qiz napisal(a): A moim zdaniem na Haiti ruskie musieli robić jakieś beta-testy aktywacji radiowej ładunków/ nadajników.
Kolega ma złe informacje. 1) Nie na Haiti tylko w Angoli. 2) Nie beta-testy aktywacji radiowej ładunków/nadajników, tylko powtórzenie eksperymentu filadelfijskiego.
Proszę sobie przypomnieć- trzęsienie ziemi na Haiti. Prezydencki samolot (z Gosiewską pierwszą jako delegatem z kancelarii) leci z pomocą humanitarną. Uziemiony przez awarię na kilka dni tamże. Mówiłem Antuanowi, żeby sprawdzili, jakie samoloty stały tam wtedy na lotnisku... Może jeszcze to przeczyta. Sorry, myślałem, że Kolega jaja sobie robi. Ale ad meritum, wątpię, aby Ruscy robili jakieś testy. Chyba, że jakaś frakcja, bez wiedzy mesje Putine. Co do Smoleńska, to nadal trzymam się wersji, że sprawstwo główne było w Warszawie.
Poumieszczano w kilku miejscach samolotu bombeczki - w Wie. A w Smoleńsku zostały odpalone. Wcześniejszy samolot, który wiózł limuzyny dla oficjeli - odleciał, choć mógł je tam zostawić. Dlaczego tak zrobił? Dostał wiadomość, że będą niepotrzebne. Ktoś musiał wiedzieć, że potrzebne będą tylko czarne worki. Czy polska strona zapytała o tego Iła z samochodami?
Mania napisal(a): Poumieszczano w kilku miejscach samolotu bombeczki - w Wie. A w Smoleńsku zostały odpalone. Wcześniejszy samolot, który wiózł limuzyny dla oficjeli - odleciał, choć mógł je tam zostawić. Dlaczego tak zrobił? Dostał wiadomość, że będą niepotrzebne. Ktoś musiał wiedzieć, że potrzebne będą tylko czarne worki. Czy polska strona zapytała o tego Iła z samochodami?
Oglądałaś film? Ił nie miał limuzyn, tylko "kalibrował" z wieżą nieprawidłową ścieżkę podejścia.
Rakieta z ładunkiem termobarycznym, to też prawdopodobne. Znaleziono ślad takiego ładunku mówi Berczynski, a foxmulder dodaje że pułk wyposażony w taką broń miał przypadkiem ćwiczenia 35 km od Smoleńska. Wyxinano drzewa, pamiętacie? Może dlatego że na drzewach został ślad po ataku.
qiz napisal(a): Mesje Turowskoj eta sawieckij szpion, no i on w MOCKBIE urzędował...
Tyle tylko, że na emeryturze był w Warszawie i powołał go na stanowisko przyciskacza detonatora w Smoleńsku niejaki Sikorski. Nie bądźmy tacy anty-ruscy, bo może okazać się, że Ruscy jedynie dawali alibi folksdojczom za to, że będą realizować politykę ruską w kwestii Ukrainy.
Ja nie jestem anty-ruski. Wiem tylko, że Ruskie nie mogli pozwolić na to, żeby Palaki (albo polskojęzyczni) rządzili się u nich jak u siebie. Choćby po to, aby nic nie spieprzyli. Chcecie zabić sobie prezydenta? Da, da, haraszo. No to zróbcie ładne przygotowanie, żeby jakby co poszło na was, ale już samej roboty to my musimy dopilnować, bo to nasz teren. I mamy większe doświadczenie, kadry.
No sorry, ale kto w Polsce miałby 'know-how' do zamontowania ładunku w skrzydle?
Przemko- termobaryczny czy bomba w środku, to sprawa drugorzędna. Kluczowy jest ten w skrzydle i ew. k. silnika, odcinający hydraulikę. W ten sposób samolot miał stracić sterowność, dalsze eksplodowanie miało być po prostu stemplem, aby nie trzeba było ganiać po łące z saperkami i wszystkich ubijać, bo jeszcze ktoś by się ukrył albo odczołgał...
No myślę, że więcej by się speców znalazło. Rzecz w tym jednak czy towarzysze kagiebowscy obdarzają ich takim zaufaniem aby im to zadanie powierzyć. Nie sądzę. Ci spece to raczej dowódcy oddziałów tubylczych z czasów ZSRR. Po upadku ZSRR pozostali w wojsku niepodległej kolonii, albo w tej kolonii na emeryturach. Mogą być dla towarzyszy przydatni jako źródło informacji, aktywni uczestnicy akcji dywersyjnych, sabotaży i maskirowki ale raczej nie wykonawcy najważniejszych zadań.
Rafał napisal(a): No myślę, że więcej by się speców znalazło. Rzecz w tym jednak czy towarzysze kagiebowscy obdarzają ich takim zaufaniem aby im to zadanie powierzyć. Nie sądzę. Ci spece to raczej dowódcy oddziałów tubylczych z czasów ZSRR. Po upadku ZSRR pozostali w wojsku niepodległej kolonii, albo w tej kolonii na emeryturach. Mogą być dla towarzyszy przydatni jako źródło informacji, aktywni uczestnicy akcji dywersyjnych, sabotaży i maskirowki ale raczej nie wykonawcy najważniejszych zadań.
A kiedy ostatnio wsioki jakieś bomby podkładali? Jest w Polsce kilka grup samobójczych (Lepper, prawnicy Leppera, ludzie od Smoleńska) a także brutalnych oprawców (księża w 89, Jaroszewicz, Wróbel), są ekipy samochodowe (Pańko, ekipa Stoczni Gdańskiej; ale Adwenta rąbnęli już ruscy) , są zawałowcy (płk. Tobiasz, Falzmann, Gruszka), ale tak zaawansowanych bombiarzy to nie było. Nie mieli gdzie trenować. Do takich zadań trzeba delegować kadry z doświadczeniem.
No przecież SKW współpracowała z FSB. Można mieć pewność, że jeszcze przed 10 IV. Jaki problem wejść nocą do stojącego samolotu i coś w nim zainstalować? Zwłaszcza przy "awarii" monitoringu na wojskowym lotnisku?
O jakiej awarii mowa, skoro ostatecznie kilka dni temu mielismy okazję oglądać filmik z pożegnania w Warszawie, przed startem 10 kwietnia? Mania rozumiem, że wzięłaś tym samym na celownik same SKW?
Ta koincydencja... 31 marca 2010 r. wchodzi w życie ustawa o prokuraturze rozdzielająca funkcje PG i MS, Seremet, sędzia Sądu Apelacyjnego w Krakowie (nigdy nie był ani prokuratorem ani policjantem!) obejmuje funkcję PG. Polska jest praktycznie bez prokuratury, wiadomo, jak wygląda funkcjonowanie instytucji w okresach zasadniczych zmian, Naczelna Prokuratura Wojskowa rządzi się więc sama (szef NPW ma rangę zastępcy PG). 10 kwietnia 2010 r. Smoleńsk...
Mam do Was takie pytanie - jak to jest z tym otwieraniem trumien? Bo z jednej strony słyszę, że nie wolno, a z drugiej, że wolno? W artykułach traktujących o tym, że nie wolno autorzy powołują się na to rozporządzenie:
"3. Po przewiezieniu zwłok na miejsce przeznaczenia zwłoki chowa się niezwłocznie bez otwierania trumny."
(pomińmy piękną zbitkę "zwłoki chowa się niezwłocznie")
Ale wiem, że np. JarKacz otwierał trumnę, bo mówił, że oddawał brata do zakładu, który miał go doprowadzić do lepszego stanu (co niestety nie wyszło).
Na podstawie, jakiego paragrafu/przepisu mógł otworzyć trumnę? A może to, co zacytowałam inaczej się interpretuje, leży w innym kontekście, którego ja nie ogarniam?
extraneus napisal(a): To rozp. dotyczy "normalnych" sytuacji, w żadnym razie nie wyłącza przepisów kpk o dowodach, w szczególności oględzin i otwarcia zwłok.
Co do PJK- nie wiem
A dasz jakieś namiary na przepisy tego dotyczące?
W linkowanym przeze mnie rozporządzeniu jest też o kremacji. Jest dozwolona, zatem w tym przypadku można otworzyć.
TecumSeh napisal(a): A co znaczy "nie wolno" w kontekście śledztwa? Nie róbmy żartów.
Ja nie robię żartów, szukam przepisów dla ludków z pracy Ja wiem, że JarKacz i kilku innych otworzyło trumny, i że w kwestii sekcji zwłok to oczywiste, ale tam muszę przepisy pokazać
Nie no, momencik. Gdzie stoi że nie wolno otwierać trumien ŚLEDCZYM?
Druga sprawa - ja widzę przepis o bezzwłocznym chowaniu PO przewiezieniu na miejsce przeznaczenia. A zanim to się stanie to dlaczego niby otwierać nie wolno?
Nie dalej jak w zeszłym roku zmarła moja ciocia i jej trumna stała otwarta w domu, a w nim i przed nim - pół wsi.
Trzecia sprawa - jakaż to kara grozi za otwarcie trumny skoro jest niby zakaz otwierania? Gdzie w ogóle stoi zakaz otwierania? Bo chowanie bez otwierania po przewiezieniu na miejsce a zakaz otwierania trumny w ogóle - to dwie różne sprawy.
co to w ogóle znaczy "otwierać trumnę"? może w prawie rosyjskim jest jakiś taki przepis - bo po 10 kwietnia polska (nominalnie) prokuratura powoływała się na ROSYJSKIE prawo
przecież w sprawie sekcji zupełnie nie chodzi o "otwieranie trumien"!!!
w polskim prawie nie tylko nie istnieje przepis, że "nie wolno", ale jest wręcz prawny obowiązek sekcji zwłok Polaka, który zginął nagle za granicą, a jego ciało jest sprowadzane do kraju MUSI być przeprowadzona sekcja zwłok takiej osoby niezależnie od tego, jakie sekcje i gdzie byłyby przeprowadzane
zaraz zacznę przeklinać, te same dezinformacje pojawiły się na FF w kwietniu 2010 i tak sobie żyją własnym życiem, choćby nie wiem ile razy im zaprzeczać i prostować
KAnia napisal(a):w polskim prawie nie tylko nie istnieje przepis, że "nie wolno", ale jest wręcz prawny obowiązek sekcji zwłok Polaka, który zginął nagle za granicą, a jego ciało jest sprowadzane do kraju MUSI być przeprowadzona sekcja zwłok takiej osoby niezależnie od tego, jakie sekcje i gdzie byłyby przeprowadzane
Komentarz
Zresztą, mało ważne.
Qiz - zajrzyj na priv.
http://www.polska-zbrojna.pl/home/articleshow/15663?t=Mozna-bylo-na-niego-liczyc
Proszę sobie przypomnieć- trzęsienie ziemi na Haiti. Prezydencki samolot (z Gosiewską pierwszą jako delegatem z kancelarii) leci z pomocą humanitarną. Uziemiony przez awarię na kilka dni tamże.
Mówiłem Antuanowi, żeby sprawdzili, jakie samoloty stały tam wtedy na lotnisku... Może jeszcze to przeczyta. Sorry, myślałem, że Kolega jaja sobie robi.
Ale ad meritum, wątpię, aby Ruscy robili jakieś testy. Chyba, że jakaś frakcja, bez wiedzy mesje Putine.
Co do Smoleńska, to nadal trzymam się wersji, że sprawstwo główne było w Warszawie.
Wcześniejszy samolot, który wiózł limuzyny dla oficjeli - odleciał, choć mógł je tam zostawić.
Dlaczego tak zrobił? Dostał wiadomość, że będą niepotrzebne. Ktoś musiał wiedzieć, że potrzebne będą tylko czarne worki.
Czy polska strona zapytała o tego Iła z samochodami?
Ił nie miał limuzyn, tylko "kalibrował" z wieżą nieprawidłową ścieżkę podejścia.
Wyxinano drzewa, pamiętacie? Może dlatego że na drzewach został ślad po ataku.
Nie bądźmy tacy anty-ruscy, bo może okazać się, że Ruscy jedynie dawali alibi folksdojczom za to, że będą realizować politykę ruską w kwestii Ukrainy.
Chcecie zabić sobie prezydenta? Da, da, haraszo. No to zróbcie ładne przygotowanie, żeby jakby co poszło na was, ale już samej roboty to my musimy dopilnować, bo to nasz teren. I mamy większe doświadczenie, kadry.
No sorry, ale kto w Polsce miałby 'know-how' do zamontowania ładunku w skrzydle?
Przemko- termobaryczny czy bomba w środku, to sprawa drugorzędna. Kluczowy jest ten w skrzydle i ew. k. silnika, odcinający hydraulikę. W ten sposób samolot miał stracić sterowność, dalsze eksplodowanie miało być po prostu stemplem, aby nie trzeba było ganiać po łące z saperkami i wszystkich ubijać, bo jeszcze ktoś by się ukrył albo odczołgał...
Do takich zadań trzeba delegować kadry z doświadczeniem.
A może lepiej myśleć, że było to:
Kłania się Lockerbie.
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20011531783
i faktycznie tam stoi, że:
"3. Po przewiezieniu zwłok na miejsce przeznaczenia
zwłoki chowa się niezwłocznie bez otwierania trumny."
(pomińmy piękną zbitkę "zwłoki chowa się niezwłocznie")
Ale wiem, że np. JarKacz otwierał trumnę, bo mówił, że oddawał brata do zakładu, który miał go doprowadzić do lepszego stanu (co niestety nie wyszło).
Na podstawie, jakiego paragrafu/przepisu mógł otworzyć trumnę? A może to, co zacytowałam inaczej się interpretuje, leży w innym kontekście, którego ja nie ogarniam?
Co do PJK- nie wiem
W linkowanym przeze mnie rozporządzeniu jest też o kremacji. Jest dozwolona, zatem w tym przypadku można otworzyć.
Gdzie stoi że nie wolno otwierać trumien ŚLEDCZYM?
Druga sprawa - ja widzę przepis o bezzwłocznym chowaniu PO przewiezieniu na miejsce przeznaczenia. A zanim to się stanie to dlaczego niby otwierać nie wolno?
Nie dalej jak w zeszłym roku zmarła moja ciocia i jej trumna stała otwarta w domu, a w nim i przed nim - pół wsi.
Trzecia sprawa - jakaż to kara grozi za otwarcie trumny skoro jest niby zakaz otwierania? Gdzie w ogóle stoi zakaz otwierania? Bo chowanie bez otwierania po przewiezieniu na miejsce a zakaz otwierania trumny w ogóle - to dwie różne sprawy.
może w prawie rosyjskim jest jakiś taki przepis - bo po 10 kwietnia polska (nominalnie) prokuratura powoływała się na ROSYJSKIE prawo
przecież w sprawie sekcji zupełnie nie chodzi o "otwieranie trumien"!!!
w polskim prawie nie tylko nie istnieje przepis, że "nie wolno", ale jest wręcz prawny obowiązek sekcji zwłok Polaka, który zginął nagle za granicą, a jego ciało jest sprowadzane do kraju
MUSI być przeprowadzona sekcja zwłok takiej osoby niezależnie od tego, jakie sekcje i gdzie byłyby przeprowadzane
zaraz zacznę przeklinać, te same dezinformacje pojawiły się na FF w kwietniu 2010 i tak sobie żyją własnym życiem, choćby nie wiem ile razy im zaprzeczać i prostować
najgorsze jest to, że wciąż są tacy, którzy jej wierzą
http://prawo.money.pl/kodeks/postepowania-karnego/dzial-v-dowody/rozdzial-23-ogledziny-otwarcie-zwlok-eksperyment-procesowy/art-209