Brzost napisal(a): Nuale tę esencję polskości stara się od dłuższego czasu wydobywać i definiować prof. Andrzej Nowak i rysuje się ona jako modelowo republikańska.
JORGE pisze momentami jak twardogłowy konfederata. Zastanawiam się, jeśli ma on rację, dlaczego ktoś miałby stawiać na pisowską podróbkę konfy, skoro ma oryginał?
I czy to znaczy, że lew-libkowe media maja racje - Naczelnik idzie drogą kagiebisty Putina?
Nie no, jaja sobie robię :-D Intelektualne fikołki, które obalić można działaniami PiSu z innych obszarów, byle tylko nadać sens obronie norek
Była taka fraza, która -- jak mi się wydawało -- streszczała cele najogólniej: żeby Polska była Polską (a nie Mniemcami, na ten przykład).
No, po czym Ozyrys pedział, że w Polszcze ma być jak w Niemczech. Próbowałam właśnie uwypuklić ten paradoks
jak w Niemczech jeśli chodzi o technikę i urządzenia (wtem! i polityczne, Ignatz to pięknie złuszczył)), a duch - polski, architektura, napitki i przyśpiewki takż
Ja to odbieram (przy założeniu dobrej woli Ozyrysa, bo bo większość dorosłego życia na niego głosuję i przyjmuję, że nawet jeśli się czasem myli, to kierunek z grubsza zna) jako pewien realistyczny program minimum. "Jak w Niemczech" ma oznaczać: osiągniemy poziom Niemiec, to będą się z nami liczyć i taki na przykład Kraj-Położony-Nisko może się wściekać, że nie ma u nas homolandu, ale będzie mógł nam skoczyć tam gdzie pan może pana majstra pocałować.
Brzost napisal(a): Ja to odbieram (przy założeniu dobrej woli Ozyrysa) jako pewien realistyczny program minimum. "Jak w Niemczech" ma oznaczać: osiągniemy poziom Niemiec, to będą się z nami liczyć i taki na przykład Kraj-Położony-Nisko może się wściekać, że nie ma u nas homolandu, ale będzie mógł nam skoczyć tam gdzie pan może pana majstra pocałować.
Jeszcze przed sprawą biednych zwierzątek tak dumałem.
Ale teraz dumam, że równie smutne oczka mogą Ozyrysowi okazać fedaini a zmiękczyć serce jego. Już widzę okiem duszy Suskiego, który mówi: "Nie może w polskiej polityce działać człeń niemolarny, który nie zgadza się na adopcję przez pedałów!" A Jorge na to: "Jo jo, czołg musi napierdalać, a wy możecie wypierdalać, jak nie podoba się". A zaś w klubiku Ronina będą ronić łzy: "Cóż, tak Kaczafiemu Bidon kazali powiedzieć, a i Angela. Jednak Ozyrys, pedzmy se miszcz, że tylko abortus pedalski wmusił kolanem, a nie np. przymusową sodomizację wszystkich dzieci". Doda zaś zastępca rzecznika PiS, że zaś ZZ świnia, bo się nie zgodził na adopcję pedalską. "No ale jej nie byo w umowie kołalicyjnej!" "Panie redaktorze, jakby w umowie kołalicyjnej wszystko byo, to by ona bya długa i nudna! Od tego jest koalicjant, żeby utrzymywać ruki po szwach i trzaskać kopytami na każdy gest Ozyrysa. Miałbyż Ozyrys zmarszczyć brew? Pfff..."
Przechodząc na poziom trochę bardziej ogólny, to zgadzam się z JORGEm co do spostrzeżenia, że świat Zachodu od pewnego czasu szuka ucieczki od demokracji (więcej wolności już było). Tylko nie jestem pewna, czy to na dłuższą metę dobrze, bo choć uprzykrzone wady demokracji znamy, to tok myślenia rządzących światem jest raczej taki, że jeśli zostawić ludziom wybór, to w końcu zagłosują na "populistów" (czy jakie tam określenie w danym sezonie jest modne). Ale to temat na inny wątek.
los napisal(a): Przeceniasz racjonalność. Ja jako praprzyczynę widzę tylko ten proces, który powoduje, że z wymykiem bym miał już problem nie mówiąc o salcie wprzód. Nawet z rozbiegu.
Też się młodszy nie robię, panie kochanku.
Nuale ty dojrzewasz, ja się starzeję a Prezes... obawiam się, że pierniczeje.
Pigwa napisal(a): Przechodząc na poziom trochę bardziej ogólny, to zgadzam się z JORGEm co do spostrzeżenia, że świat Zachodu od pewnego czasu szuka ucieczki od demokracji
Pigwa napisal(a): Przechodząc na poziom trochę bardziej ogólny, to zgadzam się z JORGEm co do spostrzeżenia, że świat Zachodu od pewnego czasu szuka ucieczki od demokracji
A byli kiedyś demokratyczni?
Polacy, którzy dłużej pomieszkali na Zachodzie (Holandia. Norwegia, Szwecja) twierdzą często, że to jednak dość zamknięte społeczeństwa i deklarowana na zewnątrz otwartość i tolerancja niekoniecznie jest tam realizowana
Pigwa napisal(a): Przechodząc na poziom trochę bardziej ogólny, to zgadzam się z JORGEm co do spostrzeżenia, że świat Zachodu od pewnego czasu szuka ucieczki od demokracji
A byli kiedyś demokratyczni?
W sumie dobre pytanie. Może faktycznie chodzi o odejście Zachodu od deklaratywnej demokracji.
Pigwa napisal(a): Przechodząc na poziom trochę bardziej ogólny, to zgadzam się z JORGEm co do spostrzeżenia, że świat Zachodu od pewnego czasu szuka ucieczki od demokracji
A byli kiedyś demokratyczni?
Polacy, którzy dłużej pomieszkali na Zachodzie (Holandia. Norwegia, Szwecja) twierdzą często, że to jednak dość zamknięte społeczeństwa i deklarowana na zewnątrz otwartość i tolerancja niekoniecznie jest tam realizowana
Otwartość, tolerancja, demokracja. Razem jak na sztandarze KODu a faktycznie pojęcia te niekoniecznie znaczą to samo. W Atenach była demokracja, otwartości i tolerancji nie było. W Rzymie była otwartość i tolerancja (choć nie była bezgraniczna), demokracji nie było.
No oczywiście że tak. Na moje okko zmierza to do miękkiego i rozłożonego w czasie wprowadzenia wszystkich udogodnień i radości pedalizmu zgodnego z wytycznymi Wujni, ale będziemy mogli się radować, że rządzi Ozyrys.
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): No oczywiście że tak. Na moje okko zmierza to do miękkiego i rozłożonego w czasie wprowadzenia wszystkich udogodnień i radości pedalizmu zgodnego z wytycznymi Wujni,
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): No oczywiście że tak. Na moje okko zmierza to do miękkiego i rozłożonego w czasie wprowadzenia wszystkich udogodnień i radości pedalizmu zgodnego z wytycznymi Wujni,
Oczywiście, że nie.
No, u mnie już wiara dziecinna padła na papiewskich progach, niestety.
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Ale teraz dumam, że równie smutne oczka mogą Ozyrysowi okazać fedaini a zmiękczyć serce jego. Już widzę okiem duszy Suskiego, który mówi: "Nie może w polskiej polityce działać człeń niemolarny, który nie zgadza się na adopcję przez pedałów!" A Jorge na to: "Jo jo, czołg musi napierdalać, a wy możecie wypierdalać, jak nie podoba się". A zaś w klubiku Ronina będą ronić łzy: "Cóż, tak Kaczafiemu Bidon kazali powiedzieć, a i Angela. Jednak Ozyrys, pedzmy se miszcz, że tylko abortus pedalski wmusił kolanem, a nie np. przymusową sodomizację wszystkich dzieci". Doda zaś zastępca rzecznika PiS, że zaś ZZ świnia, bo się nie zgodził na adopcję pedalską. "No ale jej nie byo w umowie kołalicyjnej!" "Panie redaktorze, jakby w umowie kołalicyjnej wszystko byo, to by ona bya długa i nudna! Od tego jest koalicjant, żeby utrzymywać ruki po szwach i trzaskać kopytami na każdy gest Ozyrysa. Miałbyż Ozyrys zmarszczyć brew? Pfff..."
Pacz Pan, to samo napisałam wcześniej, chociaż zmieściłam się w dwóch zdaniach
to dlatego musimy kopiowac wszystko bez zastanowienia? Zachod potrafi oszczedzac i automatyzowac, my czasem musimy wytezyc wszystko do maksimum, chocby na pokaz
Filioquist napisal(a): koalicjant wchodzi do Sejmu z własnej listy albo chociaż z koalicyjnej
a to są żmije wyhodowane na własnej piersi
Noji? Te parę głosiów co padło na te żmije dało nam więtszość. Teraz jednym śmiałym ruchem Ozyrys okazuje, że jest skłonny więtszość rozwalić. Wywalić chce nie tylko Zbynia i jego koleżków, ale także kilkunastu osłów PiS, którym nie w smak zwierzątkowe ORMO.
Oczywiście, może wcale tego nie chce zrobić, a tylko tak kłamie dla show. Ale też są tacy, którym ten show wydaje się żenującym.
Komentarz
I czy to znaczy, że lew-libkowe media maja racje - Naczelnik idzie drogą kagiebisty Putina?
Nie no, jaja sobie robię :-D
Intelektualne fikołki, które obalić można działaniami PiSu z innych obszarów, byle tylko nadać sens obronie norek
No, po czym Ozyrys pedział, że w Polszcze ma być jak w Niemczech.
Próbowałam właśnie uwypuklić ten paradoks
Próbowałam właśnie uwypuklić ten paradoks
jak w Niemczech jeśli chodzi o technikę i urządzenia (wtem! i polityczne, Ignatz to pięknie złuszczył)), a duch - polski, architektura, napitki i przyśpiewki takż
Ale teraz dumam, że równie smutne oczka mogą Ozyrysowi okazać fedaini a zmiękczyć serce jego. Już widzę okiem duszy Suskiego, który mówi: "Nie może w polskiej polityce działać człeń niemolarny, który nie zgadza się na adopcję przez pedałów!" A Jorge na to: "Jo jo, czołg musi napierdalać, a wy możecie wypierdalać, jak nie podoba się". A zaś w klubiku Ronina będą ronić łzy: "Cóż, tak Kaczafiemu Bidon kazali powiedzieć, a i Angela. Jednak Ozyrys, pedzmy se miszcz, że tylko abortus pedalski wmusił kolanem, a nie np. przymusową sodomizację wszystkich dzieci". Doda zaś zastępca rzecznika PiS, że zaś ZZ świnia, bo się nie zgodził na adopcję pedalską. "No ale jej nie byo w umowie kołalicyjnej!" "Panie redaktorze, jakby w umowie kołalicyjnej wszystko byo, to by ona bya długa i nudna! Od tego jest koalicjant, żeby utrzymywać ruki po szwach i trzaskać kopytami na każdy gest Ozyrysa. Miałbyż Ozyrys zmarszczyć brew? Pfff..."
Otwartość, tolerancja, demokracja.
Razem jak na sztandarze KODu a faktycznie pojęcia te niekoniecznie znaczą to samo. W Atenach była demokracja, otwartości i tolerancji nie było. W Rzymie była otwartość i tolerancja (choć nie była bezgraniczna), demokracji nie było.
No oczywiście że tak. Na moje okko zmierza to do miękkiego i rozłożonego w czasie wprowadzenia wszystkich udogodnień i radości pedalizmu zgodnego z wytycznymi Wujni, ale będziemy mogli się radować, że rządzi Ozyrys.
to dlatego musimy kopiowac wszystko bez zastanowienia? Zachod potrafi oszczedzac i automatyzowac, my czasem
musimy wytezyc wszystko do maksimum, chocby na pokaz
koalicjant to był Lepper i eLPeeR a to ogony
ogon chce merdać psem
a to są żmije wyhodowane na własnej piersi
Oczywiście, może wcale tego nie chce zrobić, a tylko tak kłamie dla show. Ale też są tacy, którym ten show wydaje się żenującym.
nic z paktowania ze żmijem dobrego wyniknąć nie może
nic z paktowania ze żmijem dobrego wyniknąć nie może
Nie no jasne, ZZ a Gowina trzeba raz dwa zadeptać, rozgłosić wybory, a następnie radować się jak w 2007!