Wygląda na to, że wojna na Ukrainie idzie w stronę rozejmu/pokoju/przerwania akcji specjalnej. Ponoć codziennie prowadzone są negocjacje i Ukraina jest gotowa poświęcić Krym i nadać Donbasowi dziwny status. Oczywiście złoży deklarację, że nigdy, przenigdy do NATO i UE.
Co to oznacza ? Ano nic. Obie strony mają dość walk i dają sobie czas. Bo nikt niczego nie uzna, ani nikt do niczego się nie zobowiąże, papier wszystko wytrzyma. Jedynie co zostanie to zobowiązanie Ukrainy znane całemu światu, które da Rosji kiedyś wymówkę - to oni złamali. Po takim lipnym pokoju nastąpi dozbrajanie się na maksa, ile pieniędzy, sił i możliwości. Będzie granica w ogniu, w każdej chwili będzie możliwy ponowny wybuch.
Oczywiście, cały świat zachodni będzie pompował kaskę w Ukrainę. Z drugiej strony będą szły gigantyczne nakłady na Rosję. To nie Rosja jest podmiotem tej gry. Front numer 1 został otwarty i będzie się tlił, angażując Zachód, a przede wszystkim Stany. I w zależności od frontu nr 2, konflikt będzie podsycany i wygaszany. Równowaga między Ukraina i Rosją będzie zachowywana do momentu kiedy to się będzie opłacało, może to trwać dekadami.
Rosja przegrała wojnę z Ukrainą, bo Ukraina jej wpierdoliła. Zawsze na początku jest rzeczywistość. Głównym czynnikiem wspierającym był jednak nie PiS (który przy całym szacunku jest za krótki) tylko amerykańskie derin devlet. Jest na to dowód w postaci siedmiu (!) nieżywych ruskich generałów, to pewnie koło 10% wszystkich. Niektórzy twierdzą, że to nawet jedna trzecia. Tak się na wojnach nie dzieje, Niemcy w latach 1939-1945 straciły stu generałów z trzech tysięcy. Jak ich namierzono? Wywiadem elektronicznym, pewnie satelitarnym. Tam gdzie jest generał, tam jest centrum łączności czyli mocniejsze źródło sygnałów radiowych. Mam wielki szacunek dla Ukraińców ale ta technika wygląda mi bardziej na amerykańską.
Ale przy organizacji międzynarodowego poparcia dla Ukrainy PiS miał oczywiście znaczenie choć nie tylko. Wszystkie Julki w tęczowych chustkach pewnie teraz się strasznie przejęły Ukrainą i niektóre rzeczywiście coś dla uchodźców zrobiły. Polska ma taką siłę, bo była w stanie przyjąć dwa miliony uchodźców, czego by nie potrafiło żadne państwo na Zachodzie. Znowu: na początku jest rzeczywistość.
peterman napisal(a): @JORGE Kompromis tak zgniły niczego nie rozwiąże. Oby do tego nie doszło.
Już doszło, nikt nie będzie dobijał Rosji. Wczoraj Niemcy podali że zaczynają odejście od ruskiego gazu, węgla i ropy - wierzycie im? Nikt nie wierzy, tak samo jak Rosji.
peterman napisal(a): @JORGE Kompromis tak zgniły niczego nie rozwiąże. Oby do tego nie doszło.
To początek. Dalej będzie zimna europejska wojna, w której Rosja nie będzie uczestniczyć. Historia Rosji już się zakończyła tylko o tym nie wiedzą. UK, Polska i Ukraina z cichym a czasem głośnym wsparciem Wielkiego Brata zza wody po jednej stronie i sojusz karoliński (Niemcy i Francja) po drugiej. Europejski plankton będzie popierać raczej karolingów ale nieentuzjastycznie. Taki pomysł zdaje się mieli Angole w połowie XVIII tylko nie wypalił.
JORGE napisal(a): Z drugiej strony będą szły gigantyczne nakłady na Rosję.
A któż to owe gigantyczne nakłady poniesie? Chiny? Nie ma innego kandydata. Całe ale to całkowicie całe bogactwo Chin wynika z tego, co Hameryce i Ojropie sprzedadzą. W dniu kiedy ci przestaną kupować, Chiny osuwają się do czasów Mao. Spór USA-Chiny to nie wojna wrogów na wyniszczenie tylko kłótnia wspólników o podział zysku, Chiny korzystają z Ameryki a Ameryka korzysta z Chin. Wszystkie groźby to straszenie babci kożuchem.
Chiny żyją z pokoju, więc prędzej się skichają niż zaczną finansować światowego chuligana. Najważniejsze oczywiście są mity a chiński mit to mit groźnych barbarzyńców z Wielkiego Stepu, którzy Chiny najeżdżają i niszczą. I albo zajmują stolicę tworząc własną dynastię i wtedy jest to pieśń żałobna albo dzielna Fa Mulan wciąga Hunów w pułapkę i zabija ich wodza, wtedy jest to pieśń radosna. Wielki Step jest teraz w Rosji i dla Chińczyków Rosjanie są potomkami barbarzyńców. Mogą z nimi handlować i się układać ale nigdy im nie zaufają. Taki drobiażdżek: barbarzyńca i Rosjanin po chińsku to jest to samo słowo, różnią się tylko tonem.
JORGE napisal(a): Ponoć codziennie prowadzone są negocjacje
Ze dwa tygodnie temu na którymś portalu był wywiad z bliskim współpracownikiem Zełeńskiego i mówił, że rozmowy są prowadzone od samego początku, codziennie, i że "żądania Rosji powoli stają się realistyczne". A kilka dni temu gdzieś mi mignęła wypowiedź któregoś ze współpracowników Zełeńskiego, że traktat pokojowy zostanie podpisany pod warunkiem demilitaryzacji Rosji - więc możliwe że nie będą sankcjonować fikcji i niczego nie podpiszą, tak by było w sumie najlepiej, ruskie stracą argument że Ukraina coś złamała.
peterman napisal(a): @JORGE Kompromis tak zgniły niczego nie rozwiąże. Oby do tego nie doszło.
To początek. Dalej będzie zimna europejska wojna, w której Rosja nie będzie uczestniczyć. Historia Rosji już się zakończyła tylko o tym nie wiedzą. UK, Polska i Ukraina z cichym a czasem głośnym wsparciem Wielkiego Brata zza wody po jednej stronie i sojusz karoliński (Niemcy i Francja) po drugiej. Europejski plankton będzie popierać raczej karolingów ale nieentuzjastycznie. Taki pomysł zdaje się mieli Angole w połowie XVIII tylko nie wypalił.
Zdaje się że również Japonia będzie uczestniczyć w naszym sojuszu, tak wynika z jej ostatnich posunięć, oraz wypowiedzi premiera MM:
"Japonia jest zasadniczą częścią koalicji Wolnego Świata przeciwko brutalnej agresji Rosji na Ukrainę i innym zagrożeniom światowego pokoju. Dzisiaj miałam przyjemność poznać (premiera) Fumio Kishidę. Omówiliśmy kolejne kroki, aby zakończyć rosyjską bezprawną wojnę przeciwko Ukrainie i inne sposoby pomocy Ukrainie w odbudowie" – napisał na Twitterze po spotkaniu w Brukseli premier Mateusz Morawiecki (24 marca).
Smok_Eustachy napisal(a): Źródłem sukcesu są rosyjskie problemy z łącznością
Co jest w sumie zabawne jak sobie przypomnimy, że źródłem rosyjskiego sukcesu w 2014 w dużej mierze była łączność i ukraińskie problemy z łącznością. Wygląda że Ukraińcy odrobili wszystkie lekcje.
Przemko napisal(a):traktat pokojowy zostanie podpisany pod warunkiem demilitaryzacji Rosji
Żarcik. Dość zabawny.
No gdzie żarcik, zupełnie poważne stanowisko w negocjacjach, Ukraińcy odrobili lekcje - jest to idealny argument do dyskusji z Rosją o neutralności Ukrainy.
Komentarz
Taki mały rewanżyk za Smoleńsk
Niewystarczające- ale od czegoś trzeba zacząć
Co to oznacza ? Ano nic. Obie strony mają dość walk i dają sobie czas. Bo nikt niczego nie uzna, ani nikt do niczego się nie zobowiąże, papier wszystko wytrzyma. Jedynie co zostanie to zobowiązanie Ukrainy znane całemu światu, które da Rosji kiedyś wymówkę - to oni złamali. Po takim lipnym pokoju nastąpi dozbrajanie się na maksa, ile pieniędzy, sił i możliwości. Będzie granica w ogniu, w każdej chwili będzie możliwy ponowny wybuch.
Oczywiście, cały świat zachodni będzie pompował kaskę w Ukrainę. Z drugiej strony będą szły gigantyczne nakłady na Rosję. To nie Rosja jest podmiotem tej gry. Front numer 1 został otwarty i będzie się tlił, angażując Zachód, a przede wszystkim Stany. I w zależności od frontu nr 2, konflikt będzie podsycany i wygaszany. Równowaga między Ukraina i Rosją będzie zachowywana do momentu kiedy to się będzie opłacało, może to trwać dekadami.
Wszystko zależy od Chin.
Ale przy organizacji międzynarodowego poparcia dla Ukrainy PiS miał oczywiście znaczenie choć nie tylko. Wszystkie Julki w tęczowych chustkach pewnie teraz się strasznie przejęły Ukrainą i niektóre rzeczywiście coś dla uchodźców zrobiły. Polska ma taką siłę, bo była w stanie przyjąć dwa miliony uchodźców, czego by nie potrafiło żadne państwo na Zachodzie. Znowu: na początku jest rzeczywistość.
Chiny żyją z pokoju, więc prędzej się skichają niż zaczną finansować światowego chuligana. Najważniejsze oczywiście są mity a chiński mit to mit groźnych barbarzyńców z Wielkiego Stepu, którzy Chiny najeżdżają i niszczą. I albo zajmują stolicę tworząc własną dynastię i wtedy jest to pieśń żałobna albo dzielna Fa Mulan wciąga Hunów w pułapkę i zabija ich wodza, wtedy jest to pieśń radosna. Wielki Step jest teraz w Rosji i dla Chińczyków Rosjanie są potomkami barbarzyńców. Mogą z nimi handlować i się układać ale nigdy im nie zaufają. Taki drobiażdżek: barbarzyńca i Rosjanin po chińsku to jest to samo słowo, różnią się tylko tonem.
Francja, Niemcy i Izrael też się na tym znają. Nie no wiadomo że raczej na 100% USA, może Polska.
"Japonia jest zasadniczą częścią koalicji Wolnego Świata przeciwko brutalnej agresji Rosji na Ukrainę i innym zagrożeniom światowego pokoju. Dzisiaj miałam przyjemność poznać (premiera) Fumio Kishidę. Omówiliśmy kolejne kroki, aby zakończyć rosyjską bezprawną wojnę przeciwko Ukrainie i inne sposoby pomocy Ukrainie w odbudowie" – napisał na Twitterze po spotkaniu w Brukseli premier Mateusz Morawiecki (24 marca).
naftobaza, paliwa zostały trafione, trzy wybuchy, potężne chmury czarnego dymu
sobota, 26.03.2022 ok. 16:00
https://www.reuters.com/world/middle-east/qatar-emir-talks-energy-with-german-minister-emiri-court-2022-03-20/