To - jak się chwilę zastanowić - nie jest takie dziwne. Silne struktury terenowe, podczas gdy PiS ma krótką ławkę. Oraz prosta a skuteczna taktyka wpuszczania na listy lokalnych bezpartyjnych społeczników. Ludzie głosują na osobę, przy okazji liftując listę partyjną.
To - jak się chwilę zastanowić - nie jest takie dziwne. Silne struktury terenowe, podczas gdy PiS ma krótką ławkę. Oraz prosta a skuteczna taktyka wpuszczania na listy lokalnych bezpartyjnych społeczników. Ludzie głosują na osobę, przy okazji liftując listę partyjną.
Partia kadrowa i pokemony na najniższych szczeblach. Zamiast nawijać o Bawarii, wódz mógł to wdrożyć w 2010 roku.
To - jak się chwilę zastanowić - nie jest takie dziwne. Silne struktury terenowe, podczas gdy PiS ma krótką ławkę. Oraz prosta a skuteczna taktyka wpuszczania na listy lokalnych bezpartyjnych społeczników. Ludzie głosują na osobę, przy okazji liftując listę partyjną.
Dlatego właśnie takie a nie inne wyniki w ogóle nie powinny dziwić. Jak dla mnie - dla PiS globalnie naprawdę nie są złe, a jak jeszcze będą 3-4 samodzielne sejmiki, to normalnie bajka.
Platforma w szczycie powodzenia uzyskała do sejmików 30,8 procent w 2010 i to był do tej pory najwyższy w historii wynik. Potem dostali w 2011 39,18 w parlamentarnych. A przecież wtedy Palikot dostał ponad 10 .
peterman napisal(a): Mnie interesują jeno sejmiki. PiS tylko na nie liczył - ciekawe czy udało się odbić chociaż połowę.
A mnie nie tylko. Gdyż albowiem stało się w mojem mieście ulubionym dokładnie to, co prosta kobieta nieznająca się na polityce (to ja) ale kapinkę znająca się na ludziach (to też ja) przepowiadała rok temu.
Otóż wściekle na PiS babsztyle pci wszelkiej poleciały głosiować, nawet ciągając ledwo nożynkami, co widziałam na własne oczy i mogę zaświadczyć (znam tych ludzi), a mohery pokazały dziadziusiowi środkowy paluszek i ... zostały w domciu. Słodko-gorzka zemsta (tak, tak - być może na na złość babci... ) za upokorzenie ukochanej Bełatki i postawienie na jej miejsce cyborga.
Rób tak dziadziu dalej, za rok też będziesz robił dobrą minę. Że wygraliśmy, może nawet jednym albo i dwoma punktami więcej. Tyle, że już bez większości parlamentarnej.
To - jak się chwilę zastanowić - nie jest takie dziwne. Silne struktury terenowe, podczas gdy PiS ma krótką ławkę. Oraz prosta a skuteczna taktyka wpuszczania na listy lokalnych bezpartyjnych społeczników. Ludzie głosują na osobę, przy okazji liftując listę partyjną.
Dokładnie, elektorat PSL sejmikowy i PiS sejmowy są w znacznej mierze zbieżne. Dwa, jak porównamy wynik PO w samorządach w 2010 r. (czyli rok przed reelekcją) to było nieco ponad 30%. Przy prawie 40% rok później w sejmie. W samorządach startują przecież dodatkowo lokalne komitety - do sejmików też - które rozdrabniają głosy. Zarejestrować komitet do sejmu jest dużo trudniej, więc wyniki "dużych partii" (oprócz PSL ze względu na ich specyfikę) są zawsze niższe niż w centralnych.
A wynik pupilka "twardego elektoratu" w "najbardziej konserwatywnym mieście w Polsce" pozostawiam jedynie przemyśleniom tutejszym jego fanom i zwolennikom schlebiania "twardemu elektoratowi".
To nie jest atakowanie. Nie było żadnego personalnego, żadnego "wyciągania brudów" (typu- nie ma konta, nieudacznik, rozbija limuzyny itd.). Żadnej personalki.
Miało "nie być atakowania". Było, teraz Kolega wyciąga dodatkowe kryterium "personalnego", pokażemy personalne (taśmy?), to będzie, że coś tam, nie 7 minut, a tylko 5 w TVN czy coś. Fakty nie pasują do tezy, tym gorzej dla nich!
qiz napisal(a): To nie jest atakowanie. Nie było żadnego personalnego, żadnego "wyciągania brudów" (typu- nie ma konta, nieudacznik, rozbija limuzyny itd.). Żadnej personalki.
+1 To było wyłącznie pokazanie - jesteś taki sam, jak my.
qiz napisal(a): To nie jest atakowanie. Nie było żadnego personalnego, żadnego "wyciągania brudów" (typu- nie ma konta, nieudacznik, rozbija limuzyny itd.). Żadnej personalki.
+1 To było wyłącznie pokazanie - jesteś taki sam, jak my.
I tutaj ciąg dalszy nastąpi - przed kolejnymi wyborami.
qiz napisal(a): To nie jest atakowanie. Nie było żadnego personalnego, żadnego "wyciągania brudów" (typu- nie ma konta, nieudacznik, rozbija limuzyny itd.). Żadnej personalki.
+1 To było wyłącznie pokazanie - jesteś taki sam, jak my.
+1 Sucha relacja, bez jednego słowa potępienia za, język, za tematy rozmów, za towarzystwo, za cokolwiek.
A wynik pupilka "twardego elektoratu" w "najbardziej konserwatywnym mieście w Polsce" pozostawiam jedynie przemyśleniom tutejszym jego fanom i zwolennikom schlebiania "twardemu elektoratowi".
Jedno zdanie, trzy przeinaczenia. Znowu się Kolega niepotrzebnie rozpędza.
rozum.von.keikobad napisal(a): Miało "nie być atakowania". Było, teraz Kolega wyciąga dodatkowe kryterium "personalnego", pokażemy personalne (taśmy?), to będzie, że coś tam, nie 7 minut, a tylko 5 w TVN czy coś. Fakty nie pasują do tezy, tym gorzej dla nich!
Rozum, zachowujesz się w dyskusji jak szur. Czy takie aptekarskie próby udowodnienia "mam rację" to takie internetowe zawody pt. "kto ma dłuższego", czy może sprawdzasz, kiedy mi pęknie żyłka i polecą zasłużone i oczekiwane przez wielu joby, abyś mógł udawać niewinną ofiarę, w myśl swojego konceptu i anturażu ofiary okrutnych prześladowań?
A wynik pupilka "twardego elektoratu" w "najbardziej konserwatywnym mieście w Polsce" pozostawiam jedynie przemyśleniom tutejszym jego fanom i zwolennikom schlebiania "twardemu elektoratowi".
Jedno zdanie, trzy przeinaczenia. Znowu się Kolega niepotrzebnie rozpędza.
Czterdzieści! Poprzednio miało "nigdy" nie paść twierdzenie o najbardziej konserwatywnym mieście w Polsce. Padło, pokazałem. Przeprosił Kolega, wycofał się, była jakaś reakcja?
Znaleźć zdanie przez kogoś wypowiedziane to jedno. Twierdzić explicite, że jednostkowa wypowiedź jest poglądem podzielanym przez ogół lub opisać, żeby tak zabrzmiało - to już inne kalosze i zarazem unikalna specjalizacja Kolegi, którego należy cenić za rozmaite rzeczy ale za tę - nie.
PiS wygrało wybory do sejmików w 9 województwach, Koalicja Obywatelska w 7 województwach.
Z sondażu wynika, że PiS wygrało wybory do sejmików w województwach: dolnośląskim, lubelskim, łódzkim, małopolskim, mazowieckim, podkarpackim, podlaskim, śląskim i świętokrzyskim.
Koalicja Obywatelska (PO, Nowoczesna, Inicjatywa Polska) z kolei wygrała w województwach: kujawsko-pomorskim, lubuskim, opolskim, pomorskim, warmińsko-mazurskim, wielkopolskim i zachodniopomorskim.
Jeżeli to jest prawda (Łódź vs łódzkie; Warszawa vs mazowieckie, etc.) mamy kontrapunkt miasto-wieś. Inaczej należałoby zakładać schizofrenię wyborców głosujących równocześnie na Zdanowską i PiS do sejmików. W ich podłą bądź cyniczną naturę mogę łatwo uwierzyć, ale w schizofrenię już nie.
Generalnie nie jest źle, wynik minimalnie poprawiający ostatni wynik do sejmu, do sejmików PiS ma 7-8% mniej niż do sejmu czyli w sejmie byłoby to 39-40%.
Natomiast dla pana Mateusza całkowita katastrofa - z nim wyniki miały strzelać pod Księżyc, taka była niewypowiedziana umowa przy zmianie rządu. Co też jest dobrą wiadomością.
los napisal(a): Natomiast dla pana Mateusza całkowita katastrofa - z nim wyniki miały strzelać w niebo, taka była niewypowiedziana umowa przy zmianie rządu. Co też jest dobrą wiadomością.
Komentarz
Silne struktury terenowe, podczas gdy PiS ma krótką ławkę.
Oraz prosta a skuteczna taktyka wpuszczania na listy lokalnych bezpartyjnych społeczników. Ludzie głosują na osobę, przy okazji liftując listę partyjną.
Ale ta Łódź, przyznaję - wow, Bob, wow.
Otóż wściekle na PiS babsztyle pci wszelkiej poleciały głosiować, nawet ciągając ledwo nożynkami, co widziałam na własne oczy i mogę zaświadczyć (znam tych ludzi), a mohery pokazały dziadziusiowi środkowy paluszek i ... zostały w domciu. Słodko-gorzka zemsta (tak, tak - być może na na złość babci... ) za upokorzenie ukochanej Bełatki i postawienie na jej miejsce cyborga.
Rób tak dziadziu dalej, za rok też będziesz robił dobrą minę. Że wygraliśmy, może nawet jednym albo i dwoma punktami więcej.
Tyle, że już bez większości parlamentarnej.
A wynik pupilka "twardego elektoratu" w "najbardziej konserwatywnym mieście w Polsce" pozostawiam jedynie przemyśleniom tutejszym jego fanom i zwolennikom schlebiania "twardemu elektoratowi".
Jeszcze 1-2 przepierdolone wybory i Mateuszek na legalu zmieni afiliację. To jest takie, kurwa, oczywiste.
Jeszcze 1-2 przepierdolone wybory i Mateuszek na legalu zmieni afiliację. To jest takie, kurwa, oczywiste.
No tak, pozew wyborczy, żądania dymisji i spoty, że kłamie to w ogóle nie jest atakowanie.
Fakty nie pasują do tezy, tym gorzej dla nich!
To było wyłącznie pokazanie - jesteś taki sam, jak my.
Sucha relacja, bez jednego słowa potępienia za, język, za tematy rozmów, za towarzystwo, za cokolwiek.
Czy takie aptekarskie próby udowodnienia "mam rację" to takie internetowe zawody pt. "kto ma dłuższego", czy może sprawdzasz, kiedy mi pęknie żyłka i polecą zasłużone i oczekiwane przez wielu joby, abyś mógł udawać niewinną ofiarę, w myśl swojego konceptu i anturażu ofiary okrutnych prześladowań?
Poprzednio miało "nigdy" nie paść twierdzenie o najbardziej konserwatywnym mieście w Polsce. Padło, pokazałem. Przeprosił Kolega, wycofał się, była jakaś reakcja?
Jeżeli to jest prawda (Łódź vs łódzkie; Warszawa vs mazowieckie, etc.) mamy kontrapunkt miasto-wieś.
Inaczej należałoby zakładać schizofrenię wyborców głosujących równocześnie na Zdanowską i PiS do sejmików. W ich podłą bądź cyniczną naturę mogę łatwo uwierzyć, ale w schizofrenię już nie.
Znowu to samo, od lat.
+
Natomiast dla pana Mateusza całkowita katastrofa - z nim wyniki miały strzelać pod Księżyc, taka była niewypowiedziana umowa przy zmianie rządu. Co też jest dobrą wiadomością.