filystyn napisal(a): Dzisiaj wszystko się wyjaśni o 11:00. Ciężko mi uwierzyć aby na podstawie bredni wypisywanych w prasie mieli robić na serio ten raban.
Podobnież dziś przed komisją ma się stawić też Macierewicz. Chyba to dla niego upokarzające.
Melodramat pod tytułem „Misiewicz” zdawał się nie mieć końca, aż do dziś, gdy sam Kaczyński wykopał Bartka za drzwi PiS. Biorąc pod uwagę, że przez całe miesiące tematem medialnym numer jeden był człowiek NIKT, każda rozsądna partia poszłaby po rozum do głowy lata świetle wstecz. Nieważne jaką przyjmiemy optykę, jeśli nawet tak idiotyczną, że mamy do czynienia z wybitną postacią, która bez powodu została zaszczuta przez media, to moja odpowiedź jest jedna. Wybitna postać zaszczuta przez media, to Jarosław Kaczyński, który zrezygnował z aspiracji politycznych dla dobra całego ugrupowania. Przyjmując wersję obiektywną trzeba powiedzieć, że nieszczęsny Misiewicz spokojnie lokuje się gdzieś pomiędzy Kierwińskim i Misiło, ale to jest wystarczający powód, aby w PiS takich postaci, przynajmniej na czele partii nie było.
Obojętnie jak na sprawę spojrzeć straty wizerunkowe PiS i nie tylko wizerunkowe są oczywiste i dotkliwe. Trzeba było temat zamknąć najpóźniej pół roku temu, posłać licealistę na studia, dać mu jakiegoś asystenta biura poselskiego za 4 tysiące i ewentualnie obserwować, czy zmądrzeje. Po kampanii medialnej najlepsza agencja PR nie byłaby w stanie odbudować wizerunku pupila Macierewicza, który w dodatku stał się „twarzą PiS”. Odpowiedzialny polityk rozumie te oczywistości w lot i chwili się nie zastanawia nad właściwą decyzją. Antoni Macierewicz politykiem odpowiedzialnym nie jest i nigdy nie był, co w trudnych czasach okazało się jego wielką zaletą, ale po przejęciu władzy przez PiS jest katastrofą. Brak odpowiedzialności politycznej pozwolił Macierewiczowi pójść na całość ze Smoleńskiem i trzeba mu oddać, że w tym szaleństwie była metoda. Rola Macierewicza w podtrzymaniu pamięci i dążeniu do prawdy o Smoleńsku jest niepodważalna i wybitna. Trafił w dziesiątkę ze swoim radykalizmem, bo to właśnie radykalny sprzeciw zmusił najgorszy sort do wielu ustępstw, a co najważniejsze, że nie pozwolił o Smoleńsku zapomnieć.
Niestety rzadko się zdarza, aby ludzie przejawiali talenty w kilku dziedzinach, Macierewicz jest wybitnym dowódcą partyzantów i beznadziejnym generałem. Nie ma takich zasług, które dawałby prawo jednemu człowiekowi pogrążyć dwa najważniejsze cele polityczne, którymi są: druga kadencja PiS i druga kadencja Andrzeja Dudy. Powtórzę raz jeszcze, że absolutnie nieistotne jest z jakich powodów Misiewicz stał się kulą u nogi PiS, istotne jest to, że fakt ten stoi poza dyskusją. Bez żadnych zachęt, ale z czystej politycznej mądrości i odpowiedzialności, Macierewicz powinien sam się tego bagażu pozbyć, tymczasem zamiast generała wyszedł z niego partyzant. Cała żałosna historia nie polega na obronie jakiegoś niedouczonego chłystka, ale jest pokazem siły Macierewicza, który swoim asystentem wyniesionym na absurdalnie wysoką pozycję w partii, chciał pokazać, że on sam jest co najmniej pierwszym po Bogu. Innymi słowy Macierewicz usiłował pokazać i PiS i Kaczyńskiemu, że w partii jest nietykalnym półbogiem.
Jak niebezpieczne są to ambicje i jak niewiele wspólnego mają z wymienionymi celami nadrzędnymi, nikomu rozgarniętemu tłumaczyć nie trzeba. Jarosław Kaczyński bardzo długo cierpliwie znosił popisy i fochy Macierewicza, które dyplomatycznie nazywał „ekstrawagancją”, ale miarka się przebrała. Gdy prezes partii rządzącej organizuje specjalną konferencję poświęconą asystentowi ministra, to jest to widok dramatycznie niepoważny, ale skala śmieszności i szkodliwości wywołana sprawą Misiewicza urosła właśnie do takich monstrualnych rozmiarów. Zawieszenie Misiewicza w prawach członka partii plus powołanie specjalnej komisji do wyjaśnienie żenady, to jednoznaczny sygnał dla Macierewicza. Kaczyński ostatni raz mówi do swojego partyjnego kolegi „Albo się uspokoisz i zaczniesz robić, co do Ciebie należy, albo nic Ci nie pomoże, nawet Smoleńsk”. Temat należy zamknąć raz i na zawsze, ale temat Macierewicza, bo Misiewicz nic nie znaczy, dla Macierewicza również. W pojedynku II kadencja PiS i Andrzej Duda kontra chore ambicje i niedojrzałość polityczna Antoniego Macierewicza jestem żołnierzem II Kadencji.
7dmy napisal(a): Wszystko wskazuje na to że Macierewicz świetnie radzi sobie w MON, realizacja budżetu inwestycyjnego, szybkie powołanie OT, dobre wyniki zbrojeniówki to tylko niektóre czynniki mogące być na to dowodem. Nie mówię już o tytanicznej pracy w kwestii Smoleńska.
ma natomiast problemy z osłoną medialną i lojalnością.
Jeszcze raz przywołam przykład Ziobry, przecież właśnie rozwalany jest cały układ sędziowski, a dobre biuro prasowe i kontrolowanie się powodują że nie mają za co go chwycić.
Ale z drugiej strony za coś chwycić obecne rządy muszą. Jak zniknie sprawa Misiewicza, to chwycą za co innego. Może teraz właśnie na MON mają zlecenie.
A mię się Misiewicz podoba z jeszcze jednego powodu. Otóż, jak słusznie zauważył Davila, politycy są w demokracji kondensatorami głupoty. Misiewicz tak intensywnie kondensował głupotę mediów, całej wrażej blogosfery i opozycji, że w zasadzie zaspokajał większą część potrzeb PR rządu.
No bo kiedy się jazgocze na Misiewicza, to już brakuje sił na mocowanie się z konkretami.
7dmy napisal(a): Wszystko wskazuje na to że Macierewicz świetnie radzi sobie w MON, realizacja budżetu inwestycyjnego, szybkie powołanie OT, dobre wyniki zbrojeniówki to tylko niektóre czynniki mogące być na to dowodem. Nie mówię już o tytanicznej pracy w kwestii Smoleńska.
ma natomiast problemy z osłoną medialną i lojalnością.
Ze swojego pkt widzenia tej świetności nie widzę. Ile śmigłowców w formacjach bojowych będzie miało zdolność operacyjną za 2 kwartały? Ile zostanie w ratownictwie morskim? Ile kontraktów strategicznych dla Państwa zostało już rozpisanych - system obrony przeciwlotniczej, tarczy rakietowej Narew/Wisła, łodzi podwodnych nowej generacji, następcy Rosomaka (który zatrzymał się w miejscu 10 lat temu)?
W zamian miałem okazję usłyszeć?
1000 dronów dla każdego (dronów czy latawców?) Budujemy z Ukrainą (najbardziej zinfiltrowanym przez Rosjan krajem tej częsci europy) nowy model śmigłowca bojowego. Nocne wejście do placówki SKW z..... no tak z Misiewiczem na czele oddziału żandarmerii. Cywil na czele formacji specjalnej prowadzącej działanie operacyjne (przynajmniej z prawnego pkt widzenia).
I o ile wiele można zamieść pod dywan mówiąc, że to robota wrogich mediów, to komentarze i opinie Polki i Skrzypczaka są aż nadto wymowne.
Btw: czy mógłbym prosić o wyniki zbrojeniówki w liczbach i źródłach? Z góry dziękuję.
Tak już zupełnie na boku po tym jak zeszmacono jego nazwisko to mógłby nawet te wyssane z brudnego palca 50 k pierwszego miesiąca pensji wziąć bez cienia wstydu, nie przepracowawszy ani jednej godziny.
Originally Posted by Ronald W. Reagan View Post Odpowiem na to, choć zwykle w takich ogólnych dyskusjach nie uczestniczę, ale mam za to świadomość, że wielu Userów i Gości niekoniecznie ma czas na analizy problematyki zakupowej.
Otóż warto trzymać się faktów.
Spośród 8 kluczowych i najważniejszych programów zakupowych obecnego PMT kierownictwo MON wstrzymało, przerwało, unieważniło lub cofnęło status projektu w 7 przypadkach.
Jeszcze gorzej jest w kolejnych kilkudziesięciu (ok 50) mniejszych (ale nadal liczonych w setkach milionów) projektach. Tam dochodzi do odwrócenia już rozstrzygniętych przetargów, unieważniania postępowań, anulowania przetargów, nieuruchamiania przetargów etc. Doszło nawet do tego, że rezygnuje się z realizacji umów i organizacji przetargów z .....braku środków. Takie są dokumenty oficjalne.
To jest absolutna klęska i nie da się tego niczym uzasadnić poza działaniem celowym. Można się tylko domyślać przyczyn.
Wojska Specjalne są w rozsypce, bez możliwości samodzielnego dokonywania zakupów, całe C4I leży - to jest kilkanaście kluczowych programów, daleki zwiad i rozpoznanie są zupełnie pozbawione dostępu do nowych rozwiązań, PMT MW się po prostu rozleciał.
To jest koniec nowoczesnych SZ w RP. My powoli tracimy zdolność do współpracy z wojskami NATO, tracimy zdolność do wykorzystania NATOwskiego lotnictwa, korzystania ze wspólnych narzędzi dowodzenia, baz danych, obsługi Host-Guests.
To są epokowe wydarzenia, choć nie każdy ma narzędzia aby to dostrzec. No i poza samym PMT zawalono szkolenia w 2 brygadach kawalerii pancernej, zmarnowanie wyszkolenia załóg z 34, danie im starych T 72, szkolenie 2 batalionów pancernych na muzealny sprzęt, który na dodatek nie ma amunicji. Obniżenie morale tych ludzi, z nowoczesnego sprzętu muszą iść na takie złomy, ze świadomością, że cały ich wysiłek włożony w naukę obsługi A5 poszedł na marne, mało tego wszyscy służący jako ładowniczy idą na bruk. Kasa włożona w szkolenie 2 batalionów wywalona w błoto. A jak Leo A4 pójdzie na modernizację, to oprócz 9 BKP, która jak się dowiedziałem nie ma gotowości bojowej nie ma nic za co najmniej 5 - 10 lat. Już pomijając konsekwencje w czasie wojny takiej decyzji, nawet nasze brygady pancerne nie poćwiczą z NATO. Mistrzowska decyzja wszechczasów, no chyba, że wierząc pogłoskom stan przygotowania do boju 34 wynosił 34 proc. załóg, ale nawet wtedy zmarnowano te 34 proc. oraz to ile inne już się nauczyły. O zapleczu technicznym nawet nie wspomnę. Ale jeśli 34 miała taką gotowość jak 10 to za tą decyzję pan od brzozy powinien iść na front do czołgu bez przeszkolenia.
Tylko co do skali, pod każdym względem. Takie propozycje zresztą obficie chodziły, np. zgłoszenie takowej kosztowało prof. Zybertowicza ojrokrzesło. Nabrał po tym rozumu.
7dmy napisal(a): Kaczyński potrafi się obronić, ma do tego środki i możliwości. Potrafi zdobywać w ten sposób również przychylność ludzi. Misterem uniwersum nie jest ale zawsze ma błysk inteligencji w oczach.
Misiewicz nie potrafi napisać zręcznego twitta w swojej obronie, nie ma wiedzy ani wykształcenia, do tego, oczywiście to tylko zewnętrzne wrażenie i na pewno bardzo krzywdzące, wygląda na osobę tępą, z nalaną twarzą i głupią fryzurą.
Ładna fizjonomia, pisanie zręcznych tweetów i wyższe wykształcenie ma decydować czy stajemy w czyjejś obronie?
Mniej więcej tak, że odpowiedzialny urzędnik MON (szczególnie ten z nadania partyjnego), powinien być w stanie ocenić czy swoimi działaniami i wypowiedziami nie kompromituje instytucji, urzędu i partii, którą reprezentuje.
Pomijając przytoczone tu fakty, prawdziwą perełką jest utworzenie pseudo-eksperckiej witryny internetowej, mającej uświadomić czytelników o zasadach manipulacji medialnych czy wojnie informacyjnej. Ile wytrwała witryna? Tydzień?
Kaliber żartu równy wypowiedzi Janingera o "UB-eckich metodach stosowanych przez media..." chociaż, kto skrupulatniejszy i uważniejszy, to już wie, gdzie rodzice tego drugiego są ulokowani i do jakiego produktu sprowadza się ich działalność zawodowa.
Jeśli zasoby kadrowe PiS są nieograniczone, to istotnie mogą przebierać, wybierać. Problem zaczyna się, kiedy nasze wysilone kryteria spełnia siedem osób a potrzeba dwudziestu tysięcy. Zdaje się z taką sytuacją mamy obecnie do czynienia.
KazioToJa napisal(a): och, zawsze zostają ci sami specjaliści co zawsze, urzędnicy od zawsze, jeszcze z mianowania generała Jaruzelskiego i pięknego Olo
Weźmy takiego tow. Dziewulskiego - zna się na wszystkim, a od paru dni ma też piękną kartę opozycyjną.
7dmy napisal(a): Albo Misiewicz albo Jaruzelski, taki właśnie jest wybór
No aż tak daleko bym nie szedł, ale myślę, że da się wskazać sporo dobrych, obrotowych fachowców, którzy za poprzedniej kadencji łoili hajs, zamiast jak kto głupi służyć Antwanowi.
A wracając do tej dzisiejszej komisji. Czy pamięta ktoś analogiczną sytuację za rządów Popeselu? No nie wiem, choćby Sławek rugany przez panów Grupińskiego czy Neumana?
Misiewicz zrezygnował. Niezły odjazd. To teraz media będą decydować kto się nadaje. Jest tak jak napisano na poczatku tego wątku. Nikt PiSowi pomóc nie będzie chciał bo PiS sam się odwróci przy pierwszej okazji. A już nie daj Boże masz brzydką fizjonomię i nie umiesz tweetować. Jesteś spalony.
7dmy napisal(a): Albo Misiewicz albo Jaruzelski, taki właśnie jest wybór
No aż tak daleko bym nie szedł, ale myślę, że da się wskazać sporo dobrych, obrotowych fachowców, którzy za poprzedniej kadencji łoili hajs, zamiast jak kto głupi służyć Antwanowi.
"Z racji tej niesamowitej nagonki, która została wykorzystana na PiS przy użyciu mojego nazwiska - złożyłem oświadczenie o rezygnacji z członkostwa w Prawie i Sprawiedliwości. Wszelkie sukcesy rządu premier Beaty Szydło, zwłaszcza socjalne, które poprawiają byt Polaków, były przykrywane przez media, często oparte na kłamstwach, ale wykorzystując moje nazwisko. Złożyłem rezygnację, by nie obarczać całej Zjednoczonej Prawicy" BM
Komentarz
Ciężko mi uwierzyć aby na podstawie bredni wypisywanych w prasie mieli robić na serio ten raban.
Obojętnie jak na sprawę spojrzeć straty wizerunkowe PiS i nie tylko wizerunkowe są oczywiste i dotkliwe. Trzeba było temat zamknąć najpóźniej pół roku temu, posłać licealistę na studia, dać mu jakiegoś asystenta biura poselskiego za 4 tysiące i ewentualnie obserwować, czy zmądrzeje. Po kampanii medialnej najlepsza agencja PR nie byłaby w stanie odbudować wizerunku pupila Macierewicza, który w dodatku stał się „twarzą PiS”. Odpowiedzialny polityk rozumie te oczywistości w lot i chwili się nie zastanawia nad właściwą decyzją. Antoni Macierewicz politykiem odpowiedzialnym nie jest i nigdy nie był, co w trudnych czasach okazało się jego wielką zaletą, ale po przejęciu władzy przez PiS jest katastrofą. Brak odpowiedzialności politycznej pozwolił Macierewiczowi pójść na całość ze Smoleńskiem i trzeba mu oddać, że w tym szaleństwie była metoda. Rola Macierewicza w podtrzymaniu pamięci i dążeniu do prawdy o Smoleńsku jest niepodważalna i wybitna. Trafił w dziesiątkę ze swoim radykalizmem, bo to właśnie radykalny sprzeciw zmusił najgorszy sort do wielu ustępstw, a co najważniejsze, że nie pozwolił o Smoleńsku zapomnieć.
Niestety rzadko się zdarza, aby ludzie przejawiali talenty w kilku dziedzinach, Macierewicz jest wybitnym dowódcą partyzantów i beznadziejnym generałem. Nie ma takich zasług, które dawałby prawo jednemu człowiekowi pogrążyć dwa najważniejsze cele polityczne, którymi są: druga kadencja PiS i druga kadencja Andrzeja Dudy. Powtórzę raz jeszcze, że absolutnie nieistotne jest z jakich powodów Misiewicz stał się kulą u nogi PiS, istotne jest to, że fakt ten stoi poza dyskusją. Bez żadnych zachęt, ale z czystej politycznej mądrości i odpowiedzialności, Macierewicz powinien sam się tego bagażu pozbyć, tymczasem zamiast generała wyszedł z niego partyzant. Cała żałosna historia nie polega na obronie jakiegoś niedouczonego chłystka, ale jest pokazem siły Macierewicza, który swoim asystentem wyniesionym na absurdalnie wysoką pozycję w partii, chciał pokazać, że on sam jest co najmniej pierwszym po Bogu. Innymi słowy Macierewicz usiłował pokazać i PiS i Kaczyńskiemu, że w partii jest nietykalnym półbogiem.
Jak niebezpieczne są to ambicje i jak niewiele wspólnego mają z wymienionymi celami nadrzędnymi, nikomu rozgarniętemu tłumaczyć nie trzeba. Jarosław Kaczyński bardzo długo cierpliwie znosił popisy i fochy Macierewicza, które dyplomatycznie nazywał „ekstrawagancją”, ale miarka się przebrała. Gdy prezes partii rządzącej organizuje specjalną konferencję poświęconą asystentowi ministra, to jest to widok dramatycznie niepoważny, ale skala śmieszności i szkodliwości wywołana sprawą Misiewicza urosła właśnie do takich monstrualnych rozmiarów. Zawieszenie Misiewicza w prawach członka partii plus powołanie specjalnej komisji do wyjaśnienie żenady, to jednoznaczny sygnał dla Macierewicza. Kaczyński ostatni raz mówi do swojego partyjnego kolegi „Albo się uspokoisz i zaczniesz robić, co do Ciebie należy, albo nic Ci nie pomoże, nawet Smoleńsk”. Temat należy zamknąć raz i na zawsze, ale temat Macierewicza, bo Misiewicz nic nie znaczy, dla Macierewicza również. W pojedynku II kadencja PiS i Andrzej Duda kontra chore ambicje i niedojrzałość polityczna Antoniego Macierewicza jestem żołnierzem II Kadencji.
całość:
http://kontrowersje.net/uprzedza_em_panie_macierewicz_albo_si_uspokoisz_albo_b_dziesz_misiewiczem
No bo kiedy się jazgocze na Misiewicza, to już brakuje sił na mocowanie się z konkretami.
Teraz nagonka będzie musiała szukać nowego celu.
Ile śmigłowców w formacjach bojowych będzie miało zdolność operacyjną za 2 kwartały? Ile zostanie w ratownictwie morskim?
Ile kontraktów strategicznych dla Państwa zostało już rozpisanych - system obrony przeciwlotniczej, tarczy rakietowej Narew/Wisła, łodzi podwodnych nowej generacji, następcy Rosomaka (który zatrzymał się w miejscu 10 lat temu)?
W zamian miałem okazję usłyszeć?
1000 dronów dla każdego (dronów czy latawców?)
Budujemy z Ukrainą (najbardziej zinfiltrowanym przez Rosjan krajem tej częsci europy) nowy model śmigłowca bojowego. Nocne wejście do placówki SKW z..... no tak z Misiewiczem na czele oddziału żandarmerii. Cywil na czele formacji specjalnej prowadzącej działanie operacyjne (przynajmniej z prawnego pkt widzenia).
I o ile wiele można zamieść pod dywan mówiąc, że to robota wrogich mediów, to komentarze i opinie Polki i Skrzypczaka są aż nadto wymowne.
Btw: czy mógłbym prosić o wyniki zbrojeniówki w liczbach i źródłach? Z góry dziękuję.
Tu nie ma miejsca ale poczytaj ten wątek:
http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=519638&page=2473
Originally Posted by Ronald W. Reagan View Post
Odpowiem na to, choć zwykle w takich ogólnych dyskusjach nie uczestniczę, ale mam za to świadomość, że wielu Userów i Gości niekoniecznie ma czas na analizy problematyki zakupowej.
Otóż warto trzymać się faktów.
Spośród 8 kluczowych i najważniejszych programów zakupowych obecnego PMT kierownictwo MON wstrzymało, przerwało, unieważniło lub cofnęło status projektu w 7 przypadkach.
Jeszcze gorzej jest w kolejnych kilkudziesięciu (ok 50) mniejszych (ale nadal liczonych w setkach milionów) projektach. Tam dochodzi do odwrócenia już rozstrzygniętych przetargów, unieważniania postępowań, anulowania przetargów, nieuruchamiania przetargów etc. Doszło nawet do tego, że rezygnuje się z realizacji umów i organizacji przetargów z .....braku środków. Takie są dokumenty oficjalne.
To jest absolutna klęska i nie da się tego niczym uzasadnić poza działaniem celowym. Można się tylko domyślać przyczyn.
Wojska Specjalne są w rozsypce, bez możliwości samodzielnego dokonywania zakupów, całe C4I leży - to jest kilkanaście kluczowych programów, daleki zwiad i rozpoznanie są zupełnie pozbawione dostępu do nowych rozwiązań, PMT MW się po prostu rozleciał.
To jest koniec nowoczesnych SZ w RP. My powoli tracimy zdolność do współpracy z wojskami NATO, tracimy zdolność do wykorzystania NATOwskiego lotnictwa, korzystania ze wspólnych narzędzi dowodzenia, baz danych, obsługi Host-Guests.
To są epokowe wydarzenia, choć nie każdy ma narzędzia aby to dostrzec.
No i poza samym PMT zawalono szkolenia w 2 brygadach kawalerii pancernej, zmarnowanie wyszkolenia załóg z 34, danie im starych T 72, szkolenie 2 batalionów pancernych na muzealny sprzęt, który na dodatek nie ma amunicji. Obniżenie morale tych ludzi, z nowoczesnego sprzętu muszą iść na takie złomy, ze świadomością, że cały ich wysiłek włożony w naukę obsługi A5 poszedł na marne, mało tego wszyscy służący jako ładowniczy idą na bruk. Kasa włożona w szkolenie 2 batalionów wywalona w błoto. A jak Leo A4 pójdzie na modernizację, to oprócz 9 BKP, która jak się dowiedziałem nie ma gotowości bojowej nie ma nic za co najmniej 5 - 10 lat. Już pomijając konsekwencje w czasie wojny takiej decyzji, nawet nasze brygady pancerne nie poćwiczą z NATO. Mistrzowska decyzja wszechczasów, no chyba, że wierząc pogłoskom stan przygotowania do boju 34 wynosił 34 proc. załóg, ale nawet wtedy zmarnowano te 34 proc. oraz to ile inne już się nauczyły. O zapleczu technicznym nawet nie wspomnę. Ale jeśli 34 miała taką gotowość jak 10 to za tą decyzję pan od brzozy powinien iść na front do czołgu bez przeszkolenia.
Pomijając przytoczone tu fakty, prawdziwą perełką jest utworzenie pseudo-eksperckiej witryny internetowej, mającej uświadomić czytelników o zasadach manipulacji medialnych czy wojnie informacyjnej. Ile wytrwała witryna? Tydzień?
Kaliber żartu równy wypowiedzi Janingera o "UB-eckich metodach stosowanych przez media..." chociaż, kto skrupulatniejszy i uważniejszy, to już wie, gdzie rodzice tego drugiego są ulokowani i do jakiego produktu sprowadza się ich działalność zawodowa.
http://wpolityce.pl/m/polityka/335572-misiewicz-po-wyjsciu-z-nowogrodzkiej-rezygnuje-z-czlonkostwa-w-pis-chcialem-przeprosic-polakow-ze-musza-to-ogladac
Już nawet nie stu, niech już będzie - ale przynajmniej jednej.