Skip to content

Legia v. Ktoś tam skądś - JORGE proszony o komentarz

14142444647235

Komentarz

  • Niemcy rozjechani przez meksykańską ciuchcię, która wyjechała prosto z basenu z "divami" ;)
    Żarty żartami, a Senegal z Chorwacją wyglądał tak -
  • policja angielska zatrzymała paszporty 1700 hooligans.
    Rosja nie chce dopuścić do ustawek między swoimi i gośćmi. KIbice rosyjscy narzekają na utrudnienia w tradycyjnych spotkaniach z kolegami z innych krajów. zwłaszcza dobrze wspominają Marsylję w 2016
  • A w meczu Kolumbia - Japonia dzieje się :) Dla nas idealny chyba właśnie remis.
  • Owszem o ile się tak skończy:) Kurde - na razie jest tak dobrze, że aż zaczynam się martwić:)
  • rozum.von.keikobad napisal(a):
    A w meczu Kolumbia - Japonia dzieje się :) Dla nas idealny chyba właśnie remis.
    A oczywiście, bo przecie to znaczy że ta para drużyn traci łącznie 1 punkt.
  • Honorowi Aryjczycy prowadzą 2:1.
  • No to już 2:1. Kolumbia albo zdoła zremisować, albo będzie z nami totalnie pod ścianą.
  • TecumSeh napisal(a):
    No to już 2:1. Kolumbia albo zdoła zremisować, albo będzie z nami totalnie pod ścianą.
    Albo, i oni i my będziemy pod ścianą ;)
  • Tak, ale teraz pozytywy. Kolumbia jest totalnie niepozbierana, cień drużyny sprzed 4 lat. Nawet wliczając granie prawie całego meczu w 10. Zmęczenie, wychodzi to o czym pisaliśmy już wcześniej, ilość gier takiego Jamesa daje znać o sobie, przy Falcao dochodzi wiek. Jest bardziej do klepnięcia niż wydawało się jeszcze niedawno.

    A Japonia? Nawałka przy okazji meczu z Chile zasugerował, że "gra Chile przypomina też innego z naszych rywali, nie tylko tego z Ameryki". No i właśnie, dość podobne drużyny, z szybką wymianą piłki, ogólnie raczej niskimi zawodnikami, dobrze wyszkolonymi technicznie. Też żadnaG tam Barca, wiadomo. Myślę, że mamy ich rozpracowanych.

    Trzeci pozytyw. Sytuacja, w której są trzy silne drużyny (czyli jak się wydawało przed mundialem Polska, Kolumbia, Senegal) i trzecia, która wszystko wygrywa, niekoniecznie jest taka fajna. Zwłaszcza dla tej trzeciej, jak dwie "dobre" grają z sobą ostatni mecz i mogą sobie zwyczajnie nie chcieć wzajemnie zrobić krzywdy. Dania-Szwecja 2004 r. mówi Wam coś? UEFA ma trochę inne zasady niż FIFA (UEFA najpierw bezpośredni pojedynek, FIFA najpierw bilans bramek), ale jednak, teraz prawdopodobnie tego wariantu unikamy.
  • Cionek dopełnił swojej nędzy w tym meczu....
  • Nawet nie chodzi o wynik.. ale gramy jakiś kosmiczny dramat. Trzeba cudu.
  • Chaos i kopanina. Masakra!
  • Nie, wystarczy tyle samo fuksa, co mieli Senegalczycy. Zobacz sobie statystyki, w większości będą wyrównane, poza posiadaniem i podaniami, bo tych mamy więcej.
    Mecz bardzo przypomina mecze z Serie A. Dużo gry w środku pola, często siłowej, raczej wolne tempo i - jeśli nie gra Juve, Roma lub Napoli - dość wyrównany poziom. Tyle że w meczach Serie A, podobnie jak na tym mundialu, bardzo trudno odwrócić wynik meczu.
  • Kurczę no, przecież nasi potrafią grać dokładniej.
  • Milik, Krychowiak i wspomniany Cionek do zmiany.
  • Krychowiak i.... 2:0 dla Senegalu.
  • Biali Murzyni przegrywają z czarnymi. Co autentyk to autentyk.
  • musza być jakieś przyczyny żenady- przecież nasi naprawdę potrafią grać
  • Przynajmniej abonenci Oranga i Tibombaja zadowoleni - będą gigabajty w komórkach za gola.
  • noo 1-2 jest nadzieja!
  • Nie ma
  • Dyzio_znowu napisal(a):
    musza być jakieś przyczyny żenady- przecież nasi naprawdę potrafią grać
    Żenady w komentarzach - czy "żenady" na boisku?
    Pierwsza ma proste wytłumaczenie - jest nią nasze narzekactwo.
    Druga też jest wytłumaczalna. Obie drużyny mają porównywalny potencjał, Polska wydaje się nieco lepszy, ale nieco. Senegal miał dużo szczęścia w pierwszej połowie, Polska nie, więc Senegal wychodzi na spokojnie na drugą, Polska nerwowo, a to kończy się kretyńskim, kozłującym podaniem do tyłu i niezauważeniem cwaniaka przy bocznej linii.

    O przyczynach strategicznych będzie jeszcze czas, coś przeczuwam, że "niepowtórzenie błędu Engela" czyli wzięcie "starej zasłużonej kadry" (i niekoniecznie Peszki) będzie taką samą przyczyną, jak "niewzięcie Dudka", przez które odpadliśmy w Niemczech ;)
  • Zagrali dość słabo i z błędami, ale należał im się co najmniej remis. Drugi gol mocno podejrzany. Żółta kartka dla Krychowiaka też. Nadal mogą wyjść z grupy, ale z taką grą nigdzie dalej.
  • Dziwne były te 2 gole dla Senegalu.
    Szczęsny był chyba nieuważny za drugim razem?
  • Mnie się wydaje że podanie do tyłu było tuż po zezwoleniu na wejście Senegalczyka na boisko, czyli gol był legalny.
    https://mobile.twitter.com/fussballerisch/status/1009110837016039425
  • To była sytuacja: po kontuzji zawodnik schodzi z boiska, dochodzi do lini środkowej i na znak sędziego wchodzi na boisko?
  • Tak, na takiej analizie widać, że było "na legalu".
    Co nie zmienia, że:
    - Krychowiak zagrał tak czy inaczej bardzo niewygodną i bezsensowną taktycznie piłkę, mając zupełnie obok dwóch kompletnie niekrytych partnerów
    - Krychowiak i Bednarek prawdopodobnie w ogóle nie widzieli Nianga - czemu nikt im nie krzyknął?
    - Bednarek natychmiast powinien wykopać piłkę gdziekolwiek
    - "wina" Szczęsnego, o ile w ogóle, jest co najwyżej taka, że za późno wystartował w ogóle do tej piłki widząc nieporadność Bednarka

    Podsumowując, zawinili:
    - Krychowiak 60-65%
    - Bednarek 30-35%
    - Szczęsny 0-5%
    - pozostali gracze 0-5%
  • Też na spokojnie widać, że wcale nie było aż takiego "cwaniactwa" Senegalu... koleś wchodzi ok. 2 sekundy przed podaniem Krychowiaka i biegnie w kierunku środka boiska, a nie naszej bramki. Raczej wykorzystał sytuację, niż się przyczaił.
  • Iiiiiii chuj. Strzeliliśmy 3 bramki, bo tak to trzeba ująć. Niestety, układ meczów i tabeli wskazuje, że mamy po mistrzostwach. Lubię Nawałkę, cenię, ale błąd ....
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.