Mamy. W sprawie kowicha jest nieco lepiej ale to tylko dlatego, że Polska robi dokładnie to samo co reszta świata, w kupie łatwiej. Ale np. nie jesteśmy w stanie wprowadzić ograniczeń dla niezaszczepionych.
posix napisal(a): Nikt nie mówi, że człowiek nie ma wpływu na klimat. Tylko, że te zmiany i ich gradient - są nie do udowodnienia. To jest po prostu szarlataneria.Tu nie ma nawet o czym dyskutować.
A w kwestii globcio co przyjdzie i nas zje - też tak samo? Jeśli nie, to dlaczego? Jeśli tak, to czemu nie grillujemy globciosceptyków równie mocno?
Pewnie nie zwróciłeś uwagi, ale ja od paru lat w wątkach o klimacie nie uczestniczę. Punktem zwrotnym był wykład, parugodzinny, który znalazłem na jutubie, gdzie naukowiec w sposób jasny, obrazowy i bez uprzedzeń, histerii wytłumaczył jaki ma wpływ człowiek na klimat. A biorąc pod uwagę fakt o którym pisałem wyżej (uwolnienie się od prawicowej mózgociasnoty) nie bagatelizuję problemu, ale ubolewam, że lewackie środowiska go przejęły, czasami wykorzystując nie tak jak powinny.
Jasne, i to rozumiem, to jest przynajmniej spójne. Ale moja uwaga nie była personalnie do Ciebie, tylko szerzej - otóż większość jeśli nie wszystkie argumenty używane tutaj w dyskusjach nad covidem mają zastosowanie do tej o klimacie. A jednak podejście jest zgoła inne, delikatnie mówiąc - i do tego piję.
Ja ubolewam nad przemieszaniem zmywarek i innych takich ze szczepionkami w tej dyskusji. Nie klękam przed lekarzami medycyny wschodniej itp - kompletnie nie moja bajka. Ale ciężko nie zauważyć grubych nadużyć i manipulacji, nie mówiąc już o zwykłym szczuciu czy zastraszaniu i szantażach moralnych wobec ludzi którzy raczą poddawać w wątpliwość oficjalne przekazy.
I jak pisał Rozum - abstrahując od tego jak jest naprawdę (a śmiem twierdzić że obie strony nie wiedzą tego) - taką postawą nie tylko się nikogo nie przekona, ale wręcz przeciwnie.
Mam pytanie odnośnie śmiercionek: - ile dawek mam przyjąć, aby prawdopodobieństwo zgonu przekroczyło 90%? Pytanie dotyczy, kiedy należy zwiększyć radykalnie Polisę na Życie, co by córka miała zabezpieczona przyszłość, a żona mogła, jako bardzo atrakcyjna kobieta, korzystać z uroków bycia wesołą wdówką?
Leczyć można się tylko w podziemiu medycznym, bo oficjalna, reżymowa, inżynierska medycyna zabija. Na priwie podam ci mój nik na jednym z portali społecznościowych (mało znany, z oczywistych względów), tam na priwie ci podam maila, przez tego maila dam ci login do komunikatora i przez ten komunikator dam ci namiar do znajomej lekarki, która naprawdę leczy.
trep napisal(a): Leczyć można się tylko w podziemiu medycznym, bo oficjalna, reżymowa, inżynierska medycyna zabija.
Dotyczy to zwłaszcza opieki stomatologicznej, zębów w żadnym razie nie należy leczyć u certyfikowanego dentysty, posługującego się reżimowymi narzędziami. Młotki, cęgi, dłuta, o tak, to jest stosowna aparatura. A znieczulenie tylko samogonem.
• jest zdecydowanym przeciwnikiem szczepienia dzieci i jako lecząca potem te dzieci widzi wiele powikłań, choć oczywiście u jednych większe, u innych mniejsze a u innych żadne • samego Covida traktuje jako nową chorobę, jej mąż twierdzi, że to kolejna mutacja grypy i tyle • jedni się szczepią, drudzy nie szczepią a ona i tak jest wyluzowana bo co ma być to będzie ale nie widzi uzasadnienia
Wydrukuję to sobie i będę pokazywał gdy ktoś użyje argumentu z autorytetu "a mój lekarz powiedział o szczepionkach".
PNi napisal(a): Wiadomo też że odra jest dość groźna dla dzieci, jeśli są niedożywione i z awitaminozą. Tymczasem obrzydliwy system wali po prostu śmiercionkę na odrę i ma jeszcze potem biznes na alergii. Obrzydliwe to jest. Rozumiem, że ludzie tego nie rozumieją ale nie rozumiem czemu nie chcą tego wszystko sprawdzić.
Szanowna Administracjo, wnoszę o wnikliwe przyjrzenie się co najmniej temu wpisowi. To jest groźne, ludzie mogą w to uwierzyć.
Dolegliwości o najcięższym charakterze dotyczą zwłaszcza małych dzieci, osób z niedoborami odporności oraz osób starszych. Najgroźniejsze są powikłania neurologiczne:
pierwotne zapalenie mózgu; zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych; zapalenie rdzenia kręgowego, zapalenia wielonerwowe czy nerwów czaszkowych; podostre stwardniające zapalenie mózgu (LESS), rozwijające się po wielu latach od przechorowania odry (średnio 5–8 lat, ale czasem nawet 15 lat), a kończące się śmiercią.
Kuba_ napisal(a): Szanowna Administracjo, wnoszę o wnikliwe przyjrzenie się co najmniej temu wpisowi.
Trzeba to wziąć pod uwagę. Oczywiście - nikt poczytalny bredni kolegi PNi nie potraktuje dosłownie ale forum mogą czytać też osoby niepoczytalne. A co gorsza mogą czytać je prawnicy, którzy fakt opublikowania tu nonsensów kol. PNi mogą wykorzystać przeciw nam. Administracja udaje się na naradę.
Ach kiedyż wreszcie zwierzchność ukróci haniebne pokątne praktyki lekarskie dr-a Konowałowskiego, wieś Zgony Małe. ulica Grabarska 6, drzwi od podwórka pukać dwa razy?
Moja przyjaciółka, która zaprzestała szczepienia dzieci jak zaczęła się interesować bardziej medycyną po zgonie jej najstarszej córki, miała w rodzinie dziewczynę, która już była tak skołowana czy się ma C19 szczepić czy nie szczepić. Poszło dziewczę do swojego lekarza pierwszego kontaktu i po rozmowie wyszło zupełnie przeświadczone o tym, że absolutnie się nie zaszczepi po tym co jej lekarka opowiedziała.
Ja jednak nabieram coraz mocniejszego przekonania, że jesteśmy w ukrytej kamerze TURL
PNi napisal(a): @Kuba_: to jest w ogóle ciekawe, czemu nie ma jakiś odezw lekarzy pierwszego kontaktu, demonstracji proszczepionkowych, przecież powinni robić ajwaj, żeby się szczepić od dołu..
Jak to nie ma? A w zasadzie po co? Już 20 milionów obywateli Polski przyjęło po dwie dawki.
To jest w pierwszym przypadku strzykawka w ręku i kłucie demonstranta. A w drugim - umówienie się na termin do demobstranta ze strzykawką.
Po co mam demonstrować, kiedy już dwie dawki przyjąłem i bez problemu z umówieniem i i bez kolejek?...
Oddolna demonstracja proszczepionkowa to jest po prostu zwykła wizyta w punkcie szczepień lub tam zwykła praca.
trep napisal(a): Leczyć można się tylko w podziemiu medycznym, bo oficjalna, reżymowa, inżynierska medycyna zabija.
Dotyczy to zwłaszcza opieki stomatologicznej, zębów w żadnym razie nie należy leczyć u certyfikowanego dentysty, posługującego się reżimowymi narzędziami. Młotki, cęgi, dłuta, o tak, to jest stosowna aparatura. A znieczulenie tylko samogonem.
Przeżywam to samo jako leśnik. "Oni tylko na potęgę rżną i ukrywają skalę wycinki. Prawdę znają tylko "aktywiści ekologiczni"
trep napisal(a): Leczyć można się tylko w podziemiu medycznym, bo oficjalna, reżymowa, inżynierska medycyna zabija.
Dotyczy to zwłaszcza opieki stomatologicznej, zębów w żadnym razie nie należy leczyć u certyfikowanego dentysty, posługującego się reżimowymi narzędziami. Młotki, cęgi, dłuta, o tak, to jest stosowna aparatura. A znieczulenie tylko samogonem.
Przeżywam to samo jako leśnik. "Oni tylko na potęgę rżną i ukrywają skalę wycinki. Prawdę znają tylko "aktywiści ekologiczni" "przecież widzę co się dzieje w całym kraju"
PNi napisal(a): Wiadomo też że odra jest dość groźna dla dzieci, jeśli są niedożywione i z awitaminozą. Tymczasem obrzydliwy system wali po prostu śmiercionkę na odrę i ma jeszcze potem biznes na alergii. Obrzydliwe to jest. Rozumiem, że ludzie tego nie rozumieją ale nie rozumiem czemu nie chcą tego wszystko sprawdzić.
Szanowna Administracjo, wnoszę o wnikliwe przyjrzenie się co najmniej temu wpisowi. To jest groźne, ludzie mogą w to uwierzyć.
Dolegliwości o najcięższym charakterze dotyczą zwłaszcza małych dzieci, osób z niedoborami odporności oraz osób starszych. Najgroźniejsze są powikłania neurologiczne:
pierwotne zapalenie mózgu; zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych; zapalenie rdzenia kręgowego, zapalenia wielonerwowe czy nerwów czaszkowych; podostre stwardniające zapalenie mózgu (LESS), rozwijające się po wielu latach od przechorowania odry (średnio 5–8 lat, ale czasem nawet 15 lat), a kończące się śmiercią.
proszę jeszcze o podanie częstości ciężkich powikłań, bez tego argument jest taki sobie.
Nie ma znaczenia. Jeśliby był choć jeden przypadek, to już jakaś papuga może się nam do dupy przyczepić a swądy należą do konwencjonalnego prawa i promują konwencjonalną medycynę.
Miłośnicy alternatywnych rozwiązań powinni korzystać z alternatywnego internatu - nie na światłowodach tylko na sznurkach konopnych.
Skoro o papugach mowa - tu taka ciekawostka. Nawet jeśli jakieś cionki okazują się śmiercio dla dzieci, to i tak ich producentów bardzo trudno jest skutecznie pozwać.
To był chyba najcenniejszy dar w historii USA, a dostała go Big Pharma od Kongresu w 1986 roku (National Childhood Vaccine Injury Act), potem potwierdzony przez Swąd Najwyższy na kanwie procesu przeciw Pfizerowi (wtedy jeszcze jako Wyeth) z lat 90.
Opinię przyklepującą taki stan rzeczy sporządził w 2011 ś.p. sędzia Scalia.
PNi napisal(a): Pamiętam taki smutny dzień w lutym jak zaliczyłem jednego dnia trzech lekarzy, bo ogólnie chorób była masa, brałem codziennie, naprawdę pół garści leków. ..... No powiedziałem że ma to zapalenie, alergię, nadciśnienie, problemy ze skórą itd, itp. Zbadała mnie z pulsu, takie wyczuwanie pulsu. Potem obejrzała twarz, język. Uśmiechnęła się, że nie jest źle i powiedziała że mam przez 11 dni jeść sam orkisz pod dowolną postacią czyli: kasza, płatki a nawet makaron. .... Kazała natychmiast odstawić antybiotyki.
Nie negiwam, nie sugerywam nualesz znano jezd żeczo isz jak sie nerwusą-hipokondryką zabiere jejich puł garści leków i każe żryć zamniast tegusz chleb i wode, to sie jejim naoguł robi lepij gdysz organis zaposiadywa wtedysz dugo oczekiwano szanse sam sie naregulać.
Niekture ludzie sie nie doleczajo a insze sie pszeleczajo. Pocierpio, pocierpio, medykamętów odstawio, podzdrowiejo, no i potym kco ino medycyne naturalno. Chibasz isz nogie złamio, to wtedysz jednakowosz wolo medycyne tako wiency techniczno, zez scyzorykię chirurgicznę i gipsę.
Tukej zaposiadywamy szytuancje jakbysie ktuś obeżar ponczków a potym biadoleł isz czukiernistwo jest zmowo na zgube luckości.
I żryć czeba zes umiarę i leczeć się tysz czeba zes umiarę.
argument z eksperta, mainstreamu i "prawicowego odpału", serio?
Jeśli na serio to sprawdź sobie, jakie są mainstreamowe i eksperckie opinie nie tylko o globciu, ale i aborcji, transach, gejach. Innej opinii nikt nie odważy się opublikować w obawie o stołek, życie prywatne itd. Więc jeśli opinia ekspercka ma wystarczyć za argument i zamknąć każdą dyskusję, to śmiało wrzuć swoją focię z parady równości.
Tego, że eksperci i mainstream mogą mieć rację nie neguję, mogą. Ale czy mają - to już zależy od tego, czy faktycznie mają, a nie od powszechności danego sądu, tego, co mają przed nazwiskiem itd. A skąd bierze się wiedza? O tym już były tematy i ujawniono ostry spór filozoficzny, część z Was mimo deklarowania empiryzmu wyznaje skrajny aprioryzm.
Też co kogo u kogo niepokoi. Nie pisałbym, ale sam zacząłeś. Kilku, kilkunastu naszych Kolegów z FF podążyło już tą drogą, można ich poczytać na grupce na fejsie. Tak daleko odeszli od "prawicowego odpału" (a niektórzy deklarowali niegdyś bardziej prawicowe poglądy niż moje czy Twoje z czasów z FF), że dziś od bolszewików różnią się jedynie brakiem ludzi, karabinów i jaj. Czy tak samo będzie z Tobą? Nie wiem, ale uważaj na siebie.
rozum.von.keikobad napisal(a): Tak daleko odeszli od "prawicowego odpału" (a niektórzy deklarowali niegdyś bardziej prawicowe poglądy niż moje czy Twoje z czasów z FF), że dziś od bolszewików różnią się jedynie brakiem ludzi, karabinów i jaj.
padłem:)
ms.wygnaniec napisal(a): Mam pytanie odnośnie śmiercionek: - ile dawek mam przyjąć, aby prawdopodobieństwo zgonu przekroczyło 90%? Pytanie dotyczy, kiedy należy zwiększyć radykalnie Polisę na Życie
los napisal(a): A jest coś takiego jak medycyna inżynierska? Przypuszczam że wątpię.
Określenie może nietrafione, ale przy odrobinie dobrej woli, ciekawości świata i obsłudze wyszukiwarki zainteresowałbyś się np. rozwojem nowych antybiotyków i "udziale" big pharmy w tym.
trep napisal(a): Leczyć można się tylko w podziemiu medycznym, bo oficjalna, reżymowa, inżynierska medycyna zabija.
Dotyczy to zwłaszcza opieki stomatologicznej, zębów w żadnym razie nie należy leczyć u certyfikowanego dentysty, posługującego się reżimowymi narzędziami. Młotki, cęgi, dłuta, o tak, to jest stosowna aparatura. A znieczulenie tylko samogonem.
Komentarz
Ja ubolewam nad przemieszaniem zmywarek i innych takich ze szczepionkami w tej dyskusji. Nie klękam przed lekarzami medycyny wschodniej itp - kompletnie nie moja bajka. Ale ciężko nie zauważyć grubych nadużyć i manipulacji, nie mówiąc już o zwykłym szczuciu czy zastraszaniu i szantażach moralnych wobec ludzi którzy raczą poddawać w wątpliwość oficjalne przekazy.
I jak pisał Rozum - abstrahując od tego jak jest naprawdę (a śmiem twierdzić że obie strony nie wiedzą tego) - taką postawą nie tylko się nikogo nie przekona, ale wręcz przeciwnie.
- ile dawek mam przyjąć, aby prawdopodobieństwo zgonu przekroczyło 90%?
Pytanie dotyczy, kiedy należy zwiększyć radykalnie Polisę na Życie, co by córka miała zabezpieczona przyszłość, a żona mogła, jako bardzo atrakcyjna kobieta, korzystać z uroków bycia wesołą wdówką?
Na priwie podam ci mój nik na jednym z portali społecznościowych (mało znany, z oczywistych względów), tam na priwie ci podam maila, przez tego maila dam ci login do komunikatora i przez ten komunikator dam ci namiar do znajomej lekarki, która naprawdę leczy.
Dolegliwości o najcięższym charakterze dotyczą zwłaszcza małych dzieci, osób z niedoborami odporności oraz osób starszych. Najgroźniejsze są powikłania neurologiczne:
pierwotne zapalenie mózgu;
zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych;
zapalenie rdzenia kręgowego, zapalenia wielonerwowe czy nerwów czaszkowych;
podostre stwardniające zapalenie mózgu (LESS), rozwijające się po wielu latach od przechorowania odry (średnio 5–8 lat, ale czasem nawet 15 lat), a kończące się śmiercią.
Już 20 milionów obywateli Polski przyjęło po dwie dawki.
To jest w pierwszym przypadku strzykawka w ręku i kłucie demonstranta.
A w drugim - umówienie się na termin do demobstranta ze strzykawką.
Po co mam demonstrować, kiedy już dwie dawki przyjąłem i bez problemu z umówieniem i i bez kolejek?...
Oddolna demonstracja proszczepionkowa to jest po prostu zwykła wizyta w punkcie szczepień lub tam zwykła praca.
"przecież widzę co się dzieje w całym kraju"
Miłośnicy alternatywnych rozwiązań powinni korzystać z alternatywnego internatu - nie na światłowodach tylko na sznurkach konopnych.
To był chyba najcenniejszy dar w historii USA, a dostała go Big Pharma od Kongresu w 1986 roku (National Childhood Vaccine Injury Act), potem potwierdzony przez Swąd Najwyższy na kanwie procesu przeciw Pfizerowi (wtedy jeszcze jako Wyeth) z lat 90.
Opinię przyklepującą taki stan rzeczy sporządził w 2011 ś.p. sędzia Scalia.
https://www.policymed.com/2011/03/supreme-court-rules-in-favor-of-protecting-vaccine-makers-from-state-lawsuits.html
Niekture ludzie sie nie doleczajo a insze sie pszeleczajo. Pocierpio, pocierpio, medykamętów odstawio, podzdrowiejo, no i potym kco ino medycyne naturalno. Chibasz isz nogie złamio, to wtedysz jednakowosz wolo medycyne tako wiency techniczno, zez scyzorykię chirurgicznę i gipsę.
Tukej zaposiadywamy szytuancje jakbysie ktuś obeżar ponczków a potym biadoleł isz czukiernistwo jest zmowo na zgube luckości.
I żryć czeba zes umiarę i leczeć się tysz czeba zes umiarę.
argument z eksperta, mainstreamu i "prawicowego odpału", serio?
Jeśli na serio to sprawdź sobie, jakie są mainstreamowe i eksperckie opinie nie tylko o globciu, ale i aborcji, transach, gejach. Innej opinii nikt nie odważy się opublikować w obawie o stołek, życie prywatne itd.
Więc jeśli opinia ekspercka ma wystarczyć za argument i zamknąć każdą dyskusję, to śmiało wrzuć swoją focię z parady równości.
Tego, że eksperci i mainstream mogą mieć rację nie neguję, mogą. Ale czy mają - to już zależy od tego, czy faktycznie mają, a nie od powszechności danego sądu, tego, co mają przed nazwiskiem itd. A skąd bierze się wiedza? O tym już były tematy i ujawniono ostry spór filozoficzny, część z Was mimo deklarowania empiryzmu wyznaje skrajny aprioryzm.
Też co kogo u kogo niepokoi. Nie pisałbym, ale sam zacząłeś. Kilku, kilkunastu naszych Kolegów z FF podążyło już tą drogą, można ich poczytać na grupce na fejsie. Tak daleko odeszli od "prawicowego odpału" (a niektórzy deklarowali niegdyś bardziej prawicowe poglądy niż moje czy Twoje z czasów z FF), że dziś od bolszewików różnią się jedynie brakiem ludzi, karabinów i jaj. Czy tak samo będzie z Tobą? Nie wiem, ale uważaj na siebie.
https://www.rp.pl/ubezpieczenia-i-odszkodowania/art8591591-szczepienia-na-covid-19-nieobjete-ubezpieczeniami-sa-traktowane-jako-eksperyment-medyczny