JORGE napisal(a): Trochę poza topikiem - macie Spotify ? Ja pierdzielę jakie fajne, dopiero teraz odkryłem. 25 PLN miesięcznie i mam muzykę z całego świata ! On-line, ale można też ściągać ! A ile fajnych składanek proponują, radiostacji, mam od tygodnia dopiero testuję, zobaczyłem u dzieciaków kolegi.
Jako apple fanboy mam Apple Music, bardzo podobne To co przysparza dużo radości po latach słuchania składanek z YouTube, to na nowo odkryte słuchanie całych albumów. Bardzo fajnie sobie przypomnieć starsze rzeczy jak i słuchać nowych kompozycji w całości. Choć to chyba egzotyczne hobby. Rośnie całe pokolenie, które nigdy nie wysłuchało całego albumu.
Dokładnie tak. Jakbym na nowo odkrył muzykę. I ma ją ze sobą cały czas !
Nie no, HBOgo też mnie mierzi. Albo ja mam dość już, albo współczesna kinematografia doszła do ściany i nie jest niczego wartościowego stworzyć. Cały czas to samo, dodatkowo od pewnego czasu okraszone obłąkaną ideologią, wciskaną w żenująco prymitywny sposób. Nie da się, no po prostu już się nie da. Trzeba podążać drogą Rozuma i grzebać w starociach.
Najlepszym dowodem wypalenia się jest "rimejkoza". Remake'i były oczywiście także niegdyś, ale nie było takiego zatrzęsienia jak w ostatnich kilkunastu latach. Ja w każdym razie też z przyjemnością "grzebię w starociach". Dobrze, że jest cda (choć coraz więcej przesuwają do płatnej części). W telewizji polecić można TVP Kultura (zwłaszcza w ostatnim czasie puszczają sporo starych filmów) oraz w mniejszym stopniu Filmbox Arthouse - kanał z filmami z napisami.
Starocie rulez. Przez dwa ostatnie dni obejrzałam "Lalkę". 9 ponad godzinnych odcinków, w reż. Bera, z Kamasem, Braunek i genialnym Pawlikiem. Zresztą tam nawet epizodyczne role są genialnie zagrane. No i jestem cała w zachwycie, bo wszystko mi się podobało, łącznie ze scenografią, muzyką, oraz straszną polit- niepoprawnością, ale to już zasługa wielkiego Prusa, oraz starych, dobrych czasów (!) gdzie nie panował jeszcze terror tzw. antyfaszyzmu i feminizmu. Myślę, że gdyby dziś zrobiono ten remake, byłoby tak jak z ostatnią filmową wersją "W pustyni i w puszczy", czyli wyszłaby kupa.
"Niemiłość" Zwigancewa film doskonały acz doskonale dołujący, doprawdy nikt tak nie odda beznadziei egzystencji na tym padole jak Ruskij czieławiek, "Niemiłość i dajmy na to "Tekst" Glukowskiego i można zapijać się na smierć. Nie będę rozwodzić się nad treścią bo wyguglacie ale np zwrócę uwagę ukazanie złowrogości bagien na których osadzony jest Petersburg, przyczajone, ponure, uśpione czekające by odebrać swoje.
"Szczygieł" na motywach z powieści Donny Tartt, nieslychanie żadko mi się zdarza by film tak pasował do mojego imaginarium lektury, bohaterowie, scenografia, krajobrazy, kostiumy prawie 1:1. Niemniej jednak książka najpierw, dlatego nie polecam, bo ok 2h fimu nie jest w stanie oddać całej złożoności psychologicznej powieści.
Jak ktoś ma netflixa to polecam sprawdzić, co warto zobaczyć do końca roku albo i szybciej. Ze znanych filmów np. kilka Kubricka i wszystkie części "Powrotu do przyszłości".
W kwestii starocie "filmowe i serialowe" to polecam opłacić abonament i mieć dostęp do Strefy ABO w vod.tvp.pl Poza tym jest dużo produkcji europejskich.
"Airport" z D. Martinem, "Dziewczyna z hotelu" z D.Martinem i S.Mac Laine oraz "Pięciu mężów pani Lizy" z D.Martinem i S. Mac Laine. Dobre, stare kino. Właściwie powinno być w wątku "Dla poprawy nastroju" :-)
Zaraz zaraz, a na poważnie negujemy, że Baskowie i Katalończycy to osobne od Hiszpanów / Kastylijczyków narody?
Np. negowanie odrębności językowej katalońskiego może przejść tylko jeśli uważamy go za dialekt... prowansalskiego, bo od kastylijskiego jest na tyle różny, że są w dwu różnych grupach języków romańskich (kastylijski - iberoromańskich, prowansalski i kataloński - we frankoromańskich). Ale już negować odrębność baskijskiego od jakiegokolwiek innego języka we Francji i Hiszpanii może chyba tylko ktoś, kto nie widział ani nie słyszał słowa po baskijsku. A własny język, własne państwo przez kilkaset lat, własna literatura i własna kultura to mało na naród?
Tyle że odrębny naród to jeszcze nie jest wystarczający powód poparcia każdej niewygodnej politycznie secesji, tyle.
Jest tak jak tamte aglutynacyjny, ale to cecha konstrukcyjna, gramatyczna, bez znajomości słów ciężko to usłyszeć. Mniemam, że to wrażenie raczej z obcości wszystkich trzech języków - żaden nie jest indoeuropejski, a co za tym idzie żaden nie ma żadnej istotnej części słów podobnych do znanych nam języków. A jednocześnie nie brzmi podobnie do tonalnych języków np. wschodniej Azji.
A kataloński od hiszpańskiego najłatwiej rozpoznać po tym, że Katalończycy nie seplenią wiem uproszczenie, a hiszpańskojęzyczni Kreole też nie seplenią. Ale w Hiszpanii zadziała w 90% przypadków.
Napisałem, jak widzą sprawę Hiszpaniole. To dla nich owe grupy to tacy Kaszubi, co im się w głowach poprzewracało. Widać to po kolegach głównego bohatera i ich poglądach
Rosjanie też niespecjalnie uznają Czeczenów za naród. W sumie różnice między Rosjanami a Hiszpanami są niewielkie. Oba ludki uwielbiają komunizm i to co cudze.
Komentarz
Przestrzegam przed próbą oglądania gniota. Tylko efekty specjalne fajne.
"Niemiłość" Zwigancewa film doskonały acz doskonale dołujący, doprawdy nikt tak nie odda beznadziei egzystencji na tym padole jak Ruskij czieławiek, "Niemiłość i dajmy na to "Tekst" Glukowskiego i można zapijać się na smierć.
Nie będę rozwodzić się nad treścią bo wyguglacie ale np zwrócę uwagę ukazanie złowrogości bagien na których osadzony jest Petersburg, przyczajone, ponure, uśpione czekające by odebrać swoje.
"Szczygieł" na motywach z powieści Donny Tartt, nieslychanie żadko mi się zdarza by film tak pasował do mojego imaginarium lektury, bohaterowie, scenografia, krajobrazy, kostiumy prawie 1:1. Niemniej jednak książka najpierw, dlatego nie polecam, bo ok 2h fimu nie jest w stanie oddać całej złożoności psychologicznej powieści.
Jak ktoś ma netflixa to polecam sprawdzić, co warto zobaczyć do końca roku albo i szybciej. Ze znanych filmów np. kilka Kubricka i wszystkie części "Powrotu do przyszłości".
https://upflix.pl/film/informacje/fatima-2020
powstaje kolejny - po Twój Vincent - film malarski: Chłopi (Reymonta)
1/2
2/2
Cheba nie nadanżam za dzisiejszem poczuciem homara.
👣
🐾
🐾
👣
🐾
🐾
https://www.filmweb.pl/film/Jak+zostać+Katalonką-2015-713265
Np. negowanie odrębności językowej katalońskiego może przejść tylko jeśli uważamy go za dialekt... prowansalskiego, bo od kastylijskiego jest na tyle różny, że są w dwu różnych grupach języków romańskich (kastylijski - iberoromańskich, prowansalski i kataloński - we frankoromańskich). Ale już negować odrębność baskijskiego od jakiegokolwiek innego języka we Francji i Hiszpanii może chyba tylko ktoś, kto nie widział ani nie słyszał słowa po baskijsku.
A własny język, własne państwo przez kilkaset lat, własna literatura i własna kultura to mało na naród?
Tyle że odrębny naród to jeszcze nie jest wystarczający powód poparcia każdej niewygodnej politycznie secesji, tyle.
To dla nich owe grupy to tacy Kaszubi, co im się w głowach poprzewracało. Widać to po kolegach głównego bohatera i ich poglądach