MarianoX napisal(a): W ostatnich wątkach zauważam dość ciekawe podejście - coś niedobrego dzieje się z jakąś grupą obywateli (np. wyborcy Czaskowsiego, część kobiet) - winni przede wszystkim konserwatyści, bo proponowane przez nich wartości nie są postrzegane jako dostatecznie atrakcyjne, więc nie ma się co dziwić, że w ich miejsce wybierane są antywartości.
To zależy jak Kolega zdefiniuje winę. Nie zapominajmy - to jest wojna, a zatem na ofensywę przeciwnika wypada odpowiedzieć kontrofensywą. Jeśli jej nie ma albo jest nieskuteczna - owszem, jest to wina.
los napisal(a): Jeśli powiesz młodej dziewczynie "bądź jak twoja matka", prychnie w odpowiedzi.
Bo tak nie należy mówić. To błąd. Dla córki wzorcem jest ojciec. Mniej lub bardziej świadomie będzie szukała takiego właśnie chłopaka, a później męża. To w zasadzie biologia. Niesamowicie dużo zależy od tego, jak ojciec traktuje matkę. Jeśli tego wzorca brakuje (rozbite rodziny), to zaczyna się dramat. No, chyba że tatuś całkiem do doopy i matka stanie na wysokości zadania. Rzadko niestety to się zdarza. Czasem funkcję wzorca mężczyzny może i przejmuje dziadek.
zanim przebrnęłam przez tę wielce ciekawą historię i dotarlam do pierwszego komentarza " jak ci sie siedzi w areszcie, chłopie?" reszta komentarzy nagle znikła. Co to siem stało?
Aż sprawdziłem kto to jest Klementyna Suchanow i natrafiłem na dorobek tfurczy a w nim tytuł niniejszego wątku.:
Klementyna Suchanow, To jest wojna. Kobiety, fundamentaliści i nowe średniowiecze, wyd. 1, Warszawa: Wydawnictwo Agora, 2020, ISBN 978-83-268-2929-1, OCLC 1148470551.
W życiorysie ma też epizod bycia redaktorką Wydawnictwa Znak. Chyba zobojętniałem, że mnie to nie dziwi.
A tak przy okazji przyszło mi do głowy, że kodziarskie plotki jakoby Michał/Margot był pisoskim agentem mogą być nie całkiem od czapy. Ten bełkot jako żywo przypomina rubrykę MWzWO z Dorzecza.
Kurwens, też wiek sprawdziłem, gdyż miałem nadzieję, że to dziewczę niewinne, tyle że jebnięte.
Kurde, to jest stara panna z dzieckiem, która miała ochotę na drugie. Znam taki przypadek z realu; zdarza się.
W zasadzie mogłaby se była w tym wieku ułożyć życie, mieć rodzinę, no, wszystkie te bulszity wyśmiewane brutalnie przez kol. Losa. Ale nie mogła gdyż była psychicznie chora.
Oczywiście że winni są konserwatyści, gdyż nie zaproponowali ani konserwatywnej marchwi ani konserwatywnego kija. Ba, trwa i trwa mać dystrybucja marchwi za lewactwo!
Oczywiście że winni są konserwatyści, gdyż nie zaproponowali ani konserwatywnej marchwi ani konserwatywnego kija. Ba, trwa i trwa mać dystrybucja marchwi za lewactwo!
Ja gdzieś słyszałem, że za swoje wybory moralne jednak człowiek odpowiada i sumienie posiada, ale to pewnie dawno i nieprawda., Kolega widzi możliwość penalizacji grzechów głównych?
W stanach też Trump ponosi winę za lewackie szaleństwa?
Komentarz
Słuchajcie wszyscy rodacy!
Jej na chrzcie Kinga dali na imię,
A jemu było Ignacy.
Ona miastową była kobitą,
A on chłopaczkiem był z wioski.
Lecz się zbliżyli bardzo do siebie
I czas im mijał bez troski.
"Pójdź, mój chłopaczku, w małżeńskie łoże.
Niech się twem ciałem upoję!
A te piniendze, co je tu widzisz,
Bierz, bo co moje, to twoje".
On najpierw zgarnął piniądz niewąski.
Był dla niej czuły jak Malaj.
Ale mu potem szybko wychłódło
I w końcu rzekł jej - spierdalaj!
Więc gdy z miłości zostały ości,
Ona została się z niczem.
On zaś się związał związkiem sodomskiem
Z niejakim J. Kurkiewiczem.
Btw. na wiki jako źródło terminu podają rimejk z 1944, takie to syny.
edit. Nie pomaga, chyba zbyt awangardowa literatura.
Nie zapominajmy - to jest wojna, a zatem na ofensywę przeciwnika wypada odpowiedzieć kontrofensywą. Jeśli jej nie ma albo jest nieskuteczna - owszem, jest to wina.
Dla córki wzorcem jest ojciec.
Mniej lub bardziej świadomie będzie szukała takiego właśnie chłopaka, a później męża.
To w zasadzie biologia.
Niesamowicie dużo zależy od tego, jak ojciec traktuje matkę. Jeśli tego wzorca brakuje (rozbite rodziny), to zaczyna się dramat.
No, chyba że tatuś całkiem do doopy i matka stanie na wysokości zadania. Rzadko niestety to się zdarza.
Czasem funkcję wzorca mężczyzny może i przejmuje dziadek.
Klementyna Suchanow, To jest wojna. Kobiety, fundamentaliści i nowe średniowiecze, wyd. 1, Warszawa: Wydawnictwo Agora, 2020, ISBN 978-83-268-2929-1, OCLC 1148470551.
W życiorysie ma też epizod bycia redaktorką Wydawnictwa Znak. Chyba zobojętniałem, że mnie to nie dziwi.
Kurde, to jest stara panna z dzieckiem, która miała ochotę na drugie. Znam taki przypadek z realu; zdarza się.
W zasadzie mogłaby se była w tym wieku ułożyć życie, mieć rodzinę, no, wszystkie te bulszity wyśmiewane brutalnie przez kol. Losa. Ale nie mogła gdyż była psychicznie chora.
http://kompromitacje.blogspot.com/2018/10/suchanow-obsmarowuje-gombrowicza.html
Niestety nie trafiła.
https://dorzeczy.pl/kraj/49791/rzucala-jajkami-w-prezydenckie-auta-to-daleko-idacy-kompromis-snily-mi-sie-molotowy.html
https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/513242-obled-tworcy-ksiazek-dla-dzieci-droga-teczowa-spolecznosci
Kurwens, wszyscy. Nawet Łukasz Wierzbicki, ech.
1. Wajrak - sprzedawczyk
2. Diduszko - żona zmartwychwstałego peregrynująca z Joaśką do papieża.
https://wpolityce.pl/polityka/513160-jesli-prawica-nie-odbije-popkultury-przegra-wszystko
Oczywiście że winni są konserwatyści, gdyż nie zaproponowali ani konserwatywnej marchwi ani konserwatywnego kija. Ba, trwa i trwa mać dystrybucja marchwi za lewactwo!
W stanach też Trump ponosi winę za lewackie szaleństwa?