BTW. Ostatnio Galejewa podesłałem znajomemu i narzekał, że fajnie się czyta ale autor to jakiś anonim, nic o nim nie ma. A więc, jeśli byście chcieli coś o Galejewie poczytać, to wklepcie jego imię i nazwisko w guglownicę grażdanką, bo po angielsku do niedawna nie pisał.
Staszek2 napisal(a): Odnośnie Chehelmuta, on powoluje się na analizy Kamila Galejewa. Jego twitterowe nitki są bardzo smakowite. Choćby ta: https://twitter.com/kamilkazani/status/1507819508609679364 Pisze zwięźle i można to ogarnąć. Gość jest Tatarem z pochodzenia.
JORGE napisal(a): Z drugiej strony będą szły gigantyczne nakłady na Rosję.
A któż to owe gigantyczne nakłady poniesie? Chiny? Nie ma innego kandydata. Całe ale to całkowicie całe bogactwo Chin wynika z tego, co Hameryce i Ojropie sprzedadzą. W dniu kiedy ci przestaną kupować, Chiny osuwają się do czasów Mao. Spór USA-Chiny to nie wojna wrogów na wyniszczenie tylko kłótnia wspólników o podział zysku, Chiny korzystają z Ameryki a Ameryka korzysta z Chin. Wszystkie groźby to straszenie babci kożuchem.
Chiny żyją z pokoju, więc prędzej się skichają niż zaczną finansować światowego chuligana. Najważniejsze oczywiście są mity a chiński mit to mit groźnych barbarzyńców z Wielkiego Stepu, którzy Chiny najeżdżają i niszczą. I albo zajmują stolicę tworząc własną dynastię i wtedy jest to pieśń żałobna albo dzielna Fa Mulan wciąga Hunów w pułapkę i zabija ich wodza, wtedy jest to pieśń radosna. Wielki Step jest teraz w Rosji i dla Chińczyków Rosjanie są potomkami barbarzyńców. Mogą z nimi handlować i się układać ale nigdy im nie zaufają. Taki drobiażdżek: barbarzyńca i Rosjanin po chińsku to jest to samo słowo, różnią się tylko tonem.
To co piszesz o Chinach stoi w dużej mierze w sprzeczności ze zdecydowaną większością analiz, wypowiedzi, koncepcji, zarówno tych amatorskich, jak i sprawiających wrażenie profesjonalnych. Może inaczej, pokrywa się trochę - krótkoterminowo, ale zupełnie nie w kontekście długofalowej polityki Chin. No i stoi w sprzeczności z elementarnych założeniem geopolitycznym o niemożliwości pokojowego współistnienia dwóch mocarstw. I tu nieważne co Chiny chcą, kim są, wielki żeby zostać wielkim musi podejmować określone kroki i decyzje, inaczej zostanie zjedzony. I to działa ! Mocarstwa nie robią tego co chcą, a co muszą.
Ale zobaczymy, zobaczymy, na pewno twoje podejście otwiera przed nami jednak inną drogę.
peterman napisal(a): @JORGE Kompromis tak zgniły niczego nie rozwiąże. Oby do tego nie doszło.
To początek. Dalej będzie zimna europejska wojna, w której Rosja nie będzie uczestniczyć. Historia Rosji już się zakończyła tylko o tym nie wiedzą. UK, Polska i Ukraina z cichym a czasem głośnym wsparciem Wielkiego Brata zza wody po jednej stronie i sojusz karoliński (Niemcy i Francja) po drugiej. Europejski plankton będzie popierać raczej karolingów ale nieentuzjastycznie. Taki pomysł zdaje się mieli Angole w połowie XVIII tylko nie wypalił.
To by się pokrywało z koncepcją Friedmana. On twierdził na początku wieku, że Rosja straci na znaczeniu i się rozpadnie. A w Europie będzie rządzić Polska i Turcja, trochę nie określając wzajemnych relacji (albo nie zapamiętałem), wspierane przez USA i Anglię, która miała znowu przyjąć postawę Splendid isolation.
JORGE napisal(a): To co piszesz o Chinach stoi w dużej mierze w sprzeczności ze zdecydowaną większością analiz, wypowiedzi, koncepcji, zarówno tych amatorskich, jak i sprawiających wrażenie profesjonalnych.
A skąd znasz analizy? To co publikują to nie analizy a propaganda, analiz się nie publikuje. Propaganda jest oczywiście w większości amerykańska, bo światową przestrzenią informacyjną rządzi Ameryka. Jeśli udało im się tak udanie wcisnąć światu spodnie biodrówki z tandetnego materiału, słodzone napoje gazowane, kurczaka w grubej panierce i siekane mięso w pszenicznej bułce, to wciśnięcie nienawiści do Chin będzie już dziecięcą zabawą.
Znam trochę Chiny, znam (czy raczej znałem) trochę język chiński, mam wielu przyjaciół wśród Chińczyków. Mam też trochę amerykańskich przyjaciół ale są to wyłącznie Żydzi.
Staszek2 napisal(a): Odnośnie Chehelmuta, on powoluje się na analizy Kamila Galejewa. Jego twitterowe nitki są bardzo smakowite. Choćby ta: https://twitter.com/kamilkazani/status/1507819508609679364 Pisze zwięźle i można to ogarnąć. Gość jest Tatarem z pochodzenia.
Jeśli to jest prawda, to opłaca się, żeby wojna na Ukrainie trwała jak najdłużej i chyba właśnie o długim konflikcie mówił Biden wczoraj.
"Tylko Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) jest siedmiokrotnie liczniejsza niż brytyjska MI5 i czterokrotnie większa od izraelskiego Mosadu."
No i kagiebistów znają lepiej, niż my. W końcu sami nimi byli.
Krystalizacja narodu ukraińskiego to jest zmiana na setki lub tysiące lat. Gdyby nam nagle pasmo górskie wyrosło na wschodzie, to mniej by się zmieniło.
JORGE napisal(a): To muszą się śpieszyć, do momentu kiedy żyją Rosjanie w NRD, będzie można im udzielić militarnej pomocy.
Znam pewien kraj na bliskim wschodzie z dużą ilością rosyjskojęzycznych.
jest ich ok 12 %, sam słyszałem jak mówią, zdolne bestie, hebrajski, ruski i angielskii od ich przyjazdu pojawiły się świnie na sało i tuszonkę w kibucach plus Palestynczycy po studiach / szkoleniu w CCCP ....
Się śmiejcie, tę koncepcję pierwszy raz usłyszałam w Benderach (Naddniestrze) jajem sobie razgawor ucięła z dwoma, peedzmy, liderami lokalnej spoleczności. Przywalili tekstem, że przyjadą mnie wyzwalać bo z takim razgaworem mogę już być rosyjskojęzyczną mniejszością do oswobodzenia a i etacik w nowej administracji zapewnią. Ot żarciki, nieswojo mi było a jak przeczytałam tego newsa dziś z rana to mi do tej pory nieswojo o to bardziej...tagżetag...
Komentarz
https://stanczyk1.blogspot.com/2022/03/rosyjska-armia-starczego-znoju.html
Swoją drogą, mógłby robić jakiś schludny podział na akapity L-)
https://foxmulder2.blogspot.com/2022/03/jedyny-atut-z-esranej-rosji.html?m=1
Pisze zwięźle i można to ogarnąć. Gość jest Tatarem z pochodzenia.
Ale zobaczymy, zobaczymy, na pewno twoje podejście otwiera przed nami jednak inną drogę.
W sumie to się wszystko właśnie dzieje.
Znam trochę Chiny, znam (czy raczej znałem) trochę język chiński, mam wielu przyjaciół wśród Chińczyków. Mam też trochę amerykańskich przyjaciół ale są to wyłącznie Żydzi.
Samsung Pay w Rosji działa.
A akcję z Babczenką pamiętacie?
Poza tym:
"Tylko Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) jest siedmiokrotnie liczniejsza niż brytyjska MI5 i czterokrotnie większa od izraelskiego Mosadu."
No i kagiebistów znają lepiej, niż my. W końcu sami nimi byli.
Krystalizacja narodu ukraińskiego to jest zmiana na setki lub tysiące lat. Gdyby nam nagle pasmo górskie wyrosło na wschodzie, to mniej by się zmieniło.
Też się posługuję. Co prawda kiepsko, ale jednak.
Czy można nie skorzystać z propozycji?
plus Palestynczycy po studiach / szkoleniu w CCCP ....
Ot żarciki, nieswojo mi było a jak przeczytałam tego newsa dziś z rana to mi do tej pory nieswojo o to bardziej...tagżetag...