Skip to content

Aktualności, newsy, krótkie wiadomości tekstowe

1665666667668669671»

Komentarz

  • Nie mamy wpływu, bo nie chcemy.

    A może inaczej: czy analogicznie Niemcy nie mają na nas żadnego wpływu?

  • edytowano 20 September

    Polemizowałbym > @7my powiedział(a):

    @MarianoX powiedział(a):

    @7my powiedział(a):

    @los powiedział(a):
    Ja powiem tak tym, co to tylko krzyczą: Do przodu, do przodu, zapomnieć przeszłość!:

    Jak kto nie wie, skąd przyszedł, to nie wie też, w którą stronę jest do przodu. Będzie chodzić w kółko, bładzić bez kierunku albo się po prostu wróci.

    ta uwaga jest nie do mnie, bo ja cenię historię i to co z nią związane,

    ale historia ma uczyć, a nie przesłaniać teraźniejszości i przyszłości, nie powinna być zamiast.

    Dlaczego zatem przyjaciele Niemcy nie chcą zapłacić wciąż przysłaniającym im teraźniejszość odszkodowań?

    a co to ma do rzeczy,

    na Niemców nie mamy żadnego wpływu, czemu mieliby nas oni obchodzić ?

    Zatrzymanie rozbudowy portów i lotnisk w Polsce pokrywa się czasowo ze wzrostem obrotów przedsiębiorstw działających w tych branżach w Niemczech. Oczywiście mogła to być przypadkowa koincydencja jednak być może wywarło to jednak jakiś choć śladowy wpływ.

  • @7my powiedział(a):
    Sądzę, że Polacy mają kompleks na punkcie Niemców,

    jako tych bogatszych, bardziej rozwiniętych, zaawansowanych technologicznie.

    Kompleks ten ma uzasadnienie historyczne i wynika z życiowego doświadczenia, które nie nadąża za bieżącą rzeczywistością w której te różnice między Polską a Niemcami nie są tak duże jak kiedyś.

    Jest też czymś naturalnym biorąc pod uwagę że Niemcy są mocarstwem albo pół mocarstwem,
    a Polska jest krajem peryferyjnym o średniej wielkości, dopiero aspirującym i to mało konsekwentnie.

    Dodatkowo Polacy nie boją się Niemców. Poprzez intensywne kontakty zapoznali się z nimi.

    Raczej budowałbym w Polakach poczucie własnej wartości,
    a nie koncentrował się na rozbudzaniu historycznego resentymentu.

    Niemcy obsadzili u nas swojego nominata, my u nich nie. Pewnie to poczucie wynika z obserwacji.

  • @KazioToJa powiedział(a):

    @7my powiedział(a):
    Sądzę, że Polacy mają kompleks na punkcie Niemców,

    jako tych bogatszych, bardziej rozwiniętych, zaawansowanych technologicznie.

    Kompleks ten ma uzasadnienie historyczne i wynika z życiowego doświadczenia, które nie nadąża za bieżącą rzeczywistością w której te różnice między Polską a Niemcami nie są tak duże jak kiedyś.

    Jest też czymś naturalnym biorąc pod uwagę że Niemcy są mocarstwem albo pół mocarstwem,
    a Polska jest krajem peryferyjnym o średniej wielkości, dopiero aspirującym i to mało konsekwentnie.

    Dodatkowo Polacy nie boją się Niemców. Poprzez intensywne kontakty zapoznali się z nimi.

    Raczej budowałbym w Polakach poczucie własnej wartości,
    a nie koncentrował się na rozbudzaniu historycznego resentymentu.

    Niemcy obsadzili u nas swojego nominata, my u nich nie. Pewnie to poczucie wynika z obserwacji.

    Donalda Tuska na Premiera RP i obecny rząd wybrali Polacy w wyniku wolnych wyborów z rekordową frekwencją.

    Co do tego mają Niemcy ?

  • Nie sądzę by cokolwiek.

  • To młotek wbił Gwóźdź. Co do tego ma człowiek?

  • Czyli większość Polaków głosuje tak jak im rozkazują Niemcy.

    Faktycznie problem.

  • @7my powiedział(a):
    Czyli większość Polaków głosuje tak jak im rozkazują Niemcy.

    Faktycznie problem.

    A od kiedy to zwierzęta stadne samodzielnie podejmują decyzje?

  • @7my powiedział(a):

    @KazioToJa powiedział(a):

    @7my powiedział(a):
    Sądzę, że Polacy mają kompleks na punkcie Niemców,

    jako tych bogatszych, bardziej rozwiniętych, zaawansowanych technologicznie.

    Kompleks ten ma uzasadnienie historyczne i wynika z życiowego doświadczenia, które nie nadąża za bieżącą rzeczywistością w której te różnice między Polską a Niemcami nie są tak duże jak kiedyś.

    Jest też czymś naturalnym biorąc pod uwagę że Niemcy są mocarstwem albo pół mocarstwem,
    a Polska jest krajem peryferyjnym o średniej wielkości, dopiero aspirującym i to mało konsekwentnie.

    Dodatkowo Polacy nie boją się Niemców. Poprzez intensywne kontakty zapoznali się z nimi.

    Raczej budowałbym w Polakach poczucie własnej wartości,
    a nie koncentrował się na rozbudzaniu historycznego resentymentu.

    Niemcy obsadzili u nas swojego nominata, my u nich nie. Pewnie to poczucie wynika z obserwacji.

    Donalda Tuska na Premiera RP i obecny rząd wybrali Polacy w wyniku wolnych wyborów z rekordową frekwencją.

    Co do tego mają Niemcy ?

    no nie, partia Donalda Tuska nie zebrała większości głosów, gdyby nie decyzje ludzi wybranych przez wyborców nie chcących głosować na PO, Donald nie byłby premierem.
    Poza tym Niemcy wprost deklarowali swoje poparcie dla tej kandydatury i oddziaływali na jej rzecz - tak więc mamy obce wpływy na wybory.

  • @los powiedział(a):

    @7my powiedział(a):
    Czyli większość Polaków głosuje tak jak im rozkazują Niemcy.

    Faktycznie problem.

    A od kiedy to zwierzęta stadne samodzielnie podejmują decyzje?

    Noale to chyba w każdym kraju poza Grecją

    Starożytną
    Z czasów Platona

  • Pewnie już o tym pisałem. W zeszłym roku miałem doświadczenie po którym po raz pierwszy do mnie dotarło że relacje z zachodnim sąsiadem nabierają cech normalności. Jechaliśmy przez Niemcy, Danię i Szwecję do naszego dziecka w Norwegii. Na obwodnicy Berlina odczuliśmy głód i postanowiliśmy że zatrzymamy się na posiłek na najbliższej stacji benzynowej. Stacją tą okazał się... Orlen. Pomyślałem sobie: "Oto obsługują mnie uprzejmi Niemcy pracujący dla polskiego koncernu." Zwykle jesteśmy przyzwyczajeni do sytuacji odwrotnej. Czyli krok w dobrym kierunku.
    Od tego czasu minął rok i zapewne "o tym były te wybory" żeby takie kroki maksymalnie spowolnić.

  • edytowano 20 September

    @7my powiedział(a):
    Sądzę, że Polacy mają kompleks na punkcie Niemców,

    jako tych bogatszych, bardziej rozwiniętych, zaawansowanych technologicznie.

    Kompleks ten ma uzasadnienie historyczne i wynika z życiowego doświadczenia, które nie nadąża za bieżącą rzeczywistością w której te różnice między Polską a Niemcami nie są tak duże jak kiedyś.

    Jest też czymś naturalnym biorąc pod uwagę że Niemcy są mocarstwem albo pół mocarstwem,
    a Polska jest krajem peryferyjnym o średniej wielkości, dopiero aspirującym i to mało konsekwentnie.

    Dodatkowo Polacy nie boją się Niemców. Poprzez intensywne kontakty zapoznali się z nimi.

    Raczej budowałbym w Polakach poczucie własnej wartości,
    a nie koncentrował się na rozbudzaniu historycznego resentymentu.

    Nie wiem do czego zmierzasz.

    Bo zgadzam się, na kompleksach, niechęci, szukaniu problemów, nieuzasadnionej agresji, przewrażliwieniu - niczego w sobie się nie zbuduje. Silny mental odrzuca małość.

    Ale, że co że Niemcy naszą przyszłością ? Świat w skali makro się nie zmienia. Nawet jeżeli byśmy wyzerowali pamięć, historię, i jak świeżaki - cześć jestem Niemiec, cześć jestem Polak, wygląda że będziemy obok siebie leżeli, będzie git - i tak nie będzie. Zasadniczy konflikt interesów, nawet przez samo położenie bliskie. A my tu mamy jeszcze i w kwestii położenia kilka czynników unikalnych, które stawiają nasze relacje jako trudniejsze niż normalne sąsiedztwo.

    No a przecież trzeba dodać jednak pokrzywiony mental Niemców, katastrofalną historię relacji i dziesiątki barier, jesteśmy od siebie baaaaardzo daleko.

    A więc moje pytanie jak ? Jakim cudem człowiek ma przestać być człowiekiem ?

  • edytowano 20 September

    Gdzieś tu było info, że poczta wycofuje się że sprzedaży różańcow.

    Hebe podjęła temat

    https://www.hebe.pl/signor-store--rozaniec-z-kamieni-black-stone-i-hematytu-1-szt.-49877167.html

    Skopiowali, ale niedokładnie

  • Jak propaganda może przestać być propagandą?

  • edytowano 20 September

    @trep powiedział(a):
    Jak propaganda może przestać być propagandą?

    A przestań już. Czy odchylenie o milimetr, czy o kilometr, dla ciebie jest nie do zniesienia. Czas żebyśmy jednak pootwierali łby, a ?

  • Otwórzmy łby na tezę, że niemcy to nasi dobrodzieje. To jest milimetr czy kilometr?

  • @KazioToJa powiedział(a):

    @7my powiedział(a):

    @KazioToJa powiedział(a):

    @7my powiedział(a):
    Sądzę, że Polacy mają kompleks na punkcie Niemców,

    jako tych bogatszych, bardziej rozwiniętych, zaawansowanych technologicznie.

    Kompleks ten ma uzasadnienie historyczne i wynika z życiowego doświadczenia, które nie nadąża za bieżącą rzeczywistością w której te różnice między Polską a Niemcami nie są tak duże jak kiedyś.

    Jest też czymś naturalnym biorąc pod uwagę że Niemcy są mocarstwem albo pół mocarstwem,
    a Polska jest krajem peryferyjnym o średniej wielkości, dopiero aspirującym i to mało konsekwentnie.

    Dodatkowo Polacy nie boją się Niemców. Poprzez intensywne kontakty zapoznali się z nimi.

    Raczej budowałbym w Polakach poczucie własnej wartości,
    a nie koncentrował się na rozbudzaniu historycznego resentymentu.

    Niemcy obsadzili u nas swojego nominata, my u nich nie. Pewnie to poczucie wynika z obserwacji.

    Donalda Tuska na Premiera RP i obecny rząd wybrali Polacy w wyniku wolnych wyborów z rekordową frekwencją.

    Co do tego mają Niemcy ?

    no nie, partia Donalda Tuska nie zebrała większości głosów, gdyby nie decyzje ludzi wybranych przez wyborców nie chcących głosować na PO, Donald nie byłby premierem.
    Poza tym Niemcy wprost deklarowali swoje poparcie dla tej kandydatury i oddziaływali na jej rzecz - tak więc mamy obce wpływy na wybory.

    Nie masz racji. Wszyscy wiedzieli, że głosiując na Hujownię będą mieli Donka.

  • @7my powiedział(a):

    @KazioToJa powiedział(a):

    @7my powiedział(a):
    Sądzę, że Polacy mają kompleks na punkcie Niemców,

    jako tych bogatszych, bardziej rozwiniętych, zaawansowanych technologicznie.

    Kompleks ten ma uzasadnienie historyczne i wynika z życiowego doświadczenia, które nie nadąża za bieżącą rzeczywistością w której te różnice między Polską a Niemcami nie są tak duże jak kiedyś.

    Jest też czymś naturalnym biorąc pod uwagę że Niemcy są mocarstwem albo pół mocarstwem,
    a Polska jest krajem peryferyjnym o średniej wielkości, dopiero aspirującym i to mało konsekwentnie.

    Dodatkowo Polacy nie boją się Niemców. Poprzez intensywne kontakty zapoznali się z nimi.

    Raczej budowałbym w Polakach poczucie własnej wartości,
    a nie koncentrował się na rozbudzaniu historycznego resentymentu.

    Niemcy obsadzili u nas swojego nominata, my u nich nie. Pewnie to poczucie wynika z obserwacji.

    Donalda Tuska na Premiera RP i obecny rząd wybrali Polacy w wyniku wolnych wyborów z rekordową frekwencją.

    Co do tego mają Niemcy ?

    Niemcy mają do tego bardzo dużo. Mają w Polsce swoje media, które pracowały dla ich przedstawiciela przez wiele lat, dyskredytując jednocześnie stronnictwo polskie.
    Niemcy (i ich przydupasy) oskarżali w Komisji Europejskiej PiSowski rząd o największe zbrodnie: faszyzm, bo nie podoba się im świętowanie 11 XI, bezprawie, bo polski prezydent śmiał mianować sędziów, a do tego niemiecka europosłanka nawoływała wręcz do zagłodzenia Polski, która miała polski, demokratycznie wybrany rząd.
    Niemcy korzystają również z pieniędzy do kupowania zwolenników, służą temu fundacje, stypendia, że nie wspomnę o "zaszczytach" w rodzaju jakichś orderów i odznaczeń. Tusk ma ich całe pudło. Ta wiekowa mitomanka z Powstania Warszawskiego też pięknie odegrała swoją rolę.

    Koteczku, Niemcy mają do tego tak dużo, że cholera mnie trafia na samą myśl. I jest mi głupio, że muszę na tym forum wypisywać takie truizmy.
    A reparacje muszą być wypłacone, bo inaczej nie będzie bezpiecznej Europy. Nieukarany zbrodniarz staje się zbrodniarzem seryjnym.

  • @trep powiedział(a):

    @KazioToJa powiedział(a):

    @7my powiedział(a):

    @KazioToJa powiedział(a):

    @7my powiedział(a):
    Sądzę, że Polacy mają kompleks na punkcie Niemców,

    jako tych bogatszych, bardziej rozwiniętych, zaawansowanych technologicznie.

    Kompleks ten ma uzasadnienie historyczne i wynika z życiowego doświadczenia, które nie nadąża za bieżącą rzeczywistością w której te różnice między Polską a Niemcami nie są tak duże jak kiedyś.

    Jest też czymś naturalnym biorąc pod uwagę że Niemcy są mocarstwem albo pół mocarstwem,
    a Polska jest krajem peryferyjnym o średniej wielkości, dopiero aspirującym i to mało konsekwentnie.

    Dodatkowo Polacy nie boją się Niemców. Poprzez intensywne kontakty zapoznali się z nimi.

    Raczej budowałbym w Polakach poczucie własnej wartości,
    a nie koncentrował się na rozbudzaniu historycznego resentymentu.

    Niemcy obsadzili u nas swojego nominata, my u nich nie. Pewnie to poczucie wynika z obserwacji.

    Donalda Tuska na Premiera RP i obecny rząd wybrali Polacy w wyniku wolnych wyborów z rekordową frekwencją.

    Co do tego mają Niemcy ?

    no nie, partia Donalda Tuska nie zebrała większości głosów, gdyby nie decyzje ludzi wybranych przez wyborców nie chcących głosować na PO, Donald nie byłby premierem.
    Poza tym Niemcy wprost deklarowali swoje poparcie dla tej kandydatury i oddziaływali na jej rzecz - tak więc mamy obce wpływy na wybory.

    Nie masz racji. Wszyscy wiedzieli, że głosiując na Hujownię będą mieli Donka.

    moje znajome lemingi nie

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.