Skip to content

Legia v. Ktoś tam skądś - JORGE proszony o komentarz

13637394142235

Komentarz

  • edytowano May 2018
    qiz napisal(a):
    @JORGE - a który "zarządzający" klubem to jest właściwy człowiek na właściwym miejscu? Powiedz coś o Kuleszy, o nim nic nie wiem. Przecież wedle tego, co mówią na mieście, w wielu klubach to są ludzie związani wprost lub nie-wprost (Koralik, Szopen) ze sferami działalności pozaprawnej. W Gdyni rządzi jakiś 20-letni szczyl, syn lokalnego bonzo. I tak dalej...
    Jagiellonią zarządza Kulesza i Syczewska, ale generalnie to jest grupa inwestorów. Regionalnych tzw. biznesmenów, którzy podorabiali się kasy w sposób jednak legalny, chociaż mieszanie i kombinowanie to ich styl. A to jeden w latach '90 rozkręcił handel alkoholem i stał się potęgą, żeby sprzedać się Amerykanom, a to paru weszło w spożywkę i zmonopolizowali rynek hurtowy w 1/4 części Polski i też się sprzedali (w większości to byli cinkciarze). Jak wchodzili w Jagę 10 lat temu to syn jednego z nich, a mój kolega powiedział - no jak tam wchodzi mój ojciec i jego ziomy to nic z tego nie będzie.

    Wyszło. Bo Kulesza postawił twarde warunki. Inwestorzy dawali kaskę na transfery i utrzymywali piłkarzy, a później na nich zarabiali i to tyle. Nie mieszali się do zarządzania, chociaż zdarzało się że Kulesza musiał z ciężkim sercem grajków opychać, bo naciski były. Osobną sprawą jest pewien deal, który do końca nie wyszedł. Otóż wchodząc w Jagę ci wszyscy cwaniacy dostali bonus o który im chodziło, tereny na Jurowieckiej, gdzie był stary stadion, a to jest prawie ścisłe centrum. Żeby postawić tam dochodową galerię potrzebowali jeszcze terenu obok. Na który miasto ogłosiło przetarg. Cena ustalona, szwagier Kuleszy - prezydent Truskolaski, puścił sygnały żeby się nie wpierdalać. I prawie nikt się nie zgłosił. Znaczy przyjechał oplem astrą kombi Konstanty Strus z żoną, położyli taką kaskę na którą naszych buraków (strasznie z niego szydzili) stać nie było i teren zgarnął. Zbudował galerię z hotelem, a obok cwaniakom zostało już wyłącznie postawienie apartamentów jegiellońskich, czyli bloków. No nie wyszło ...

    Co co Kuleszy, prywatnie go nie znam, podobnie jak i całego tego biznesowego tałatajstwa w regionie, mimo że wykonujemy dla nich różnego rodzaju roboty. Ale kontaktują się z nimi pracownicy, ja nadaję na kompletnie innych falach, po prostu bym szkodził. Kulesza jednak mnie intryguje, nawet jacyś moi znajomi chleją z nim wódę co jakiś czas, może kiedyś dołączę. Bo facet ma nieprawdopodobny zmysł do interesów. Dorobił się na disco polo, ale teraz jego spectrum jest szerokie, ma hotele, knajpy siłownie itp, wszystko bardzo sensowne, to widać nawet na pierwszy rzut oka. Był piłkarzem, zna się. Doskonałe połączenie. I to widać po Jagiellonii.

  • ferb napisal(a):
    Warto przyglądać się temu, co jutro będzie się działo w Poznaniu, a dokładnie na trybunach. Wróbelki ćwierkają, że każdy scenariusz jest możliwy.
    Wpuścicie Legię na swoje sektory?
  • ferb napisal(a):
    Warto przyglądać się temu, co jutro będzie się działo w Poznaniu, a dokładnie na trybunach. Wróbelki ćwierkają, że każdy scenariusz jest możliwy.
    Oby nie było komedii w stylu - Jaga wygrywa z Wisłą, Lech z Legią, ale Poznań dostaje walkower za rozróby na stadionie ...

    Powiem tak, poziom nienawiści już dawno przekroczył patologiczne stany. To jest chore i zaczyna być totalnie męczące, dołujące. Legia nie wjedzie na Słoneczną, możliwe że nawet za 10 lat ! Poważnie. Uparli się wnieść skrojone barwy, a Kulesza doskonale o tym wie. Wszyscy doskonale też wiedzą jak to się skończy, zamieszkami na trybunach i poza. Dlatego nie ma mowy. Zaraz Legia nie będzie wpuszczać kibiców Jagi na Łazienkowską.

    Lech by najchętniej zburzył Warszawę. Wzajemne animozje sięgnęły zenitu, tak źle chyba nie było nigdy. I tak dalej i tak dalej, powiem tak, wzajemne niechęci są solą tego sportu. Ale to wszystko idzie w bardzo złą stronę i nie widać jakichkolwiek szans na względną normalizację.
  • Tymczasem ŁKS wraca i awansował do I LIgi. O takie kluby nam chodzi w Ekstraklasie! Widzew podąża jego śladem i zamelduje się o poziom niżej. Z dużych miast brakuje jeszcze Lublina i Rzeszowa (Motor i Resovia walczą między sobą o wejście do II ligi)
  • Słusznie Koledzy prawią, że głównym problemem polskiej piłki jest własność. Znaczy właściciele klubów. Dodatkowo pasożytniczy system, w którym samorządy dopłacają wielką kasę do tych biznesów bezpośrednio lub przez utrzymanie stadionów, ochronę imprez itp.. Ci właściciele to szemrani biznesmeni. Większość ma jakieś gówniane biznesy typu właśnie lokalne galerie handlowe, restauracje, hotele, siłownie, kasyna, dystrybucja alkoholi itp. Innymi słowy pralnie pieniędzy. Oczywiście same kluby to są pralnie najbardziej wydajne. Ci biznesmeni w znacznej części wywodzą się z późnokomuszego półświatka - cinkciarze, przemytnicy, złodzieje, sutenerzy i oczywiście tajni współpracownicy SB, albo wprost jej funkcjonariusze.
  • JORGE napisal(a):
    Powiem tak, poziom nienawiści już dawno przekroczył patologiczne stany. To jest chore i zaczyna być totalnie męczące, dołujące.
    Dobra, poprawka - nie każdy scenariusz jest możliwy.
    W ogóle nie chodzi o Legię. Albo inaczej, mistrzostwo Legii na naszym stadionie będzie dla nas policzkiem... prawym sierpowym wymierzonym przez zarząd i kopaczy. Legii nic nie grozi. Tak w ogóle, jak to niektórzy w Poznaniu mówią za kulisami, Legia to nasza największa nieoficjalna zgoda. Kontakty są na różnym poziomie. Sam byłem goszczony raz przez chłopaków z (L) przy okazji jednej z rocznic Powstania. Gdy będzie scenariusz opisany przez Ciebie (Lech i Jaga do przodu), to nic nie będzie. W innym wypadku? Życie pokaże :-)
  • JORGE napisal(a):
    Żeby postawić tam dochodową galerię potrzebowali jeszcze terenu obok. Na który miasto ogłosiło przetarg. Cena ustalona, szwagier Kuleszy - prezydent Truskolaski, puścił sygnały żeby się nie wpierdalać. I prawie nikt się nie zgłosił. Znaczy przyjechał oplem astrą kombi Konstanty Strus z żoną, położyli taką kaskę na którą naszych buraków (strasznie z niego szydzili) stać nie było i teren zgarnął. Zbudował galerię z hotelem, a obok cwaniakom zostało już wyłącznie postawienie apartamentów jegiellońskich, czyli bloków. No nie wyszło ...



    Ooo, to jest dobre. Śledzę "karierę" biznesową Konstantego od dawna, zresztą teraz to udaje katolika i kręcił się koło Gnyszki (lub odwrotnie).
    Jego początki ewidentnie wskazują na zielone geny- budownictwo w mieście wojskowym, Siedlcach. Później tereny brane od AMW również w Warszawie, pojawiał się nawet w raporcie NIKu nt. niegospodarności AMW.

    Więc z zielonymi średniego-wyższego szczebla to lokalni cinkciarze szans nie mieli, wiadomka.

  • JORGE napisal(a):
    ferb napisal(a):
    Warto przyglądać się temu, co jutro będzie się działo w Poznaniu, a dokładnie na trybunach. Wróbelki ćwierkają, że każdy scenariusz jest możliwy.
    Wzajemne animozje sięgnęły zenitu, tak źle chyba nie było nigdy. I tak dalej i tak dalej, powiem tak, wzajemne niechęci są solą tego sportu. Ale to wszystko idzie w bardzo złą stronę i nie widać jakichkolwiek szans na względną normalizację.
    Chyba najwyższy czas, żeby mistrza na zmianę wygrywał Górnik, Widzew i ŁKS. Z konieczności za rok musi być to Górnik ;)

    A z tą Legią i Jagą- wiesz, po akcji Jagiellonia.rar zupełnie się śledzikom nie dziwię. Nikt nie lubi być poniżany i upokarzany. Swoją drogą to też świadczy o kibolach Legii- było nie było Jaga to klub prowincjonalny, nie jest to brand ogólnopolski niczym Lech, Wisła czy Widzew. Chyba terapeutyczne dla wszystkich byłoby zdobycie przez Jagę mistrzostwa, szkoda że z takim słabym składem ;)

  • ferb napisal(a):
    JORGE napisal(a):
    Powiem tak, poziom nienawiści już dawno przekroczył patologiczne stany. To jest chore i zaczyna być totalnie męczące, dołujące.
    Dobra, poprawka - nie każdy scenariusz jest możliwy.
    W ogóle nie chodzi o Legię. Albo inaczej, mistrzostwo Legii na naszym stadionie będzie dla nas policzkiem... prawym sierpowym wymierzonym przez zarząd i kopaczy. Legii nic nie grozi. Tak w ogóle, jak to niektórzy w Poznaniu mówią za kulisami, Legia to nasza największa nieoficjalna zgoda. Kontakty są na różnym poziomie. Sam byłem goszczony raz przez chłopaków z (L) przy okazji jednej z rocznic Powstania. Gdy będzie scenariusz opisany przez Ciebie (Lech i Jaga do przodu), to nic nie będzie. W innym wypadku? Życie pokaże :-)
    Czyli walkower żeby Jaga nie miała mistrza? No po prostu cymesik, już widzę fazę pucharową Champions League :)
  • Rafał napisal(a):
    Słusznie Koledzy prawią, że głównym problemem polskiej piłki jest własność. Znaczy właściciele klubów. Dodatkowo pasożytniczy system, w którym samorządy dopłacają wielką kasę do tych biznesów bezpośrednio lub przez utrzymanie stadionów, ochronę imprez itp.. Ci właściciele to szemrani biznesmeni. Większość ma jakieś gówniane biznesy ...
    Ooo nie, w Warszawie to już jest grubsza liga. Proxy poważnych zbójów.
  • Dyzio_znowu napisal(a):
    Tymczasem ŁKS wraca i awansował do I LIgi. O takie kluby nam chodzi w Ekstraklasie! Widzew podąża jego śladem i zamelduje się o poziom niżej. Z dużych miast brakuje jeszcze Lublina i Rzeszowa (Motor i Resovia walczą między sobą o wejście do II ligi)
    ALe to kluby bez poważnej historii. To już chętniej widziałbym GKS Katowice i np. Zawiszę Bydgoszcz.
  • Legia już prowadzi
  • Niestety...
  • Goot goot. A Jaga z Wisłą 0:0
  • edytowano May 2018
    Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    A Jaga z Wisłą 0:0
    Już nieaktualne. 0:1.
  • Kurzawa z kolejną asystą.
  • Brzost napisal(a):
    Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    A Jaga z Wisłą 0:0
    Już nieaktualne. 0:1.
    1:1

    A Lech słabiutko.
  • edytowano May 2018
    Za co cofnęli wynik Jagi z Płockiem z 2:1 na 1:1?
    Ten VAG co pokazywali to jakiś lipny....
    Edit.
    Urwali Płockowi bramkę ofcors.
  • Ale jaja z tym 2:1 dla Petrochemii. Czemu im cafli?
  • edytowano May 2018
    Finał w Poznaniu godny sezonu
  • Siwy dym
  • W TV za podsumowanie sezony robi impra w Białymstoku
  • edytowano May 2018
    Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Ale jaja z tym 2:1 dla Petrochemii. Czemu im cafli?
    Był kiedyś taki film, który detalicznie tłumaczył zawiłości piłki klubowej. "Piłkarski poker" się nazywał ten instruktaż. Niby czasy odległe ale reguły wciąż te same, jak mniemam. Nie wiem czy i działacze, tamci chyba na emeryturze, trochę okrojonej przez PiS.
  • bedom jakieś zakłady na MŚ w Rosji?
  • Chyba jest coś na rzeczy z tą zgodą Legii i Lecha. Poznaniacy drugi raz z rzędu załatwiają Warszawie tytuł. W ubiegłym roku walczyli jak lwy z nami w Białymstoku, a dziś położyli się przed Legią. Cóż bywa i tak.
  • edytowano May 2018
    qiz napisal(a):
    Jagiellonia.rar zupełnie się śledzikom nie dziwię. Nikt nie lubi być poniżany i upokarzany. Swoją drogą to też świadczy o kibolach Legii- było nie było Jaga to klub prowincjonalny, nie jest to brand ogólnopolski niczym Lech, Wisła czy Widzew. Chyba terapeutyczne dla wszystkich byłoby zdobycie przez Jagę mistrzostwa, szkoda że z takim słabym składem ;)

    O nie nie kolego, starsi kibice Żylety, a tacy jeszcze są tam, pamiętają końcówkę lat '80 kiedy to Jagę wysadzano z pociągu w Zielonce i sobie chłopaki szli aż do Łazienkowskiej. Demolując i robiąc promocje gdzie się da. I raczej nikt nie był chętny żeby ich powstrzymać. To były czasy wszyscy śpiewamy, wszyscy walczymy, a Jagiellonia to był ścisły top w Polsce. Katastrofa ostatnich paru lat polega na tym, że władzę przejęły dzieci. Nie ma żadnej ciągłości, starzy się wycofali. No i efekt tego jest taki jaki jest.

  • Program reformy polskiej piłki nożnej:
    1. Dwie dopuszczalne formy klubu piłkarskiego: amatorska drużyna non- profit prowadzona przez samorząd lub organizacje non-profit ze sportem w celach statutowych kontrolowane przez Ministerstwo Sportu albo spółka prawa handlowego kontrolowana przez Ministerstwo Sportu w zakresie sportu i władze skarbowe jako spółka.
    2. Odpłatne korzystanie ze stadionów, infrastruktury, ochrony bezpieczeństwa itp. Zakaz dumpingu samorządowego tj obowiązkowa formuła koszt+ w przypadku klubów komercyjnych. Pełna księgowość i sprawozdawczość finansowa. Opodatkowanie jak spółki w tym darowizn prywatnych.
    3. Konkursy otwarte o finansowanie publiczne i samorządowe. Ograniczona lista celów np szkolenie młodzieży, stypendia sportowe i bilety. Pełna kontrola wykorzystania.
    4. Zezwolenie spółkom SP na zakup klubów ligowych w celach reklamowych i promocyjnych. Oczywiście to samo prywatnym.

    Szemrany biznes odejdzie, działacze zdechną z głodu, liczba klubów i piłkarzy spadnie o połowę lub trzy czwarte. Nie wiadomo czy wystarczy na zapełnienie I, II i III ligi zespołami komercyjnymi. Ekstraklasa zdechnie albo większość będą stanowiły drużyny dużych koncernów w tym większość SSP.
  • JORGE napisal(a):
    Chyba jest coś na rzeczy z tą zgodą Legii i Lecha.
    Bezsęsu się pewnie teraz tłumaczę, ale oczywiście miałem na myśli kibiców ;-) A to, że grajki odwalają manianę, to szkoda gadać.

    Dla tych, którzy mniej się interesują, przedłożę kontekst dzisiejszej tzw. "zadymy" - Lech po niesamowitym finiszu rundy zasadniczej wskoczył na pierwsze miejsce, wygrywając chyba 5 ostatnich meczy. Dzięki temu zapewnił sobie 4 z 7 meczy u siebie w rundzie finałowej, w tym z Jagą i Legią. A przypomnę tylko, że od roku Lech u siebie nie przegrał. I co? Guano! Na dzień dobry przyjeżdża Korona rezerwowym składem, bo szykuje się na półfinał Pucharu Polski i te nołnejmy jadą z nami równo. Dobra, każdego meczu nie będę opisywał. W 7 meczach zdobywamy 5 punktów na 21 możliwych, WSZYSTKIE mecze u siebie przerżnięte.

    Scenariusz był znany od paru dni - jak w ~70-80 minucie będzie ze dwa zero, piekło na murawie, by zakończyć ten festiwal żenady. Każdy perfekcyjnie odegrał swoją rolę: piłkarze nie musieli wiele robić, wystarczy, że grali jak w ostatnich meczach. Nasi odpalili to co mieli, chyba byli też zdziwieni, że płot tak łatwo poszedł :-D Ze znajomymi zastanawialiśmy się, czy będzie groteska, jak u Piasta (że przypomnę: zaczęli szarpać płot, a jak ten się rozwalił, to nie wiedzieli co zrobić. Nawet chcieli luźną kratę wstawić na swoje miejsce). W Poznaniu okazali się bardziej konsekwentni. Był wjazd na murawę, od razu pojawili się niebiescy, którzy zachowali się bardzo fachowo. Jak harcownicy wrócili na swoje miejsce, policja zwyczajnie stanęła w odpowiedniej formacji i tyle. Może teraz będzie trochę na wyrost, ale nie zdziwiłoby mnie, gdyby taka sytuacja za środkowej platformy skończyłaby się wjazdem policji na sektor, co rozpoczęłoby naprawdę gigantyczną rozróbę. A w tym przypadku było tak, jak pisałem wyżej: teatr. Każdy wiedział jaki będzie scenariusz przy 0:2 w 75 minucie i odegrał swoją rolę znakomicie. Jedynym przegranym jest szefostwo klubu, które zapłaci może w końcu za lata ślizgania się w tymi biznesie bez podejmowania żadnego ryzyka.
  • peterman napisal(a):
    Hehe. Nasza Wisła przeszła z rąk cinkciarza Cupiała w ręce łamignata Miśka...
    Heh, połowa Smarksów i PsychoFanów zatrzymana dziś przez CBŚ za narkotyki; po Wiśle?

    ;)
  • Wieczorem Izu walczy na Stadionie Narodowym w Wawie. Relacja na 1ynce reżymowej po 22giej.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.