los napisal(a): No waśnie - armia się jednak wzmacnia w momencie, kiedy chce się toczyć wojnę, nie da się inaczej. I może z owego wzmocnienia skorzystać.
Pan Kamil szczegółowo rozpisał, jak po każdej wojnie rosyjscy generałowie czwórkami odchodzili do krainy wiecznego capstrzyku. Być może, że kilku z przyczyn naturalnych.
Stawiał tezę, że to ze strachu przed danym wzmocnieniem.
Nie ma ruskiego bardaku, to (udana) ukraińska propaganda, którą oczywiście należy rozpowszechniać. Inwazja została przygotowana poprawnie i poprawnie przeprowadzona, trafili tylko na lepszych, lepiej przygotowanych (wyczuwam robotę amerykańskiego wywiadu elektronicznego) i mieli też trochę pecha. No i przede wszystkim politycy postawili im nierealne cele. Po załamaniu ofensywy umieli ją zatrzymać, przegrupować się i zdefiniować nowe realistyczne cele taktyczne.
Nie znam kacapii i ruskich. Ale o Ukrainie i Ukraińcach mogę coś powiedzieć. Naturalnym dla nich stanem jest też bardak. On zresztą charakteryzuje również nas, ruskich, no ogólnie Słowian będących pod butem sowieckim. Oczywiście wszyscy z tego bardaku wychodzimy, my może i liderujemy nawet. Ale nie Ukraińcy. Na pewno są zdeterminowani, na pewno są waleczni, nieustępliwi, świetnie działający w okrążeniu, improwizacji. Ale nie wierzę w ich organizację, strategie, taktykę, działanie procesowe. Nie ma mowy. Tych Kozaków ktoś prowadzi za rękę i organizuje im działania na tyle ile się da. A wcale nie tak wiele się da. Jeżeli wygrywają to wróg musi być słaby.
Postrzeganie ruskich się zmienia. Na początku wojny, również dzięki wpisom tutejszym (w tym twoim), zmieniłem zdanie. Bo jakoś wydawało mi się właśnie, że co jak co, ale wojskowo ruscy są ogarnięci. Wy przekonaliście mnie, że nie nie - syf, kiła i mogiła. Później pojawiło się setki dowodów na ten stan rzeczy, bardzo często był to efekt ukraińskiej propagandy.
Powiem tak, zebranie tego wszystkiego do kupy, bo to normalne że opinie są zmienne, jednak uważam (na dziś), że mamy do czynienia z gigantyczną ściemą, wydmuszką. Cały ten kurewski kraj to jedno wielkie kłamstwo i walka o zachowanie pozorów. Jeżeli tak to dotyczy to również wojska. Bo znowu - nie da się żyć we wszechobecnym syfie, ale w jednej dziedzinie mieć porządek.
Absolutnie przełomowy tekst. Wszystko wyjaśnia. Amerykanie przeorali wojskowym ukraińskim świadomość, a tym którym się nie dało podziękowano. Nauczono procesowego myślenia, mentalności planowania nawet od dołu, raportowania, wyciągania wniosków i elastyczności. Wprowadzono również logiczny system awansów. Czyli nauczono całego tego i u nas wyszydzanego obszaru - dobrego zarządzania. Plus oczywiście praktyczne sprawy czysto techniczne, wojskowe.
Dlaczego Ukraińscy posłuchali, dostosowali się, pomimo wielkiego oporu, który jednak był i utrudniał (jak to zawsze w procesie zmiany ) ? Bo nie mieli wyjścia i mieli bardzo jasny cel, powiązany z realnym zagrożeniem. Zostali przyparci do muru..
Powiem tak, uważam że ta cała nauka o zarządzaniu jest koronnym produktem cywilizacji zachodniej. Zwieńczeniem paru tysięcy lat zmagań na wielu obszarach, nic już lepszego nie wymyślimy. Daje gotowy przepis na to jak się rozwijać i osiągać cele.
Absolutnie nie możemy zejść z drogi, którą ona wyznaczyła (u nas akurat idzie to opornie). A są tendencje, świat chiński, bramiński, islamski. mongolski oferuje coś odwrotnego, a teraz to oni będą nadawali ton i chcąc nie chcąc będziemy się zmieniać.
Kozacy jak Sarmaci sami uwierzyli we własny mit. Genetycznie mało ich.
Jak Münchhausen wyciągnęli się z błota za czupryny. Szacun Bez chęci i i chęci przyjęcia pomocy nie byłoby tego. I jeszcze uważne słuchanie, bez uwag typu, a ty mi tu nie pierdol, bo u nas to nie przejdzie. Uznali po rzemieślniczemu pana majstra, albo po wschodniemu mistrza zen I cisną
The exercise in western Ukraine was one of the many in recent years with troops from Canada, the U.K., Romania and the California National Guard.
Czy zauważyliście jakie państwo jest na tej liście a jakiego nie ma? Kolejny przyczynek do wyższości.
To akurat zauważyłem, też się uśmiechnąłem. Ale kompletnie nie zdawałem sobie z tego sprawy wcześniej, (że Rumunia taka jest) ty pisałeś o tym od dawna. Właściwie to zupełnie nie rozumiem tego procesu. Ale czyż muszę ? Ważne, że dotarło do mojej głowy czym Rumunia jest i czym się staje, w którą stronę idzie.
Zarzadzanie, dwa razy czytałem ten tekst zauważyłem co podkreśliłeś ale nie skojarzyłem z zarządzaniem.
Dodatkowo Ukraińcom poszczęściło się, bo ruskie popełnili chyba wszystkie możliwe błędy w polityce względem Ukrainy. Susujew pisze dobre teksty, tutaj jeden został przerobiony na wersję do słuchania, tu jest oryginał https://www.facebook.com/mikolaj.susujew/posts/5643111379049241
The exercise in western Ukraine was one of the many in recent years with troops from Canada, the U.K., Romania and the California National Guard.
Czy zauważyliście jakie państwo jest na tej liście a jakiego nie ma? Kolejny przyczynek do wyższości.
To akurat zauważyłem, też się uśmiechnąłem. Ale kompletnie nie zdawałem sobie z tego sprawy wcześniej, (że Rumunia taka jest) ty pisałeś o tym od dawna. Właściwie to zupełnie nie rozumiem tego procesu. Ale czyż muszę ? Ważne, że dotarło do mojej głowy czym Rumunia jest i czym się staje, w którą stronę idzie. Od żołnierzy na fejsie słyszałem, że Ukraińcy ćwiczyli wspólnie z Polakami różne rzeczy, w tekście o tym nie ma, ale ćwiczyli, Polacy również ich szkolili - żołnierze, komandosi, medycy, po całości. Ćwiczyli z Polakami na przykład atak i odbicie lotniska w Hostomelu, dokładnie jak wyszło - najpierw wpuszczają tam Rosjan a potem wybijają wszystkich i wstrzymują desant zasadniczy.
w artykułach zawsze ciekawe są fakty pominięte. Albo autor takich informacji nie miał (co wskazywałoby na informatora), albo celowo czegoś nie ujął - bo było nierealne albo niezgodne z przekazem autora.
Amerykanie mogli celowo nie wspomnieć o polskim udziale szkoleniowym, gdyż Polska jest obecnie bardziej narażona na bezpośrednie ruskie retorsje niż Rumunia.
Co do Japonii, to nastąpiło ciekawe zdarzenie, gdyż kraj ten okazał się bardziej podatnym gruntem na wdrażanie pewnych amerykańskich teorii zarządzania niż rodzime USA, prawdopodobnie z racji mentalności samych Japończyków.
William Edwards Deming* był znacznie bardziej ceniony w kraju Kwitnącej Wiśni niż nad Potomakiem
Słowo klucz - Kaizen jako japońska wersja Total Quality Control.
* Określany jest jako prekursor i guru w dziedzinie zarządzania jakością i ciągłego doskonalenia organizacji. Dzięki opracowanym i wprowadzonym w życie metodom kontroli jakości, przyczynił się do odbudowy japońskiej gospodarki po II wojnie światowej. Uważany jest za bohatera Japonii i jedną z najważniejszych niejapońskich osób w jej historii
Współpracując z firmami japońskimi dochodzę do wniosku, że to jest perfekcyjna symulacja. Mi tam się coś nie spina, pomimo że mam o nich bardzo dobre zdanie. Może to jest tak, że oni zrozumieli co jest skuteczne, a w głębi tego nienawidzą (stosując się) ? Bo ostatecznie np. zasada win-win w relacjach z Japońcami nie działa.
Ale tak, Japonia jest w wielu aspektach krajem, który wyrósł dzięki zachodnim koncepcjom. Ale czy są bardziej amerykańscy niż Amerykanie ? No chyba jednak nie.
Przemko napisal(a): A jeszcze odnośnie zarządzania to w podobny sposób Amerykanie stworzyli współczesna Japonię - nauczyli ich zarządzania, padło na podatny grunt.
JORGE napisal(a): Współpracując z firmami japońskimi dochodzę do wniosku, że to jest perfekcyjna symulacja. Mi tam się coś nie spina, pomimo że mam o nich bardzo dobre zdanie. Może to jest tak, że oni zrozumieli co jest skuteczne, a w głębi tego nienawidzą (stosując się) ? Bo ostatecznie np. zasada win-win w relacjach z Japońcami nie działa.
Ale tak, Japonia jest w wielu aspektach krajem, który wyrósł dzięki zachodnim koncepcjom. Ale czy są bardziej amerykańscy niż Amerykanie ? No chyba jednak nie.
Przemko napisal(a): A jeszcze odnośnie zarządzania to w podobny sposób Amerykanie stworzyli współczesna Japonię - nauczyli ich zarządzania, padło na podatny grunt.
"W wyniku rosyjskiego ostrzału Mariupola zginął Walery Kirsanow, człowiek, który w styczniu 2015 roku naprowadzał rosyjski ostrzał na miasto. Złapany wtedy przez Ukraińców trafił do więzienia, z którego wyszedł w 2019."
Przemko napisal(a): A jeszcze odnośnie zarządzania to w podobny sposób Amerykanie stworzyli współczesna Japonię - nauczyli ich zarządzania, padło na podatny grunt.
Przemko napisal(a): A jeszcze odnośnie zarządzania to w podobny sposób Amerykanie stworzyli współczesna Japonię - nauczyli ich zarządzania, padło na podatny grunt.
No to zaczynam się bać.
Czego? Koreę również stworzyli.
Jako sąsiad, że nas przegonią Ukraińcy? Niech przeganiają na zdrowie.
"Podczas oczyszczania miejscowości w obwodzie kijowskim po wyparciu z nich wroga znaleziono m.in. model telefonu z 1957 roku będący na wyposażeniu rosyjskich sił – poinformował komendant policji obwodu kijowskiego Andrij Niebytow, cytowany w niedzielę przez Ukrinform."
TA-57 był produkowany do 1988, zastąpiony przez TA-88. Nawet jeśli jest to solidny telefon to nadal bawi że korzystają z techniki z lat 50-tych.
Komentarz
Stawiał tezę, że to ze strachu przed danym wzmocnieniem.
Postrzeganie ruskich się zmienia. Na początku wojny, również dzięki wpisom tutejszym (w tym twoim), zmieniłem zdanie. Bo jakoś wydawało mi się właśnie, że co jak co, ale wojskowo ruscy są ogarnięci. Wy przekonaliście mnie, że nie nie - syf, kiła i mogiła. Później pojawiło się setki dowodów na ten stan rzeczy, bardzo często był to efekt ukraińskiej propagandy.
Powiem tak, zebranie tego wszystkiego do kupy, bo to normalne że opinie są zmienne, jednak uważam (na dziś), że mamy do czynienia z gigantyczną ściemą, wydmuszką. Cały ten kurewski kraj to jedno wielkie kłamstwo i walka o zachowanie pozorów. Jeżeli tak to dotyczy to również wojska. Bo znowu - nie da się żyć we wszechobecnym syfie, ale w jednej dziedzinie mieć porządek.
Dlaczego Ukraińscy posłuchali, dostosowali się, pomimo wielkiego oporu, który jednak był i utrudniał (jak to zawsze w procesie zmiany ) ? Bo nie mieli wyjścia i mieli bardzo jasny cel, powiązany z realnym zagrożeniem. Zostali przyparci do muru..
BRAWO !
Absolutnie nie możemy zejść z drogi, którą ona wyznaczyła (u nas akurat idzie to opornie). A są tendencje, świat chiński, bramiński, islamski. mongolski oferuje coś odwrotnego, a teraz to oni będą nadawali ton i chcąc nie chcąc będziemy się zmieniać.
Genetycznie mało ich.
Jak Münchhausen wyciągnęli się z błota za czupryny.
Szacun
Bez chęci i i chęci przyjęcia pomocy nie byłoby tego.
I jeszcze uważne słuchanie, bez uwag typu, a ty mi tu nie pierdol, bo u nas to nie przejdzie.
Uznali po rzemieślniczemu pana majstra, albo po wschodniemu mistrza zen
I cisną
Dodatkowo Ukraińcom poszczęściło się, bo ruskie popełnili chyba wszystkie możliwe błędy w polityce względem Ukrainy. Susujew pisze dobre teksty, tutaj jeden został przerobiony na wersję do słuchania, tu jest oryginał https://www.facebook.com/mikolaj.susujew/posts/5643111379049241
A tu lektor go czyta:
Od żołnierzy na fejsie słyszałem, że Ukraińcy ćwiczyli wspólnie z Polakami różne rzeczy, w tekście o tym nie ma, ale ćwiczyli, Polacy również ich szkolili - żołnierze, komandosi, medycy, po całości. Ćwiczyli z Polakami na przykład atak i odbicie lotniska w Hostomelu, dokładnie jak wyszło - najpierw wpuszczają tam Rosjan a potem wybijają wszystkich i wstrzymują desant zasadniczy.
Co do Japonii, to nastąpiło ciekawe zdarzenie, gdyż kraj ten okazał się bardziej podatnym gruntem na wdrażanie pewnych amerykańskich teorii zarządzania niż rodzime USA, prawdopodobnie z racji mentalności samych Japończyków.
William Edwards Deming* był znacznie bardziej ceniony w kraju Kwitnącej Wiśni niż nad Potomakiem
Słowo klucz - Kaizen jako japońska wersja Total Quality Control.
* Określany jest jako prekursor i guru w dziedzinie zarządzania jakością i ciągłego doskonalenia organizacji. Dzięki opracowanym i wprowadzonym w życie metodom kontroli jakości, przyczynił się do odbudowy japońskiej gospodarki po II wojnie światowej. Uważany jest za bohatera Japonii i jedną z najważniejszych niejapońskich osób w jej historii
Ale tak, Japonia jest w wielu aspektach krajem, który wyrósł dzięki zachodnim koncepcjom. Ale czy są bardziej amerykańscy niż Amerykanie ? No chyba jednak nie.
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Meiji_(okres)
Wojsko, przemysł, ustawy..
Jako sąsiad, że nas przegonią
Ukraińcy? Niech przeganiają na zdrowie.
https://mil.in.ua/uk/news/nimechchyna-peredast-ukrayini-tyagachi-man-hx-81-zmi/
TA-57 był produkowany do 1988, zastąpiony przez TA-88. Nawet jeśli jest to solidny telefon to nadal bawi że korzystają z techniki z lat 50-tych.