko było megajawne.

  • W szponach dyktatury zamknięcie strony Najwyższego Czasu odbija się czkawką

  • edytowano 8 September

    Jak zwykle. Brzydki dyktator Tusk, jebać PiS, oszalały Bodnar, jebać PiS, głupia ministra, jebać PiS…

  • Ktoś to jeszcze klika?

  • @ptak powiedział(a):
    Jak zwykle. Brzydki dyktator Tusk, jebać PiS, oszalały Bodnar, jebać PiS, głupia ministra, jebać PiS…

    I potem płacz, ze Tusk rządzi. Ciekawe, czemu?

  • Otoka chyba poprawił sobie geometrię oczu :)

  • @Smok_Eustachy powiedział(a):

    @ptak powiedział(a):
    Jak zwykle. Brzydki dyktator Tusk, jebać PiS, oszalały Bodnar, jebać PiS, głupia ministra, jebać PiS…

    I potem płacz, ze Tusk rządzi. Ciekawe, czemu?

    Bo PiS nie słuchają Otoki?

  • edytowano 8 September

    Odnośnie religii w szkole - nie sądzicie że pan Zbigniew ma trochę racji?

    "W sprawie religii w szkołach.

    Jak wiecie - pomimo tego, że jestem ateistą - nie mam do religii stosunku wrogiego. Ale sprawa nauczania religii w szkołach jest skomplikowana.

    Z jednej strony można zrozumieć rodziców dzieci uczęszczających na lekcie religii, którym jest wygodnie, kiedy zajęcia te są organizowane właśnie w szkołach.

    Z drugiej jednak strony, obserwujemy silny trend spadkowy w zakresie religijności. W wielkich miastach religia w szkole jest właściwie "passe". W klasie mojej cóki chodzi na nią dosłownie jedna osoba. Trudno się zatem dziwić dyrekcjom, które traktują ten przedmiot jak piąte koło u wozu i wypychają te lekcje a to na wczesne godziny poranne a to na późnie godziny popołudniowe.

    Rozumiem też tych, którzy dostrzegają fundamentalny problem z włączaniem oceny z katechezy do średniej - w sumie bowiem jest to przedmiot konfesyjny wyłamujący się z koncepcji szkoły laickiej - przedmiot, który uczy wiary a nie wiedzy. Oczywiście - zwolennicy nauczania religii w szkołach twierdzą, że lekcje religii przekazują także wiedzę - np. na tematy biblijne, lecz - zauważam - wiedza ta nie jest poddana naukowej ocenie krytycznej.

    I tutaj dochodzimy do istoty problemu.

    Uporczywe forsowanie nauczania religii w szkołach przez Kościół i środowiska prawicowe doprowadziło do wielkiego problemu: do programu szkolnego nie weszło religioznawstwo i poza lekcjami religii dzieci i młodzież w ogóle nie możliwości zorientowania się w zakresie chrześcijańskich podstaw kultury.

    Mówiąc krótko - dzieci w szkołach uczą się o mitach greckich, o kulturze starożytnego Egiptu, dowiedzą się o sumeryjskim micie o Gilgmeszu oraz o panteonie rzymskim, ale nie dowiedzą się niczego lub bardzo niewiele o najważniejszym micie Zachodu - czyli właśnie o chrześcijaństwie. Jest tak, ponieważ uznano, że wystarczające tu będzie nauczanie religii.

    Dziś, kiedy społeczeństwo się sekularyzuje i coraz więcej dzieci i młodzieży w lekcjach religii nie uczestniczy - cała ta ważna dla naszej kultury część wiedzy jest właściwie zupełnie pominięta. Skutkuje to kompletną ignorancją w zakresie odczytywania artefaktów kultury chrześcijańskiej, niezrozumieniem podstawowych ideii Średniowiecza czy nawet Renesansu i w ogóle - przyczynia się do drastycznego zerwania ciągłości kultury.

    Jestem pewny, że proces ten będzie się już tylko pogłębiał a ostatecznie religia zniknie ze szkół. To nieuchronne w sekularyzującym się społeczeństwie. Prawica zaś popełnia wielki błąd. Umocowana konfesyjnie nie jest nawet w stanie dostrzec tego, co pobieżnie zarysowałem powyżej. Dając się Kościołowi wmanewrować w katachezę traci całą kulturę."

    https://www.facebook.com/zszczesny/posts/pfbid02qYK5CHcTEowJikHS3jLfFyiXx8TP2MQvrrPafiKePJpxrp7ffMS3wGQtXEFsbWfCl

  • A co ma nauka religii do wiary?

  • loslos
    edytowano 8 September

    @trep powiedział(a):

    @Smok_Eustachy powiedział(a):

    @ptak powiedział(a):
    Jak zwykle. Brzydki dyktator Tusk, jebać PiS, oszalały Bodnar, jebać PiS, głupia ministra, jebać PiS…

    I potem płacz, ze Tusk rządzi. Ciekawe, czemu?

    Bo PiS nie słuchają Otoki?

    A co taki Otoka osiągnął w życiu? Bo gadanie i robienie rządzą się zupełnie innymi prawami.

  • No, o to chodzi. Nie chce mi się sprawdzać, postawię jednak czapkę orzechów przeciwko śliwkom a nadto sam sobie obciąć paznokieć prawej ręki, że Otoka przed poprzednimi wyborami też ***** PiS, PiS go nie słuchały, a mimo to wygrały.

    Jaką teraz Otoka ma receptę na wygraną wyborczą? Nie mówić, że Donek robi dla niemiec?

  • edytowano 9 September

    @los powiedział(a):
    A co ma nauka religii do wiary?

    Pogrubiłem o co mi najbardziej chodzi. Większość powinna być na historii, polskim i geografii ale co tych wszystkich ludzi spajało tego tam nie ma.

  • edytowano 8 September

    nie potrzebujemy religioznawstwa w szkole.

  • edytowano 9 September

    A czym mialoby sie różnić religioznawstwo od nauki religii w szkołach w obecnym kształcie?

  • Przede wszystkim tym że byłoby obowiązkowe dla wszystkich uczniów.

  • Religia w szkołach jest bez sensu. W praktyce wychodzi, że to ani katecheza, ani religioznawstwo, a z czasem to wygląda tylko coraz gorzej. Są oczywiście wyjątki. Z tym że lekcja religii to jest drobiazg. Polski Kościół powinien na nowo przemyśleć swoją rolę w społeczeństwie, bo model z lat 90. się za bardzo nie sprawdził.

  • edytowano 9 September

    @makos powiedział(a):
    A czym mialoby sie różnić religioznastwo od nauki religii w szkołach w obecnym kształcie?

    Nauczałoby, że wszystkie religie są równe, a najrówniejszy jest inkluzywny światopogląd woke

  • "Prokuratura Okręgowa w Warszawie wznowiła śledztwo w sprawie kongresów i konferencji organizowanych przez polskie partie polityczne, w tym przez Prawo i Sprawiedliwość, za pieniądze Parlamentu Europejskiego. Decyzja ta zapadła - jak podała w piątek prokuratura - po dogłębnej analizie akt sprawy."

    https://www.bankier.pl/wiadomosc/Kongresy-PiS-i-Zjednoczonej-Prawicy-pod-lupa-prokuratury-Wracaja-stare-sprawy-8795346.html

  • edytowano 9 September

    @Rzchanym powiedział(a):
    , a zwłaszcza "na zakochanego cudzoziemca" każdorazowo zostawia mnie z opadniętą szczęką i budzi głębokie zwątpienie w ludzkość. No i w żadnym z tych przypadków nie ma mowy o "zaangażowanej niewiedzy".

    Hipergamia wjeżdża cała na czerwono, gdyż z im bogatszego kraju pochodzi oszust-cudzoziemiec, tym stopień współczucia i empatii narasta. Może być też ewentualnie nigeryjski książe.

    Oczywiście u mężczyzn w/w cechy narastają wraz z urodą oszustki.

  • Niesamowite jest to, że odwieczne dążenie niemal każdego człowieka na ziemi do związania się z kimś raczej lepszym niż gorszym jest traktowane jako przełomowe odkrycie.

  • edytowano 9 September

    @trep powiedział(a):
    Niesamowite jest to, że odwieczne dążenie niemal każdego człowieka na ziemi do związania się z kimś raczej lepszym niż gorszym jest traktowane jako przełomowe odkrycie.

    Im bogatszy tym lepszy - zatem wracamy do przedchrześcijańskich (no ewentualnie kalwińskich) "ustawień fabrycznych".

    Zasadniczo Kościół zawsze mocno przestrzegał przed małżeństwem z innowiercami lub atestami, (często wymagało to nawet dyspensy) więc poziom "bogatości" absztyfikanta w żadnym wypadku nie powinien być najważniejszym kryterium wyboru dla katolika,

    Atrakcyjny cudzoziemiec bardzo często nie jest nawet chrześcijaninem.

  • @celnik.mateusz powiedział(a):
    Religia w szkołach jest bez sensu. W praktyce wychodzi, że to ani katecheza, ani religioznawstwo, a z czasem to wygląda tylko coraz gorzej.

    Nie rozumiem za bardzo rozróżnienia, to ze ktoś sie nauczy jakie sa zasady wiary katolickiej czy ogólnie, pozna katechizm, nie oznacza ze od razu ma się stać wierzącym. Imho lekcje religii powinny byc obowiązkowe tak jak obowiazkowa jest historia czy WOS.

  • @makos powiedział(a):

    @celnik.mateusz powiedział(a):
    Religia w szkołach jest bez sensu. W praktyce wychodzi, że to ani katecheza, ani religioznawstwo, a z czasem to wygląda tylko coraz gorzej.

    Nie rozumiem za bardzo rozróżnienia, to ze ktoś sie nauczy jakie sa zasady wiary katolickiej czy ogólnie, pozna katechizm, nie oznacza ze od razu ma się stać wierzącym. Imho lekcje religii powinny byc obowiązkowe tak jak obowiazkowa jest historia czy WOS.

    Jeśli zrobić z tego poważny, obowiązkowy przedmiot o chrześcijańskich korzeniach Europy, to tak. Obecnie to jest nie wiadomo za bardzo co.

  • @celnik.mateusz powiedział(a):
    Religia w szkołach jest bez sensu. W praktyce wychodzi, że to ani katecheza, ani religioznawstwo, a z czasem to wygląda tylko coraz gorzej. Są oczywiście wyjątki. Z tym że lekcja religii to jest drobiazg. Polski Kościół powinien na nowo przemyśleć swoją rolę w społeczeństwie, bo model z lat 90. się za bardzo nie sprawdził.

    Nie spodziewałem się tego po koledze. Powinien chyba już wiedzieć, że to kadry decydują o wszystkim a kadry jakie są takie są. Swą pozycję Kościół w Polsce zawdzięcza bardziej zaszłościom historyczym niż obecnym działaniom biskupów. Ja, jeślibym miał coś radzić, to bym zasugerował, by niczego nie zmieiali, bo niczego nie zrobią lepiej. No i nie zapominajmy o opiece Panny Najświętszej.

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.