@MarianoX powiedział(a):
Przykład manipulacji MM'sa: jakiś fragment Pisma został spisany mową wiązaną (zrytmizowaną), co jak wiadomo z opinii poważnych biblistów stosowano aby w epoce przedpiśmiennej można było tekst natchniony łatwiej zapamiętać.
Hebraista zaś zapodaje, że tekst ów jako "liryczny" jest rodzajem poezji więc nie przestawia faktów lecz jedynie metafory, wierzenia i pragnienia ludu izraelskiego lub trawestacje mitów cywilizacji ościennych.
Przykład: Skoro nie mając innych świadectw odnaleźlibyśmy tekst pieśni o Bitwie pod Grunwaldem, oznacza to że ani bitwy, ani Jagajły i Ulryka nie było.
@trep powiedział(a):
Polecam oczywiście cały odcinek (wspaniały) a także cały cykl (wspaniały), którego jest to ostatni odcinek. Ale w tomacie to od minuty 23 przez parę dosłownie minutek.
No. Spoko. Ale przecież to jest jasne.
Ale że robisz z tego motto swojego sprzecietnienia i zrzędzenia to juz inna sprawa. Ale jeszcze wrócisz do dawnej formy, wierzę.
Był Chrost, był Majewski, potem będzie ktoś inny, wierzę.
Nasz saper kolejną minę rozbroił, można iść dalej, pole bezpieczne. Medal dostaniecie.
A skąd saperze wiedzieliście, że ta mina tam była? Wykrywacza wszak nie mieliście.
Nu, jej tam może nie było, może i udawałem, że jest, ale lepiej w kompanii czas upływa jak się wieczorem opowiada o tych wszystkich groźnych pułapkach. Beze mnie to uni by nic o tym groźnym świecie nie wiedzieli.
Księga Powtórzonego Prawa [Pwt] (hebr. דברים Dwarim, słowa; gr. Δευτερονόμιον, Powtórzone Prawo; łac. Deuteronomium) – ostatnia, piąta księga Tory. Zawiera m.in. przepisy prawa, które Bóg podyktował Mojżeszowi na górze Horeb (tzw. kodeks deuteronomiczny), poprzedzone Dekalogiem.
Zbiór zwany Pięcioksięgiem zamyka Księga Powtórzonego Prawa. Jej hebrajska nazwa – Debarim – pochodzi od wyrazów, którymi się zaczyna: Oto słowa. W kręgu kultury zachodniej tytuł księgi wywodzi się od greckiej nazwy Deuteronomion, czyli: ‘drugie prawo’ lub ‘powtórzone prawo’. Grecka nazwa wzięła początek od niezbyt poprawnego tłumaczenia wersetu Pwt 17,18, ale mimo to dobrze opisuje tę księgę. Jest ona bowiem zredagowana jako długa mowa Mojżesza, który na równinie Moabu powtarza i wyjaśnia prawa otrzymane od Boga na górze Horeb (tak nazywana jest w tej księdze góra Synaj).
Rozdział 7
Miłość Boga do swojego narodu
7PAN związał się z wami nie dlatego, że jesteście liczniejsi od innych narodów. Wybrał was, chociaż jesteście najmniejszym wśród narodów,8ponieważ PAN was kocha i spełnia przysięgę, którą złożył waszym przodkom. PAN wyprowadził was z kraju, gdzie cierpieliście niewolę, spod władzy faraona, króla Egiptu.
A jak sprawę gwiazdy, magów, Betlejem przedstawia x. profesor? Możecie posłuchać w poniższym wykładzie. Ok. 25 minuty możemy usłyszeć, jak to opis pałacu perskiego króla zawarty w Księdze Estery znalazł pełne potwierdzenie, gdy archeolodzy się doń dokopali.
W tym czasie rzymskim prokonsulem w Achai był Gallio. Żydzi zmówili się przeciw Pawłowi i przywiedli go przed sąd.
Galio – Juniusz Gallion, brat Seneki. Odkryta w 1905 r. Inskrypcja z Delf informuje, że Klaudiusz ustanowił go prokonsulem Achai. Dane chronologiczne tej inskrypcji pozwalają stwierdzić, że przybycie prokonsula Iuniusa Annaeusa Gallio do Koryntu miało miejsce prawdopodobnie wiosną 52 r. po Chr.
W tym czasie rzymskim prokonsulem w Achai był Gallio. Żydzi zmówili się przeciw Pawłowi i przywiedli go przed sąd.
Galio – Juniusz Gallion, brat Seneki. Odkryta w 1905 r. Inskrypcja z Delf informuje, że Klaudiusz ustanowił go prokonsulem Achai. Dane chronologiczne tej inskrypcji pozwalają stwierdzić, że przybycie prokonsula Iuniusa Annaeusa Gallio do Koryntu miało miejsce prawdopodobnie wiosną 52 r. po Chr.
To na pewno nie o tego Galliona chodziło, a opowieść Św. Pawła miała charakter literacko-lityczny i była trawestacją mitów okolicznych plemion, doktor M. wszystko wyjaśni.
Wyszło mu na przykład, ze osobnik wystawiający na próbę Hioba to był nie Szatan ale...anioł (nieupadły).
W tym czasie rzymskim prokonsulem w Achai był Gallio. Żydzi zmówili się przeciw Pawłowi i przywiedli go przed sąd.
Galio – Juniusz Gallion, brat Seneki. Odkryta w 1905 r. Inskrypcja z Delf informuje, że Klaudiusz ustanowił go prokonsulem Achai. Dane chronologiczne tej inskrypcji pozwalają stwierdzić, że przybycie prokonsula Iuniusa Annaeusa Gallio do Koryntu miało miejsce prawdopodobnie wiosną 52 r. po Chr.
To na pewno nie o tego Galliona chodziło, a opowieść Św. Pawła miała charakter literacko-lityczny i była trawestacją mitów okolicznych plemion, doktor M. wszystko wyjaśni.
Wyszło mu na przykład, ze osobnik wystawiający na próbę Hioba to był nie Szatan ale...anioł (nieupadły).
Na forumku (tym czy innym) też o tym było, bodaj w wątku o aniołkach.
Jeśli chodzi o szatana w Księdze Hioba, to paulistów tak to się tłumaczy:
6Zdarzyło się któregoś dnia, że synowie Boży przybyli, aby się stawić przed PANEM. Przybył także szatan i stanął pośród nich.7PAN powiedział do szatana: „Skąd przychodzisz?”. Szatan odpowiedział PANU: „Okrążyłem ziemię i przemierzyłem ją wzdłuż i wszerz”.8Wtedy PAN rzekł do szatana: „Czy zwróciłeś uwagę na mojego sługę Hioba? Nie ma przecież na ziemi drugiego człowieka tak doskonałego i prawego, bogobojnego i stroniącego od zła”.9Szatan odpowiedział PANU: „Czy Hiob czci Boga bez powodu?10Czy to nie Ty sam wzniosłeś ogrodzenie, aby go ochraniać wraz z jego domem i wszystkim, co do niego należy? Błogosławisz jego przedsięwzięciom, a jego dobytek w kraju ciągle się pomnaża. 11Ale wyciągnij tylko rękę i dotknij wszystkiego, co posiada. Na pewno będzie Ci w twarz złorzeczył!”. 12Na to PAN rzekł do szatana: „Oto wszystko, co do niego należy, jest w twojej mocy. Ale nie podnoś ręki na niego samego”. I odszedł szatan od PANA.
szatan – czyli jeden z aniołów, pełniący funkcję oskarżyciela publicznego w Boskim trybunale (Za 3,1). Nie należy go mylić z szatanem w rozumieniu NT, gdzie jest on głównym wrogiem Boga (np. Łk 10,18; Ap 12,9; 20,2; por. Słownik).
A w ogólnym słowniku tak o nim piszą:
SZATAN
– (gr. diabolos - ‘oskarżyciel’, ‘oszczerca’; nazywany również szatanem) - najczęściej nazwa ta odnosiła się do anioła, który sprzeciwił się Bogu i został od Niego odsunięty (Łk 10,18; por. Hi 1,6nn). W NT diabeł ukazany jest jako zaciekły przeciwnik Boga i królestwa Bożego, ojciec kłamstwa (J 8,44). Dąży on do zburzenia harmonii pomiędzy Bogiem a człowiekiem (1P 5,8). Jezus, urzeczywistniając przebaczającą miłość Boga, jest tym, który niszczy dzieło diabła i pozbawia go jakiejkolwiek władzy (1J 3,8). Diabeł, choć został pokonany na krzyżu, ciągle zagraża ludziom. W jego sidła wpadają ci, którzy świadomie odwracają się od Boga lub szukają kontaktu ze złym duchem. Uwolnić od jego wpływu może tylko Bóg, który udziela takiej władzy także ludziom powołanym do tej posługi w Kościele. Zob. DEMON.
Chrost i u Hioba utożsamia szatana z tym złym, ze względu właśnie na to oskarżanie. Dochodzi jeszcze sprawa tego doświadczania Hioba nieszczęściami. Niektórzy teolodzy (duchowni, bo innych nie słucham) twierdzą, że PAN Bóg sam będąc Dobrocią, zło (śmierć, choroby, nieszczęścia) jedynie dopuszcza, czyli nie jest ich autorem.
Jest taki dość znany internegowy teolog - ks. prof. Rosiński - i on (owdp) zakończył swój wykład o Hiobie zdaniem, że tenże nie był taki do końca niewinny, gdyż wypowiedział zdanie "Bóg dał - Bóg wziął".
A z innej beczki:
Wklejam wstęp (z opoka.pl) do dzisiejszego komentarza do dzisiejszej Liturgii Słowa.
W dzisiejszym pierwszym czytaniu usłyszeliśmy opowieść o potopie. Niektórzy współcześni teologowie uważają, że jest to mit, co więcej, zapożyczony z kultury Mezopotamii. Rzeczywiście, w literaturze tamtej cywilizacji istnieje dzieło sięgające czasów Sumerów, o wieki wcześniejsze niż Księga Rodzaju. Jest to Epos o Gilgameszu, sumeryjskim królu, który, co ciekawe, był postacią historyczną. Wokół niego powstała legenda, a wśród jego bohaterskich czynów było też uratowanie garstki ludzi z potopu. Motyw wielkiej powodzi jest też obecny w innych kulturach i to niemających ze sobą kontaktu. To zresztą jest raczej argumentem na rzecz historyczności tego wydarzenia, które mogło mieć miejsce u początków cywilizacji ludzkiej, zaś wspomnienie o nim przetrwało w różnych formach. Sam opis biblijny rzeczywiście nosi znamiona mitu, opowieści wymyślonej lub luźno opartej na faktach. Historyk, który bada dzieje odrzucając perspektywę wiary, uzna tę opowieść za fikcję. Ja natomiast, uznając księgi Pisma Świętego za natchnione, byłbym ostrożny z tak kategorycznym stwierdzeniem. Mamy przykłady różnych teorii rzekomo obalających historyczność wydarzeń biblijnych, które w świetle dalszych badań, choćby archeologicznych, okazały się całkowicie błędne. Wiele elementów opowieści wydaje się rzeczywiście wymyślonych, aby uczynić ją barwniejszą, bardziej przemawiającą do wyobraźni. Co nie znaczy, że Noe nie istniał.
Pochodząca z końca III w. przed Chr. lista ośmiu królów sumeryjskich podaje, że np. Enmenluanna panował 43 200 lat, a Ubartutu, najkrócej panujący władca, rządził 18 600 lat. Wspomniana lista kończy się stwierdzeniem, że po tych długowiecznych królach nastąpił potop.
Komentarz
Wątpliwości nie są złe, gorsza jest wiara. Oczywiście, wiara źle umieszczona. Jak kto wątpi w Pismo a wierzy Majewskim, źle z nim.
Jak ktoś chce psa uderzyć to kija znajdzie.
No. Spoko. Ale przecież to jest jasne.
Ale że robisz z tego motto swojego sprzecietnienia i zrzędzenia to juz inna sprawa. Ale jeszcze wrócisz do dawnej formy, wierzę.
Był Chrost, był Majewski, potem będzie ktoś inny, wierzę.
Dziękuję.
Grzechy przeciwko Duchowi Świętemu według Piusa XII
Katechizm Piusa XII używa liczby mnogiej i wylicza sześć grzechów przeciwko Duchowi Świętemu:
Nasz saper kolejną minę rozbroił, można iść dalej, pole bezpieczne. Medal dostaniecie.
A skąd saperze wiedzieliście, że ta mina tam była? Wykrywacza wszak nie mieliście.
Nu, jej tam może nie było, może i udawałem, że jest, ale lepiej w kompanii czas upływa jak się wieczorem opowiada o tych wszystkich groźnych pułapkach. Beze mnie to uni by nic o tym groźnym świecie nie wiedzieli.
Księga Powtórzonego Prawa
Księga Powtórzonego Prawa [Pwt] (hebr. דברים Dwarim, słowa; gr. Δευτερονόμιον, Powtórzone Prawo; łac. Deuteronomium) – ostatnia, piąta księga Tory. Zawiera m.in. przepisy prawa, które Bóg podyktował Mojżeszowi na górze Horeb (tzw. kodeks deuteronomiczny), poprzedzone Dekalogiem.
Zbiór zwany Pięcioksięgiem zamyka Księga Powtórzonego Prawa. Jej hebrajska nazwa – Debarim – pochodzi od wyrazów, którymi się zaczyna: Oto słowa. W kręgu kultury zachodniej tytuł księgi wywodzi się od greckiej nazwy Deuteronomion, czyli: ‘drugie prawo’ lub ‘powtórzone prawo’. Grecka nazwa wzięła początek od niezbyt poprawnego tłumaczenia wersetu Pwt 17,18, ale mimo to dobrze opisuje tę księgę. Jest ona bowiem zredagowana jako długa mowa Mojżesza, który na równinie Moabu powtarza i wyjaśnia prawa otrzymane od Boga na górze Horeb (tak nazywana jest w tej księdze góra Synaj).
Rozdział 7
Miłość Boga do swojego narodu
7PAN związał się z wami nie dlatego, że jesteście liczniejsi od innych narodów. Wybrał was, chociaż jesteście najmniejszym wśród narodów,8ponieważ PAN was kocha i spełnia przysięgę, którą złożył waszym przodkom. PAN wyprowadził was z kraju, gdzie cierpieliście niewolę, spod władzy faraona, króla Egiptu.
A jak sprawę gwiazdy, magów, Betlejem przedstawia x. profesor? Możecie posłuchać w poniższym wykładzie. Ok. 25 minuty możemy usłyszeć, jak to opis pałacu perskiego króla zawarty w Księdze Estery znalazł pełne potwierdzenie, gdy archeolodzy się doń dokopali.
Dz 18, 12.
W tym czasie rzymskim prokonsulem w Achai był Gallio. Żydzi zmówili się przeciw Pawłowi i przywiedli go przed sąd.
Galio – Juniusz Gallion, brat Seneki. Odkryta w 1905 r. Inskrypcja z Delf informuje, że Klaudiusz ustanowił go prokonsulem Achai. Dane chronologiczne tej inskrypcji pozwalają stwierdzić, że przybycie prokonsula Iuniusa Annaeusa Gallio do Koryntu miało miejsce prawdopodobnie wiosną 52 r. po Chr.
To na pewno nie o tego Galliona chodziło, a opowieść Św. Pawła miała charakter literacko-lityczny i była trawestacją mitów okolicznych plemion, doktor M. wszystko wyjaśni.
Wyszło mu na przykład, ze osobnik wystawiający na próbę Hioba to był nie Szatan ale...anioł (nieupadły).
Na forumku (tym czy innym) też o tym było, bodaj w wątku o aniołkach.
Jeśli chodzi o szatana w Księdze Hioba, to paulistów tak to się tłumaczy:
A w ogólnym słowniku tak o nim piszą:
Chrost i u Hioba utożsamia szatana z tym złym, ze względu właśnie na to oskarżanie. Dochodzi jeszcze sprawa tego doświadczania Hioba nieszczęściami. Niektórzy teolodzy (duchowni, bo innych nie słucham) twierdzą, że PAN Bóg sam będąc Dobrocią, zło (śmierć, choroby, nieszczęścia) jedynie dopuszcza, czyli nie jest ich autorem.
Jest taki dość znany internegowy teolog - ks. prof. Rosiński - i on (owdp) zakończył swój wykład o Hiobie zdaniem, że tenże nie był taki do końca niewinny, gdyż wypowiedział zdanie "Bóg dał - Bóg wziął".
A z innej beczki:
Wklejam wstęp (z opoka.pl) do dzisiejszego komentarza do dzisiejszej Liturgii Słowa.