Własnemu państwu trzeba być posłusznym. Okupantowi - nie. Prościej już się nie da.
Czy Niemcy mieli być posłuszni Hitlerowi? A może był on okupantem Niemiec?
Gdyby konsekwentnie stosować "złote zasady" niektórych, to zapewne. Ale bez obaw - wszyscy dobrze wiemy, że nie są to żadne na *serio* wyznawane zasady czy poglądy, a jedynie argumenty retoryczne.
trep napisal(a): Jaka konkretnie jest analogia pomiędzy Smoleńskiem a śmiercionkami? Traktując raport jako prawdziwy lub nieprawdziwy nie wpływam bezpośrednio na życie i zdrowie bliźnich.
Tukej ktuś sugeroweł isz Preces raport Antułana czymie pod korcę albowię narud bugoodrzańcki posrełby sie ze strachu i na ten tychmiast wzion se Donka do żomdzenia.
A chiba Kulega przyzna isz waadza kruwów i złodzeji wpływa >>na życie i zdrowie bliźnich<<.
Pozatem guwnie maszerywa o BRAK analogiji podeńścia. Czy suchemy pańctwa BES WARUNKOWO w KAŻDEM tomacie skorosz ono zaposiadywa >>placówki, ludzi i wiedzę<<, czylisz suchemy ino w jednem tomacie a w innem nie, takosz jakosz same zadecydamy otem.
Nualesz wtedysz to jusz nie jezd bes warunkowe posuszeńctwo ino taki nasz kaprys. Albosz pańctwowostfurcza schyziofrenia.
Uroczo kompromitujące jest też zakładanie, że Maciej Lassek zbrodzień, a Chorbany, Szimony, Gluty i Grzesikoskie świnte. A ja bym takiego pana Lasska akurat nie podejrzewał np. o branie kopert
rozum.von.keikobad napisal(a): W kontekście tego, co napisał Jorge jest taka - jak władza powie X [tu wstaw twierdzenie o Smoleńsku / szczepionkach], to masz nie dyskutować, tylko wierzyć i słuchać.
Zaraz moment, wierzyć a słuchać to dwie różne rzeczy. W sprawie Smoleńska wierzę Biniendzie, ale słucham Kaczyńskiego i nie domagam się wypowiedzenia wojny Rosji czy wieszania Tuska. W sprawie szczepionek wierzę Biniendom od szczepionek, ale nie muszę słuchać Kaczyńskiego na siłę, bo w tej sprawie jest zgodność.
A Gnębon pisząc o Katyniu poniekąd przyznaje rację słuchającym władzy - przyjdzie czas to pałę z wygrawerowanym SMOLEŃSK się wyjmie, nie wcześniej.
KAnia napisal(a): Są w Polsce tylko dwa stronnictwa: polskie i antypolskie. Mądrzy Polacy trzymają się stronnictwa polskiego, starają się wybrać to stronnictwo do rządzenia Polską i gdy się to uda, ufają temu rządowi POLSKIEMU i jego słuchają.
Nualesz to nie zaposiadywa nic spulnego zes bes warunkowem posuszeńctwem pańctwu ino zes osobisto pszyjemto optyko. Jedne uważajo isz lepij Polske rostworzeć na multum-kultum, a insze - isz zamkść. Jedne uważajo isz lepij nie być wew Uniszczu, a insze isz lepij być. I tak ze szyskiem.
A szyskie so posuszni temusz co lubio. Ino cusz to za posuszeńctwo. Nikilistyczna molarnoś szytuacyjna.
Własnemu państwu trzeba być posłusznym. Okupantowi - nie. Prościej już się nie da.
No to jak politycy PO każą nosić maski i się zaszczepiać to... to co wtedy?
rozum.von.keikobad napisal(a): W kontekście tego, co napisał Jorge jest taka - jak władza powie X [tu wstaw twierdzenie o Smoleńsku / szczepionkach], to masz nie dyskutować, tylko wierzyć i słuchać.
Zaraz moment, wierzyć a słuchać to dwie różne rzeczy. W sprawie Smoleńska wierzę Biniendzie, ale słucham Kaczyńskiego i nie domagam się wypowiedzenia wojny Rosji czy wieszania Tuska. W sprawie szczepionek wierzę Biniendom od szczepionek, ale nie muszę słuchać Kaczyńskiego na siłę, bo w tej sprawie jest zgodność.
A Gnębon pisząc o Katyniu poniekąd przyznaje rację słuchającym władzy - przyjdzie czas to pałę z wygrawerowanym SMOLEŃSK się wyjmie, nie wcześniej.
Ja też wyżej pisałem, że wierzyć i słuchać to dwie różne rzeczy. Doprawdy nie wiem, na czym miałoby polegać to "niesłuchanie" władzy w kwestii szczepionek, tu na forum. "Nie słucha" władzy jakiś debil, który podpala punkt szczepionkowy. Czy ktoś tego broni na forum? Nie widziałem. Jeśli przegapiłem - to mówię teraz, mylisz się forumowiczu, tak nie wolno. Natomiast Jorge zrównuje jakąkolwiek postawę jakiegokolwiek zwątpienia w szczepionki (a nawet jak rozumiem sceptycyzmu co do skuteczności przekazu rządowego?) z "niesłuchaniem" władzy, zarzuca dywersję itd. Zrównuje słuchanie z bezwzględną wiarą. Przy takim myśleniu analogie do Smoleńska narzucają się same. A bez takiego myślenia te analogie są już luźne, a może nawet znikają.
Też nie chcę się specjalnie wyzłośliwiać, ale mogę odgrzebać tematy, w których Jorge pisze (w I fazie pandemii), że z czym my mamy problem, jak ktoś chce znaleźć fryzjera (a rząd wtedy branżę zamknął), to znajdzie i w ogóle z czym my mamy problem. Wymowa tych wpisów była taka, że korzystanie z fryzjerów "na lewo" to nic złego. W innym temacie z zeszłego roku mówił, że nie należy sprzątać psich kup, mimo że obowiązek taki wynika z jakichś przepisów o utrzymaniu czystości.
Więc albo to jest neoficki zapał kogoś, kto odkrył, że jednak warto przestrzegać przepisów i wymieszał posłuszeństwo z wiarą, albo - co chyba niestety bardziej prawdopodobne - że sam jakiegoś posłuszeństwa generalnie nie uznaje, ale w tej sprawie uznał za świetny argument. Podpowiem - w takiej sytuacji taki argument to antyargument, gol do własnej bramki.
Kuba_ napisal(a): A Gnębon pisząc o Katyniu poniekąd przyznaje rację słuchającym władzy - przyjdzie czas to pałę z wygrawerowanym SMOLEŃSK się wyjmie, nie wcześniej.
Nie muwiemy o "wojnie z Rosjo", bo od tegusz faktyczno by sie posrały. Nualesz cusz zes tem Tuskię? O tem isz czeba go najmarni zamkść we wienźniu czytełę wieleszkrotno. A jak inaczy na forumnie miałyby sie tegusz domageć? Ino paszczo.
A posuszeńctwo po Jorgowemusz to zamkść paszcze.
Je sie posłuszno zaszczepiełę, nualesz isz nie zamkłem paszczy to Jorge mie mianoweł nieosobo (wiency nie muk).
polmisiek napisal(a): Już belo to wałkowane tysiąc razy.
Noproblemo - starczy wklejec linke do posta. Nuale oczywizda Kulega nie pamienta dzie i co, nie wi, nie umi znaleź..... Wię, wię....>
Gorzej - nie chce mi się i mi nie zależy. Samemu Ziemniakiewiczowi bym nie poszukał, bo ten logartym daje mi obraz sytuacji. Byłby brak zrozumienia sedna, a byłoby kąsanie po kostkach i czepianie się słówek, nie warto...
KAnia napisal(a): Są w Polsce tylko dwa stronnictwa: polskie i antypolskie. Mądrzy Polacy trzymają się stronnictwa polskiego, starają się wybrać to stronnictwo do rządzenia Polską i gdy się to uda, ufają temu rządowi POLSKIEMU i jego słuchają.
Nualesz to nie zaposiadywa nic spulnego zes bes warunkowem posuszeńctwem pańctwu ino zes osobisto pszyjemto optyko. Jedne uważajo isz lepij Polske rostworzeć na multum-kultum, a insze - isz zamkść. Jedne uważajo isz lepij nie być wew Uniszczu, a insze isz lepij być. I tak ze szyskiem.
A szyskie so posuszni temusz co lubio. Ino cusz to za posuszeńctwo. Nikilistyczna molarnoś szytuacyjna.
Własnemu państwu trzeba być posłusznym. Okupantowi - nie. Prościej już się nie da.
No to jak politycy PO każą nosić maski i się zaszczepiać to... to co wtedy?
Spokojnie, nie ma takich obaw. Im wcale nie zależy na zdrowiu Polaków. Kopacz np. jako ministra zdrowia zaoszczędziła na szczepionkach, bo dla Polaków piniendzy nie było. Musiało starczyć dla obcych złodziei.
rozum.von.keikobad napisal(a): Też nie chcę się specjalnie wyzłośliwiać, ale mogę odgrzebać tematy, w których Jorge pisze (w I fazie pandemii), że z czym my mamy problem, jak ktoś chce znaleźć fryzjera (a rząd wtedy branżę zamknął), to znajdzie i w ogóle z czym my mamy problem. Wymowa tych wpisów była taka, że korzystanie z fryzjerów "na lewo" to nic złego. W innym temacie z zeszłego roku mówił, że nie należy sprzątać psich kup, mimo że obowiązek taki wynika z jakichś przepisów o utrzymaniu czystości.
Więc albo to jest neoficki zapał kogoś, kto odkrył, że jednak warto przestrzegać przepisów i wymieszał posłuszeństwo z wiarą, albo - co chyba niestety bardziej prawdopodobne - że sam jakiegoś posłuszeństwa generalnie nie uznaje, ale w tej sprawie uznał za świetny argument. Podpowiem - w takiej sytuacji taki argument to antyargument, gol do własnej bramki.
Jest to od lat wiodący i finałowy fetysz do brandzla w kręgach zespołu lęku uogólnionego. Niby oczekiwany z lękiem (ciekawe, bo mimo ciągłych apeli by nie dać się zastraszyć), ale jednocześnie z gęsią skórką ekscytacji na łokciach, bo w pakiecie czeka nagroda za członkostwo w elitarnym klubie posiadacza racji im. Włączonego Myślenia. Co to już nie robiło za apokaliptyczny gadżet: kody kreskowe, czipsy podskórne, karty płatnicze. Spece od Pisma, bibliści i prorocy.
Jest to od lat wiodący i finałowy fetysz do brandzla w kręgach zespołu lęku uogólnionego. Niby oczekiwany z lękiem (ciekawe, bo mimo ciągłych apeli by nie dać się zastraszyć), ale jednocześnie z gęsią skórką ekscytacji na łokciach, bo w pakiecie czeka nagroda za członkostwo w elitarnym klubie posiadacza racji im. Włączonego Myślenia. Co to już nie robiło za apokaliptyczny gadżet: kody kreskowe, czipsy podskórne, karty płatnicze. Spece od Pisma, bibliści i prorocy.
No, chipy w śmiercionkach już są. Info z drugiej ręki: w szpitalu rodzina domagała się sekcji zmarłego członka rodziny w poszukiwaniu w ramieniu chipa wstrzykniętego ze śmiercionką.
Brzost napisal(a): Nie odpowiadam za Kolegi skojarzenia.
Są niewłaściwe? No skądyś się wzięły.
trep napisal(a):
natenczas napisal(a):
trep napisal(a): O kurde!
A tam, jakie okurde.
Jest to od lat wiodący i finałowy fetysz do brandzla w kręgach zespołu lęku uogólnionego. Niby oczekiwany z lękiem (ciekawe, bo mimo ciągłych apeli by nie dać się zastraszyć), ale jednocześnie z gęsią skórką ekscytacji na łokciach, bo w pakiecie czeka nagroda za członkostwo w elitarnym klubie posiadacza racji im. Włączonego Myślenia. Co to już nie robiło za apokaliptyczny gadżet: kody kreskowe, czipsy podskórne, karty płatnicze. Spece od Pisma, bibliści i prorocy.
No, chipy w śmiercionkach już są. Info z drugiej ręki: w szpitalu rodzina domagała się sekcji zmarłego członka rodziny w poszukiwaniu w ramieniu chipa wstrzykniętego ze śmiercionką.
I co, znaleźli?
Ja bym sie na miejscu doktorka zgodził, pod warunkiem że po zabawie przekażą ciało studenterii.
Przyszło mi dziś do głowy że ateiści o chrześcijaństwie mówią dokładnie w ten sposób co antyszczepionkowcy o zaszczepionych. Że jakim trzeba być idiotą żeby w to wierzyć, powtarzać te brednie tyle lat, nawijać o dobru gdy stoi za tym samo zło itd.
Komentarz
Władza podejmuje pewne działania.
Obywatele ufają władzy, akceptują jej działania i posłusznie się do nich stosują (C-19) lub po prostu powtarzają narrację władzy (S-1004).
A ja bym takiego pana Lasska akurat nie podejrzewał np. o branie kopert
A Gnębon pisząc o Katyniu poniekąd przyznaje rację słuchającym władzy - przyjdzie czas to pałę z wygrawerowanym SMOLEŃSK się wyjmie, nie wcześniej.
Prościej już się nie da.
No to jak politycy PO każą nosić maski i się zaszczepiać to... to co wtedy?
Natomiast Jorge zrównuje jakąkolwiek postawę jakiegokolwiek zwątpienia w szczepionki (a nawet jak rozumiem sceptycyzmu co do skuteczności przekazu rządowego?) z "niesłuchaniem" władzy, zarzuca dywersję itd. Zrównuje słuchanie z bezwzględną wiarą. Przy takim myśleniu analogie do Smoleńska narzucają się same. A bez takiego myślenia te analogie są już luźne, a może nawet znikają.
W innym temacie z zeszłego roku mówił, że nie należy sprzątać psich kup, mimo że obowiązek taki wynika z jakichś przepisów o utrzymaniu czystości.
Więc albo to jest neoficki zapał kogoś, kto odkrył, że jednak warto przestrzegać przepisów i wymieszał posłuszeństwo z wiarą, albo - co chyba niestety bardziej prawdopodobne - że sam jakiegoś posłuszeństwa generalnie nie uznaje, ale w tej sprawie uznał za świetny argument.
Podpowiem - w takiej sytuacji taki argument to antyargument, gol do własnej bramki.
A posuszeńctwo po Jorgowemusz to zamkść paszcze.
Je sie posłuszno zaszczepiełę, nualesz isz nie zamkłem paszczy to Jorge mie mianoweł nieosobo (wiency nie muk).
To akuratno zaposiadywajo tera recht?
Akuratno zes logarycmami sie jeszcze bawiełę na starem ojcowem logarycmicznem suwaku.
Spokojnie, nie ma takich obaw. Im wcale nie zależy na zdrowiu Polaków. Kopacz np. jako ministra zdrowia zaoszczędziła na szczepionkach, bo dla Polaków piniendzy nie było. Musiało starczyć dla obcych złodziei.
Przecież dla odpałów i szurii maseczki oraz szczepionki to mordercza opresja i przymus przy którym Gułagi to oaza wolności.
Tak będzie.
Jest to od lat wiodący i finałowy fetysz do brandzla w kręgach zespołu lęku uogólnionego. Niby oczekiwany z lękiem (ciekawe, bo mimo ciągłych apeli by nie dać się zastraszyć), ale jednocześnie z gęsią skórką ekscytacji na łokciach, bo w pakiecie czeka nagroda za członkostwo w elitarnym klubie posiadacza racji im. Włączonego Myślenia.
Co to już nie robiło za apokaliptyczny gadżet: kody kreskowe, czipsy podskórne, karty płatnicze.
Spece od Pisma, bibliści i prorocy.
I co, znaleźli?
Ja bym sie na miejscu doktorka zgodził, pod warunkiem że po zabawie przekażą ciało studenterii.
(filmik natwitterze, z pn. 25. października 2021)
I takich marszów i wieców w świecie jest bardzo dużo.
Strasznie rozbujany świat. Przefrontowany.