Skip to content

To jest wojna

1101113151621

Komentarz

  • Pierwsza zasada: - nie biegać jak pies za piłką.
    Co do córek i dobroludzizmu, to moje pytanie zawsze brzmi: jak ktoś biegnie w kierunku urwiska, to go dopingujesz i pomagasz, czy ze wszystkich sił przeszkadzasz, zwłaszcza wtedy, gdy ci na tej osobie zależy? (pamiętaj, że w subiektywnym przeświadczeniu tej osoby robisz jej krzywdę)
    Tak to niedawno tłumaczyłem koleżance, ale jako argument do czego innego. Tak ją to zdenerwowało (wyobrażenie sobie sytuacji), że zamknęła się na jakiekolwiek treści.
  • Józef Orzeł przekonywał, że rok 1968 to nie była rewolucja, a spisek elit. Nie umiem ocenić, czy to prawda.
  • los napisal(a):
    Zaciera się granica między aborcją a eutanazją.
    !
  • los napisal(a):
    Zaciera się granica między aborcją a eutanazją.
    Ażem spojrzał w etymologię słów.

    Aborcja to z łaciny "nieudany poród/ poronienie.
    Eutanazja to z greki "dobra/ łagodna śmierć".


    Czyli obydwa pojęcia (po diabelsku) mają odwrócone znaczenie! I w zasadzie oznaczają (dziś) to samo: "morderstwo".

    "Zaciera się granica"... wyboru okresu życia. (Czy już dokonano gdzieś eutanazji dziecka? Bo nieulaczalnie chore np.?)
  • Alfie.
  • który to jest etap dzisiejszej cywilizacji śmierci?
    dopiero początek czy raczej dalszy rozwój?
    bo ich schyłek jeszcze daleki
  • edytowano August 2020
    romeck napisal(a):
    Ażem spojrzał w etymologię słów.

    Aborcja to z łaciny "nieudany poród/ poronienie.
    Eutanazja to z greki "dobra/ łagodna śmierć".
    Czyli stara, satanistyczna zabawa w odwracanie znaczenia słów, parodię i szyderstwo, coś jak orwellowskie Ministerstwo Prawdy i Ministerstwo Miłości.

  • Sądzę że aborcja to od abort - przerwać. Retry?Abort? tak nas bodaj Norton Komander pytał w zamierzchłych czasach.
  • Najgorzej to było jak pytał Abort? Cancel? Fail? I bądź tu człeniu mądry!
  • TecumSeh napisal(a):
    Sądzę że aborcja to od abort - przerwać. Retry?Abort? tak nas bodaj Norton Komander pytał w zamierzchłych czasach.
    Akurat szukałem (pytanie w góglach) w języku angielskim... /abortion etymology/
  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Najgorzej to było jak pytał Abort? Cancel? Fail? I bądź tu człeniu mądry!
    Swego czasu pracowałem na programie, który, gdy wystąpił błąd, wyświetlał okienko z informacją o nim i trzema opcjami: zapisz i wyjdź, zignoruj, wyjdź bez zapisania. Wszystkie robiły dokładnie to samo: nic.
  • edytowano August 2020
    romeck napisal(a):
    TecumSeh napisal(a):
    Sądzę że aborcja to od abort - przerwać. Retry?Abort? tak nas bodaj Norton Komander pytał w zamierzchłych czasach.
    Akurat szukałem (pytanie w góglach) w języku angielskim... /abortion etymology/
    Nie no, ja Ci wierzę ino nie sądzę, zeby abort zmieniło się z nieudanego porodu na "przerwać" z powodu ofensywy ideologicznej w temacie zabijania nienarodzonych.
    Raczej zrobiono to samo co po polsku - zabicie dziecka zastąpiono "przerywaniem ciąży". Albo moim ulubionym tekstem: "świadome macierzyństwo". W odróżnieniu od nieświadomych.

    -Ile się kół zepsuło?
    - Jedno
    - To ile jest dobrych?
    - Trzy
    - To czemu tak nie mówisz? Że trzy dobre?
    - Przecież to to samo
    - Ale jak brzmi! Trzy dobre!!
  • TecumSeh napisal(a):
    Raczej zrobiono to samo co po polsku - zabicie dziecka zastąpiono "przerywaniem ciąży". Albo moim ulubionym tekstem: "świadome macierzyństwo".
    Dzisiejsza nowomowa ma jeszcze jeden termin: "prawa reprodukcyjne".

  • Brzost napisal(a):
    TecumSeh napisal(a):
    Raczej zrobiono to samo co po polsku - zabicie dziecka zastąpiono "przerywaniem ciąży". Albo moim ulubionym tekstem: "świadome macierzyństwo".
    Dzisiejsza nowomowa ma jeszcze jeden termin: "prawa reprodukcyjne".

    nie tylko termin ale nawet pojęcie "każdy ma prawo do dziecka", jakby dzieci nie były podmiotami
  • A tym czasem, borem lasem, Kto to napisał:
    Organizacje promujące koncepcję „tożsamości płciowej” kwestionują prawo kobiet i dziewcząt do definiowania się w oparciu o płeć oraz do zrzeszania się i organizowania się w oparciu o swoje własne wspólne interesy jako płci.
    Źródło, tej zabawnej deklaracji.
  • To wszystko jest po prostu gwałtem na Arystotelesie.
  • los napisal(a):
    To wszystko jest po prostu gwałtem na Arystotelesie.
    Miłe, że ichnie kobiety zaczynają coś rozumieć ;)


  • Oj tam. Cieszmy się, niech się napieprzają: feministki z lgbt, lesbijki z transami, i cała ta hołota.
  • Instruktorzy jogi też ;)

    Panu z filmiku zatrybiło, że akceptacja i promocja otyłości tp przemoc kobiet wobec kobiet, że atrybutami przemocy są zawstydzanie i manipulacja.
    Jak kobieta kobiecie wmawia, że szczęśliwa i spełniona będzie po "byciu" ze stoma partnerami to po prostu chce ją zniszczyć.

    Powoli, powoli ludziska zaczynaja to dostrzegać i uczyć sie na błedach(kosztowne) bo tradycya=patryarchat=opresya




  • Mam deja vu, jakbym patrzył na zmagania natolińczyków z puławianami.
  • Tu chodzi o kobiety i dziewczęta. Nie o żadne trans. Wiec trans naparzają w nasze kobiety i nie jest to powód do radości.
  • No ale czyż walki frakcyjne nie są fascynujace?
  • Co żydowskiego jest w jednych a chłopskiego w drugich?
  • edytowano August 2020
    los napisal(a):
    To wszystko jest po prostu gwałtem na Arystotelesie.
    FIlozofię tworzoną przez Martwych Białych Mężczyzn od dawna oficjalnie zwalczają, a ostatnio nawet ich pomniki.
  • los napisal(a):
    Co żydowskiego jest w jednych a chłopskiego w drugich?
    Nic. Analogia nie musi być doskonała.
  • los napisal(a):
    Co żydowskiego jest w jednych a chłopskiego w drugich?
    Feministki (marksizm->Rzydzi)
    Transgenderocośtam (chlop przebrany za babę -> chłopi)
    Voilà! ;)
  • Historia sprzed wielu lat:
    - znajomy, wybitny specjalista w dość wąskiej technicznej dziedzinie, CEO wzywa go do siebie, i komunikuje, że z powodu kryzysu w firmie trzeba wszystkim obniżyć zarobki o 20%, a jak się ktoś nie zgadza to zwolnienie. Na to znajomy powiedział, że w takim razie pracuje jeszcze dwa dni, bo musi wykorzystać zaległy urlop, CEO na to: na Pana miejsce z pensją niższą nawet o te 20% mam kilkudziesięciu kandydatów, mój znajomy ze spokojem: zgadzam się, że oni chcą zarabiać tyle co ja, pytanie brzmi ilu z nich ma moje kwalifikacje?
    To nie jest wojna, to bunt leni i przegrywów, którzy też chcą mieć ale im się nie chce chcieć.
  • A w temacie - oto homoś, który nienawidzi LGBT:



  • To już drugi, jeśli liczyć tego z wywiadu dla GaPola. Jakby podrążyć temat, zapewne okazałoby sie, że takich jest milcząca większość.
  • Możliwe.
    Dobrze, że taki facet się wypowiada, bo imho problemem nie są homosie jako tacy.
    Problemem są heterycy, często na stanowiskach eksponowanych typu "dziennikarze", "artyści", politycy, profesorowie i inni tego typu.

    To są ludzie najczęściej o normalnej seksualności (w sensie heterycy) ale totalnie zjebanych mózgach. I to oni szerzą zarazę.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.