Brzost napisal(a): To już drugi, jeśli liczyć tego z wywiadu dla GaPola. Jakby podrążyć temat, zapewne okazałoby sie, że takich jest milcząca większość.
TecumSeh napisal(a): Możliwe. Dobrze, że taki facet się wypowiada, bo imho problemem nie są homosie jako tacy. Problemem są heterycy, często na stanowiskach eksponowanych typu "dziennikarze", "artyści", politycy, profesorowie i inni tego typu.
To są ludzie najczęściej o normalnej seksualności (w sensie heterycy) ale totalnie zjebanych mózgach. I to oni szerzą zarazę.
Słabość ludzkiego umysłu jest głównym problemem. Jakby ludzie umieli tak od razu oddzielać robotników od działaczy robotniczych, świat byłby dużo lepszy.
Brzost napisal(a): To już drugi, jeśli liczyć tego z wywiadu dla GaPola. Jakby podrążyć temat, zapewne okazałoby sie, że takich jest milcząca większość.
Generalnie to robotnicy nie lubili komunistów.
W Sojuzie pojawiła się nawet opinia, że zachodni robotnicy "zdradzili" sprawę klasy pracującej i dali się przekupić kapitalistom w zamian za wynagrodzenia i przywileje socjalne. U nas Totalni obecnie lansują jakby podobną tezę o "przekupionym elektoracie"
ms.wygnaniec napisal(a): Historia sprzed wielu lat: - znajomy, wybitny specjalista w dość wąskiej technicznej dziedzinie, CEO wzywa go do siebie, i komunikuje, że z powodu kryzysu w firmie trzeba wszystkim obniżyć zarobki o 20%, a jak się ktoś nie zgadza to zwolnienie. Na to znajomy powiedział, że w takim razie pracuje jeszcze dwa dni, bo musi wykorzystać zaległy urlop, CEO na to: na Pana miejsce z pensją niższą nawet o te 20% mam kilkudziesięciu kandydatów, mój znajomy ze spokojem: zgadzam się, że oni chcą zarabiać tyle co ja, pytanie brzmi ilu z nich ma moje kwalifikacje? To nie jest wojna, to bunt leni i przegrywów, którzy też chcą mieć ale im się nie chce chcieć.
Konkluzja to zbytnie uproszczenie, bo niezależnie jakby się nie spinać masywnie i nie kombinować, to "wybitnym specjalistą w dość wąskiej dziedzinie" może być zaledwie niewielu.
Konie polegają na swoich oczach niemalże w 100 procentach. Są zwierzętami roślinożernymi i żyjąc na wolności zmuszone były od zawsze wypatrywać drapieżników, by nie paść ich ofiarą. – Dlatego konie są w stanie wypatrzeć nawet najmniejszy ruch i to z dość sporej odległości – twierdzi Borucka.
Konie dobrze widzą również w trójwymiarze, to oznacza, że są całkiem niezłe w ocenianiu odległości. – Dobrze idzie im też rozróżnianie kolorów typu: zielony, żółty, pomarańczowy, czyli takich, w jakich występuje ich pożywienie – dodaje Borucka.
Ale są też "przeszkody", których konie nie potrafią przeskoczyć. – Konie mają problemy z rozróżnianiem czerwieni, koloru niebieskiego i ciemnych barw."
Ciekawe zatem CO zobaczyły (wyobraziły sobie) konie? Jaką przeszkodęnie do przebycia?
Mania napisal(a):
" Jak widzą konie? – rozmowa w Czwórce
Konie polegają na swoich oczach niemalże w 100 procentach. Są zwierzętami roślinożernymi i żyjąc na wolności zmuszone były od zawsze wypatrywać drapieżników, by nie paść ich ofiarą. – Dlatego konie są w stanie wypatrzeć nawet najmniejszy ruch i to z dość sporej odległości – twierdzi Borucka.
Konie dobrze widzą również w trójwymiarze, to oznacza, że są całkiem niezłe w ocenianiu odległości. – Dobrze idzie im też rozróżnianie kolorów typu: zielony, żółty, pomarańczowy, czyli takich, w jakich występuje ich pożywienie – dodaje Borucka.
Ale są też "przeszkody", których konie nie potrafią przeskoczyć. – Konie mają problemy z rozróżnianiem czerwieni, koloru niebieskiego i ciemnych barw."
Ciekawosteczka, że kuń nie widzi tych oczojebnych czerwonych przeszkód. Gdybym organizował Wielką Pardubicką, kazałbym na żółto-czerwono malować. To by i kuń, i rajder jego widzieli jeich. A nie: "Ihaaa! Nie widzę przeszkód!"
Co tam konie Panie. Ja wokół widzę coraz więcej daltonistów humanoidów. Widzą coraz mnie albo tylko to co chcą widzieć. No część z nich widzi to co im każą widzieć, albo to co widzą celebryci. Znaczy leaderzy opinii.
To niestety w większości nie są debile, ale intencjonalnie źli człowienie z oczami "szeroko zamkniętymi". Ostatnio jest tak, że coraz rzadziej słyszy się w przestrzeni publicznej wartościowanie moralne (zły/dobry), a częściej sugerowanie adwersarzom znacznych niedostatków umysłowych, co dość rzadko odpowiada prawdzie w przypadku dorosłych.
Dyrektor Radia Maryja o. Tadeusz Rydzyk otrzymał zakaz odwiedzania parafii w Albercie i Terytoriach Północno-Zachodnich w Kanadzie. Powodem ma być rzekome rozpowszechnianie przez Radio Maryja „treści antysemickich i homofobicznych”.
- „Ojciec Tadeusz Rydzyk, szef kontrowersyjnej rozgłośni Radio Maryja w Polsce, otrzymał zakaz odwiedzania archidiecezji Edmonton i podlegających jej parafii. Zakaz wynika z wieloletniego rozpowszechniania przez jego stację treści antysemickich i homofobicznyc” – poinformowała żydowska organizacja B'nai B'rith.
Decyzję o zakazie dla o. Tadeusza Rydzyka archidiecezja miała wydać po rozmowach z przedstawicielami tej organizacji. Podobne decyzje mieli podjąć inni biskupi Alberty i Terytoriów Północno-Zachodnich.
W sprawę miał być też zaangażowany wicepremier prowincji Alberta Thomas Lukaszuk, który na Twitterze określa polskiego redemptorystę „homofobem i antysemitą”. W ub. roku wysłał on list do papieża Franciszka, domagając się „ukrócenia politycznej działalności Tadeusza Rydzyka”.
ethanol napisal(a): Dyrektor Radia Maryja o. Tadeusz Rydzyk otrzymał zakaz odwiedzania parafii w Albercie i Terytoriach Północno-Zachodnich w Kanadzie. Powodem ma być rzekome rozpowszechnianie przez Radio Maryja „treści antysemickich i homofobicznych”.
- „Ojciec Tadeusz Rydzyk, szef kontrowersyjnej rozgłośni Radio Maryja w Polsce, otrzymał zakaz odwiedzania archidiecezji Edmonton i podlegających jej parafii. Zakaz wynika z wieloletniego rozpowszechniania przez jego stację treści antysemickich i homofobicznyc” – poinformowała żydowska organizacja B'nai B'rith.
Decyzję o zakazie dla o. Tadeusza Rydzyka archidiecezja miała wydać po rozmowach z przedstawicielami tej organizacji. Podobne decyzje mieli podjąć inni biskupi Alberty i Terytoriów Północno-Zachodnich.
W sprawę miał być też zaangażowany wicepremier prowincji Alberta Thomas Lukaszuk, który na Twitterze określa polskiego redemptorystę „homofobem i antysemitą”. W ub. roku wysłał on list do papieża Franciszka, domagając się „ukrócenia politycznej działalności Tadeusza Rydzyka”.
Banderowcy trzymają się mocno w Kanadówku, jak widzę.
Komentarz
A więc wojna i to całkiem na poważnie i nie tylko w Ameryce.
No tak, ale reakcja może być czynna albo bierna (np.:nie powsiadam się wprost z wewnętrznego oburzenia, ale najważniejsze to nie dać się sprowokować)
!
pierwszy film
Ściągnąłem i wrzuciłem na YT:
Będę mogła rozsyłać
Dzięki.
" Jak widzą konie? – rozmowa w Czwórce
Konie polegają na swoich oczach niemalże w 100 procentach. Są zwierzętami roślinożernymi i żyjąc na wolności zmuszone były od zawsze wypatrywać drapieżników, by nie paść ich ofiarą. – Dlatego konie są w stanie wypatrzeć nawet najmniejszy ruch i to z dość sporej odległości – twierdzi Borucka.
Konie dobrze widzą również w trójwymiarze, to oznacza, że są całkiem niezłe w ocenianiu odległości. – Dobrze idzie im też rozróżnianie kolorów typu: zielony, żółty, pomarańczowy, czyli takich, w jakich występuje ich pożywienie – dodaje Borucka.
Ale są też "przeszkody", których konie nie potrafią przeskoczyć. – Konie mają problemy z rozróżnianiem czerwieni, koloru niebieskiego i ciemnych barw."
Jaką przeszkodęnie do przebycia?
- „Ojciec Tadeusz Rydzyk, szef kontrowersyjnej rozgłośni Radio Maryja w Polsce, otrzymał zakaz odwiedzania archidiecezji Edmonton i podlegających jej parafii. Zakaz wynika z wieloletniego rozpowszechniania przez jego stację treści antysemickich i homofobicznyc” – poinformowała żydowska organizacja B'nai B'rith.
Decyzję o zakazie dla o. Tadeusza Rydzyka archidiecezja miała wydać po rozmowach z przedstawicielami tej organizacji. Podobne decyzje mieli podjąć inni biskupi Alberty i Terytoriów Północno-Zachodnich.
W sprawę miał być też zaangażowany wicepremier prowincji Alberta Thomas Lukaszuk, który na Twitterze określa polskiego redemptorystę „homofobem i antysemitą”. W ub. roku wysłał on list do papieża Franciszka, domagając się „ukrócenia politycznej działalności Tadeusza Rydzyka”.
Zobaczcie jaka to wartość.