Skip to content

Smoleńsk - teraz kwiecień (2017)(2019)

1235711

Komentarz

  • romeck napisal(a):
    Czy jest taka zasada?
    Chibasz maszerywa o impimplancje.

    Jeślisz Matołusz jezd uczciwo poczciwino, to tukejsza Adminisztrancja jezd doprawdysz wspaniało.

    Paczemy wew tabelkie i widzemy isz: 0 ---> 1 wew sumie sumarumie dawa 1
  • edytowano January 2018

    ======

    a do tego mam pytanie:
    Znana logiczna zasada głosi, iż wychodząc z błędnych przesłanek można czasami dojść do
    prawdziwego wniosku
    Czy jest taka zasada? Logika jest nauką, więc o taką zasadę mi chodzi.
    Jest. Klasyczny rachunek zdań.
    Implikacja jest prawdziwa jeśli:
    1. Z prawdziwych przesłanek wynika prawdziwy wniosek.
    2. Z fałszywych przesłanek wynika falszywy wniosek.
    3. Z fałszywych przesłanek wynika prawdziwy wniosek.
  • Czyli hakerski atak elektroniczny jest niewykrywalny....


  • Mania napisal(a):
    Czyli hakerski atak elektroniczny jest niewykrywalny....


    Cycam zes Czachura:
    Haker włamał się do komputerowej sieci samolotu, którym sam leciał, podłączając się laptopem do systemu video, zamontowanego w fotelu pasażera. W ramach testu włamywacz zmienił ciąg silników, zamachał skrzydłami i na chwilę zmienił kierunek lotu.
    Opświećta mie. Tutki zaposiadywajo jakowomś sieć kąputerowo?
  • Mają komputer pokładowy, o tu coś w tomacie: http://niezalezna.pl/5377-mak-uprawdopodobnil-atak-elektroniczny. Na początku się o tym mówiło, ale co ZP w tej materii ustalił, już nie pamiętam.
  • Mania napisal(a):
    Mają komputer pokładowy
    Nualesz kąpjuter a kąpjuter wew sieci to rużni systemata walutowi.

  • Gnębą napisal(a):
    Mania napisal(a):
    Mają komputer pokładowy
    Nualesz kąpjuter a kąpjuter wew sieci to rużni systemata walutowi.

    a to niech się wypowie ktoś znający się, bo ja lajkonik, a też chciałabym wiedzieć...
  • Mania napisal(a):
    a to niech się wypowie ktoś znający się.
    Tomcio G się jeszcze nie zalogował. Sklejał kiedyś modele samolotów z papieru.

  • moim zdaniem TU to taka stara konstrukcja, że komputery nie są w niej kluczowe. Kpt. Protasiuk leciał z Haiti i lądował na ręcznym sterowaniu, więc TU to nie jest samolot, który bez komputera nie poleci (w przeciwieństwie do np. F16).

  • Dokładnie tak.
  • KazioToJa napisal(a):
    moim zdaniem TU to taka stara konstrukcja, że komputery nie są w niej kluczowe. Kpt. Protasiuk leciał z Haiti i lądował na ręcznym sterowaniu, więc TU to nie jest samolot, który bez komputera nie poleci (w przeciwieństwie do np. F16).

    Ale wyżej niej było napisane, że ktoś komputery wyłączył i przez to runęło, tylko ze ktoś za pomocą komputera zmienił parametry lotu.
  • to miałoby znaczenie, gdyby samolot schodził na autopilocie tak na mojego czuja, a schodzili na ręcznym sterowaniu i lecieli już stosunkowo wolno (nie byli poza możliwościami percepcji wyszkolonego człowieka).



  • edytowano January 2018
    „Samolot eksplodował, bo ktoś podłożył bombę i spowodował eksplozję tej bomby. To jest najjaśniejszy przekaz tego, co pan Taylor powiedział” - powiedział prof. Wiesław Binienda, odnosząc się do ustaleń brytyjskiego eksperta Franka Taylora w sprawie tragedii smoleńskiej.
    Profesor Binienda mówiąc o ustaleniach międzynarodowego eksperta z dziedziny badania wypadków lotniczych podkreślił na antenie Telewizji Republika, że Frank Taylor jest niezwykle nieufny i sprawdza każdy krok oraz szczegół:
    „[…] Po przejściu wszystkich etapów sprawdzania i analizie raportów MAK i Millera, był w stanie pierwszy raz wypowiedzieć się jasno i był gotowy żeby to upublicznić” - podkreślił Binienda.
    „W normalnych warunkach zawsze się czeka do ostatecznego raportu, niemniej w tym wypadku pan Taylor stwierdził, że to jest tak absolutnie oczywisty fakt, że nie tylko była katastrofa, ale jak to powiedział - masywna eksplozja w lewym skrzydle, w wielu miejscach, nie tylko w środku skrzydła, ale w tzw. slotach czy nosku, ale również potwierdził obraz eksplozji w kadłubie”.
    „Powiedział, że drzwi, które zostały wyrwane, nawet gdyby leżały płasko na ziemi też by świadczyły o wybuchu w postaci eksplozji, ponieważ jest tam mechanizm blokujący, który zapobiega ich otwarciu na skutek różnicy ciśnień i same z siebie i nie mogą wylecieć na zewnątrz, jeżeli już to byłyby wbite do środka”.
    „Chyba odpowiedź jest teraz jasna. To nie był wypadek, to był zamach”.

    „[…] wybuchy, które zostały zainstalowane w slocie nie mogły być zainstalowane w Polsce, tak że odpowiedzialna za eksplozję w skrzydle jest Rosja".

    Profesor Binienda zaznacza, że do takich samych wniosków doszli również niezależnie od siebie pracujący eksperci z USA, Francji oraz Wielkiej Brytanii.
    http://www.fronda.pl/a/odpowiedzialna-za-eksplozje-w-skrzydle-jest-rosja,105472.html
  • Czytać niekoniecznie. natomiast bardzo warto posłuchać i obejrzeć
    http://telewizjarepublika.pl/glen-jorgensen-zdjecie-koncowki-skrzydla-pokazuje-wiele-elementow-wybuchu,59783.html
    To świetny materiał do pokazywania rodzinnym lemingom. Powinny im opaść szczęki. No, chyba, że mają zabetonowane.
  • Rosja nie zakończyła śledztwa, nie doszła jeszcze do skrzydłą i sama może zakwestionować raport MAK (teoretycznie niezależny). Zresztą Putin coś bąknął, że jakby co to radzi szukać bombiarza w Warszawie
  • Polskie ręce, dlaczego nie? Polonia parit monstra.
  • To jaskółka na razie ale warto odnotować
  • Dyzio_znowu napisal(a):
    Rosja nie zakończyła śledztwa, nie doszła jeszcze do skrzydłą i sama może zakwestionować raport MAK (teoretycznie niezależny). Zresztą Putin coś bąknął, że jakby co to radzi szukać bombiarza w Warszawie
    1. nie było technicznej możliwości umieszczenia czegokolwiek w tym miejscu skrzydła w Warszawie
    2. Tusk po Smoleńsku natychmiast przestał latać pozostałym TU. Ten tchórz musiał mocno przeżyć informację, że leciał wcześniej samolotem, który w każdej chwili mógł zostać zdetonowany.
    3. Putin nie mówi, by coś objaśniać. Jeśli już sprawdzimy w Warszawie, wyrzuci z siebie, że jeszcze powinniśmy zbadać trop Malediwski na przykład. Mataczy, kluczy.
  • +1 dezinformuje i kłamie.
  • dokładnie, zachowanie Putina należy w tej sprawie pominąć. No może poza przyjęciem do wiadomości, że mataczy i dezinformuje, więc pewnie uważa, że musi.
  • Może też dla zasady. By źle o nim ktoś nie pomyślał.
  • Niesamowite, ile można osiągnąć, nawet nie mając wraku tupolewa. Budzi podziw, że jedyną taką pracownię amerykańską udało się zainteresować i zaangażować do badania katastrofy smoleńskiej.
    https://www.youtube.com/watch?time_continue=11&v=JnXHeeRv430
    Oraz pytanie, które mnie coraz bardziej nurtuje - dlaczego, im bliżej rzeczywistego rozwiązania przyczyny katastrofy, tym mniej istotne jest sławetne zawołanie "dojdziemy do prawdy"?
  • Ale skąd opinia że to staje się mniej istotne?
  • To też jest przykład rozwoju terytorialnego- gdzie jest ta pracownia, gdzie jest ten uniwersytet?

    Na wypizdowiu, gdzie tylko słoneczniki, krowy, kukurydza i tornada. Kansas, stan wielkości 3/4 Polski, mający 2.5 mln mieszkańców.
  • Tak brzydko zarzucaliśmy, że nikt nie pamięta o Sebastanie Karpiniuku, a tu proszę - zawstydzono nas. Pamiętają!

    https://wpolityce.pl/smolensk/382139-przeprowadzono-ekshumacje-sebastiana-karpiniuka-68-ofiary-katastrofy-smolenskiej-przed-cmentarzem-protestowali-jego-znajomi
  • Maria napisal(a):
    Pora odświeżyć wątek.
    https://www.tvp.info/41887325/brytyjczycy-zbadali-szczatki-wraku-tupolewa-na-wiekszosci-trotyl
    Noji, prosz! Nawet trotyl jest.

    Zdumiewa mnię, jak wogle można dopuszczać katastrofę z przyczyn naturalnych.
  • Ciekawe1234567890 czy ktoś poza nami wyciąga wniosku ze zdarzenia?

    Pitanie oczywiście retoryczne, człowiek jest podgatunkiem struthio camelus.
  • edytowano March 2019
    "Pod Smoleńskiem wielokrotnie toczyły się walki i gleba nasiąkła trotylem." Taka narracyjka się już dobywa z czeluści.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.