Skip to content

Jak rozumieć Papieża Franciszka?

1555658606172

Komentarz

  • edytowano November 2022
    Tylko dzięki poważnej woli zbliżenia jednych do drugich i braterskiemu dialogowi możliwe jest przygotowanie terenu dla pokoju”
    &
    ileż istot ludzkich, stworzonych na obraz i podobieństwo Boga, zostało okaleczonych w ich godności z powodu niesprawiedliwości, która rani planetę
    Hopsasa, hopsasa.
    Jeśli Kolega uważa, że nie jest "aż tak źle", to naprawdę gratuluję.
  • edytowano November 2022
    Jeśli Kolega uważa, że nie jest "aż tak źle"
    No, świadomość, że "Droga pokojowej koegzystencji zaczyna się od sprawiedliwości" etc. to trochę lepiej, niż "I want world peace.", prawda?
  • Bełkot jest zawsze bełkotem, Kolega daruje.

    No ale zawsze, oczywiście, dobrze jest troskać się o Planetę.
  • Nie nazwałbym encykliki „Pacem in terris” bełkotem.
  • edytowano November 2022
    Berek napisal(a):
    Tylko dzięki poważnej woli zbliżenia jednych do drugich i braterskiemu dialogowi możliwe jest przygotowanie terenu dla pokoju”
    &
    ileż istot ludzkich, stworzonych na obraz i podobieństwo Boga, zostało okaleczonych w ich godności z powodu niesprawiedliwości, która rani planetę
    Hopsasa, hopsasa.
    Jeśli Kolega uważa, że nie jest "aż tak źle", to naprawdę gratuluję.
    Wyrażenie "rani planetę" kojarzy się nam od razu z ekoszajbusamy, natomiast w tekstach oficjalnych jest "lacera il pianeta" oraz "racks the world" co raczej bym odczytał, zwłaszcza zważywszy na kontekst bliższy i dalszy, jako "trapi świat" - czyli świat w sensie ludzi a nie w sensie jakiejś Gai. Tłumacz na polski po prostu przekalkował z włoskiego.

    references:
    https://www.vatican.va/content/francesco/it/speeches/2022/november/documents/20221122-jewish-congress.html
    https://www.vatican.va/content/francesco/en/speeches/2022/november/documents/20221122-jewish-congress.html
  • A poważna wola zbliżenia jednych do drugich tudzież braterski dialog?

    Kurczę, jak to było z tym Benedetto XVI, że jak coś rzekł, albo wydał jakiś dokument, to przy każdym akapicie nie było potem gąszczu wyjaśnień "a nie, bo to tłumacz źle powiedział...", "e, bo to google translate brzydko przełożyło", a już najczęściej "ejże, papa nie miał tego na myśli, tylko coś całkiem innego!".

    No jak to było, że tak nie było? Ech...
  • edytowano November 2022
    Berek napisal(a):
    A poważna wola zbliżenia jednych do drugich tudzież braterski dialog?
    Znowu Kuleżanka Kulega nie zauważa kontekstu. Czyli w tym przypadku, do KOGO on to mówi? Do przedstawicieli WJC, czyli zawodników, którzy póki co takiej poważnej woli nie przejawiają. Czyli napomina ich. Najprawdopodobniej głos wołającego na puszczy, no ale próba podjęta.

  • W_Nieszczególny napisal(a):

    Znowu Kulega nie zauważa kontekstu.>
    W kwestii formalnej: Kuleżanka!

  • Dzięki, już edytuję i przepraszam Kuleżankę!
  • Ależ nie ma za co! Nick bywa mylący.
  • edytowano November 2022
    No jak to było, że tak nie było?
    Inny człowiek (gdzie Niemiec, gdzie Latynos...), inny sposób myślenia. Normalka.

    Jedni, tu i ja, cenią beznamiętną, ostrą precyzję dającą klarowny obraz. Twarde oparcie intelektowi.

    Drudzy mogą znajdować ją zimną i kaleczącą, może zatem odgradzającą od Kościoła a preferować ciepłą, pluszową kulkę rozmytych pojęć i niedodefiniowanych intuicji.

    Tymczasem ci pierwsi nie bez powodu będą w niej widzieć potencjalne zarzewie herezji.

    Tak, czy inaczej, nadzieja i ducha spokojność w tym, że od papieża do papieża Kościół planowo turla się tam, gdzie ma się doturlać, w danych ludzką wolą warunkach trasą optymalną i u zarania niechybnie ustaloną.
  • Generalnie wszystko "turla się tam, gdzie ma się doturlać, w danych ludzką wolą warunkach trasą optymalną i u zarania niechybnie ustaloną".

    Można się rozejść.
  • Mam generalnie wrażenie, że czasem lepiej rozejść się i spocząć niż szczekać na papieża. Nawet obecnego (choć rozumiem, że ten pogląd może być uznany za nietrafny).
  • Otóż to. Marny pożytek z żołądkowania się i jojczenia.
  • edytowano November 2022
    Zasadniczo podejście jest słuszne, jednakże w przypadku ukształtowanych i uformowanych katolików, którzy są w stanie "abstrahować" od pewnych wypowiedzi papieskich.

    Co jednak z tymi, którzy przyjmują je jako obowiązującą linię "uaktualniającą" dotychczasowe nauczanie Kościoła jako rzekomo nadal osadzone w realiach Bliskiego Wschodu sprzed 2000 lat?

    A jest takich mnótwo, sam słyszałem, ze przeciez papież Franciszek "zmienił nauczanie w sprawie rozwodów". A to tylko jeden z przykładów...
  • Kedyś podsłuchałem dwie panie z małego miasta i one rozważały, czy Wielki Post już został zlikwidowany. Chyba jeszcze nie, ale Adwent już tak.

    Kler ma beznadziejny CRM.
  • edytowano November 2022
    Nie leży w ludzkiej możliwości gwarantowana metoda własnoręcznej naprawy takiego rzeczystanu. Niemniej rekomendowana lista czynności obejmuje te pozycje:

    grzeszących upominać,
    nieumiejętnych pouczać,
    wątpiącym dobrze radzić,
    strapionych pocieszać,
    krzywdy cierpliwie znosić,
    urazy chętnie darować,
    modlić się za żywych i umarłych.
  • Eee, to na pewno już nieaktualne!
  • Berek napisal(a):
    Eee, to na pewno już nieaktualne!
    Aktualne wciąż w Post Wielki, lecz w Adwent - już nie! ;)
    Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Kedyś podsłuchałem dwie panie z małego miasta i one rozważały, czy Wielki Post już został zlikwidowany. Chyba jeszcze nie, ale Adwent już tak.
  • Rydygier napisal(a):
    Nie leży w ludzkiej możliwości gwarantowana metoda własnoręcznej naprawy takiego rzeczystanu. Niemniej rekomendowana lista czynności obejmuje te pozycje:

    grzeszących upominać,
    nieumiejętnych pouczać,
    wątpiącym dobrze radzić,
    strapionych pocieszać,
    krzywdy cierpliwie znosić,
    urazy chętnie darować,
    modlić się za żywych i umarłych.
    Franciszku, pouczamy cię! Mów o naszej świętej wierze umiejętniej! Nie dawaj wrogom naszej wiary oręża do rąk.

    Za sprawą błędnej interpretacji twoich niejasnych wypowiedzi ludzie zaczęli wątpić.

    Pociesz strapionych twoją prorosyjską postawą.

    Chętnie darujemy ci urazy spowodowane twoją szkodliwą działalnością! Tylko zaprzestań jej wreszcie!


  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Kedyś podsłuchałem dwie panie z małego miasta i one rozważały, czy Wielki Post już został zlikwidowany. Chyba jeszcze nie, ale Adwent już tak.

    Kler ma beznadziejny CRM.
    Tchórzliwe pedały, czyli większość, zawsze dążyły do wygodnego życia w mimikrze, aby w pełni folgować swemu nienasyconemu hedonizmowi.
    Jeżeli jakaś instytucja zostaje przez takich ludzi opanowana i skorumpowana, będzie działała zgodnie z takimi zasadami.
    Jak dla mnie, to nastąpiła zmiana paradygmatu praktycznego u hierarchii, z Kościoła wiodącego Ludzi ku Zbawieniu, na Kościół współczująco towarzyszący.

  • edytowano November 2022
    Mówił o tym m.in. ks. Piotr Glas, o.Augustyn Pelanowski, ks. Dominik Chmielewsk i kilku innych;

    Zamiast wezwania do nawrócenia - "towarzyszenie" w grzechu.
  • Ale ossochodzi?
  • Mer Lwowa Andriej Sadowyj i jego żona spotkali się z papieżem Franciszkiem, przekazując mu krzyż z fragmentami rosyjskich pocisków wyciągniętych z ciał ofiar. Gest ma symbolizować cierpienie Ukraińców, którzy giną w wojnie wypowiedzianej im przez Władimira Putina. Sadowyj miał otrzymać propozycję od samej głowy Kościoła katolickiego.
  • Papież Pius IX osobiście splótł koronę cierniową dla Jeffersona Davisa, gdy ten po robocie wypoczywał w zakładzie penitencjarnym.
  • Dziwne, a Powstanie Styczniowe mu się nie podobało. Gdzie konsekwencja?
  • Jefferson Davis nie podniósł był ręki na majestat Jewo Wieliczestwa Cara Wszechrusi (ówcześnie w kolorze białym) co zawsze ujmuje punktów do lansu na Watykanie.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.