Skip to content

Smoleńsk - teraz kwiecień (2017)(2019)

13468911

Komentarz

  • Mruk napisal(a):
    "Pod Smoleńskiem wielokrotnie toczyły się walki i gleba nasiąkła trotylem." Taka narracyjka się już dobywa z czeluści.
    Serio serio???
  • Np. komentarze pod info w Dorzeczu.
  • Komentarze pod info to trollowanie. Znaczenie mają tylko komentarze z imieniem i nazwiskiem.
  • edytowano March 2019
    Maria napisal(a):
    Pora odświeżyć wątek.
    https://www.tvp.info/41887325/brytyjczycy-zbadali-szczatki-wraku-tupolewa-na-wiekszosci-trotyl
    Cezary "Trotyl" Gmyz, 24.03.2019

    Czuję gorzką satysakcję.

    Mam nadzieję, że @PK_GOV_PL dokona wszczęcia postępowania przeciw wszyskich zaangażowanych w akcję fałaszowania dowodów od prokuratorów poprzez CLKP po politycznych mocodawców.
  • To już kilka lat temu w lab. w USA odkryli ślady mat. wyb.
  • Tak czy siak po wyborach opozycję zacznie się wsadzać do pierdla. Ja głosuję na PiS i mam nadzieję że wygramy i zdrajców oraz złodziei posadzą po uprzednim popędzeniu Gersdorf i spółki.
  • @Mania
    Tylko, że to były wyniki z próbek prywatnych osób. Nie przedstawiały więc wartości dowodowej dla sądu.
  • Dla kasty dowody nie maja znaczenia jeśli oskarżonym jest ppisior. Jak totals to też nie maja bo się je pominie.
  • :))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
  • Rafał napisal(a):
    Dla kasty dowody nie maja znaczenia jeśli oskarżonym jest ppisior. Jak totals to też nie maja bo się je pominie.
    No ale chyba izba dyscyplinarna już działa?
  • Chamskich zagrywek wokół Smoleńska i to wewnątrz nigdy dość. Zwracam uwagę na znaczący fragment linkowanego materiału:

    Brytyjskie laboratorium Forensic Explosives Laboratory na zlecenie Prokuratury Krajowej badało, czy w próbkach pobranych z samolotu Tu-154M, który rozbił się w Smoleńsku, są ślady materiałów wybuchowych. Jak donosi „Sieci”, które dotarło do wyników tych badań, na większości z 200 badanych próbek znajdują się substancje używane w produkcji materiałów wybuchowych.

    Otóż to niesłychane, żeby ściśle tajne materiały z prokuratury wyciekały do pismaków. Na dodatek pismaków de facto wrogo nastawionych do działalności Komisji a jej przewodniczącego w szczególności.
    Już się pojawiło zdanko - "trzeba się liczyć z tym, że postępowanie potrwa jeszcze nawet kilka lat."
    Ciekawe, co i na czyje zlecenie panowie P. i W. jeszcze zrobią, żeby namącić i opóźnić wyjaśnienie zamachu pod Smoleńskiem...

    Trump dał sobie radę z przeciekającą jak durszlak prokuraturą. Załatwił to jednym cięciem. U nas komuś bardzo na rękę, by stan faktyczny się utrzymywał. Komuś bardzo wysoko usadzonemu.
  • edytowano March 2019
    alcor napisal(a):
    @Mania
    Tylko, że to były wyniki z próbek prywatnych osób. Nie przedstawiały więc wartości dowodowej dla sądu.
    trumien nie mozna bylo otwierac, ruscy wrak wymyli a w msz siorskiego palono resztki ubran i dokumentow
  • Wyrażam swe nieukontentowanie tempem działań w danej sprawie. Ewidmą PiS chce sprawę zamilczeć. W 2015 liczyłem na rozszarpywanie na strzępy Tuska i jego sługusów przez rozentuzjazmowany tłum, teraz nie bardzo wierzę w postawienie zarzutów po wyborach 2019.
  • Idę na to nawet jeśli po wyborach.
  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Wyrażam swe nieukontentowanie tempem działań w danej sprawie. Ewidmą PiS chce sprawę zamilczeć. W 2015 liczyłem na rozszarpywanie na strzępy Tuska i jego sługusów przez rozentuzjazmowany tłum, teraz nie bardzo wierzę w postawienie zarzutów po wyborach 2019.
    Coś mi się wydaje, że Kaczor jest za mały do tej sprawy, właściwie to Polska jest za mała. Bo to nasi ludzie zginęli, ale konsekwencje śledztwa będą dotyczyły geopolityki światowej. Wysadzenie samolotu prezydenckiego członka NATO i UE to plunięcie w twarz. Nie będzie można nie zareagować, więc w interesie wszystkich jest szachowanie się tym tematem. A może i Kaczor dostał coś w zamian, żeby odpuścić.
  • JORGE napisal(a):
    Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Wyrażam swe nieukontentowanie tempem działań w danej sprawie. Ewidmą PiS chce sprawę zamilczeć. W 2015 liczyłem na rozszarpywanie na strzępy Tuska i jego sługusów przez rozentuzjazmowany tłum, teraz nie bardzo wierzę w postawienie zarzutów po wyborach 2019.
    Coś mi się wydaje, że Kaczor jest za mały do tej sprawy, właściwie to Polska jest za mała.
    Chcę na hakach sprawców i mącicielu z polskim obywatelstwem. Już.

    Jeśli Polska jest za mała na ukaranie polskich zbrodniarzy, to jest za mała na istnienie.
  • A co byś losie chciał w zamian ? Żeby te haki sobie odpuścić. Jest jakaś cena, nie ograniczaj się wysokością ?
  • edytowano March 2019
    " Coś mi się wydaje, że Kaczor jest za mały do tej sprawy, właściwie to Polska jest za mała. Bo to nasi ludzie zginęli, ale konsekwencje śledztwa będą dotyczyły geopolityki światowej. Wysadzenie samolotu prezydenckiego członka NATO i UE to plunięcie w twarz. Nie będzie można nie zareagować, więc w interesie wszystkich jest szachowanie się tym tematem. A może i Kaczor dostał coś w zamian, żeby odpuścić. "

    Jakim trzeba być zerem aby nie pomścić morderstwa brata, mając ku temu wszelkie możliwe środki,
    Ja tego nie jestem w stanie ogarnąć.

    Jeżeli bratem się nie przejął to nie przejmie się nikim.
  • posix napisal(a):
    Jakim trzeba być zerem aby nie pomścić morderstwa brata, mając ku temu wszelkie możliwe środki,
    Ja tego nie jestem w stanie ogarnąć.

    Jeżeli bratem się nie przejął to nie przejmie się nikim.
    Hola hola kolego, zanim zaczniemy obrażać Kaczora zwracam uwagę, że to tak sobie Jorge pieprzy trzy po trzy. Ot jakaś teza, nic więcej, zero dowodów.

    Natomiast w wielkiej polityce wszystko jest kwestią gry i ceny. Co da zemsta ? Co da pokazanie prawdy ? Bardzo możliwe, że dobre samopoczucie i sprawiedliwość. No i kolosalne kłopoty, również dla tych którzy agresją reaguję kiedy one się pojawią. Natomiast w zamian można dostać wymarzony oręż do wielkiej bitwy, kropkę nad i. A swojego dochodzić później.

  • loslos
    edytowano March 2019
    JORGE napisal(a):
    A co byś losie chciał w zamian ? Żeby te haki sobie odpuścić. Jest jakaś cena, nie ograniczaj się wysokością ?
    Nie ma czegoś takiego, tak naprawdę w życiu społecznym tylko to mnie interesuje. Że co, że w zamian miałaby Polska być najpotężniejszym imperium na Ziemi? Wielkie mi mecyje, znowu świat miałby gówno na głowie. A że tym razem polskojęzyczne - to jeszcze gorzej.
  • los napisal(a):
    Nie ma czegoś takiego, tak naprawdę w życiu społecznym tylko to mnie interesuje. Że co, że w zamian miałaby Polska być najpotężniejszym imperium na Ziemi? Wielkie mi mecyje, znowu świat miałby gówno na głowie. A że tym razem polskojęzyczne - to jeszcze gorzej.
    Rozumiem, ale nie podzielam tego 0-1 poglądu. Wszystko ma swoją cenę, w polityce szczególnie. W grze interesów prawda i sprawiedliwość nie są wartościami nie podlegającym wymianie. Dlatego nie jestem politykiem, ale dopuszczam różne rozwiązania.
  • Czy ludzie z Hondurasu (jak psia mać nazywa się obywatel Hondurasu?) są szlachetni czy paskudni? Czy Honduras wnosi coś szczególnego do świata? Nie obchodzi mnie to, Honduras mógłby nie istnieć.

    Ale jakbym tym Honduraninem, to by mi zależało, by Honduras wnosił coś szczególnie wartościowego i nie wnosił niczego szczególnie paskudnego. Bo jeśli byłoby to miejsce wyjątkowo paskudne, jaki problem poczuć się Nikaraguańczykiem czy Gwatemalczykiem? Albo nawet Chilijczykiem, język wszędzie ten sam.
  • Widzę, że niebezpiecznie blisko do radzieckiego powiedzonka „A mienia wołnujet Gonduras!”
  • Acha, jeszcze jedno wyjaśnienie - Rosjanie (jeśli to oni) mnie nie obchodzą. Rosja to przyroda, działa w sposób przewidywalny i nudny. Chłostać morze za zatopienie okrętów? Nonsens. Rosjanie nie są ludźmi ale z Polakami sprawa jest zupełnie inna - nawet nominalni Polacy to ludzie i ludzką miarą należy ich sądzić.
  • edytowano March 2019
    los napisal(a):
    Czy ludzie z Hondurasu (jak psia mać nazywa się obywatel Hondurasu?) są szlachetni czy paskudni? Czy Honduras wnosi coś szczególnego do świata? Nie obchodzi mnie to, Honduras mógłby nie istnieć.

    Ale jakbym tym Honduraninem, to by mi zależało, by Honduras wnosił coś szczególnie wartościowego i nie wnosił niczego szczególnie paskudnego. Bo jeśli byłoby to miejsce wyjątkowo paskudne, jaki problem poczuć się Nikaraguańczykiem czy Gwatemalczykiem? Albo nawet Chilijczykiem, język wszędzie ten sam.
    No, to jest też pragmatyczny argument, równie mocno polityczny co przytoczone przez mnie. I jestem w stanie go kupić. Taka drobna wątpliwość, co dla polskiej masy narodotwórczej jest obrzydliwością, a co wartością ? Uśredniając ?

    W każdym razie, istotnie gdzieś moja duma mocno pękła po 2010 roku. Najpierw poczułem ogromną niechęć do części naszego narodu, która lżyła Lecha Kaczyńskiego, okrutnie niesprawiedliwie i już nieodwracalnie. Potem dołączyło coś jeszcze, możliwe że chodzi właśnie o fakt bezkarności. Można powiedzieć, że dla mnie Polska i Polskość straciły na znaczeniu, oczywiście nie do końca, ale coś się musi przełomowego wydarzyć, żebym poczuł to co czułem kiedyś.

    Sumując, a więc twierdzisz, że każdy zysk z wymiany prawdy na twarde korzyści dla Polski, takie konkretne i na już, nie zrównoważą utraty wartości i szacunku do samych siebie ? Które w konsekwencji zniwelują te osiągnięte konkretne korzyści, długofalowo, tak ?

  • JORGE napisal(a):
    posix napisal(a):
    Jakim trzeba być zerem aby nie pomścić morderstwa brata, mając ku temu wszelkie możliwe środki,
    Ja tego nie jestem w stanie ogarnąć.

    Jeżeli bratem się nie przejął to nie przejmie się nikim.
    Hola hola kolego, zanim zaczniemy obrażać Kaczora zwracam uwagę, że to tak sobie Jorge pieprzy trzy po trzy. Ot jakaś teza, nic więcej, zero dowodów.

    Natomiast w wielkiej polityce wszystko jest kwestią gry i ceny. Co da zemsta ? Co da pokazanie prawdy ? Bardzo możliwe, że dobre samopoczucie i sprawiedliwość. No i kolosalne kłopoty, również dla tych którzy agresją reaguję kiedy one się pojawią. Natomiast w zamian można dostać wymarzony oręż do wielkiej bitwy, kropkę nad i. A swojego dochodzić później.

    Efekt będzie taki - można nas zabijać i nie zamierzamy się bronić.

    Nikt nie mówi o wszczynaniu wojny. Ale subtelna wiadomość dla bliżej zainteresowanych, że 40 milionowy naród jednak nie planuje ot tak tego sobie olać.

    Dla mnie świat zbudowany jest na zaufaniu, I to zaufanie zostało wyzerowane w przypadku JK.
  • posix napisal(a):

    Efekt będzie taki - można nas zabijać i nie zamierzamy się bronić.

    Nikt nie mówi o wszczynaniu wojny. Ale subtelna wiadomość dla bliżej zainteresowanych, że 40 milionowy naród jednak nie planuje ot tak tego sobie olać.

    Dla mnie świat zbudowany jest na zaufaniu, I to zaufanie zostało wyzerowane w przypadku JK.
    Jeżeli machina pójdzie w ruch to my i tak nie będziemy mieli nic do gadania (w kontekście np. wszczynania wojny). W tej sprawie nie chodzi o Polskę, a o członka NATO i UE. uświadom to sobie. Póki sytuacja jest jaka jest i nikt nic nie wie, wszyscy mogą spać spokojnie. Jeżeli okaże się, że to Ruscy - mamy dramatyczne tąpnięcie polityczne, na linii USA-Rosja, Niemcy- Rosja, UE-Rosja, wszyscy będą musieli uznać, że to była zamach na ich struktury. Stany od jakiegoś czasy wchodzą w fazę wojny z Chinami, Rosja jest z tego punktu widzenia arcyważna. Muszą więc balansować, w przypadku udowodnionego zamachu na władze sojuszniczego kraju NATO, właściwie mamy już kolejną zimną wojnę. Która i tak będzie, ale teraz faktycznie nie jest to na rękę.

    No i kompletnie nie wiem dlaczego Kaczyński stracił twoje zaufanie, bo co ?



  • JORGE napisal(a):
    Sumując, a więc twierdzisz, że każdy zysk z wymiany prawdy na twarde korzyści dla Polski, takie konkretne i na już, nie zrównoważą utraty wartości i szacunku do samych siebie ?
    Oczywizda oczywizdoźdź. Naród jest pojęciem wyłącznie duchowym, więc jakże może mieć materialne korzyści? Korzyści materialne mogą mieć tylko ludzie ale żeby z tych korzyści się cieszyć, muszę dobrze życzyć tym ludziom. Nie widzę powodu, by interesować się polskojęzycznym (bo w jakimś języku trzeba mówić) ścierwem przypadkiem żyjącym (bo gdzieś trzeba żyć) między Odrą a Bugiem.

    Największy cynik w polskich dziejach Roman Dmowski krytykował powstania nie dlatego, że powodowały materialne straty, one Dmowskiego nie interesowały. Dla Dmowskiego powstania były złe, bo po powstaniu "naród opadał z sił." Kategoria wyłącznie duchowa.

  • Jorge, rozmawiasz nieuczciwie. Nie zauważyłeś tekstu "Rosjanie (jeśli to oni) mnie nie obchodzą." Dlatego wypalam ci go gorącym żelazem na czole.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.