Skip to content

Dawno nie było forumowej ankiety

145791015

Komentarz

  • edytowano January 2020
    JORGE napisal(a):
    Haio halo, Wiedźmin to nie jest opis walki dobra ze złem.

    Przemyślenia naszego głównego bohatera idą w tą stronę, że on całe życie walczy z potworami, a tak naprawdę największymi potworami są ludzie. W wielu przypadkach właściwie stajemy po stronie odmieńców jako ofiar niezrozumienia, pochopności, prymitywnego myślenia ludzkiego.

    Kompletnie nie interesowałem się życiorysem Sapkowskiego, ale mięsko jego twórczości jest klasycznie lewackie. Niechęć do człowieka, właściwie jeżeli to zauważymy to wiadomo już kto i co.
    piękna & verykrOOtka recenzja!!!
  • JORGE napisal(a):
    Haio halo, Wiedźmin to nie jest opis walki dobra ze złem. Przemyślenia naszego głównego bohatera idą w tą stronę, że on całe życie walczy z potworami, a tak naprawdę największymi potworami są ludzie. W wielu przypadkach właściwie stajemy po stronie odmieńców jako ofiar niezrozumienia, pochopności, prymitywnego myślenia ludzkiego.

    Kompletnie nie interesowałem się życiorysem Sapkowskiego, ale mięsko jego twórczości jest klasycznie lewackie. Niechęć do człowieka, właściwie jeżeli to zauważymy to wiadomo już kto i co.
    No więc jednak walka Dobrą że Złem. To co Kolega podnosi to identyfikacja zła. Że potwór tkwi w człowieku to i chrześcijanin wie. Szczególnie chrześcijanin - brud jest wewnątrz. To nie jest lewactwo. Chrystus broni słabych i "odmiencow". A potwory tez są- demony.
  • Co oczywiście nie przeszkadza mi uważać całej serii Wiedźmin za absolutny top literatury. Później Sapkowski mocno zaczyna prowadzić polityczną rozgrywkę o wpływy i władzę, co niektórym mocno przeszkadzało, mi akurat nie. Serial obejrzę, jestem po pierwszym odcinku, tygodniowy odstęp ma sens (nie oglądajcie serialu ciurkiem).
  • Byłem sceptyczny co do tezy, że "Witcher" może być silniejszą franczyzą od "Star Wars". Gry z SW nadal radzą sobie dobrze, ale przede wszystkim Moc rządzi w zabawkach, generują podobno połowę zysków marki.
    A jednak na najnowszych "Gwiezdnych Wojnach" prawie usnąłem, a "Wiedźmin" mimo znajomości fabuły był ciekawszy. Jest dobrze, spodziewam się że kolejny sezon będzie wielkim sukcesem.
  • edytowano January 2020
    Jeśli popatrzyć na sprawę nie historycznie ale na to, ile można jeszcze zarobić (a nie ile już zarobiono), to wg mnie Wiedźmin wyglada dużo lepiej. SW się już zużyły, kończą się sposoby na które można to samo pokazywać w ciekawy sposób (chociaż ponoć Mandalorian jest spoko). A Wiesiek ma jeszcze dużo rudy do wydobycia.
  • edytowano January 2020
    Rafał napisal(a):
    JORGE napisal(a):
    Haio halo, Wiedźmin to nie jest opis walki dobra ze złem. Przemyślenia naszego głównego bohatera idą w tą stronę, że on całe życie walczy z potworami, a tak naprawdę największymi potworami są ludzie. W wielu przypadkach właściwie stajemy po stronie odmieńców jako ofiar niezrozumienia, pochopności, prymitywnego myślenia ludzkiego.

    Kompletnie nie interesowałem się życiorysem Sapkowskiego, ale mięsko jego twórczości jest klasycznie lewackie. Niechęć do człowieka, właściwie jeżeli to zauważymy to wiadomo już kto i co.
    No więc jednak walka Dobrą że Złem. To co Kolega podnosi to identyfikacja zła. Że potwór tkwi w człowieku to i chrześcijanin wie. Szczególnie chrześcijanin - brud jest wewnątrz. To nie jest lewactwo. Chrystus broni słabych i "odmiencow". A potwory tez są- demony.
    Chłopie przeczytaj Wiedźmina. Czasami pierdolisz trzy po trzy, żeby za wszelką cenę postawić swój ślad w dyskusji, albo kurczowo trzymać się tezy, najlepiej odwrotnej. Sapkowski klasycznie rozmył wszystko w swoich opowiadaniach. Quid est veritas? Tyle nam Sapkowski mówi. W Wiedźminie nie ma niczego, kompletnie niczego z chrześcijaństwa, co dobitnie pokazuje kim jest autor.

  • Kuba_ napisal(a):
    Byłem sceptyczny co do tezy, że "Witcher" może być silniejszą franczyzą od "Star Wars". Gry z SW nadal radzą sobie dobrze, ale przede wszystkim Moc rządzi w zabawkach, generują podobno połowę zysków marki.
    A jednak na najnowszych "Gwiezdnych Wojnach" prawie usnąłem, a "Wiedźmin" mimo znajomości fabuły był ciekawszy. Jest dobrze, spodziewam się że kolejny sezon będzie wielkim sukcesem.
    Zabawki z Gwiezdnych Wojen się niemal skończyły - nikt nie chce chłamu z trylogii Disneya. Ludziska kupują nadal klasycznych bohaterów, ale lalki Rose Tico i inne dziwadła idą na przemiał.
  • edytowano January 2020
    Rzeczywiście czytałem dawno. Nie pierdolę więc, ale mogę się mylić. Zupełnie jednak się nie pomylę stwierdzając że Kolega jest chamem. Może warto by popracować nad tym, co?
    PS: Pisząc że Kolega jest chamem oczywiście mam na myśli że zachował się po chamsku. Czyn nie człowiek znaczy. O Kolegi pochodzeniu społecznym nie wypowiadam się bo nie znam.
  • JORGE napisal(a):
    W Wiedźminie nie ma niczego, kompletnie niczego z chrześcijaństwa, co dobitnie pokazuje kim jest autor.

    Jeden mój kolega, co bardziej się zagłębia w literaturę fantastyczną twierdzi, że "Sapek lewak, ale i u niego przewija się postać starego, mądrego kapłana gdzieś tam."
  • edytowano January 2020
    Kim jest Sapkowski - wiemy dobrze, tu akurat JORGE ma całkowitą rację. Za imputowanie jego twórczości chrześcijaństwa pewnie jeszcze nałożyłby koledze Rafału po papie.

    Skoro o tym mowa - BBC i HBO włożyły właśnie kupę kasy w ekranizację wyziewów szalonego ateisty Pullmana - 'Mroczne materie'.
  • Wydaje się mnie, że Wiedźmin nie tylko nie ma połowy wartości franczyzy Wojny Gwiazd ale nawet od Frozen dostaje po tyłku.
    Star Wars to nie tylko zabawki - a Lego z licencją SW to jest potęga. Ale gdzie się nie wejdzie, tam mamy gwiezdną sagę. Są miecze świetlne, a Witcher miecza nie sprzeda. Nie widziałem jeszcze pościeli z Wiedźminem. Nie widziałem chodzących balonów, grających też nie. SW to, poza lighsabers, maska Vadera, maska Dziobaka, maska naszego forumkowego kolegi, action figures wypuszczane w kilku seriach, setki statków kosmicznych, roboty. Kupujemy teraz meble dla Wnucząt i Wojny Gwiazd są bardzo silną opcję.
    image
    Są tam jeszcze meble Frozen, Minnie Mouse, Cars, i parę innych a Wiedźmina nie ma.

    No, to nie jest wszystko, muzyczny motyw Vadera czy całej serii to również kapitał SW. Czy ktoś zna motyw muzyczny Wiedźmina? - spytam retorycznie.

    Wiedźmin to książki, ale w serii SW też wyszło ich niemało, pewnie setki pozycji, jeśli nie więcej. W jakieś (darmowa wersja wyścigu ścigaczy) gry grałem już ze 20 lat temu.

    Więc być może w bieżącym tygodniu Wiedźmin coś tam, ale zu sammen? Bez żartów.
  • JORGE napisal(a):
    Haio halo, Wiedźmin to nie jest opis walki dobra ze złem. Przemyślenia naszego głównego bohatera idą w tą stronę, że on całe życie walczy z potworami, a tak naprawdę największymi potworami są ludzie. W wielu przypadkach właściwie stajemy po stronie odmieńców jako ofiar niezrozumienia, pochopności, prymitywnego myślenia ludzkiego.

    Kompletnie nie interesowałem się życiorysem Sapkowskiego, ale mięsko jego twórczości jest klasycznie lewackie. Niechęć do człowieka, właściwie jeżeli to zauważymy to wiadomo już kto i co.
    tzn specyficznie lewackie, to samo obrzydzenie ludźmi jak u esbeków z "Psy".
  • Oczywiście zachowujmy proporcje. Zupełnie inna klientela docelowa.

    Wiedźmina nie da się sprzedać dzieciom, i nawet chyba nie powinno się próbować.
  • Rafał napisal(a):
    Rzeczywiście czytałem dawno. Nie pierdolę więc, ale mogę się mylić. Zupełnie jednak się nie pomylę stwierdzając że Kolega jest chamem. Może warto by popracować nad tym, co?
    PS: Pisząc że Kolega jest chamem oczywiście mam na myśli że zachował się po chamsku. Czyn nie człowiek znaczy. O Kolegi pochodzeniu społecznym nie wypowiadam się bo nie znam.
    Jest mi wszystko jedno kim jestem.
  • edytowano January 2020
    KazioToJa napisal(a):
    tzn specyficznie lewackie, to samo obrzydzenie ludźmi jak u esbeków z "Psy".
    Trochę tak, ale nie ta skala. W Psach po prostu towarzysz Pasikowski chciał pokazać, że Solidaruchy to takie same chuje jak komuniści i esbecy (a do tego, jak to w każdym jego filmie, kobiety to same dziwki). Najgorzej o ludziach opowiada mistrz Smarzowski, ale gdybyśmy postawili znak równości między Sapkowskim a Smarzowskim to jednak by to było niesprawiedliwe. W Wiedźminie jest jednak jakaś przyjaźń, przeznaczenie, zdarza się że postacie kierują się normalnymi zachowaniami w swoich poczynaniach. Po przeczytaniu Wiedźmina nie ogarnia beznadzieja, jest to w sumie bardzo przyjemne fantasy. Ale z określonym przekazem, któremu do chrześcijaństwa daleko bardzo.

  • JORGE napisal(a):
    Rafał napisal(a):
    Rzeczywiście czytałem dawno. Nie pierdolę więc, ale mogę się mylić. Zupełnie jednak się nie pomylę stwierdzając że Kolega jest chamem. Może warto by popracować nad tym, co?
    PS: Pisząc że Kolega jest chamem oczywiście mam na myśli że zachował się po chamsku. Czyn nie człowiek znaczy. O Kolegi pochodzeniu społecznym nie wypowiadam się bo nie znam.
    Jest mi wszystko jedno kim jestem.
    Dziecinada Kolego. Mój pięcioletni niespełna wnuk może sobie tak odpowiadać. Na pytanie kim chciałby zostać odpowiada że nikim. Dla jasności - nie ja go pytam. Przejdzie mu głupawka. Jeśli Kolega chce napisać że nic ( w Kolegi języku zapewne "gówno') go moje zdanie nie obchodzi to nie zdziwię się. Mnie zdanie innych na mój temat obchodzi nawet jeśli nie przepadam za nimi. Jak Koledze wszystko jedno to czy to aby nie nihilizm? Słabo skoro Kolega tu arbitrem od literatury SF i chrześcijaństwa się sam mianuje. Jeśli chodzi o ordynarne i brutalne wypowiedzi to proszę mnie nie prowokować bo mógłby się Kolega zdziwić i nie wygrać tej rywalizacji. A skąd Kolega i Koleżeństwo wie kim jest Sapkowski nie mam pojęcia. Szybkie sądy często pochopne i czasem głupie zwyczajnie bywają.
  • Rafał napisal(a):

    Dziecinada Kolego. Mój pięcioletni niespełna wnuk może sobie tak odpowiadać. Na pytanie kim chciałby zostać odpowiada że nikim. Dla jasności - nie ja go pytam. Przejdzie mu głupawka. Jeśli Kolega chce napisać że nic ( w Kolegi języku zapewne "gówno') go moje zdanie nie obchodzi to nie zdziwię się. Mnie zdanie innych na mój temat obchodzi nawet jeśli nie przepadam za nimi. Jak Koledze wszystko jedno to czy to aby nie nihilizm? Słabo skoro Kolega tu arbitrem od literatury SF i chrześcijaństwa się sam mianuje. Jeśli chodzi o ordynarne i brutalne wypowiedzi to proszę mnie nie prowokować bo mógłby się Kolega zdziwić i nie wygrać tej rywalizacji. A skąd Kolega i Koleżeństwo wie kim jest Sapkowski nie mam pojęcia. Szybkie sądy często pochopne i czasem głupie zwyczajnie bywają.
    W dupie mam twoje wnuki i psychoanalizę. Przytaj Wiedźmina i wtedy pisz. Na temat.

  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    JORGE napisal(a):
    W Wiedźminie nie ma niczego, kompletnie niczego z chrześcijaństwa, co dobitnie pokazuje kim jest autor.

    Jeden mój kolega, co bardziej się zagłębia w literaturę fantastyczną twierdzi, że "Sapek lewak, ale i u niego przewija się postać starego, mądrego kapłana gdzieś tam."
    Bardzo możliwe, ja też nie pamiętam wielu detali. Doskonale natomiast jestem w stanie odtworzyć swoje odczucia po przeczytaniu całości - wszystko fajnie, ale dlaczego tak mistrzu Sapkowski nienawidzisz ludzi ? Generalnie czułem takie klasyczne lewackie rozczarowanie prostymi ludźmi i prostym życiem, tradycyjnymi strukturami, grupami ludzkimi itd. Pochylenie się nad odmiennością, prawami mniejszości itd. No taki podkład pod rewolucję.
  • Wiedźmin to jest Philip Marlowe w bajkowym świecie. Próbuje sam zachować przyzwoitość wśród ludzi niegodziwych. Nie naprawia świata, bo wie że to ponad jego siły.
  • nie Marlow, wielki Szu
  • TecumSeh napisal(a):
    uhrr napisal(a):
    sa przeskoki nieczytelne dla kogos kto nie czytal sagi-nie moze sie w tym zorientowac, przynajmniej do konca
    Nie czytałem sagi, tylko jedną książkę i wszystko dla mnie było czytelne (m.in wyjaśniło to, co absolutnie zagmatwał polski film)
    tutaj gosc wyjasnil o co i mie chodziło, tylko nie potrafilam tak ładnie powiedzieć (ok.10 min)
  • los napisal(a):
    Wiedźmin to jest Philip Marlowe w bajkowym świecie. Próbuje sam zachować przyzwoitość wśród ludzi niegodziwych. Nie naprawia świata, bo wie że to ponad jego siły.
    albo Jack Reacher, które zabija ludzkie potwory.
  • Jack Reacher się angażuje, Marlowe zachowuje chłodny dystans i interesuje go przede wszystkim gaża. Ale granic nie przekracza.
  • /romeck - admin
    @JORGE @Rafał
    utnę od teraz KAŻDE zdanie ad personam, w każdym wątku!
    //
  • edytowano January 2020
    Czy poza mną jest na forum jeszcze ktoś, kogo ten serial (+ cokolwiek z nim powiązane) w ogóle nie obchodzi?
    Tak się tylko pytam z samej ciekawości, że może ktoś się zgłosi. Ale nie będę rozpaczać, jeśli nikt.

    Ps. Tej Gry o tron tyż nie oglądałam i nie zamierzam.
    Ostatnim zaliczonym przeze mnie serialem był Sherlock. Też nie do końca, ale to już z braku czasu - obejrzę w przyszłości, bo mam na DVD.
  • los napisal(a):
    Jack Reacher się angażuje, Marlowe zachowuje chłodny dystans i interesuje go przede wszystkim gaża. Ale granic nie przekracza.
    niech bedzie
  • Maria napisal(a):
    Czy poza mną jest na forum jeszcze ktoś, kogo ten serial (+ cokolwiek z nim powiązane) w ogóle nie obchodzi?
    Tak się tylko pytam z samej ciekawości, że może ktoś się zgłosi. Ale nie będę rozpaczać, jeśli nikt.

    Ps. Tej Gry o tron tyż nie oglądałam i nie zamierzam.
    Ostatnim zaliczonym przeze mnie serialem był Sherlock. Też nie do końca, ale to już z braku czasu - obejrzę w przyszłości, bo mam na DVD.
    ja, ja się zgłaszam!
    nie obejrzałem ani jednego odcinka GoT, W, nie zaposiadywam nic poza TV z cyfrowego eteru
    :)

    o, nowy Scherlock jest suuuper, z chęcią obejrzę raz drugi...


    =

  • Maria napisal(a):
    Czy poza mną jest na forum jeszcze ktoś, kogo ten serial (+ cokolwiek z nim powiązane) w ogóle nie obchodzi?
    Tak się tylko pytam z samej ciekawości, że może ktoś się zgłosi.
    mnie, chociaż GoT oglądałem rzucając mięsem dlaczego nie mogliśmy tak zrobić "Ogniem i mieczem" na początek
  • Maria napisal(a):
    Czy poza mną jest na forum jeszcze ktoś, kogo ten serial (+ cokolwiek z nim powiązane) w ogóle nie obchodzi? .
    Ja na przykład. W tej kwestii jestem kompletnym dyletantem :-)
  • Maria napisal(a):
    Czy poza mną jest na forum jeszcze ktoś, kogo ten serial (+ cokolwiek z nim powiązane) w ogóle nie obchodzi?
    Tak się tylko pytam z samej ciekawości, że może ktoś się zgłosi. Ale nie będę rozpaczać, jeśli nikt.

    Ps. Tej Gry o tron tyż nie oglądałam i nie zamierzam.
    Ostatnim zaliczonym przeze mnie serialem był Sherlock. Też nie do końca, ale to już z braku czasu - obejrzę w przyszłości, bo mam na DVD.
    No jak pisałam już - strata czasu. Choć że 3 razy grałam w Wiedźmina, raz na super sprzęcie i zrobiło to na mnie duże wrażenie. Gra o tron jest dla mnie zbyt brutalna.
    Sapkowski zaś napisał zgrabna Trylogię Śląską gdzie widac,że poszedł do biblioteki i odrobił lekcje z historii regionu. Przy Trylogii Wiedźmak wieje komerchą i tandetą przebrnęłam przez 1 tom.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.