A ja do dziś pamiętam jak do zaprzyjaźnionej parafii, wiele lat temu, zaproszono ks. profesora na jakowyś ciekawy wykład. Po czym nieszczęsny proboszcz oznajmił że dostał skargę, że zaprosił takowego antysemitnika.
Przeglądałem swój profil i uwagę moją przyciągło coś nietypowego. Mianowicie powyższy post został oznaczony jako nadużycie. Nie wiadomo, kto tak oznaczył ani dlaczego, ale to zmobilizowało mnie do odszukania stosownego fragmentu, który odnosi się i do tego zdania i do wątpliwości dotyczących Matki, która chroni przed sieczeniem w rozgniewaniu.
Dosłownie pierwszych kilka minut.
I jeszcze krótkie wyjaśnienie - ja w rozmowach czy dyskusjach nt. wiary nie podaję w ogóle swoich opinii, przemyśleń. Wykorzystuję tylko to, co wyczytałem albo wysłuchałem. W godnych zaufania źródłach.
Komentarz
A ja do dziś pamiętam jak do zaprzyjaźnionej parafii, wiele lat temu, zaproszono ks. profesora na jakowyś ciekawy wykład. Po czym nieszczęsny proboszcz oznajmił że dostał skargę, że zaprosił takowego antysemitnika.
A słuchacze RM dzwonili do Radia i wyrażali niesmak, że OD zaprasza takiego filosemitę. Nigdy wszystkim nie dogodzisz.
Przeglądałem swój profil i uwagę moją przyciągło coś nietypowego. Mianowicie powyższy post został oznaczony jako nadużycie. Nie wiadomo, kto tak oznaczył ani dlaczego, ale to zmobilizowało mnie do odszukania stosownego fragmentu, który odnosi się i do tego zdania i do wątpliwości dotyczących Matki, która chroni przed sieczeniem w rozgniewaniu.
Dosłownie pierwszych kilka minut.
I jeszcze krótkie wyjaśnienie - ja w rozmowach czy dyskusjach nt. wiary nie podaję w ogóle swoich opinii, przemyśleń. Wykorzystuję tylko to, co wyczytałem albo wysłuchałem. W godnych zaufania źródłach.
Oczywiście zachęcam do wysłuchania całego odcinka, albo, jeśli się spodoba, do całego cyklu wykładów o Modlitwie Pańskiej.